| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-05-2010 23:56 |
|
|
|
Jason zaczął kichać jak opętany i nie wiedział czemu deszcz nie pada na dziewczyny więc wrócił do świątyni. Zrzucił mokre łachy na podłogę i wskoczył pod kołdrę, trzęsąc brodą i szczekając zębami. |
 
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:01 |
|
|
|
Scarlett poprowadzona mokrymi śladami na podłodze, trafiła wprost przed drzwi pokoju Jasona. Stanęła chwilę i wpatrywała się w drewno, wiedząc, że o czymś zapomniała. Przypomniawszy sobie, skoczyła do swojego gniazdka i powróciła, lecz tym razem z czymś w kieszeni. Zapukała dwukrotnie. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:02 |
|
|
- Pomylić? Eh, dałabym sobie głowę uciąć, żee...- pomyślałam o tym jak to dokładnie było- bo wiesz... czasami mi się wydaję, że mam jakieś przebłyski- podniosłam już nieco ton głosu, a oczy mi się zaświeciły w nadziei, że to właśnie to o czym mówię- na przykład, gdy usłyszałam jak Jason gra na gitarze to przez głowę przemknął mi obraz sceny, na której ja śpiewałam, ja dawałam koncert... tak samo było jak dotknęłam tej gitary...- ożywiłam się, mówiąc o tym- a z tym utonięciem... to było jak... jak wtedy zabili Jacoba... spojrzałam na niego i nagle przed oczami zobaczyłam siebie bezwładnie opadającą na dno jeziora i ten cały Jacob... on mnie uratował, on mnie wyciągnął z wody...- opowiedziałam Elenie. Spojrzałam na nią pytająco- Myślisz, że to tylko wytwór mojej wyobraźni?
' target='_blank'> |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:04 |
|
|
Jason który dopiero co się położył nie miał zamiaru wstawać, więc krzyknął:
- Otwarte! - był bardzo ciekaw kto go odwiedzi. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:09 |
|
|
Otworzyła drzwi i zajrzała do środka. Jason leżał w łóżku, opatulony kołdrą po szyję. Zdawało jej się, że już kiedyś widziała podobny obraz, ale zignorowała to i podeszła do legowiska. Nachyliła się nad nim, na co zareagował zdziwieniem. Stała tak chwilę, wpatrując się począwszy od czubka głowy, po opadające na pościel długie kosmyki.
- Wyglądasz jak lew, w tych włosach - zachichotała - Zmokły lew - dodała, tryumfalnie wyciągając nożyczki i szczerząc się do niego.
Edytowane przez Gooseberry dnia 13-05-2010 00:12 |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:13 |
|
|
Elena miała niewyraźną minę, gdy słuchała opowieści Meredith o tonięciu i Jacobie. O dziwo dziewczyna ożywiła się opowiadając o swoich przebłyskach, co ucieszyło Elenę.
- Szczerze mówiąc, nie wiem czy jest to prawda czy nie... Może tonięcie miało miejsce i po prostu o tym nie mówiłaś. Jestem w stanie uwierzyć w to, że Jacob Cię uratował. Już raz wyzwolił Cię, gdy zostałaś porwana przez Numerki. - powiedziała - Skoro pamiętasz urywki z poprzedniego życia, to może warto właśnie od tego zacząć... Mówi Ci coś imię Piter? - zapytała, przypominając sobie, że w teczce Mer znajdowała się wzmianka o tym mężczyźnie.
Edytowane przez Amelia dnia 13-05-2010 00:14 |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:18 |
|
|
|
- O, nareszcie... - mruknął. - Przyszłaś w dobrym momencie, zdaje mi się, że mokre włosy się lepiej t... t... - kichnął, powodując, że jego twarz zniknęła we włosach. - Tną. Pamiętasz jak się spotkaliśmy? Wtedy miałem włosy dobrej długości, niech teraz będą trochę krótsze i jakoś tak w miarę ułożone. Dasz sobie radę na pewno? Jeśli coś pójdzie nie tak na przykład stracę ucho, to się na pewno odwdzięczę. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:26 |
|
|
- Możesz stracić coś innego - zaśmiała się szyderczo, na co Jason zareagował podejrzliwym spojrzeniem - Dobra, to teraz usiądź tutaj tyłem do mnie - wskazała mu taboret i posadziła w wygodnej dla siebie pozycji. Rozczesała jego rozczochrane kudły [ ] i ciachnęła równo połowę włosów. Australijczyk popatrzył z sentymentem na leżącą bezwładnie na podłodze jeszcze przed momentem część fryzury.
Obeszła dookoła Nughera, przyrównując końcówki, po czym stając na przeciwko niego skwitowała z zadowoleniem swoją pracę:
- No, teraz wyglądasz wreszcie jak człowiek, a nie australopitek! |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:33 |
|
|
|
- No, jakoś tak lżej się czuję. - dotknął swojej głowy czując się prawie łysy mimo że i tak miał dość długie włosy. - No to chyba jesteśmy kwita, ja cię uratowałem z tej piwnicy a ty uratowałaś mi fryzurę. - uśmiechnął się i usiadł znów na łóżku wciąż badając nową sytuację. Zwrócił uwagę na to, że Scarlett przygląda się jego twarzy, rzeczywiście nie golił się już kilkanaście dni i miał prawie brodę. - Ogolę się sam, no chyba że spodobała ci się rola mojej fryzjerki. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:35 |
|
|
Meredith zastanawiała się przez chwilę, jednak po chwili pokręciła przecząco głową. Rozmawiały jeszcze przez parę minut. Właściwie to Elena prowadziła monolog, opowiadając o dawnych czasach w nadziei, że Meredith przypomni coś sobie. Niestety, nie miały szczęścia w tej kwestii.
- Chyba wystarczy na dzisiaj... - stwierdziła, patrząc na zmęczony oczy rudowłosej. - Najwyższa pora iść spać. Pogadamy jutro ze Scarlett, może ona będzie mieć jakieś pomysły - Obie dziewczyny ruszyli w kierunku wejścia do Świątyni i udały się do swoich pokoi. Elena jednak długo w swoim nie posiedziała. Zaopatrzyła się w broń i rozpoczęła swój nocy patrol.
Edytowane przez Amelia dnia 13-05-2010 00:36 |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 00:40 |
|
|
- Łap! - rzuciła w jego stronę nożyczki i lusterko - Jak się dopuściłeś do takiego stanu, to sam się z nią teraz męcz - wystawiła mu język i klapnęła na jego łóżku przyglądając się, jak niechętnie zabiera się do przycinania brody.
Ruchy jego rąk wydawały jej się coraz to powolniejsze, aż w końcu obraz zupełnie zniknął pod powiekami. Głowa, oparta niedawno o ramę łóżka, zsunęła się na jej prawe ramię. Zasnęła w pozycji siedzącej. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 01:28 |
|
|
|
Jason obcinał brodę tak dokładnie, że po skończonej czynności twarz miał gładką, a przecież obcinał się nożyczkami. Spojrzał na Scarlett, która nie odzywała się od dłuższego czasu... Zdziwił się po raz kolejny, dziewczyna spała z opuszczoną głową. - Wygląda na to, że znów się u mnie prześpisz. - gdyby chciał ją przenieść do jej pokoju mógłby ją łatwo obudzić, poza tym... nie wiedział, gdzie jest jej pokój. Ostrożnie zaczął ją przechylać amortyzując drugą ręką. Wciągnął na łóżko jeszcze jej nogi, a pod głowę podsunął własną poduszkę. Zakrył kołdrą i wpatrywał się w nią kilkanaście sekund przypominając sobie jej pytanie o ulubione dziewczyny na wyspie, którego odpowiedzią była Scarlett. Poza tym Jason pomyślał, że ona chyba nadal jest z Sawyerem mimo że dawno nie widział ich razem. Odrzucił więc marzenia i usiadł obok łóżka opierając się o nie i wkrótce zasnął. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 01:51 |
|
|
|
Dzisiejsza noc była bardzo spokojna. Zero gonitwy, zero Daniela z obłędem w oczach. Ziewając co chwilę, włóczyła się po korytarzach. W końcu postanowiła pójść do kuchni coś przekąsić. Zrobiła sobie kanapki i usiadła przy stole, kładąc broń na blacie. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 01:55 |
|
|
Jasonowi przyśniły się jakieś koszmary z człowiekiem w płaszczu pod którym chował piłę spalinową i próbował obciąć go na łyso. Ocknął się, miał nierówny oddech. Zaschło mu w gardle, więc ruszył do kuchni po coś do picia. Spotkał Elenę.
- Cześć. - zaparzył herbatę i czekał aż dziewczyna zwróci uwagę na jego krótsze włosy. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 02:00 |
|
|
Nagle do kuchni wkroczył Jason. Elena od razu zauważyła, że wygląda jakoś inaczej...
- Masz krótsze włosy! - zawołała i machnęła ręką tak gwałtownie, że pomidor spadł jej z kanapki i wylądował na nogach. Przez moment była pewna, że ubrudziła również swoją super bluzkę... Całe szczęście, tak się nie stało. Elena przyglądała się Jasonowi, który zaparzał herbatę. - Sam je obciąłeś? |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 02:02 |
|
|
|
- Nie, jakbym sam obciął to miałbym z tyłu pióra a nie włosy. - usiadł z kubkiem wrzącego napoju przy stole. - To Scarlett, jakiś czas temu się na to umówiliśmy. A ty co robisz tu o tak późnej porze? |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 02:13 |
|
|
|
- Nie wiedziałam, że Scarlett ma taki talent - zaśmiała się, wciąż przyglądając się fryzurze Jasona, która o dziwo wyglądała całkiem dobrze. Przekręciła głowę na bok i zmrużyła oczy. Gdyby tak zapleść mu warkoczyki i założyć czerwoną czapeczkę, wyglądałby prawie jak Elena.... - Co ja robię? Patroluję korytarze... Sprawdzam, czy Daniel przypadkiem gdzieś nie grasuje. Nie mogę pozwolić na to, aby zabił dzieciaka. - powiedziała i ugryzła kanapkę - Trochę mnie to niepokoi, że nie widziałam dzisiaj Faradaya ani chłopca... |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 02:15 |
|
|
Jason spojrzał na Elenę.
- Czemu Daniel miałby kogoś zabijać? - w duchu przypomniał sobie masochizm Daniela podczas imprezy, ale nie miał pojęcia że nadal w tym tkwi problem. - I co to za dziecko? |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 02:26 |
|
|
Elena była zaskoczona pytaniem Jasona.
- Myślałam, że słyszałeś tą historię. Dwa dni temu opowiadałam o tym. Daniel uważała, że chłopiec jest Numerkiem i że trzeba go zabić. Wczoraj mi powiedział, że nie spocznie, dopóki tego nie zrobi. Faraday jest szalony. - odpowiedziała i nagle coś przykuło jej uwagę. Spojrzała na drugi koniec kuchni i wytężyła wzrok. Coś zachrobotało. Wstała i podeszła bliżej. Kucnęła koło kredensu i przez chwilę się nie ruszała. Po chwili wykonała kilka szybkich ruchów, które z daleka wyglądały dosyć dziwnie. Po kilku sekundach wstała trzymając coś w zaciśniętych dłoniach. Podeszła do Jasona uśmiechając się od ucha do ucha.
- Co z tym zrobimy? Zatrzymamy czy zabijemy i zjemy? - zapytała wyciągając ręce i podstawiając Jasonowi pod nos białą mysz. |
|
|
| Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-05-2010 02:31 |
|
|
|
- Jak chcesz zatrzymać mysz, wsadzić ją do klatki czy prowadzić na smyczy? - wybałuszył na nią oczy. Elena była ciekawą osobą, z pozoru nie rzuca się w oczy, ale jak przychodzi co do czego to ma charakter. - Zrób co chcesz, to twoja myszka. - rzekł wpatrując się w jej małe czarne oczka. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
