Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 20 2024 19:52:29 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 6 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Inne | HydePark
Strona 8 z 24 << < 5 6 7 8 9 10 11 > >>
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 17-06-2015 21:18
Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Przyznam z ciężkim sercem, że byłam przekonana, że o ile następne części będę oglądać z przyjemnością, tak tę wymęczę. Oglądałam pierwszą część niezliczoną ilość razy, można powiedzieć, że aż do znudzenia. To dzięki temu filmowi sięgnęłam zresztą po książkę i zaczęłam swoją przygodę z Hogwartem smiley No ale... Ile można? Na szczęście przypuszczenia się nie potwierdziły i bardzo przyjemnie spędziłam ten czas!
Jak dla mnie najwspanialszy w filmie jest soundtrack. Mega magiczny, od razu przywodzi na myśl nie tylko dzieciństwo, ale u mnie aktywuje jakiś dziwny smutek, tęsknotę za tym, że nigdy nie będę mogła żyć w tym świecie, ale także wzruszenie, że dane mi było być "pokoleniem HP" smiley Jestem przekonana, że jak za 60 lat ktoś mi zanuci melodię choćby z "Piratów z Karaibów" to wzruszę ramionami, a melodię z Pottera rozpoznam od razu.
Cała pierwsza część, podbnie zresztą jak książka, bardzo odstaje od pozostałych, dalszych. Jest znacznie ugrzeczniona, pozbawiona raczej scen w klimatach horrrorowych i tego mi bardzo tu brakuje. Na szczęście nie jest przy tym banalna: choć zna się na pamięć słowa Dumbledora o potędze miłości, to po latach ciągle robią wrażenie i wkuwają się w pamięć.
Choć oglądałam film po raz pierwszy przed przeczytaniem książki, to niestety- i wtedy i dziś- bardzo nie pasuje mi wizja bohaterów, których wykreował reżyser. Hermiona bez krzywych zębów i włosów na każdą stronę [natapirować sobie też potrafię], Harry bez dłuższych, niesfornych włosów, a jedynie z jakąś pseudo grzywką, Dumbledore bez haczykowatego nosa (na którego miejsce wskoczył jakiś wielki ziemniak smiley), Snape bez tłustych włosów (!!!!!), Ron z trzema piegami na krzyż. Jedynymi postaciami, które mi pasują, są Dursleyowie (i opcjonalnie Hagrid, ale już nie Kieł, który przecież był dużo większy od zwykłego psa, czego nie widać ani trochę). To oraz fakt, że pierwsza część Harrego bardziej kwalifikuje się do filmów dla dzieci, niźli dla dorosłych, przeszkadzały mi teraz w oglądaniu. Nie znaczy to jednak, że wyrosłam smiley Bardzo się cieszę, że miałam okazję obejrzeć dzisiaj film, wróciło mi love do Pottera i mam ochotę sobie odświeżyć książki, ale tak 5-7 część, bo je czytałam najmniej razy. No i bez względu na wyżej wymienione minusy, zdarzyło mi się mieć zaszklone oczy, np. jak Ron spadał z konia [btw szachy- najlepsza scena filmu!!]. Powróciła mi także wielka miłość do Wooda, którego całe życie uważałam za najlepszą [ekhm najprzystojniejszą? smiley] postać, przynajmniej w tych początkowych częściach smiley

Finalnie 6/10, bo niestety nie wykorzystano cudownego potencjału książki, spłycono fabułę i zepsuto trochę postaci. Ale przy soundtracku ciary dalej są smiley



PS czytaliście na Pottermore ciekawostkę o tej lokacji, o której przenieśli się Dursleowie z Harrym po tym, jak zaczęły przychodzić listy? Rowling zdradziła, że budynek ten znajduje się w mieście, w którym wychowali się Evansowie i Snape'owie.




140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 17-06-2015 22:44
Jak dla mnie najwspanialszy w filmie jest soundtrack. Mega magiczny, od razu przywodzi na myśl nie tylko dzieciństwo, ale u mnie aktywuje jakiś dziwny smutek, tęsknotę za tym, że nigdy nie będę mogła żyć w tym świecie, ale także wzruszenie, że dane mi było być "pokoleniem HP"


Świetnie to ujęłaś, bo ja mam w tym miejscu podobne skojarzenia. Ta muzyka niby nie jest jakaś wybitna, ale potrafi wywoływać te specyficzne uczucia.

[btw szachy- najlepsza scena filmu!!]


Popieram, moja ulubiona scena w tej części. Wiele zawdzięcza podkładowi muzycznemu tutaj smiley

Co do postaci, to też mi na początku właśnie nie pasowały. Ale jakoś się do nich przyzwyczaiłam. A Dursleyowie są genialni (zwłaszcza Vernon i Dudziaczek).


PS czytaliście na Pottermore ciekawostkę o tej lokacji, o której przenieśli się Dursleowie z Harrym po tym, jak zaczęły przychodzić listy? Rowling zdradziła, że budynek ten znajduje się w mieście, w którym wychowali się Evansowie i Snape'owie.


No własnie ja wiem tylko tyle, co ty napisałaś, a to jest jakiś dłuższy tekst? Bo myślałam, że tylko ta ciekawostka. I tam było też wyjaśnienie nazwy tej miejscowości - chyba jakaś typowo przemysłowa, niemagiczna i dlatego tam pojechali smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 18-06-2015 00:27
Ok pisze na telefonie wiec z godzinka zejdzie.

