Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:19 |
|
|
-A jak myślisz, po co tu przyszliśmy?- uśmiechnęła się lekko i nachyliła się do niego, mówiąc prawie szeptem:
-Inni muszą mieć jakiś środek transportu, a my zamierzamy go przejąć. Mam nadzieję, że nam pomożesz.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:24 |
|
|
Lincoln kiwał twierdząco i starał się okazać zrozumienie Shannon, mimo że sprawiała wrażenie jakby była niespełna rozumu. - Kobiety będące w ciąży umierają? Przecież to absurd. - myślał Malecky. Nie chciał jednak dać do zrozumienia dziewczynie tego co myśli i zaczął ją pocieszać. - Na pewno wszystko się ułoży. Urodzisz te dziecko i będziesz dla niego najlepszą matką na świecie. Wierzę w to. - i uśmiechnął się do niej przyjaźnie. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:24 |
|
|
Słuchała panny Rutherford, jednak mało zrozumiała, spoglądając na brzuch Shannon przypomniała sobie okropną rzecz. Czas kiedy ona sama była w takim stanie, który skończył się bardzo źle... - Robię się śpiąca.. Idę się położyć... - Powiedziała w stronę Lincolna. Nieśmiało podeszła do ukochanego i pocałowała go w usta, które słodko pachniały maliną. - W razie czego, pokój po prawej panie Malecky. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:26 |
|
|
Scarlett ruszyła w stronę domku, gdzie znajdywali się przyjaciele, gdy za sobą usłyszała: "hej, kochasz mnie jeszczee?". Stanęła jak wryta, czując jak od wewnątrz coś ją ściska za serce, nie chcąc wypuścić. Bała się tego pytania. Wcześniej wielokrotnie wyobrażała sobie, co by na nie odpowiedziała. Odwróciła się do niego. Jej oczy szkliły się smutno.
- Nie wiem, James - szepnęła szczerze i by ukryć słoną łzę, która spłynęła po jej policzku, skierowała się do drzwi, czując na sobie jego otępiałe, pełne bólu spojrzenie.
/Dobranoc/
Edytowane przez Gooseberry dnia 13-04-2010 23:30 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:28 |
|
|
Jason zamyślił się.
- Gdy opuściłem wyspę zrozumiałem że to jedyne miejsce dla mnie. Mogę wam pomóc, ale... - nie mógł znieść, że znów mają się rozstać - ...zastanowię się jeszcze. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:29 |
|
|
- Tak słyszałam... wszyscy tak mówią. - Rzekła do Lincolna. Dosłyszała słowa Any. - Dobranoc. - Uśmiechnęła się do niej. - Ja również już pójdę... jest późno a ja na dziś mam dośc wrażeń. - Dobranoc wszystkim i pożegnawszy się z wszystkimi wyszła z domku kierując swe kroki do swego przytulnego gniazdka. Niebo było piękne i bezchmurne. Weszła cicho do swego domku żeby nie zbudzic Elliota. Umyła się i ubierając się w koszulę nocną położyła się do ciepłego łóżka.
/Do jutra/
Edytowane przez shan dnia 13-04-2010 23:31 |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:31 |
|
|
-Co Cię tutaj trzyma?- spytała stanowczo, patrząc mu prosto w oczy.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:32 |
|
|
Sawyer nie mógł uwierzyć własnym uszom. Scarlett, która wielokrotnie wyznała mu miłość, zwątpiła... James patrzył na nią jak odchodzi i pełen wewnętrznego bólu położył się na ławce i obserwował niebo. Nie miał pojęcia co myśleć. Dla niej wrócił, czuł też że powoli ją traci, z każda sekundą oddala się od niego, jego życie traci powoli sens...
/ ide, dobranoc wam / |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:34 |
|
|
- Więcej rzeczy niż tam, tu mam przyjaciół... Czemu teraz chcesz wracać, a nie chciałaś jak płynąłem z Charlesem? Nawet jakbym z wami popłynął to byśmy się przecież porozchodzili w swoje strony...
/dobranoc/ |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:36 |
|
|
Wszyscy zaczęli się rozchodzić więc i Lincoln podążył po kilku minutach za Aną. - Pokój po prawej, pokój po prawej. - szeptał w czasie drogi, żeby przypadkowo się nie pomylić i nie wejść do pokoju kogoś innego. Gdy podszedł do wspomnianego pokoju, cicho nacisnął klamkę. Wszedł do środka i zobaczył, że na łóżku leży Ana-Lucia. Przebierała się akurat w nocną bieliznę. Malecky wszedł do środka z intrygującym uśmiechem na twarzy. - Nieźle to wygląda. - mrugnął w kierunku ukochanej. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:39 |
|
|
Ana poszła do łazienki gdzie szybko wskoczyła pod prysznic i umyła swoje ciało. Czuła się tu obco i to bardzo, to nie jej miejsce. W łazience znalazła dużą, luźną koszulę nocną, zabrała ją i poszła do pokoju. Otworzyła drzwi i jej oczom ukazało się wielkie łóżko na środku pokoju o zielonej pościeli. Położyła swój plecak na pułeczce i siadając na łóżku zaczeła przebierać się w piżamkę, kiedy do pokoju wparował Lincoln. - Co tak długo? - Powiedziała, wskakując do łóżka. - Ale miękkie!
/ oł noł. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:40 |
|
|
-Jemu nie ufałam. Nie wierzyłam w to, że dowiezie nas do upragnionego celu. Teraz nie pragnę niczego bardziej, niż opuścić tę wyspę. Boję się, że jeśli tu zostanę, prędzej czy później umrę.
Zagryzła wargi, rozmyślając nad tym. Widziała, że Jason ziewa już ze zmęczenia. Rozczochrała przyjaźnie jego włosy i machając mu, wyszła przed domek. Postanowiła pospacerować po osiedlu, wdychając wyspowe powietrze.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:42 |
|
|
Faraday poszedł pospacerować sobie wokół osady. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:42 |
|
|
- Musiałem jeszcze trochę popatrzeć na te miejsce. Chyba sama przyznasz, że się tego nie spodziewałaś? - odpowiedział. Zaraz potem usiadł na łóżku, położył rękę na nodze Any i zaczął ją gładzić. - Prawie jak w domu, prawda? |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:44 |
|
|
Elena siedziała na łóżku Juliet, a teczki walały się po całym pokoju. Przyzwyczajona do tego, że zawsze znała przeszłość rozbitków z którymi się zadawała, czuła się nieswojo, gdy w Dharmówku pojawiły się zupełnie obcy ludzie, o których nic nie wiedziała. Odłożyła na bok teczki, których nie czytała i poszła do kuchni po pepsi. W lodówce znalazła kilka puszek. Otworzyła jedną i wzięła dużego łyka. Gdy w jej ustach znajdował się ciemny napój, przypomniała sobie o kajdankach, które przed chwilą znalazła. Wypluła pepsi na podłogę, dostając kolejnego napadu śmiechu. Oparła się plecami o lodówkę i osunęła na podłogę. Nie mogła przestać się rechotać. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:45 |
|
|
Suzanne spacerując usłyszała czyjeś kroki. Odwróciła się. Widziała chudą, przygarbioną lekko sylwetkę mężczyzny. Nie miała pojęcia, kto to jest. Wstrzymując oddech czekała, aż ta osoba podejdzie do niej. Gdy zauważyła, że to Daniel, odetchnęła z ulgą.
-No i jak tam?- spytała go wesoło.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:51 |
|
|
- Prawie robi wielką różnicę, Linc. Jest dobrze, jest idealnie, ale nie zmienia to faktu, że jesteśmy na wyspie. Osiedle - może i tak, ale reszta? Dzicz. Tęsknię za tym normalnym życiem, nawet za chodzeniem do pracy. - Powiedziała, ziewając. - Wiesz Lincoln.. - Zaczęła, przykrywając się kołdrą. - Mam przytulne mieszkanie w LA... - Mruknęła przymykając oczy.
|
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:51 |
|
|
-Dobrze biorąc pod uwagę że przez ostatni tydzień ledwo co kojarzę. Któregoś dnia miałem dziwny sen,śniło mi się że postrzeliłaś mnie przez przypadek ratując mi życie przed rekinem. Totalnie szalony sen, czułem że jest prawie prawdziwy. A jak Ty się czujesz? |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:55 |
|
|
Linc położył się obok Any i zaczął się bawić jej włosami, głaszcząc po głowie. - Liczę, że dostanę zaproszenie do tego mieszkania i że to co się teraz dzieje nie skończy się na wyspie... - Ana-Lucia była coraz bardziej senna. Malecky zresztą też po ciężkim dniu miał ochotę na odpoczynek. Ucałował ukochaną w policzek i położył się. Pierwsza noc w nowym miejscu właśnie się zaczynała... |
|
Autor |
RE: Obóz Tamtych |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2010 23:56 |
|
|
Suzanne przygryzła wargi.
-Mnie również śniło się coś podobnego. Znaleźliśmy łódkę na frachtowcu i wypłynęliśmy, ja, Ty, Sayid i Kate... A później zaatakował nas rekin. Zastrzeliłam go, przez przypadek raniąc i Ciebie. Wydostaliśmy się z Wyspy, dopłynęliśmy do USA... Złapaliśmy stopa, gość który nas podwoził nazywał się chyba Thomas.. I w tym momencie skończyła się wizja. Czyż to nie dziwne, że widzieliśmy coś podobnego?
Wędrowali powoli, zanim się obejrzeli doszli do miejsca, w którym spędzili pierwszą noc w Osadzie Innych. Suzanne uśmiechnęła się. Obaj usiedli pod tym samym drzewem, pod którym dane im było już kiedyś siedzieć.
-Czuję się bardzo dobrze, dziękuję. Mam nadzieję, że wydostaniemy się stąd czym prędzej.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 13-04-2010 23:57 |
|