| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 19:48 |
|
|
/ja będę późnym wieczorem, bo dzisiaj inaugurację roku chopinowskiego oglądam. niech ktoś mnie zabierze jak coś
Josh trzymał się z przodu grupy.
- Po co? - spytał. - Wtajemniczysz nas, czy może skazujemy się na niepowodzenie jak ostatnio? |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 19:50 |
|
|
Ted szybko zareagował, wziął siekierę z podręcznych rzeczy Dores i odrąbał rękę jej ojca, tak że została ręka od dłoni do łokcia w kajdankach. Teraz mogli spokojnie iść, nie musieli ciągnąc martwego ciała. Nie chciało mu się odrąbać kajdanek od Dores, obawiał się że mogłaby mu ręka się zawahać i swoją lub jej rękę odrąbać a tego nie chciał. Ruszyli w takim razie, wzięli swoje wszystkie rzeczy i znaleźli resztę agresorów z Richardem.
-Hej, to jaki mamy plan? Opowiadaj Richardzie, trzeba ich odbić - spytał się Ted Richarda, w tym samym czasie Dores bawiła się najzwyczajniej odciętą ręką, używając jej jako broń. Ted w głębi duszy żałował, że sam nie ma takiej broni. Ciekawo jak Ci z Dharmy zareagują jak zobaczą ją i mnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 19:53 |
|
|
- A jak Was wypuścimy to nie pożałujemy? Przecież Ci w dżungli są pojebani i mordują dzieci! Wasza dwójka w tym momencie nie ma najmniejszego znaczenia. Jesteście tylko maluteńkimi pionkami na naszej planszy, tylko marnym fragmentem całej zaistniałej tu sytuacji.
Byłem coraz bardziej zły, ale cieszyło mnie, że więzimy tą dwójkę. Dobrze im tak. Ignoranci, chamy, pederaści. |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 02-10-2010 19:57 |
|
|
Dores słuchała Richarda i kręciła sobie kółka odcięta ręką "ojca". Po chwili niechcący uderzyła kikutem prosto w stojącego obok Jeffa, zostawiając na nim ślady krwi. pomyślała, że będzie używać tej ręki jak buzdygana w walce z Dharmowcami.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:11 |
|
|
Elena zamrugała oczami, nieco zdziwiona zachowaniem Effy. Zanim zdążyła zareagować, już przed nią stał kieliszek wódki... Elena w Rosji nauczyła się, że jeśli ktoś proponuje alkohol, to się nie odmawia. Przechyliła kieliszek i wypiła, prawie się przy tym nie krzywiąc.
- Tych w celi? - Elena zorientowała się, że dawno nie interesowała się, co się z nimi dzieje - Kto jak kto, ale Nicholas nie wydaje się być taki zły, mimo, że to agresor nieznoszący Dharmy...
 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:14 |
|
|
|
Ted czekając na odpowiedz Richarda zaczął się zastanawiać kiedy Dores ma urodziny, musiałby dać jej jakiś super prezent, za te wszystkie lata. Coś przydatnego, małego a da dużo frajdy. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:14 |
|
|
- Tym razem mam plan i wszystko dokładnie opracowane dzięki Jacobowi i ludziom ze świątyni- powiedział powoli Richard- Kiedy zapadanie już zmrok, a oni położą się spać podzielimy się na dwie grupy. Jedna uda się do zbrojowni, a druga uda się po naszych ludzi. Oprócz tego mamy pewne ''pomoce'', dzięki którym będzie nam się łatwiej poruszać po ich terenie.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:15 |
|
|
|
- No okej, wasza sprawa, ale te dzikusy które jakoby mordują wasze dzieci i wieszają na drzewach mnie chcą uratować, a was wysłać prosto do piekła, ewentualnie wskazać kierunek- powiedziała. Dziwiła się, że mężczyzna jeszcze nie uruchomił jakiegoś alarmu czy jakiegoś stanu zagrożenia atakiem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:17 |
|
|
mam nadzieję, że będziemy w jednej grupie. - powiedziała monotonnym głosem Dores, pokazując Richardowi ręce jej i Edgara spięte kajdankami. W przeciwnym wypadku mogłyby się pojawić pewne trudności... Wciąż zastanawiała się, kto to zrobił. A może Richard...? Czy on byłby do tego zdolny???
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:17 |
|
|
|
-Dymek? - zapytał się, to była pierwsza rzecz która przyszła mu do głowy. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:24 |
|
|
|
Bernard tymczasem robił sekcję zwłok żaby z bagna. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:36 |
|
|
Dores niecierpliwiła się. Chciała już zabijać ludzi z Dharmy. Miała potrzebę, by podbudować swoje samopoczucie po wczorajszym niepowodzeniu i okazaniu słabości. Było jej wstyd przed Edgarem. Z drugiej strony Ted napawał ją lękiem. Zabił swoją ukochaną. A co jeśli zechce także zabić swoją córkę?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:48 |
|
|
Ubrany w nowe ciuchy i odświeżony Liam wyszedł z łazienki, poklepując energicznie dłońmi o uda. Gdy wszedł do kuchni stanął jak wryty. Była tam Effy i razem z Eleną zaczynały pić alkohol. - Hej Eff... - przywitał się niezdecydowanie z brunetką i usiadł przy stole. Czuł się dziwnie, a nawet bardzo dziwnie. Najchętniej opuściłby teraz domek i zaszył gdzieś w dżungli. Nie wypadało jednak się tak zachować więc podszedł do szafki, wziął jeszcze jeden kieliszek i podstawił pod butelkę dając wyrazem twarzy znać aby i mu polano. Nie mówił nic.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:53 |
|
|
Kierowałam się w stronę mojego domku. Tym razem wyszłam z lasku jakąś inną drogą i tym samym trafiłam do nieswojej posiadłości. Jednakże słysząc u progu rozmowy, zapukałam do drzwi.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:58 |
|
|
Gdy tylko Liam usłyszał pukanie do drzwi szybko się zerwał. Chciał chociaż raz otworzyć komuś drzwi do własnego mieszkania. Przewracając po drodze krzesło dobiegł do wejścia i z szerokim uśmiechem otworzył drzwi, mówiąc - Witam w posiadłości Liama Nortona. Czym mogę służyć? Może potrzebuje Pani szklankę cukru? - pytał, uśmiechając się szeroko do Gigi, zapominając o tym, że tego wszystkiego nie widzi oczami.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 20:59 |
|
|
|
Jeffrey po tym jak dostał od Dores kikutem dłoni, otrzepał się żwawo i podszedł do Richarda. Moser był cały we krwi co mu dawało groźniejszy wyraz twarzy. - Chodźmy już, zbliża się mrok.. - Rzucił i powoli poszedł w kierunku Dharmaville. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 21:02 |
|
|
|
Richard milczał gdy Ted się go spytał o dym. Ted wątpił czy się uda. Szpieg nadal jest tutaj, oni będą wiedzieli. Będzie trzeba działać na własną rękę, ja nie chce teraz zginać. Coraz bardziej nieufny był wobec Dores, przykutej do niego. Patrzył na innych, był ciekawy jak się zachowają jak przyjdzie do mordowania Dharmowców. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 21:06 |
|
|
Otworzył mi Liam. Tego dnia biło od niego niesamowite ciepło. Czułam na sobie jego uśmiech. Sama zaśmiałam się wesoło, słysząc jego słowa. Śmiech... Oj tak, tego mi brakowało!
-Chciałam Wam tylko powiedzieć: cześć... I usiąść z Wami na chwilę, jeśli nie macie nic przeciwko.- powiedziałam wesoło.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 21:08 |
|
|
- Gigi! - zawołała Elena - Chodź do nas! - podeszła do szafki i wyciągnęła kolejny kieliszek. Już miała nalać Liamowi i Gigi wódki, jednak nagle zastygła w bezruchu, trzymając butelkę w ręce.
- Jesteś pewny, że tego chcesz? - zawołała do Liama i uniosła brwi do góry - Ostatnim razem jak piłeś, to skończyło się tak, że przesadziłeś z alkoholem, zrobiłeś awanturę i zasnąłeś na podłodze. - wyszczerzyła do niego zęby.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 02-10-2010 21:09 |
|
|
- Dobra... pora na wdrążenie planu. Musimy podzielić się na trzy grupy... jedna pójdzie do zbrojowni wyniesie tyle ile się da do ludzi, którzy tu zostaną, a resztę wysadzimy w powietrze. Druga grupa zaś z tym co mamy ruszy na grupę Dharmy, a pozostałe dwie dojdą później. Dla drugiej grupy mam nieszkodliwy gaz i maski.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