Na wstepie nie zgodze sie z agusia ze film splyca ksiazke, to nie Zakon Feniksa gdzie 900 stron fabuly i ilus watkow zostalo przemielone w chyba krotszy film od tego. KF jest samo w sobie wyjatkowo lekkie, krotkie, dziecinne i plytkie. Nie wiem ile wg ciebie powinien trwac film z tak cienkiej ksiazki i czego istotnego tu fabularnie brakuje. Glowna zaleta ksiazki jest wykreowanie swiata w mistrzowski sposob, malo ktory swiat fantasy tak wciaga. A film jest magiczny co sama podkreslilas, dzieki muzyce, a takze to co uznalas za wade, dzieki postaciom. Nie wiem skad sie bierze to ze oczekuje sie identycznych nosow i fryzur jak w ksiazce, moze to wynika z umiejscowienia przez ciebie filmu podrzednie do literatury, ze kino jest zobligowane do takiego czegos jako biedniejszy kuzyn liferatury, a jak zrobi inaczej to ssie. Umowmy sie tez ze Hermiona zkroliczymi zebami to by byla jakas parodia i niepotrzebna infantylnosc. Wystarczy ze ten Slizgon na miotle mial takie zeby xD Co do wlosow to ja nawet nie wiem co to znaczy tapirwane wlosy a Hermiona w tym filmie miala dla mnie wlasnie dziwne rozczapierzone wlosy tak jak w opisie wiec wszystko sie zgadza. Wszystkie filmy byly konsultowane z autorka tak czy siak.

Co do samego filmu to jak zobaczylem ze ma 2,5 godziny to tez pomyslalem o nie, ale beda nudy. Okazalo sie inaczej i seans byl przyjemny. Chociaz bez emocji, wszystko bylo wiadome i przewidywalne, ale jednoczesnie magiczne i legendarne- You are a wizard, Harry , Harry i rozdzka, widok Hogwartu z jeziora, tiara przydzialu, kompromitacje Malfoya, Filch, zawiazanie sie przyjazni przez afere z trollem, urywki z lekcji, rozwiazywanje zagadki, nocne przechadzki, finalne przejscie malych dzieci przez labirynt nie do przejscia, koncowa mowa propagandowa dumbiego gdzie nawet neville dostaje 10 pkt za danie sie spetryfikowac itd itp.
Wlasciwie zaczalem sie zastanawiac kiedy sie to u mnie zaczelo z tym HP. Na pewno piefwszy film w kinie jaki widzialem to Zakon Feniksa smiley pamietam ostry hajp na Czare ognia film ale nie poszedlem na niego, bo nie znalem poprzednich czesci, z czego wnioskuje ze mniej wiecej wtedy zaczalem jednoczesnie czytac i ogladac bo zapewne puszczali pelno powtorek z okazji nowego filmu. No i mimo ze ominela mnie ta pierwsza fala popularnosci, to jak juz ja zlapalem okolo 2005 roku to byla mocna i wracala sporo razy smiley pamietam ze gdy nosilem w podstawowce owalne okulary to namalowalem sobie raz na czole blyslawice i chodzilem z tym caly dzien jak pojeb xD gralem tez w gre na pc - mistrzostwa w quidditchu. W czare ognia troche tez, ale chyba demo i najwiecej w zakon feniksa, bo to juz byla porzadna rozbudowana gra (w przeciwienstwie do filmu..). Tak naprawde sie utozsamialem z Harrym bo byl w podobnym wieku jak zaczynalem czytac, no pozniej zawsze troche starszy, ale i tak lubilem patrzec z jego perspektywy. Np. najpierw bardzo chcialem zeby byl z Hermiona, ale jak Ginny wydoroslala i nastal Ksiaze Polkrwi to tak jak Harry uznalem rudzielca za dobra dziewczyn i sie w niej podkochiwalem smiley Poza tym szukalem na sile innych podobienstw z Harrym, np rozniaca sie o dzien data urodzenia czy nawet styl bycia, tak to wygladalo u mnie ;p co by nie mowic o tej serii, to klimatu i wciagajacej sily tego swiata nie mozna negowac.

Wracajac do KF to film jest oczywiscie familijny, dziecinny, aktorzy dzieciecy robia ciagle glupie miny, jest niedoskonaly technicznie, ma pare slabych glupawych scen. Nie zmienia to faktu, ze jest jednoczesnie dobrze zrealizowany, z ladna muzyka, super scenografia, hogwartem, diagon alley, gringotta, zydamigoblinami, centaurami, quidditchem, naprawde wizualnie ma rozmach mimo oczywistych niedoskonalosci. Klimat dosc bajkowy- duzo duchow, przygod i smiesznych scenek. Smierc dwulicowego turbaniarza quirella a raczej jego sie sfajczenie tez nalezy do kina familijnego. To juz nawet Komnata Tajemnic zaserwuje wieksza groze chociaz wciaz w familijnej konwencji no a nareszcie Wiezien Azkabanu zjedzie klimatem w strone czegos co mozna traktowac powaznie. Niemniej KF okazal sie po 14 latach od premiery wcale nie jakims niesmacznym odgrzanym kotletem, a przyjemnym seansem porzadnego filmu dla dzieci. porownajmy to z dziadowskim Kevinem samym w domu tego samego rezysera i wyjdzie roznica. 7/10

Jeszcze tak pozafilmowo i fabularnie to ten Kamien to troche jak Kamien Wskrzeszenia z Insygni, ciekawe czy juz wtedy znala motyw ostatniej ksiazki, bo przez to smiem w to watpic. Jednak jak sie przyjrzymy KF to mamy i peleryne i tajemnice rozdzki, wiec moze jednak juz miala to na mysli i moge sie mylic, a Kamien tak jak Komnata Tajemnic okazal sie byc jednotomowa przygoda bez dalszego znaczenia. Z innych rzeczy to mozna zwrocic uwage jak Harry zjada znicza na meczu, kto by sie spodzjewal jakie to bedzie mialo znaczenie za 6 lat ;P to chyba tyle
Edytowane przez Lion dnia 18-06-2015 01:00
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 18-06-2015 01:21
Nie mam sily tamtego gowna edytowac, wiec dodam jeszcze ze przypomnialem sobie ze mam dwie ksiazki o tematyce HP- tezaurus i bardziej obszerne mugole i magia gdzie rozne ciekawe dane, rzeczy sa spisane.

A i siegnalem po KF by poczytac i przypomnialem sobie ten dylemat, czy kupowac w twardej oprawie czy miekkiej smiley ostatecznie tylko KT mam w twardej.

Aaa i ten tekst z tylnej okladki.

Jesli sadzisz ze w dobie komputerow sztuka czytania zanikla, zwlaszcza wsrod dzieci, to niezawodny znak, ze jestes mugolem

tekst legenda smiley

I zawsze uwielbialem te okladki te co u nas. ale z czesci 4-7 glowniesmiley
Edytowane przez Lion dnia 18-06-2015 01:26
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 18-06-2015 15:37
Kurde, macie takie długie i ładne posty. :<

Po pierwsze: ten film widziałem w kinie i od tego zaczęła się moja przygoda z HP. Zafascynowany filmem przeczytałem 4 tomy, a potem już czytałem na bieżąco i chodziłem do kina na wszystkie filmy. I później jak już miałem neta, to w necie grałem w jakieś gry HP i brałem udział w Wirtualnym Hogwarcie, i grałem w Mistrzostwa Świata w Quidditchu głównie, ale inne gry też. I ogólnie HP moja miłość <3
Ciężko mi uwierzyć, że to się zaczęło ponad 13 lat temu, byłem jeszcze w podstawówce wtedy. Dopiero post Liona uświadomił mi, że ta miłość do HP trwa już tak długo.

HP jest dla mnie jest czymś więcej niż książkami czy filmami. Cały ten świat jest genialny, uwielbiam go. I to pierwszy świat, który mnie wkręcił i zrobił to najbardziej.

Ale już co do filmu.

Zgadzam się co do muzyki, jest genialna - rzeczywiście jest magiczna, bajkowa.

Film jak film, jest dość dziecinny/rodzinny, ale jako, że oglądałem go po raz pierwszy w dzieciństwie to było to jak najbardziej ok. A teraz? Dalej to jest ok. W końcu pierwsza książka też jest taka luźna i łagodna.
W ogóle ten film to takie ładne intro do kolejnych części: tłumaczy zasady magii, regulamin szkoły, podział na domy, poznajemy quidditch itd.

Pamiętam, że już jako dziecko nie mogłem zrozumieć czemu Dumbledore rozdaje na końcu punkty na lewo i prawo smiley I nie mogłem zrozumieć czemu walka o zwycięstwo toczyła się między Ślizgonami i Gryfonami, skoro w Ravenclaw są najmądrzejsi uczniowie i powinni rozłożyć pozostałe domy na łopatki, ale cóż, Rowling zjebała.

Ulubione sceny? Oczywiście cała końcówka od Puszka, przez kolejne pułapki, szachy też moje ulubione. A wcześniej? Podoba mi się wizyta na Pokątnej, walka z trollem, dużo scen w sumie.

Ogólnie co tu dużo pisać. Film jest dobry, ale nie super. Jednak daję mu aż 8/10, sam czuję, że to zawyżone. Jednak ten film to moja przepustka do świata magii, to od niego się zaczęło i mam do niego spory sentyment.

Ravenclaw na zawsze <3



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2015 00:13
Chory Poter i Komnata Tajemnic

(Przypominam ze na to jest weekend a od pon. ten film o wilkolakach)

O Komnacie juz sie tak nie rozpisze bo nie ma o czym. Tak naprawde schemat KF i KT jest podobny- jedna zagadka i intryga, stopniowo rozwijana, ze scena finalowa w jakiejs tajemnej czesci zamku. Stylistycznie tez jest podobnie, bo rezyser zostal ten sam (nazywajacy sie doslownie Krzysztof Kolumb ), najwyrazniej uznal, ze pierwsza czesc mu sie udala, bo druga zrobil podobnie. W sumie zawiera ona podobne wady i zalety, wiec lepiej sie skupic na roznicach:
- nieco ciekawiej u dursleyow. Vernon trzymajacy sie za serducho po prawej stronie, bezcenne smiley ogolnie to sa ciekawe wstepy do filmow i dobrze nie byly pominiete chyba prawie nigdy.
- dom weasleyow i afera z proszkiem fiuuu, tez na plus. Fajnie bylo odwiedzic dom czarodziejow, scenografia wypadla przekonywujaco. Ulica Nokturnu tez miala klimat, w 6 czesci bedzie oczywiscie kluczowa.
- lot Fordem Anglia, znowu na plus smiley zawsze podczas tej sceny jak Harry wisi na drzwiach mysle sobie ze smiesznie by blo jakby zlecial, nie w jakiej epickiej bitwie jako wybraniec, tylko w taki niedolezny sposob xd
- scena quidditcha rowniez ciekawsza, zazarta walka, jakies fikolki itd. Czyli kolejne rozwiniecie pomyslu z jedynki
- Gilderoy Lockhart. Zdecydowanie ciekawszy od Quirella, taki samozwanczy heros, troche ze stylu bycia kojarzy mi sie tez z Renlym Umby smiley wniosl troche kolorow i bezcenna miny Rona gdy ten (slusznie) nie rozumial jego fenomenu
- inne nowe postacie- Ginny w Hogwarcie na plus (ale ona jest śliczna!), Lucjusz na plus, Colin Creevey na plusik, w sumie Aragog wypadl zabawnie, tak jak Bazyliszek..
- no własnie ta cala ostatnia potyczka moim zdaniem to glowny problem filmu. Niby ma klimat i wgl Voldemort znow, ale jakos ta walka z balyszkiem mnie tylko rozsmieszyla. W tym wzgledzie nie ma poprawy wzgledem i tak smiesznej "walki" z Quirellem. No ale takie sa prawa kina familijnego.
- Natomiast wyroznilbym sam klimat powieaci/filmu, chodzi mi o to ze to chyba najbardziej gotycka ze wszystkich czesci. W ksiazce jeszcze byla klimatyczna noc duchow i przyjecie z okazji smierci sir Nicka czy kogos innego, bardzo szkoda, ze nie znalazl sie na to czas w filmie ktory jest dosc mocno uczepiony jednego wątku. I poza duchami, mamy mitycznego stwora, niepokojace zbrodnie, zalane korytarze, toalety, komnate, głosy, mowe węży, krew na scianach.. w porownaniu z jedynka klimat jest wiec gęstszy, ma okreslony wyraz, przypomina nam o tym ze HP to stylistyczny mariaż szkolnych przygód i wlasnie sredniowiecznego powiewu(Irytek poltergeist, szkoda ze pozniej go coraz mniej, a w filmie jesli sie nie myle, wogóle! Jako dziecko nie wiedzialem co znaczy to drugie slowo smiley) i zawsze to w KT bardzo lubilem, te pozniejsze czesci mimo ze stylistycznie mroczniejsze, to tego gotyku czasem im brakowało, kosztem tej drugiej nowoczesnej konwencji, bo uczniowie zaczna nosic nawet nowoczesne ciuchy i wiecej uwagi bedzie dla typowo nastoletnich relacji. Oczywiscie tylko moim zdaniem, bo rownie dobrze mozna uznac, ze styl powiesci i filmu odzwierciedla troche z poczatku dziecinnosc Harrego a poznoej dorastanie, czego efektem są inne klimaty. Mysle jednak ze jakby ktos te 10 lat temu spytal o moja ulubiona czesc to bym wybral wlasnie KT smiley

Generalnie film podobal mi sie bardziej od jedynki, ksiazka tez, ale nie az tak by dac ósemke. W sumie w trakcie filmu byly 2-3 nudne momenty, troche mdławe i rozciagniete, z drugiej strony jak pisalem pare fajnych nowych postaci, jeszcze Zgredka zapomnialem, ciekawsza zagadka, ciekawszy klimat. No oprocz tego zabicia bazyliszka, kurde, wyobrazalem to sobie jakos fajniej. I jeszcze jak leca z tym Lockhartem do gory, troche mi to nie stykło. A i to uwolnienie Zgredka od Malfoya, tez troche z dupy. Ogolnie jednak lepiej niz KF i ostatecznie 7/10

Konczac posta znow pozafilmowo to czyKomnata miala jakiekolwiek znaczenie pozniej? Bo sobie nie przypominam. No mamy przynajmniej horkruksa, ale sama Komnata pozostala chyba tak jak Kamien Filozofów jednorazową przygodą, zagadką dla samej zagadki.
Edytowane przez Lion dnia 20-06-2015 00:17
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 20-06-2015 00:19
Ja obejrzalam, ale potem napiszę, na razie mam mało czasu, robię poster na konferencję smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2015 00:49
Oki

To ja jeszcze przytocze ciekaowostke- w podstawowce pod schodami byl taki schowek z gratami, za ktorym byla szatnia (ale generalnie tak zawalony i nieuczeszczany ze przejsc sie tamtedy nie dalo). To miejsce bylo nazywane bazyliszkiem, w sensie jak straszylo sie pozniejsze roczniki to je sie tam zabieralo do bazyliszka i czasem wrzucało i domykalo jeszcze te drzwi, a wsrodku bylo ciemno i ogolnie pelno pajeczyn, starych polamanych krzesel, zakurzonych dywanow itd. smiley poszedlem do szkoly w tym roku co wyszedl film KT, wiec jestem pewien ze starsze roczniki sobie wtedy to wymyslili, pamietam tez ze przez jakis czas my bylismy narażeni na ta jaskinie bazyliszka (nawet jak nie wiedzialem jeszcze co to HP), faktycznie sie obawialismy ze oni naprawde wsadzili tam jakiegos jaszczura (lol) no a pozniej to my prowadzalismy tam dzieciarnie. Nie trzeba bylo kogos sila zamykac, wystarczylo zrobic "próbe", czy ktos sie odwazy wejsc na sam koniec bo cos tam zostalo wrzucone, no a w praktyce to oznaczalo ze i tak sie kogos przymykalo xD oczywiscie jeszcze pozniej byl remont i takie klimatyczne szkolne miejscowki niestety znikly.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 21-06-2015 13:14
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xta1/v/t1.0-9/11535833_733612176764240_6820623586524435653_n.jpg?oh=c55dc97a0a56132479a962a71ba60ee1&oe=562E462C


Bellatrix

przypadek, nie sądzę




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-06-2015 16:13
Komnata Tajemnic

W sumie nie ma co się rozpisywać. Przemyślenia mam podobne jak Lion. Film zrobiony analogicznie do pierwszej części, wciąż mocno bajkowo i familijnie, choć już ciut mroczniej, o ile tak można powiedzieć.

Zagadka może trochę ciekawsza niż w pierwszej części, ale całość ogólnie na tym samym poziomie.

-Gilderoy Lockhart. Zdecydowanie ciekawszy od Quirella, taki samozwanczy heros, troche ze stylu bycia kojarzy mi sie tez z Renlym Umby smiley


Jakoś wcześniej o tym nie myślałem, ale już przed rewatchem przeczytałem Twój post i jest w tym sporo racji.smiley Och, Gilderoy smiley.

Ulubione sceny:
- Ford Anglia, a szczególnie "mina" Hedwigi, gdy spotykają się z pociągiem
- Rudera, znaczy Nora, jako magiczny dom
- spetryfikowana Hermiona
- Klub Pojedynków
- Zakazany Las (mrocznie jak na ten film)

Najsłabsze sceny:
- starcie z Malfoyami w księgarni Esy i Floresy xD nigdy nie lubiłem tej sceny
- końcówka. Potter uwolnił Zgredka, a Lucjusz próbuje jebnąć go Avadą smiley

Moja ocena 8/10

PS:
Ginny w Hogwarcie na plus (ale ona jest śliczna!)


Lion pedofilu! Ona miała wtedy 10/11 lat smiley



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-06-2015 17:37
No jak Lucek chce jebnac tą avadą to troche siara xd

A co do Ginny to jak mowie ze jest śliczna w KT to juz znaczy ze chce ją zerżnąć? Zwykły komplement ;/
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-06-2015 17:56
Lion napisał/a:

A co do Ginny to jak mowie ze jest śliczna w KT to juz znaczy ze chce ją zerżnąć?


Mniej więcej tak to wygląda....



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 23-06-2015 19:03
nowe teksty z Pottermore, czytaliście już? Ja sie zaraz zabiorę smiley

Dlaczego Dursleyowie zdecydowali się przygarnąć Harry'ego?
Dlaczego Tiara Przydziału uważa, że postąpiła słusznie przydzielając Petera Pettigrew do Gryffindoru?
Dlaczego Snape wysłał miecz Gryffindora na dno lodowatej sadzawki?




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 23-06-2015 21:03
[MrOther mode on]


Harry Potter i Kamień Filozoficzny



Skoro jedziemy od początku, to i ja powiem coś niecoś o początkach mojej przygody z HP. W przeciwieństwie do was nie dorastałam z Harrym Potterem, bo przeczytałam książki dopiero mając 25 lat. Cóż, nie było to takie złe. Nie musiałam czekać na żadne części i czytałam jedną po drugiej. Naprawdę nie wiem, jak bym wytrzymała, nie mogac od razu sięgnąć po ostatni tom. Co więcej, KF nie był pierwsza książką, którą przeczytałam, ponieważ był nią część Komnta Tajemnic. Bez sensu, ale tak było.

Film obejrzałam po przeczytaniu wszystkich tomów i mam co do niego mieszane uczucia. Z jednak strony jest to poczucie spłycenia, o którym pisała agusia. Tak, adaptacja zawsze spłyca książkę, gdyż bardzo wiele musi jej odjąć, ale z tym trzeba się pogodzić, bo nie ma na to rady. Książką jest naprawdę mega klimatyczna.

Film... owszem, posiada pewien klimat, ale to nie jest do końca to. Ma jednak wiele zalet, a jedną z nich jest chociażby własnie ścieżka dźwiękowa, o której także wspomniała agusia. Naprawdę, kiedy się ją słyszy, to objawiają się takie sprzeczne uczucia, z jednej strony oczekiwanie na magiczną przygodę z HP, a z drugiej żal, że nie jest to część naszego świata. Mój ulubiony kawałak, to soundtrack ze sceny, gdy Harry i Hagrid patrzą na zawartość skrytki Gringotta oraz w kilku innych scenach, jak np przy spokaniu z Voldemortem (The Face of Voldemort)

Druga zaletą jest scenografia. Tutaj wyszło naprawdę świetnie klimat Pokątnej, Dziurawego Kotła jest genialny, uwielbiam sceny z tych lokcji. Hogwart oczywiście tez wymiata.

Trzecią zaletą są... aktorzy. Faktycznie wiele się tam nie zgadza z postaciami z książek, ale mi to akurat nie przeszkadza, bo moim zdaniem są dobrani rewelacyjnie. I tu zarówno Dursleyowie, którzy są genialni (zwłaszcza Vernon), jak i dzieciaki, zwłaszcza Ron i Malfoy wymiatają, a także nauczyciele, w tym Snape, który faktycznie jest nieco inny, ale w ogóle na tym nie traci, bo Allan Rickman jest genialny w tej roli. Faktycznie, że głupie miny pojawiają się dość nagminnie, ale Ron jest akurat genialny. Bardziej denerwują mnie raczej miny Hermiony.

Do moich ulubionych scen też należą szachy, ale to jest faktycznie jedyna mroczniejsza scena w tej części, która bądź co bądź pozostaje dość familijna, lekka... dla mnie za lekka smiley To prawda, że zadaniem tej części tak naprawdę przede wszystkim było wprowadzenie nas w ten magiczny świat, który w filmie został ukazany porządnie, a w ksiażce jeszcze lepiej.


Na tym etapie nie byłam w stanie utożsamiać się z żadną postacią, co tez rzutuje trochę na odbiór. Wiadomo, że lepiej się ogląda, gdy ma się jakiegoś swojego ulubieńca smiley Dzieciaki jednak są za małe, ale dorośli zbyt mało interesujący/zbyt mało o nich wiemy.

Zastanawia mnie tez jedna rzecz. Harry spotyka Quirrela w Kotle i widac, że powstrzymuje się przed podaniem mu ręki. Pytanie: skąd on niby wiedział w tym momencie, że nie może go dotykać?

Druga rzecz mnie też zadziwia. Do Zakanego Lasu nie wolno chodzić. W dodatku Hagrid wie, że czai się w nim coś dziwnego, co zabija jednorożce, a tymczasem małe dzieci za karę mają właśnie tam się wybrać. Trochę to dziwne, naprawdę, wyobrażacie sobie coś takiego w naszym świecie? Wysyłanie dzieci za karę na dzielnię, gdzie latają z maczetami (sorry przypomniało mi się ostatnie zdarzenie na Bemowie smiley) ? Az dziw, że Albus nie trafił do Azkabanu, może Malfoy w kolejnych częściach miał trochę racji co do niego smiley

Aha, i jeszcze jedno. Dzieciaki używają czarów w pociągu, Hermiona mówi, że sobie ćwiczyła zaklęcia... A czy przypadkiem nie jest zabronione używanie magii przez dzieci poza szkołą?

No wiec, podsumowując, oceniam na 6/10, bo film był niezły, ale nie oszukujmy się, był jeszcze zbyt dziecinny.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 23-06-2015 21:57
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 24-06-2015 00:26
Komnata Tajemnic



Ta część podobała mi się zdecydowanie bardziej. Przede wszystkim jest już nieco mroczniejsza. Na początek poznajemy aleję Śmiertelnego Nokturnu, potem mamy po raz pierwszy występ Lucjusza Malfoya, tajemnicze ataki, napisy z krwi, pogawędki z wężami i tym podobne bajery i i wreszcie pierwszą w serii retrospekcję i spotkanie z Tomem Riddlem. Nie ma co, klimacik jest fajny.

Niestety prócz fajnych rzeczy, dostajemy też te mniej fajne. Nie jestem w stanie powiedzieć, kto działa mi na nerwy bardziej Dobby w brudnych zasmarkanych szmatach czy Jęcząca Marta kąpiąca się w sedesie. Jak widzę te zacną dwójke, to mam ochotę przewinąć film. Aha no i Lockhart, kolejny delikwent do odstrzału.

Do moich ulubionych scen należy pojedynek w klubie pojedynków, wizyta w pokoju wspólnym Slytherinu, retrospekcja z Tomem Riddlem znowu z tą klimatyczną muzyką, sceny z Lucjuszem smiley

Nie podobło mi się trochę to, jak Harry doszedł do tego, że można pisać z pamiętnikiem, mocno to uprościli, w książce były tam jeszcze fajne wątki z Ginny walentynkami, zalanie pamiętnika itp.
Dziewczyna, która gra Jęczacą Martę to jakas porazka.


A z innych rzeczy, to zastanawia mnie, skąd Tom Riddle, który był zamkniety w pamietniku znał historię pokonania Voldemorta przez Harrego...

Co zaś do "zwycięstwa" Harrego, to... jak zwykle on właściwie nic nie zrobił i kilka razy zdążyłby przegrać. Po pierwsze Lockhart rzuca zaklęcie. To, że nie stracił wtedy pamięci to zasługa tylko i włącznie pierdołowatości Rona i jego połamanej różdżki. Drugi moment, to atak bazyliszka. Harry oczywiście wywala się jak ostatnia pierdoła i gdyby nie Febiks i jego dziub, to już dawno byłby trupem. W tym zamkniętym tunelu bazyliszek spokojnie powinien go pożreć. Wężowi wystarczy wyczuwanie ciepła ofiary (bo mają receptory działające na podczerwień) żeby ją zlokalizowac, a nawet jesli już nie, to z reguły kierują się węchem polując na ofiary. Wzrok nie jest tak ważny, zreszta niektóre węże są ślepe, np węże podziemne, do których w sumie można zaliczyć tego bazyliszka. Przecież w rurach i tak nie było oświetlenia. Harry po raz kolejny powinien być trupem. Potem użarcie przez bazyliszka. Znowu gyby nie Febiks, Harry powinien być trupem po raz trzeci, a Voldemort mógłby powrócić już wtedy.


No i mam jeszcze taką uwage do słów Albusa. On twierdzi, że to nie nasze zdolności odpowiadają za to kim jestesmy, ale nasze wybory. Tu tylko taka uwaga, że to własnie nasze zdolności determinują nasze wybory. So... na jedno wychodzi

dom weasleyow i afera z proszkiem fiuuu, tez na plus. Fajnie bylo odwiedzic dom czarodziejow, scenografia wypadla przekonywujaco. Ulica Nokturnu tez miala klimat, w 6 czesci bedzie oczywiscie kluczowa.


Do scenografii to sie nie można nigdy przyczepić, bo jest świetna. Ulica Nokturnu i Borgin&Burkes - uwielbiam smiley

smiesznie by blo jakby zlecial, nie w jakiej epickiej bitwie jako wybraniec, tylko w taki niedolezny sposob xd


No własnie, koeljna scena, gdzie Harry powinien być trupem smiley

Gilderoy Lockhart. Zdecydowanie ciekawszy od Quirella, taki samozwanczy heros, troche ze stylu bycia kojarzy mi sie tez z Renlym Umby


Mi sie od początku Renly kojarzył z Lockhartem smiley

inne nowe postacie- Ginny w Hogwarcie na plus (ale ona jest śliczna!),


lol serio? nie dość że pominęli połowę jej watku, to jest jeszcze jakaś taka... no nie wiem, w książce była znacznie lepsza. Pamiętam, że jak oglądałam pierwszy raz, to Ginny byłam akurat zawiedziona.

no własnie ta cala ostatnia potyczka moim zdaniem to glowny problem filmu. Niby ma klimat i wgl Voldemort znow, ale jakos ta walka z balyszkiem mnie tylko rozsmieszyla. W tym wzgledzie nie ma poprawy wzgledem i tak smiesznej "walki" z Quirellem. No ale takie sa prawa kina familijnego.


Dokładnie

Najsłabsze sceny:
- starcie z Malfoyami w księgarni Esy i Floresy xD nigdy nie lubiłem tej sceny


Tą sceną akurat własnie lubię smiley

końcówka. Potter uwolnił Zgredka, a Lucjusz próbuje jebnąć go Avadą


No to jest porażka. Jakby chciał a nie mógł,albo specjalnie czekał, aż Zgredek go powali. Strasznie żalowe.

Ocena: 7/10 - lepsze od jedynki, ale bez większego szału smiley

---------------------

To co, jedziemy z Syriuszem?




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 24-06-2015 00:26
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 24-06-2015 01:27
[MrOther mode on]

Ej, ja to zgapiłem od kogoś smiley



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-06-2015 01:45
No ja ksiazek nie pamietam zbytnio niestety, chociaz chyba sobie je przelece od nowa. Po drugie lubie ją tak czy siak, więc podobało mi się, że wgl sie pojawiła. Po trzecie, nie obcinając niczego z filmu trwałby on duzo wiecej niz 3 godziny i dzieciaki by sie męczyły nawet lubiąc HP, no ale to też przyznalas przy pierwszej części. Np. ja wgl zapomnialem o tej akcji z walentynkami a ogladajc film nie wykrylem jakiejs luki z tym dziennikiem, wiec nie mialem problemu z czyms czego nie było ;P moze by wyszlo ciekawiej, skad mam wiedziec, ale oceniajac to co bylo, to bylo dla mnie ok.
Wgl dla mnie fabuła to jedna z mniej istotnych czesci skladowych filmu, ty chyba widzisz to inaczej smiley

Co do tego, ze zdolnosci (zawsze) determinują wybory to nie wiem, bo moze byc na odwrot. Hermiona byla łebska, ale przy scenie z szachami tlumaczy sama, ze ksiazki to nie wszystko i wyzej stawia przyjazn czy cos tam, co tlumaczy jej przydzial do Gryfonow i jest jednak kwestią wyboru, bo mogla być kujonką-Krukonką. Czlowiek swiadomie moze jedne cechy rozwijac a inne w sobie tlumic, tak mi sie wydaje, wiec ostatecznie wola jest bardziej determinująca. A zdolnosci tez są przeciez i wrodzone i wycwiczone, ale to w czym sie spelnimy i czy wykorzystamy potencjał zalezy od swiadomego wyboru, bo ktos zamiast postawic na samorealizację i naturalne talenty moze wybrac prace w kiosku i tak pozostanie na wieki kioskarzem a nie np. naukowcem, sportowcem, malarzem, czy do czego tam ma żyłke. Z reszta to chyba jest wiadome i nie wiem czy o to ci chodzilo, bo to bardziej kwestia przystosowywania sie do realiów ;P ewentualnie moralnosci, bo Volsi tez byl utalentowany tylko że wolał byc panem świata zamiast normalnym gościem, więc skonczył zajebany przez Pottera w ramach propagandy Rowling że dobro jest silniejsze. To tez czesto wałkowany motyw w HP, jak Malfoy wyciaga reke do Pottera w jedynce, ale ten przez kregoslup moralny to odrzuca. Tak samo pewne scalanie postaci Pottera i Voldiego, ich wielkie podobienstwo, a zarazem glowna roznica polegajaca na innych swiadomych priorytetach. To jest teza Rowling, Albusa, tiary przydziału, widoczna u wielu innych postaci i ja się z nią zgadzam.

No i te bledy z KF ktore wymienilas to tez nie do wyjasnienia, chociaz wgl nie zwrocilem uwagi na to podanie reki. Z czarami poza szkola to afera z tym jest dopiero w Więźniu Azkabanu, tylko tam zaklecie poszło w inną osobe i to w mugola. Moze dopuszczalne są lekkie zaklęcia ogólne, np. Oculus Reparo? Latanie ma miotlach to tez czary, tak jak proszek fiuuu, a dzieci to uskuteczniają, no ale bez różdżek w sumie.. nie no ale jeszcze w Wiezniu Potter se swieci Lumosem, wiec to pewne, ze takie ogólne czary można. co do Zakazanego lasu to skrót fabularny chyba i tyle, nigdzie indziej HP by Voldiquirella nie mogl spotkać, tak jak Aragoga w drugiej, no i tu tez bonus w postaci centaura i jednorozca, ktorego chyba ostatni raz w calym HP widzimy.

No to dawaj z trójką, moze tez dzis obejrze smiley
Edytowane przez Lion dnia 24-06-2015 01:59
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-06-2015 09:23
A z innych rzeczy, to zastanawia mnie, skąd Tom Riddle, który był zamkniety w pamietniku znał historię pokonania Voldemorta przez Harrego...


Wydaje mi się, że taki odseparowany kawałek duszy ma jakąś więź z całością Voldiego, z tą
główną" i najważniejszą częścią jego duszy.

Aha, i jeszcze jedno. Dzieciaki używają czarów w pociągu, Hermiona mówi, że sobie ćwiczyła zaklęcia... A czy przypadkiem nie jest zabronione używanie magii przez dzieci poza szkołą?


Jak dla mnie czarowanie poza szkołą jest błędem po prostu i nie analizowałbym tego jak Lion, że jakieś zwykłe czary można. A w pociągu chyba uczniom już wolno, bo np. w Księciu Ginny rzuciła przy Slughornie upiorogacka, a Malfoy zaatakował Pottera.

Druga rzecz mnie też zadziwia. Do Zakanego Lasu nie wolno chodzić. W dodatku Hagrid wie, że czai się w nim coś dziwnego, co zabija jednorożce, a tymczasem małe dzieci za karę mają właśnie tam się wybrać.


No to jest mega. Jeszcze nie trzymają się razem z Hagridem, tylko każe im się rozdzielić smiley

Dziewczyna, która gra Jęczacą Martę to jakas porazka.


Dziewczyna? smiley Aktorka, która ją grała to rocznik 1965 smiley W momencie kręcenia filmu miała ponad 35 lat xD

No i mam jeszcze taką uwage do słów Albusa. On twierdzi, że to nie nasze zdolności odpowiadają za to kim jestesmy, ale nasze wybory. Tu tylko taka uwaga, że to własnie nasze zdolności determinują nasze wybory.


Zgadzam się z wytłumaczeniem Liona. W końcu możemy mieć jakąś zdolność, ale celowo ją odrzucić czy jakoś zaniedbać, bo wolimy wybrać inaczej. Sporo ludzi robi coś innego niż lubi, choćby z takich dość przyziemnych powodów jak zarobki czy pewność etatu.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-06-2015 11:37
Miałem trzymać się 1111 postów, ale padło ciekawe zdanie, które chciałbym skomentować. smiley

Ta ogólna beztroska nauczycieli i narażanie uczniów jest rzeczą, która zaczęła mnie bardzo razić w HP odkąd wyszedłem z wieku nastu lat. smiley
1. Trzymanie trzygłowego psa w miejscu, które jest w miarę dostępne...
2. Spotkanie oko w oko 13-latków ze zwierzęciem, który może zabić (hipogryf u Hagrida) i pozwolenie Harry'emu żeby na nim polatał... - trochę jakby w prawdziwym życiu na wycieczkach szkolnych robiono atrakcję w postaci głaskania geparda albo wilka...
3. Zatrudnianie wilkołaka - wiem, że chodziło tu o wątek tolerancji, ale jednak tu jest różnica w porównaniu z prawdziwym życiem bo gej czy nosiciel HIV z zasady nie zabijają... smiley
4. Sprowadzanie do pilnowania szkoły depresyjnych stworów mogących wyssać duszę...
5. Szczytem wszystkiego jest Turniej Trójmagiczny.
Zadanie, w którym można utonąć, labirynt ze stworami, które przykładowo mogą spalić człowieka na popiół... smoki... Nawet dla 17-latka to jest jednak trochę niebezpieczne. smiley

Jakieś jeszcze propozycje do tej listy? smiley

W sumie Quidditcha nie ma co się za bardzo czepiać bo w Anglii i na świecie kultywuje się w szkołach kontaktowe i dosyć niebezpieczne sporty typu rugby czy football amerykański.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Tematy okołopotterowskie (Slytherin rules :p)
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 24-06-2015 11:43
Zgadzam się z wytłumaczeniem Liona. W końcu możemy mieć jakąś zdolność, ale celowo ją odrzucić czy jakoś zaniedbać, bo wolimy wybrać inaczej. Sporo ludzi robi coś innego niż lubi, choćby z takich dość przyziemnych powodów jak zarobki czy pewność etatu.


Mi chodziło np. o to, że jak ktoś np. jest za głupi, że podjąć właściwą decyzje, to podejmie złą i tego nie przeskoczy, bo jego stan umysłowy go determinuje. To samo tyczy się innych kwestii. Może faktycznie słowo "zdolność" jest dość ograniczone, bo kojarzy nam się głównie z jakimiś umiejętnościami, ale generalnie nasze cechy charakteru, osobowość jest raczej rzeczą, z którą się rodzimy i tu też trudno mówić o wolnej woli. Czyli np Harry odziedziczył swój charakter i dobro po rodzicach, a Voldi był zdeterminowany przez to, że powstał ze związku, w którym nie było miłości (co podkreślała Rowling). Więc niejako coś poza tymi bohaterami już ukierunkowywyało ich przyszłe czyny. No ale to jest temat na dłuższa rozkminę.



Acha i jeszcze przypomniało mi się odnośnie Komnaty Tajemnic. Bo pisałes, że wątek został porzucony, ale przecież w 7 częsci Ron i Hermiona się tam udają po kieł bazyliszka, żeby ukatrupić kolejnego horkruksa. W sumie to lubię takie nawiązania, trochę kojarzą się też z 6 sezonem Lost smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 8 z 24 << < 5 6 7 8 9 10 11 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum