| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-03-2011 15:01 |
|
|
Aham. Ciekawem.
Ej,a kto by mnie pobił za te poglądy w Chrzanowie? Bo jeśli rasta odpadają to... macie tam dziwnych dresów lub skinów 
 |
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 12-03-2011 18:33 |
|
|
von Veron napisał/a:
A czego symbolem jest arafatka? (Ja na szczęście nie noszę. Zawsze mnie arafatki denerwowały.)
No proszę, a ja chodzę w arafatce  Mam trzy, każda w innym kolorze. Wprawdzie teraz już trochę rzadziej, ale w moich młodzieńczych czasach nie ruszałam sie bez arafatki
A co do rasta - zupełnie nie moje klimaty, aczkolwiek nie przeszkadza mi zupełnie, co kto sobie nosi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
 
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-03-2011 20:36 |
|
|
Powiem jeszcze co mnie ogólnie dziwi i z rasta-czapkami i z arafatkami, ale podam na innym przykładzie.
Mój kolega miał długie włosy i pewnego piątku oznajmił mi, że w poniedziałek mnie zadziwi swoją fryzurą. Spytałem go czy ma zamiar zrobić sobie dredy. Odpowiedź mnie zadziwiła. Powiedział, że nie, bo nie chce wyjść na zakłamanego (tu użył inny wyraz, ale już go nie pamiętam, ale lepiej określał tą sytuację), bo nie słucha reagge, ale dredy mu się bardzo podobają.
Moje pytanie brzmi. Czy nie można tak sobie po prostu nosić arafatek, rasta-czapek, mieć dredów czy czegokolwiek innego tylko na podstawie upodobań? Naprawdę trzeba się odnosić do kultury, historii, religii? Nie można już sobie zrobić dredów tylko dlatego, że są fajne?
Moim zdaniem to dziwne i jeśli będę miał ochotę to ubiorę się cały w kolorach rasta, choć reagge nie słucham.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 12-03-2011 20:41 |
|
|
Ja uważam, że można założyć sobie coś tylko dlatego, że podoba się wizualnie i nie trzeba sie odwoływac do czegokolwiek. Aczkolwiek czasem fajnie sie odwołać, bo różne rzeczy fajniej się nosi, jak są związane z jakąś ideologią, albo skojarzeniem (np. ze znaną postacią, która się specyficznie ubierała itp.) 
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-03-2011 20:43 |
|
|
Other, zgodzę się z Tobą
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-03-2011 22:25 |
|
|
A ja mam zdanie całkiem odmienne.  Dredy, arafatki, trzy kolory- wszystko to ma swoją symbolikę, a jak wiadomo każda symbolika stworzona została po to, by... coś znaczyć Dla mnie to jest tak, jakbym założyła koszulkę z napisem "Mistrz Przetrwania", nie mając pojęcia o istnieniu takiego forum. Tu jest dobry przykład z Che Guevarą- bardzo często spotykam się z osobami, żeby nie rzec osóbkami, młodszymi ode mnie o lat kilka, z jego wizerunkiem na piersi. Zapytane, co to za postać na koszulce, odpowiadają: yy, to jest ktoś taki?
Dlatego symbolikę wypada znać, a jeszcze lepiej- odwoływać się do niej. Amen.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 12-03-2011 22:31 |
|
|
Ale napis, czy wizerunek konkretnej postaci to zupełnie co innego, niż kolory (które moga znaczyć, bądź nie) albo wzór na arafatce. Pierwsze z przykładów znaczą tylko i wyłącznie to, co znaczą - napis o czymś mówi, twarz konkretnej postaci to nie to samo co twarz przypadkowej kobiety z damskich bluzeczek. Natomiast kolory to cóż... może ktoś lubi taki zestaw po prostu. Czy to, że założę żółta bluzkę, musi znaczyć, że wierze w Boga?
BTW. Sama mam ze dwadzieścia koszulek z Che 
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 12-03-2011 22:43 |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-03-2011 22:45 |
|
|
Ale też co innego zakładać taki zestaw koloru przypadkowo, a co innego zakładać z przekonaniem: "Założę rasta czapkę i będzie zajebiście".
Już miałam się dziwić, czemu masz takie koszulki, ale potem przypomniał mi się Twój mail.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2011 09:10 |
|
|
No dobra, ale ktoś świadomie bądź nie pójdzie do sklepu i zobaczy rasta-czapkę i pomyśli sobie:
1) ładna czapka (ogólnie nie rozmknika jej symboliki)
2) świetna czapa, nie lubię reagge, mam inne przekonania, ale będzie mi z nią do twarzy
3) jest rastamanem, muszą ją mieć
Każda z tych 3 osób moim zdaniem jest rozgrzeszona i może ją śmiało kupić.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2011 19:37 |
|
|
W sumie to co za różnica w co ubiera się tysiące obcych ludzi na całym świecie?
A nad dreadami ja sama się zastanawiałam, bo choć nie można mnie nazwać rastafarianką w pełnym tego słowa znaczeniu lub w ogóle jak twierdzi choćby agusia, symbolika tej fryzury idealnie do mnie pasuje. Dready mają upodabniać do grzywy lwa, by pokazać, że... jest się wojownikiem Lwa. A Lew nie tylko dla rastamanów oznacza Boga. Ten symbol można odnaleźć... wszędzie, np. w legendach o rycerzach Okrągłego Stołu Więc byłby to taki wyraz... hmm... po prostu poglądów.
Ale chyba jednak pozostanę przy moich kochanych włosach
A swoją drogą co ten kolega w końcu sobie zrobił na głowie?
|
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2011 20:29 |
|
|
Ściął włosy
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2011 23:01 |
|
|
Dredy ja sobie bym chciała zrobić w ciągu najbliższego roku i tu się mogę z Veronka słowami zgodzić.
A, swoją drogą, najbardziej mnie rozwaliła chrzanowska moda jakieś 3 lata temu, gdzie wszystkie gimnazjalne różowe słit dziewczątka robiły sobie trzy dredy i farbowały je na jakiś oczoyebny kolor. Wspaniałe to było
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2011 16:08 |
|
|
Właśnie, zgodzę się z Otherw, że pytania czemu ktoś jest smutny, są totalnie denerwujące smiley Mnie na przykład pyta o to pewien nauczyciel bardzo często, dodając z wujkowatym uśmiechem "jakie ty możesz mieć problemy". A jakie on może mieć problemy? Każdy jakieś ma, więc jest to dodatkowo irytujące.
Zgadzam się. Zresztą w dzisiejszych czasach dobre samopoczucie to społeczny obowiązek w przeciwnym razie jest się solą w oku innych.
Ale się złożyło z tymi dredami. Wczoraj właśnie rozmawiałam z dredziarzem i pytałam o informacje. Mam zamiar w najbliższym czasie sobie zrobić.  |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 14-03-2011 16:31 |
|
|
Naturalne włosy lepsze
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2011 17:46 |
|
|
Lincoln napisał/a:
Naturalne włosy lepsze
zgadzam się |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2011 19:50 |
|
|
Nieprawda Rób jazeerka i dawaj szybko zdjęcie
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2011 19:54 |
|
|
Nie! Zabraniam Jaz!
|
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2011 20:29 |
|
|
Naturalne włosy lepsze
Dready są naturalne. Jak nie będziesz długo czesał to się zrobią (przynajmniej coś podobnego powinno wyjść).
Ale się złożyło z tymi dredami. Wczoraj właśnie rozmawiałam z dredziarzem i pytałam o informacje. Mam zamiar w najbliższym czasie sobie zrobić.
Dredy ja sobie bym chciała zrobić w ciągu najbliższego roku
No i w końcu wyjdzie, że wszyscy mają dready oprócz mnie Ja chyba darzę zbyt wielkim sentymentem moje włosy, o które w dzieciństwie stoczyłam tyle bojów z rodzicami
Hm, ale gdybym jednak miała sobie zrobić, nie chciałabym po prostu pójść do fryzjera, zapłacić i wyjść w dreadach. Bardzo podoba mi się taka romantyczna wizja robienia dreadów zaczerpnięta z biografii Rity Marley, czyli codzienna medytacja przy Biblii z jakąś bliską osobą, która w międzyczasie plecie ci dready Ech, ale jakoś nie czuję się w stanie czytać codziennie Biblię. No i nie mam czasu przede wszystkim.
A pewien ksiądz, którego wszyscy znacie przyszedł dziś do mnie na matematykę i zaczął ze mną następujący dialog:
- Wiesz, ze jutro konkurs z Biblii? Z księgi Estery?
- Ale ja nie czytałam.
- Do jutra przeczytasz.
To już bezczelność po prostu. Oczywiście nie czytam.
Drugi rodzaj dreadowej inicjacji widziałam na własne oczy. Na środku ulicy w pewnym nadmorskim miasteczku, w stronach Casinesa konkretniej, siedział sobie długowłosy chłopak. Dmuchał w taką długą... yyy... rurę (?), z której wydobywały się dziwne dźwięki. Nie wiem co to za instrument. Jednocześnie wybijał rytm na djembe, a dziewczyna z tyłu plotła mu dready.
Tak czy siak ja nie robię. Przynajmniej na razie, bo odkąd obejrzałam relację z koncertu Africa Unite, gdzie synkowie Marleya występowali na jednej scenie i machali tymi długaśnymi dreadami (jeden z nich, Damian, miał do kolan), nie mogę "przymierzać" tej fryzury do własnej głowy
|
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 14-03-2011 20:51 |
|
|
Pisząc o włosach naturalnych miałem na myśli zwykłe włosy, a nie takie jak dredy, które wyglądają okropnie Ale to kwestia gustu, a o tych się nie dyskutuje podobno
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Dyskusje na tematy różne |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-03-2011 20:54 |
|
|
|
a ja u będę jeden z nielicznych i powiem że mi się dredy nie podobają i nigdy ich sobie nie zrobię(właściwie nie było by z czego bo nigdy długich włosów nie miałem) |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
