Autor |
RE: Obóz Tamtych |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:12 |
|
|
- Do dna- powiedziała wypijając kolejny toast. Czuła jak oczy same zaczynały jej się kleić. Chwilę zachwiała się, po czym położyła głowę na stole i nawet nie zauważyła jak zasnęła.
|
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:13 |
|
|
- Sue, zastanów się, przecież podczas twojego dziennikarskiego życia nie musiałaś chodzić boso po dżungli, nie musiałaś uciekać przed szaleńcami z jakiejś wyspy, dzikami czy latającymi dymami, jesteśmy w dziczy. Może ty lubisz takie dzikie życie? - sam się sobie dziwił, że tak stanowczo sprzeciwia się dziewczynie, dotąd się to chyba nie zdarzyło. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
White smoke
Użytkownik
Postać: Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:14 |
|
|
Boone położył April na łóżku po czym okrył ją kocem spojrzał na dwie kobiety leżące obok siebie i poszedł rozejrzeć się po domu
Edytowane przez White smoke dnia 21-03-2010 23:15 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:18 |
|
|
Zacisnęła wargi.
-Może.
Po dłuższym milczeniu, gdy cala reszta patrzyła na nich dziwnie, dopowiedziała:
-Jednak, jak sam zauważyłeś, przed pobytem na wyspę wiodłam dziennikarskie życie... Uwierz, widziałam więcej cierpienia, niż potrafisz sobie wyobrazić. Ta cholerna wyspa to jedynie cząstka zła, które dane mi było opisywać. Przestań więc pieprzyć o tym, jak Ci tu źle i niedobrze, bo wbrew pozorom mogło być dużo gorzej.
Suzanne rozwścieczyła się słowami Jasa. Zdenerwowana dokończyła swą lasagne. Po kilku, może nawet kilkunastu minutach milczenia, postanowiła zmienić temat:
-Zostawiliście Faradaya w domku? Czy radzi on sobie jakoś z tą sytuacją?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:22 |
|
|
- Mari jest prawdopodobnie "znajomą" Jacoba. To ona nas ostrzegła, że Widmore zbliża się do wyspy, kiedy przebywaliśmy w Łabędziu - powiedziała do Sayida, dziwiąc się, że wcześniej go nie zauważyła.
Elena przysłuchiwała się rozmowie o plusach i minusach opuszczenia wyspy. Dopiero teraz zorientowała się, że jako jedyna w tym pokoju, nie jest rozbitkiem i nie leciała lotem 815. Sączyła tequilę i przyglądała się reszcie. Skuliła się na swoim krześle, sądząc, że dzięki temu jej nie zauważą i może obejdzie się bez niewygodnych pytań, dotyczących wydostania się z wyspy.
Edytowane przez Amelia dnia 21-03-2010 23:25 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:23 |
|
|
- Tak, Daniel jest w domku, chyba też już pójdę, nie chcę za dużo wypić, musimy poszukać jutro Kate... - wstał i wyszedł tak po prostu, od razu zaczął analizować to, co się stało, czemu Su była aż taka wściekła. Wszedł do domku, trzasnął drzwiami, zdjął buty i skarpetki, ściągnął koszulkę i położył się do łóżka.
Edytowane przez Lion dnia 21-03-2010 23:25 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:27 |
|
|
Zirytował ją jeszcze bardziej. Miala ochotę krzyknąć za nim Tchórz!, ale powstrzymała się. Bylo to niesamowite zjawisko- pokłóciła się z Jasonem, z którym dogadywała się zawsze najlepiej, pierwszy raz właśnie tutaj, na terenie Innych. Przypadek?...
Nie chciała jednak drążyć kłótni, nie mogla pokazać Innym ich słabości.
Suzanne sączyła alkohol ze swojej szklaneczki, nie zwracając uwagi na resztę.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać: Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:30 |
|
|
-Ja też już chyba idę spać...już jest środek nocy, a jeszcze rano idziemy szukać Kate..muszę się dziś wyspać..wam radzę to samo..Dobrej nocy..
Sayid wyszedł i poszedł do swojego domku spać..
___
Do jutra |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:34 |
|
|
Suzanne również wyszła z domku, bez słowa. Błąkała się chwilę po osiedlu Innych. Usiadła wreszcie w altance kilkanaście metrów dalej. Suzanne, idiotko, co ty robisz...- skarciła się w myślach. Przecież nie możesz się z nimi kłócić, nie możesz pokazywać swych słabości przy Innych....
Ukryła twarz w dłoniach. Ziemia była wilgotna od rosy, od razu więc zabrudziła swe bandaże.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 21-03-2010 23:34 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:36 |
|
|
Jason usłyszał jeszcze jak Sayid wchodzi do sąsiedniego pokoju i zaczął myśleć o tym, czy Su nie ma racji, wyglądała na bardzo przekonaną. Pomyślał o tym, że poznał Meredith, spodobała mu się od razu, niedługo później z Su było odwrotnie. Jason pomyślał, że musi istnieć pewna równowaga w przyrodzie.
- W przyrodzie nic nie ginie, plusów jest tyle ile minusów, ta... - mruknął. Miał nadzieję, że jutro będzie już jak zwykle, że Su pójdzie z nimi szukać Kate... - Nie gadałem z Kate odkąd zapoznałem się z Emily, co za paranoja... - zaśmiał się lekko. Zaczął zastanawiać się czego mu brakuje i już wiedział, że brakuje mu... dziewczyny. Pocałunków, seksu, miłości i ogólnie takich rzeczy. Z taką myślą zasnął. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:40 |
|
|
Faraday się obudził. Zasnął wcześniej w domku, gdzie zamieszkali z Jasonem. Był strasznie głodny, ostatnio jadł dzika. Miał ochotę na coś normalnego do jedzenia. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:44 |
|
|
Suzanne zauważyla, że w domku chlopaków gaśnie światlo. Widziala jeszcze, jak Jason kladzie się do lóżka. Kilka minut później światlo zaświecilo się ponownie, w innym jednak pomieszczeniu. Suzanne zauważyla chudą sylwetkę Faradaya. Nie myśląc wiele podeszla pod ich drzwi i zapukala. Gdy Faraday otworzyl jej, bez slowa weszla do środka i usiadla na kanapie.
-Myślisz, że jest tu podsłuch?- spytała Daniela. Chciała z nim porozmawiać, musiała jednak mieć pewność, że nikt nie słyszy, o czym mówią.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:47 |
|
|
-Witaj.Jak się czujesz? Podsłuch? Jeśli chcesz mieć pewność ze nikt nie podsłucha naszej rozmowy to możemy wyjść na dwór. - Faraday powiedział po czym nałożył kawałek kurczaka na talerz. - Co ty na to?
Edytowane przez Furfon dnia 21-03-2010 23:48 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:51 |
|
|
Kiwnęła głową.
-Chodźmy.
Daniel wziął ze sobą kurczaka. Szli kawałek, aż doszli do barierek. Nie wyszli jednak poza teren obozu. Obok przycisku do wpisywania kodu rosły rozłożyste drzewa. Suzanne siadła pod jednym, klepiąc miejsce obok siebie, zachęcając tym samym Daniela, by usiadł. Gdy zajął miejsce obok niej, prosto z mostu zapytała:
-Ufasz im?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 21-03-2010 23:52 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:53 |
|
|
-Przyznam szczerze że nie ufam im.
Edytowane przez Furfon dnia 21-03-2010 23:57 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2010 23:55 |
|
|
Przytaknęła.
-Właśnie... Ja też nie. Sayid, Jason wyglądają na przekonanych... A ja nie mogę pozbyć się wrażenia, że gdy pomożemy im zwyciężyć Widmore`a, dostaniemy wszyscy kulkę w tył głowy. Naprawdę, chciałbym im ufać... Ale nie mogę, Daniel, po prostu nie mogę. Nie wiem też, jaki mamy plan, co robimy... A wiesz przecież, że czuję się za Was odpowiedzialna, gdyby nie ja, dalej siedzielibyśmy w bunkrze... Chyba zbyt szybko podjęłam decyzję o detonacji Łabędzia.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 21-03-2010 23:59 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
White smoke
Użytkownik
Postać: Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-03-2010 00:02 |
|
|
Boone wyszedł z domku zobaczył Danila i Su zapytał:
No i jak wam się podoba obecna sytuacja?
|
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-03-2010 00:05 |
|
|
-Mnie do nich nie przekonuje z jaką łatwością oni zabijają. Też mam obawy, że teraz potrzebują nas do walki z Widmorem a po pokonaniu jego potraktują nas jak wrogów. Nie zapominajmy, w końcu się rozbiliśmy na tej wyspie, a oni jako mieszkańcy nam nie pomogli. Nic, tylko wysłali szpiegów do obozów. Co teraz robimy? Zostajemy z nimi, gdzie chwilowo jesteśmy bezpieczni czy próbujemy sami przetrwać? W końcu to wojna miedzy Innymi i Widmorem. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
White smoke
Użytkownik
Postać: Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-03-2010 00:07 |
|
|
O kurde może mojej siostrze zrobili pranie mózgu?
Ale dla mnie trudno było by mi się od niej odejść
|
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-03-2010 00:07 |
|
|
Suzanne uśmiechnęła się blado na widok Boone`a.
-Usiądź, Boone. Musimy porozmawiać. Nie wolałam cię, myślałam, że już śpisz.
Dziewczyna wiedziała, że przy Boonie nie będą mogli porozmawiać tak swobodnie, jak zawsze, ale potrzebowała wypowiedzi kilku osób, by ocenić sytuację i wykreślić plan na kilka najbliższych dni.
Do Faradaya powiedziała natomiast:
-Właśnie, wojna między nimi a Widmorem... Tylko boję się, że gdy nie staniemy po żadnej ze stron, wymordują nas od razu. Zresztą, to my zaproponowaliśmy Elenie, że przyjdziemy tu z nią, pamiętasz?
Su oparla się o pień drzewa. Milion myśli przelatywało przez jej głowę.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|