Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 00:31 |
|
|
Kiwnęła głową, dopiła sok i wygodniej rozsiadła się na krześle. Przez moment przyglądała się Jasonowi, jego krótszym o połowę włosom i długim zaroście na twarzy, który musiał bym niezwykle niemiły w dotyku. Zastanawiała się też, po co Elenie szczur... Odchrząknęła.
-Więc, co sądzisz? Wolisz atakować czy uciekać?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 00:38 |
|
|
- No zostajemy tu... to raczej obrona. - powiedział. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 00:39 |
|
|
- Elson od tej pory będzie naszym zwierzęciem. Każda drużyna musi mieć swoją maskotkę - Scarlett patrzyła z przerażeniem na Elenę, czując jak robi jej się niedobrze od zapachu i wyglądu myszy.
Nie będąc w stanie powiedzieć ani słowa, pokiwała potakująco głową, gdy ta powiedziała o tym, że Elson spocznie u niej w pokoju.
Stała tak chwilę sparaliżowana i zdegustowana, gdy Elena nawiązała do Jamesa.
- Y.. chyba by się nie zmieścił w pudełku - obróciła niezręczne pytanie w żart i zaśmiała się nerwowo. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 00:48 |
|
|
Elena przygląda się dziewczynie, która wyglądała na zmieszaną.
- To jak to z Wami było? Byliście parą, tak? - zignorowała wcześniejszy żart Scarlett i zapytała wprost. Stwierdziła, że jeśli teraz tego nie zrobi, to później nie będzie okazji. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 00:51 |
|
|
- Tak - odparła krótko tonem pozbawionym emocji, unikając wzroku Eleny.
Rozmowa o uczuciach należała do tych najtrudniejszych. Nie potrafiła się zwierzać, tłumiła to co przeżywała w sobie. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 00:57 |
|
|
Po chwili Su poszła spać mówiąc ciche dobranoc, więc Jason także udał się do swojego pokoju zostawiając drzwi otwarte i czekał na Elenę. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 00:59 |
|
|
Elena odstawiła Elsona na bok, nie chciała, aby niepotrzebnie rozpraszał Scarlett.
- Więc... To już skończone? - zapytała, starając się, aby jej głos brzmiał naturalnie - Jeśli chciałabyś o tym pogadać... To możesz się do mnie zwrócić - powiedziała szczerze.
Edytowane przez Amelia dnia 14-05-2010 01:01 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 01:04 |
|
|
- Dziękuję, ale to już przeszłość. Nie chcę tego rozpamiętywać... - powiedziała szybko, choć moment rozstania z Jamesem miała przed oczami każdego dnia i wciąż nie mogła o tym zapomnieć. Chcąc odwrócić jej uwagę, zaczęła przeszukiwać kuchenne szafki.
- Kurcze, gdzie ta herbata - powiedziała, kątem oka sprawdzając czy Elena ma zamiar zadać kolejne niezręczne pytanie.
/Idę spać. dobranoc /
Edytowane przez Gooseberry dnia 14-05-2010 01:05 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 01:25 |
|
|
Elena odetchnęła z ulgą, gdy Scarlett urwała szybko niezręczną rozmowę i zaczęła szukać herbaty. Złapała Elsona i wyruszyła na poszukiwanie Jasona. Odnalazła go w jego pokoju. Weszła do środka, usiadła na biurku a klatkę postawiła obok.
- Wisisz mi przysługę. Nie dość, że Scarlett uważa mnie za wariatkę, bo postanowiłam zatrzymać mysz, to teraz dodatkowo myśli, że jestem wścibska. - zrobiła niezadowoloną minę. - Nie jest już z Sawyerem. - powiedziała w końcu, widząc zniecierpliwienie na twarzy Jasona. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 01:28 |
|
|
- Dobra dobra, wiszę... - uśmiechnął się. - Jesteś pewna? - chciał się upewnić. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 01:37 |
|
|
- Tak, jestem pewna, sama mi to powiedziała. Poza tym, wyglądała na bardzo zmieszaną, gdy wspomniałam o Sawyerze. Nie wiem co planujesz zrobić... Ale wiem jedno: nie przynoś jej w prezencie myszy. - zaśmiała się tak głośno, że aż Elson podskoczył w klatce. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 01:41 |
|
|
- Myszy nie, dobra... Jak sądzisz, co by powiedziała o pikniku na plaży lub polanie? Oczywiście jak już się uporamy z tą armią co podobno tu nadciąga. - Elena w końcu też jest kobietą i mogła stwierdzić czy to dobry pomysł, mimo że z Jasonem znała się słabo a przynajmniej do niedawna.
Edytowane przez Lion dnia 14-05-2010 01:42 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 01:57 |
|
|
Utkwiła wzrok w jakimś pęknięciu w ścianie i zamyśliła się na chwilę. Gdyby tu chodziło o Elenę... To najlepszym pomysłem byłoby zabranie jej np. do Czarnej Skały i jedzenie batoników w towarzystwie kościotrupów i dynamitu... Albo wyprawa na Hydrę i rozprawienie się z całą gromadą ludzi Widmora... To by była dopiero randka idealna... - Hmm... Zdaje mi się, że Scarlett spodobałoby się piknik na plaży. - rzekła otrząsają się z zamyślenia. - Tylko pamiętaj o jednym: koniecznie weź koce. Bo jeśli tego nie zrobisz... Może się to źle skończyć. Weź koce. - powiedziała z naciskiem.
Edytowane przez Amelia dnia 14-05-2010 13:01 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 01:59 |
|
|
Spojrzał na nią podejrzliwie.
- Czemu koce są aż tak istotne? - myślał czy miała może jakieś przygody z kocami. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 02:19 |
|
|
- Pozwól, że opowiem Ci pewną legendę... - powiedziała siadając głębiej na biurku i opierając się plecami o ścianę. Odchrząknęła - Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami... a właściwie, może nie aż tak daleko, jak mogłoby się zdawać, był sobie chłopak i dziewczyna. Chłopak zaprosił dziewczynę na randkę. Ona się zgodziła i wspólnie udali się na plażę. Chłopak był lekkim niezdarą i gdy dotarli na miejsce, ukazało się, że zapomniał zabrać koce. Wtedy dziewczyna zaproponowała, że uda się do domu i je przyniesie. Chłopak czekał na nią długo, prawie do zachodu słońca. Jednak ona nigdy nie powróciła... - powiedziała tajemniczym głosem - Chłopak stracił ją na zawsze. Każdy, kto zapomina koców, będzie przeklęty. - ton jej głosu był śmiertelnie poważny.
Edytowane przez Amelia dnia 14-05-2010 13:05 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 02:26 |
|
|
Jasona przeszyły ciarki na całym ciele, czy Elena była jakąś czarownicą? Co kryje się pod jej czapką... Zrobił takie przerażone oczy, że na pewno to zauważyła.
- No dobra. Wezmę koce... Gitarę, alkohol, trzeba będzie zrobić nowe babeczki... - powoli układał sobie plan mówiąc na głos. Nagle Jasona nawiedziła przerażająca go wizja - Scarlett odmawia pikniku. Starał się nie dopuszczać takiej opcji, ale niestety zaczął od tej chwili myśleć o tym cały czas. Zwrócił się do Eleny: - Dobra, dzięki za rozmowę i za te rady, musi się udać. - uśmiechnął się ciepło, zapominając o strasznej historii z kocami. - Nie chcę cię wyganiać, ale jestem zmęczony i chciałbym iść spać. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 13:13 |
|
|
- Babeczki? Będziesz musiał poprosić Meredith, aby zrobiła nowe - powiedziała uśmiechając się. Po chwili uświadomiła sobie, że Mer może nie pamiętać w jaki sposób je upiec... - Jasne, ja też już idę spać - mówiąc to zeskoczyła z biurka i chwyciła klatkę. W drzwiach odwróciła się na chwilę i ostatni raz spojrzała na Jasona jednocześnie groźnym i tajemniczym wzrokiem - Pamiętaj o kocach - powtórzyła po raz kolejny przestrogę i ruszyła do swojego pokoju. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 15:05 |
|
|
Jason wstał i poszedł do kuchni, gdzie jeszcze nikogo nie było. Przez to że miał krótsze włosy na głowie miał kilkanaście sterczących kogutów, wyglądało to jakby wiał mu w głowę wiatr. Zaczął przygotowywać mąkę, jakieś orzechy i inne rzeczy potrzebne do zrobienia nowych ciastek. Gdy już wszystko miał zaczął czekać na osobę która umiała zrobić muffinki. Usiadł i czekał, jedząc śniadanie. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 15:43 |
|
|
Scarlett obudziła się i przeciągnęła kilkakrotnie, rozprostowując kości. Zapakowała plecak, w razie, gdyby wystąpił jakiś nieoczekiwany zwrot akcji podczas obrony świątyni. Gdy w jej brzuchu rozległo się burczenie, ruszyła do kuchni.
- Hej, Jason - rzuciła w jego stronę, idąc ślepo w stronę spiżarni. Po chwili, dzierżąc w rękach dżem i wafle ryżowe usiadła przy stole. Zdziwiona, dopiero teraz dostrzegła porozkładane tam różne produkty, jakby Australijczyk miał coś piec.
- Z góry zakładam, że to będzie niejadalne - spojrzała na niego, śmiejąc się - Swoją drogą niezły moment na kuchcenie wybrałeś. Zaraz numerki mogą zawitać do nas. Pewnie ich poczęstujesz zatrutymi babeczkami, zgadłam?
Edytowane przez Gooseberry dnia 14-05-2010 15:43 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-05-2010 15:49 |
|
|
- No jasne... - mruknął. - Czekam na kogoś kto mógłby mi pomóc w zrobieniu tych ciastek, bo ja nie mam o tym pojęcia. - miała rację, swoje plany musiał odłożyć na potem, bo te cholerne Numerki... jakby nie mogły przyjść kiedy indziej! Podparł głowę ręką położoną na stole i się zamyślił. |
|