Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 19 2024 06:17:03 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny10:05:36
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 5 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 10 - Archiwum | Kandydaci
Strona 113 z 179 << < 110 111 112 113 114 115 116 > >>
Autor RE: Świątynia
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 22:33
- Ughhh. - Wydała z siebie dziwny jęk, gdy dowiedziała się o martwym zającu, założyła ręce na piersi i wbiła wzrok w kępkę trawy. - Prawda. Nikt nie wrócił jesteśmy tu sami. Co mnie zaczyna trochę martwić. Echh.. Chodźmy do kuchni. - Rzekła i poszła przodem. - Wiecie, gdzie oni w ogóle poszli?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 22:40
Elena nie zastanawiała się, z jakiego powodu Daniel płacze. Zapomniała nawet o tym, że zaledwie wczoraj bała się, że może ją zabić. To już nie miało znaczenia. Wstała i chowała batonik Apollo do tylnej kieszeni spodni.
- No to chodźmy do nich - powiedziała obojętnym głosem i ruszyła przed siebie. Jej myśli nieustannie krążyły w ogół Jacoba. Dlaczego musiało się tak stać? Gdyby tylko mogła cofnąć czas, nie dopuściłaby do tego...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Dexter
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1382

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 22:43
Sawyer obudził się następnego poranka. Najpierw napił się wody, później poszedł coś zjeść. Reszta towarzyszy zaczynała wymarsz w kierunku wodospadu, o którym mówił sam Jacob. James zapakował Koc do plecaka i ruszył z pozostałymi w milczeniu.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 08-05-2010 22:49
Lincoln wziął królika (albo zająca, sam nie wiedział co upolował) w ręce i poszedł za Aną. - Tego faceta w płaszczu ostatnio nie było, więc raczej nie mają żadnej misji - ostatnie słowo dość wyraźnie zaakcentował. - Moim zdaniem coś kombinują. Nie wiem dokładnie co, ale wydaje się, że nie chcą abyśmy o tym wiedzieli.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 22:53
Jason wędrował sobie i wędrował z innymi i myślał o tym jak długo można wędrować. Nagle zauważył dziwny kamień.
- Hmm, co to za kamień. - pomyślał, czując podniecenie, obawę, lęk, strach i przeszywającą go w bardzo nieprzyjemny a wręcz uporczywy sposób gęsią skórkę. Podszedł powoli do kamienia. Był on zielono-brązowy z domieszkami szarości oraz koloru grafitowego, gdzieniegdzie pokryty czymś w rodzaju zielonego, enigmatycznego i włochatego mchu. - Hmm... dziwne. - mruknął i zakradł się w okolice kamienia, kucnął przed nim powoli i zaczął go dokłądnie obserwować, w międzyczasie przywołały mu się wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa jak chodził na hamburgery i zaczepiał dziewczyny w szkole. Zdecydował się na desperacki krok, wziął brązowawy patyk, podważył ostrożnie i powoli kamień i pchnął kijkiem do przodu. Kamień niespodziewanie przeturlał się dwa razy, wydając dziwny i zastanawiający i przytłumiony odgłos turlania. - Hmm... - pomyślał i wrócił do reszty.
Edytowane przez Lion dnia 08-05-2010 22:59
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 22:59
/Lion smiley

-Hmm, już idziemy?- mruknęła do siebie Suzanne, która ciągle leżała. Z głębokim westchnięciem otworzyła oczy i wstała. Przeciągnęła się i dołączyła do grupy.
-Jak długo jeszcze będziemy szli?- rzuciła pytaniem, mając nadzieję, że ktoś na nie odpowie.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:07
Elena i Daniel dołączyli do reszty osób. Wkrótce wszyscy ruszyli w dalszą drogę. Jak długo jeszcze będziemy szli? - usłyszała pytanie Su, na które nie mogła nawet odpowiedzieć. Była jak przybita, że nie wiedziała gdzie się znajduje. Jeśli odłączyłaby się od grupy, to nie potrafiłaby nawet trafić do Świątyni. Prawdopodobnie włóczyłaby się po wyspie, aż w końcu skończyłaby jako kolejna ofiara dymu.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Joshua Barnett
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 101

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:10
- Jesteśmy już nie daleko - powiedział Joshua.

/ Dojdźcie już smiley /
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:15
Jacob miał dla mnie największe znaczenie? Nie wiem, nie pamiętam... ale najwidoczniej musiało tak być bo widząc go wczoraj poczułam najsilniejszą więź właśnie do niego. To znaczy, że powinnam rozpaczać tak jak Elena? Zasępiłam się na moment. Zastanawiałam się jak odpowiedzieć Scarlett, która chyba zauważyła, że coś jest ze mną nie tak. Zastanawiałam się co jej powiedzieć żeby już dalej nie drążyła tematu.
- Słuchaj Scarlett, to nie tak, że nie mnie to nie ruszyło... wręcz przeciwnie... wywarło to na mnie ogromne wrażenie, boję się ale to nie czas na łzy... najpierw chcę wypełnić jego ostatni rozkaz... jego prośbę- poprawiłam się szybko- ...dopiero potem zacznie się rozpacz po Jacobie- dokończyłam już nieco ciszej. Dosłownie w tym samym momencie, gdy wypowiedziałam jego imię naszła mnie kolejna fala wspomnień. Zacisnęłam pięści i usta, czując piekielny ból w skroniach, promieniujący do potylicy. Zobaczyłam przed oczami samą siebie, bezwładnie opadającą na dno jeziorka, a chwilę później Jacoba, który ratuje mi życie. What the fuck? Otworzyłam nagle oczy. Czyżby Jacob uratował mi życie? Czyżbym niedawno próbowała popełnić samobójstwo? Nie wiedziałam. Nie pamiętałam. Nie byłam pewna czy to prawda czy tylko wytwór mojej wyobraźni. Zerknęłam na Scarlett, która patrzyła na mnie zdziwiona.
-Ughh... przepraszam, trochę głowa mnie boli- machnęłam obojętnie ręką. Przypomniałam sobie poprzednie słowa dziewczyny- nie sądzę żeby ktoś Cię specjalnie uwięził... w Świątyni jest strasznie dużo zakamarków, łatwo idzie się zgubić- uśmiechnęłam się do szatynki. Szłyśmy za resztą do wodospadu.


' target='_blank'>

Edytowane przez Muminka dnia 08-05-2010 23:16
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:34
Faraday który szedł na czele grupy zobaczył wodospad. Odwrócił się do reszty
- Chyba jesteśmy na miejscu. Gdzie jest ta jaskinia?
Edytowane przez Furfon dnia 08-05-2010 23:35
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:37
Suzanne szla spokojnie za tłumem. Słysząc wcześniej hasło "wodospad" nawet przez myśl jej nie przeszło, że będzie to ten wodospad, nad którym rozpadła się ich część samolotu.
-Jason!- krzyknęła, uśmiechając się szeroko. -Poznajesz? To NASZ wodospad!

/a co, żeby było ciekawiej.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:37
Emily otworzyła oczy. Leżała w tych przeklętych podziemiach. Spojrzała na płaskorzeźbę.
- Anubis. Kim był Anubis?- szukała w pamięci jakichś wiadomości, starych legend, opowieści zasłyszanych być może jeszcze w dzieciństwie.- Chyba miał coś wspólnego ze śmiercią. Taak, śmiercią- stwierdziła i wzdrygnęła się. Nagle usłyszała za sobą kroki, odwróciła się i zobaczyła... Grega.
- Hej! Greg! Greg!!!- ryknęła.- To tylko moja gorączka- wytłumaczyła sobie zaraz w myślach. Jednak nie wytrzymała i pobiegła za chłopakiem... a raczej jego cieniem.
- Greg, zatrzymaj się, proszę cię!- zawołała.- Greg!?
Potknęła się i przewróciła. Podniosła głowę. Otworzyła szeroko oczy. Przed nią leżała sterta starych jak świat pism. Grega ani śladu.
Podeszła bliżej. Tak jak się spodziewała, były zapisane drobnymi hieroglifami. Nie do odczytania! Emily zawiedziona spakowała kilka papirusowych zwojów do plecaka. Smutnym wzrokiem powiodła dookoła. To tutaj chciał ją zaprowadzić Greg?
Wolnym krokiem wróciła do szczeliny i ułożonej przez siebie sterty kamieni. Z trudem udało jej się wspiąć na górny poziom. Odetchnęła głęboko. Wyznaczyła kierunek. Po kilkunastominutowym marszu doszła do drzwi. otworzyła je. Blask słońca niemal oślepił ją. Musiała przymknąć oczy. jeszcze kilkadziesiąt metrów... Znalazła się na świątynnym dziedzińcu, gdzie, o dziwo, nikogo nie było. Emily weszła do środka Świątyni. Usiadła przy "świętej" wodzie i obmyła nią rozgorączkowaną twarz. Czuła się dziwnie... Woda była brudniejsza niż zwykle. A może jej się tylko wydawało?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:38
Jason niesamowicie szybko odwrócił się w stronę zaskakującego krzyku Su.
- Nasz wodospad? O rany, ale dziwne... - zdziwił się Jason.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:44
Suzanne przypomniał się nagle jeden istotny fakt- gdzieś na dole, pod wodospadem, ukryta była pierwsza stacja DHARMY, jaką odkryli. Było to miejsce, w którym wierzyli jeszcze w powrót do domu. Nie spędzili tam wiele czasu, nie upłynął chyba nawet tydzień od momentu, w którym zdecydowali się opuścić "Smoczka", jednak było to jedyne miejsce na całej wyspie, gdzie Su czuła się choć troszkę jak w domu.
-Bawcie się ładnie, ja zaraz wracam!- krzyknęła wesoło i pędem pognała ku dziurze w ziemi, w której kiedyś znaleźli Mari. Uśmiechnęła się na widok drabinki, którą kiedyś tak starannie robiła Emily i już po chwili wchodziła w prawy korytarz, dotykając ścian, o których istnieniu zdążyła już zapomnieć.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:46
Jason znalazł w krzakach swoją gitarę, którą zostawił tu bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo dawno temu.
- O, gitara. - wziął ją i patrzył co robią inni.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 08-05-2010 23:48
Lincoln po rozmowie z Aną, poszedł po królika, którego zostawił na dworze. Idąc na dziedziniec, zauważył kogoś siedzącego przy świątynnym basenie. Podszedł w jego pobliże po raz pierwszy, głównie po to, aby zobaczyć kto tam siedzi. Wcześniej te miejsce go zupełnie nie interesowało. - Emily? - zapytał ze zdziwieniem. - Co Ci się stało? Niewyraźnie wyglądasz... I co tu w ogóle robisz? Myślałem, że wyszłaś stąd tak, jak pozostali. - Po chwili przyłożył dłoń do czoła kobiety. - Jesteś cała rozpalona, masz gorączkę! Co się z Tobą działo? - zapytał.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:49
Emily wstała. Spojrzała nieprzytomnym wzrokiem na wodę. Złapała za sprzączkę od plecaka, jakby chciała upewnić się, czy jest na swoim miejscu i poszła do kuchni.
- Dobry wieczór- wyszeptała do April, Lincolna i Any-Lucii.
Osunęła się na krzesło i zamknęła oczy.

/dobranocsmiley/
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-05-2010 23:57
Meredith wyglądała i zachowywała się jakoś inaczej niż zwykle. Scarlett to zauważyła. W końcu była jedną z nielicznych osób, z którymi odbyła najszczersze rozmowy w życiu. O tak, rudowłosa z pewnością stała się dla niej pewnego rodzaju oparciem na wyspie, wiedziała, że może na niej polegać, zwrócić się do niej z każdą sprawą i że zawsze zostanie wysłuchana.
- Mer, widzę, że coś jest nie tak... Przede mną nie musisz udawać, możesz mi zaufać... - powiedziała cicho, kładąc dłoń na jej ramieniu.
Przystanęły na chwilę, a z odległości kilku metrów słychać było okrzyki podniecenia na widok wodospadu. Zauważyła, że przez moment nieobecna dziewczyna, chwyciła się za głowę, jakby ta sprawiała jej ból.
Edytowane przez Gooseberry dnia 09-05-2010 00:01
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2010 00:01
Jason przypomniał sobie, że kąpał się tu z Kate to było drugiego czy trzeciego wieczoru na wyspie... Kilka metrów stąd szalony John zjadł pasek od gitary Jasona, myśląc, ze to wąż. Mężczyzna przykucnął i zaczął brzdąkać na rozstrojonej gitarze co chwila spoglądając na innych aby czegoś nie przeoczyć.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-05-2010 00:11
Suzanne delikatnie dotknęła wielkich, ciężkich drzwi, z logiem na środku. Pchnęła je po chwili, a jej oczom ukazała się stacja. Wyglądała prawie dokładnie tak, jak ją zapamiętała- na środku kupka bagaży i porozrzucane w koło rzeczy, pod ścianą meble, na nich odtwarzacz... Zamknięte drzwi do klasy i otwarte do spiżarni. Pod tymi drugimi widniała kałuża krwi. Su wrzasnęła głośno. Serce łomotało w jej piersi. Dziewczyna dopiero po chwili oprzytomniała i przypomniała sobie, że gdy byli tu ogonowcy, Bernard ugodził nożem Anę i Daniela. Poczuła natychmiastową złość, gdy przypomniała sobie uczucia, które targały nią, gdy dowiedziała się o tym. Westchnęła przeciągle i usiadła na kanapie, tej, na której siedziała kiedyś tak często... Gdzieś w rogu obicia dostrzegła czerwoną plamkę. Krew Sayida... Broda niebezpiecznie jej zadrżała. Szybko wstała i udała się w kierunku klasy.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 113 z 179 << < 110 111 112 113 114 115 116 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum