Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 19 2024 10:27:31 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny14:16:05
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 5 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 10 - Archiwum | Kandydaci
Strona 163 z 179 << < 160 161 162 163 164 165 166 > >>
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 00:41
- Su! - krzyknęła i wybiegła za nią z chatki. - Jason ma rację. On jest nieobliczalny... Ja również chcę go zamordować, nawet bardziej niż numer 4.... Pójdę z Tobą. Ale najpierw musimy pochować tych, którzy zginęli. Proszę, zaczekaj chwilę... - powiedziała błagalnym głosem.

// A Daniel w czapeczce Eleny wyglądał mniej więcej tak: KLIK smiley
Edytowane przez Amelia dnia 21-05-2010 00:42
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 00:45
//hahaha, mistrzostwo świata smileysmileysmiley

Suzanne zatrzymała się w drzwiach i spojrzała na Elenę.
-Eleno... Chcę, żeby cierpiał. Żeby zdał sobie sprawę z tego, co zrobił. Chcę poczuć jego krew na swych dłoniach... -przełknęła ślinę. -Po prostu pozwólcie mi iść. Proszę.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 00:52
- Po tym jak poderżnął gardło dzieciakowi... Chcę tego samego co Ty. Ale nie mogę zostawić chłopca w chatce... Muszę go pochować, muszę... - popatrzyła na Su ze smutkiem w oczach - Błagam Cię, nie idź sama... błagam!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 00:56
-Pochowajcie chłopca i Lincolna. Wrócę za kilka dni. Muszę to zrobić, ja, nie wy... Do zobaczenia. I jeszcze jedno... Umyjcie małemu stopy przed pogrzebem. - powiedziała i odwróciła się na pięcie. Wyszła z chatki i już po chwili przedzierała się przez dżunglę, całą mokrą od wczorajszego deszczu. Ciągle była bez butów. Jej stopy przy każdym wejściu w błoto chlupotały złowrogo.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 01:00
Załamała ręce i westchnęła. Przecież nie przywiąże jej do krzesła w chatce, aby tylko ją zatrzymać. Su jest tak samo uparta jak Elena. Jak sobie coś postanowi, to koniec.
- Jeśli spotkasz Daniela, zabierz mu moją czapeczkę i scyzoryk! - krzyknęła za oddalającą się Su, która po chwili zniknęła w dżungli.
- Jason, chodźmy poszukać ciała Lincolna... - powiedziała i nie czekając na niego wyszła z chatki.
Edytowane przez Amelia dnia 21-05-2010 01:05
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 01:10
Faraday zgasił ognisko i poszedł spać, trzymając przy sobie głowę numerka. Miał taki wspaniały sen...


//ja idę spać, dobranocsmiley//
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 01:11
Jason poczłapał za Eleną... W końcu doszli. Ciało Lincolna wyglądało okropnie...
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 01:22
Elena skrzywiła się, widząc ciało Lincolna.
- Chyba musimy zrobić jakieś nosze... Może z koca, którym przykryta jest sofa w chatce. Jakieś deski też się znajdą... - urwała i spojrzała na mokre liście. Bez namysły podeszła do nich i zaczęła je wylizywać. Jeszcze nigdy w życiu nie była tak spragniona i nie miała tak sucho w gardle.
Edytowane przez Amelia dnia 21-05-2010 01:23
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 01:29
- Nosze, dobra... - po chwili przyniósł koc z dwoma długimi deskami oraz lont od dynamitu i zaczął związywać to jakoś (smiley) i wyszły nosze.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 01:37
/Lont ? smiley

Elena przestała wylizywać liście, gdy Jason zbudował nosze. Chwilę później razem nieśli ciało w kierunku chatki. Na szczęście nie było to daleko. Wyczerpanie, pragnienie i głód dawały Elenie się we znaki. Ledwo donieśli Lincolna na miejsce, Elena puściła nosze i upadła na ziemię dysząc ciężko.
- Niech Josh i Mer go niosą. W końcu oni nie spędzili kilku dniu w chatce z szalonym Danielem. Jason, idź po chłopca... I przy okazji zabierz z chatki Scarlett... Ona chyba nadal jest w szoku... - skończyła mówić i teraz łapała oddech, wciągając do płuc wilgotne powietrze, cały czas leżąc na ziemi.
Edytowane przez Amelia dnia 21-05-2010 01:39
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 02:14
Su szła i szła ciągle przed siebie, a jej nóżki stawały się coraz zimniejsze. Chciała rozpalić ognisko lub chociaż pochodnię, lecz wszystkie patyki i konary, które znalazła po drodze, były mokre. Z westchnięciem okładała je na bok i szła dalej, a wokół robiło się coraz ciemniej. Wreszcie usłyszała szum i pobiegła w tamtym kierunku, spragniona.
-Nie no, to są chyba jakieś kpiny!- krzyknęła, z irytacji kopiąc kamyk. Znalazła się w miejscu, w którym nie chciała być już nigdy. Tam, gdzie wszystko się zaczęło... Zrezygnowana podeszła do wodospadu i upiła z niego potężny łyk wody. Była cała brudna od błota, więc wyciągnęła zza wielkiego kamyka mydło, szampon i ręczniki, które sama kiedyś tam schowała... Wspięła się na samą górę i skoczyła na główkę do wody. Automatycznie zrobiło jej się zimno. Umyła się i ubrała z powrotem. Perukę odrzuciła daleko w kąt. Nie była jej już potrzebna. Włosy odrosły. Dotknęła ich z zadowoleniem. Były inne niż kiedyś. Śmiesznie odstawały na wszystkie strony. Su westchnęła i udała się do Smoczka. Stacja wyglądała dokładnie tak, jak ją zapamiętała i zostawiła zarazem. Położyła się pod śpiworem w klasie i aż do momentu, w którym zasnęła rozmyślała o tym, co powie Danielowi, zanim go zastrzeli.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.

Edytowane przez agusia dnia 21-05-2010 02:14
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 11:19
Jason posłuchał się Eleny i podszedł do Scarlett, kładąc rękę na jej ramieniu.
- No chodź już - Scarlett wstała, a Jason wziął chłopca i wyszli przed chatkę.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 14:44
Faraday obudził się i kontynuował swój marsz. Wiedział że dotrze do swojego celu dopiero pod wieczór, jeśli nie będzie robił zbyt dużych postojów. Tam tylko spędzi chwile, oby znalazł tego co potrzebuje. A potem chyba na Hydrę muszę się udać, spotkać się ostatni raz z moim ojcem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 14:46
Widząc, że wszyscy wyszli z chatki, Elena dźwignęła się na nogi. Meredith i Joshua złapali nosze a Jason niósł chłopca. Elena ze Scarlett szły na końcu pochodu. Po godzinie dotarli do Świątyni i położyli ciała martwych osób nieopodal grobu April. Elena weszła do Świątyni w poszukiwaniu łopaty. Gdy tylko znalazła się na dziedzińcu, przypomniała sobie, że to tutaj właśnie po raz pierwszy zobaczyła dzieciaka. Nie mogę uwierzyć, że już nigdy nie będę go męczyć ani straszyć... - pomyślała ze smutkiem i postanowiła najpierw ruszyć w stronę kuchni. Uśmiechnęła się, gdy ujrzała pomieszczenie wypełnione pączkami. Najpierw rzuciła się na wodę i wypiła pół litra na raz, a potem sięgnęła po pączka. Nigdy w życiu nie była tak wygłodzona.
- Lepsze niż babeczki... - powiedziała do siebie z pełnią buzią, z wrażenia siadając na krześle. Pożarła go w rekordowym tempie, nie zważając na to, że ubrudziła twarz dżemem. Sięgnęła po następnego.
Edytowane przez Amelia dnia 21-05-2010 14:48
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 15:46
Jason poszedł pod prysznic, był bowiem ubrudzony ziemią i krwią. Gdy wrócił do pokoju stwierdził, że wszystkie jego ubrania są brudne.
- Nie cierpię prania... - mruknął do siebie i z koszem ciuchów wrócił do łazienki. Nalał do kosza wody i mydła i zaczął pocierać.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 15:55
Dziewczyna przeleżała większość dni w łóżku wychodząc z niego tylko do łazienki lub kuchni. Rozbitkowie już wrócili, więc wzrokiem zaczęła szukać Lincolna. Jednak nie było go ani na dziedzińcu ani w świątyni. Dlatego poszła na polanę za Świątynią, gdzie mieścił się grób April, poza tym było tam bardzo spokojnie, przyjemnie, wspaniałe miejsce do myślenia, może właśnie tam był. Jak zawsze po drodze zaczęła zrywać fioletowe kwiatki, żeby położyć je obok drewnianego krzyża. Z półuśmiechem przedarła się przez gęste zarośla i wyszła na polankę gdzie zauważyłar30; Lincolna. Fioletowe fiołki wypadły jej z rąk. Sparaliżowało ją natychmiastowo, widząc ukochanego, któremu nie podnosiła się klatka piersiowa gdy oddychał.. On nie oddychał. Pewnie gdyby był to ktoś inny stała by nadal, zamknęłaby się w sobie jeszcze bardziej, jak po śmierci April. Ale to nie był ktoś inny. To była jedyna osoba na tej pieprzonej wyspie bez której nie wyobrażała sobie życia. Nie, nie , nie, nie ty.. Zaczęła szepcząc a po chwili już krzycząc. Niee.. Podbiegła do Maleckyr17;ego i zaczęła potrząsać jego ramionami. Linc, obudź się. Mówiła, szarpiąc go coraz mocniej. Proszę kochanie.. Nie rób mi tego. Krzyczała ściskając jego sztywne ciało. Gorące łzy spływały po policzkach, r30; jak zalana Polska. Bolesny cios, zadany znienacka, ból, szok. To nie ustawało i nigdy by nie ustało. Złapała jego dłoń i przytuliła do policzka. Poczekaj na mnie. Wyszeptała i przymknęła dłonią usta, bo fala bólu i rozpaczy która właśnie przeszywała jej organizm była okropna, nigdy nie bolało ją tak serce jak teraz, nie wytrzymałaby tego, nie potrafiłaby tak funkcjonować, bez niego. Czekaj Linc. Powiedziała cichutko i wyciągnęła nóż z tylniej kieszeni. Bez Ciebie, nie ma mnie. Bez Twojego uśmiechu, wsparcia, ciepła ja nie wytrzymam. Położyła się obok niego, jedną dłonią ściskając jego dłoń, a drugą trzymając nad swoją klatką piersiową z nożem w ręce. Kilka głębokich oddechów, po raz ostatni spojrzała w niebo i zamknęła oczy. Będziemy razem. Szybkim ruchem wbiła ostry nóż prosto w serce.


// i ja dziękuję za grę. niezmiernie miło było mi z wami grać smiley
dziewczynki powodzenia!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 17:09
Emily długo leżała na łóżku patrząc się beznamiętnie w sufit i odliczając dni do Świąt Bożego Narodzenia. W końcu usłyszała ruch w Świątyni. Wstała. Przebrała się w czyste rzeczy. Zmieniła opatrunek, mrucząc pod nosem kilka niezbyt pochlebnych słów na temat 4. Spojrzała na wystające z plecaka pergaminowe zwoje, o których zdążyła już zapomnieć. Wyjęła je, obrzuciła badawczym wzrokiem hieroglify i ułożyła na łóżku. Potem spojrzała na półkę z książkami. "Psychiatria i odpowiedzialność"- przeczytała. Westchnęła. Czy Daniel już wrócił? Czuła, że nie daje sobie rady z emocjami, myślami, uczuciami. Po raz kolejny wróciła myślami do samobójstwa. W końcu roześmiała się, oceniając się jako osobę niesamowicie głupią.
- Kiedy ty przestaniesz myśleć o głupotach i zajmiesz się życiem, Em?- zapytała się w myślach.
Wyszła z pokoju. Usłyszała hałasy dochodzące z kuchni i uśmiechnęła się promiennie, gdy w jej głowie pojawiło się wypisane wielkimi literami słowo "DOM". Potem wszystko jakoś gwałtownie się zmieniło. Czuła strach i niechęć. Postanowiła wrócić do miejsca, w którym kiedyś zażyła cudownej kąpieli nago. Tyko ona i Wyspa. Czułą, ze to jej dobrze zrobi. Udała się na dziedziniec, chwilę szła pogwizdując sobie wesoła melodyjkę. W oddali zobaczyła kształty przypominające dwa ciała. Podbiegła tam. Otworzyła szeroko oczy, krzyk zamarł w jej piersi.
- Lincoln Ma..Malecky?- wyszeptała ochrypłym głosem. Obok leżała ciemnowłosa kobieta. Emily przewróciła ją na plecy i jęknęła.
- Astrid, Astrid!- zawołała rozpaczliwym głosem.- Astrid, kobieto, wstań!- rozpłakała się.- Astrid...- wydusiła jeszcze z siebie.
Powolnym ruchem zamknęła powieki dziewczyny. Wyciągnęła z jej serca zakrwawiony nóż. Czuła się przez chwilę jak na scenie dramatu "Romeo i Julia". Tyle że ta śmierć nie przyczyni się do niczego, nikogo nie pogodzi.... Emily drżącymi dłońmi podniosła bukiet fioletowych kwiatów, leżących na ziemi. Położyła go na Anie, przysunęła je ciało do Maleckyego, usiadła obok i szlochając, oddała się myślom.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 17:19
Jason nareszcie skończył. Ręce miał przesiąknięte wodą, były niczym dwie długie gąbki. Wziął ze sobą kosz, wyszedł na dwór i zaczął wieszać ciuchy na gałęziach.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 17:21
Emily w końcu otrząsnęła się. Uznała, że musi kogoś powiadomić, urządzić pogrzeb itd. Wróciła na dziedziniec, gdzie Jason wieszał pranie.
- Pochowasz ze mną Lincolna i Astrid?- zapytała grobowym głosem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 21-05-2010 17:22
Jason zmarszczył brwi i spojrzał na nią.
- Lincolna i kogo?
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 163 z 179 << < 160 161 162 163 164 165 166 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum