| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-09-2010 23:42 |
|
|
Gdy Veronica upewniła się, że Josh śpi zagadała do Jeffreya:
- Słyszałeś co on mówił? Ja jakoś nie za bardzo... był obrócony do mnie tyłem i mówił ściszonym głosem... - Westchnęła. Spojrzała w stronę Cohena - miała nadzieje, że to tylko zmęczenie. Następnie jej wzrok padł na Ashley - I jak? Jak sądzisz? Wyjdzie z tego? - Spytała. Następnie złożyła dłonie w "miseczkę" i napiła się trochę wody.
Edytowane przez shan dnia 18-09-2010 23:44 |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-09-2010 23:43 |
|
|
Jeffrey usiadł oparty o ściankę statku i wziął miskę z wodą którą przyniósł Josh, wypił połowę zawartości po czym spojrzał na Veronicę. - Proszę. - Powiedział po czym podał jej misę. Moser spoglądał na Cohena który położył się na kocu i próbował zasnąć. Facet dużo przeszedł i źle to znosił, nie był przynajmniej sam.. - Martwię się Ver, jeśli do rana nikt nie wróci powinniśmy ich poszukać.. - Ich, lub tego co z nich zostało. Jeśli naprawdę wszyscy nie żyją.. Co wtedy?
edit. - Mówił coś o kimś.. Nie zrozumiałem dokładnie.. Majaczył. - Odparł blondynce po czym dodał. - Mam nadzieję, że z nią wszystko dobrze.. Chociaż, ranę trzeba zaszyć, a nie mam do tego odpowiednich przyrządów..
Edytowane przez jazeera dnia 18-09-2010 23:45 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-09-2010 23:49 |
|
|
|
- Naprawdę nie mam pojęcia co dalej... - Rzuciła a oczami wyobraźni widziała ciała tych wszystkich ludzi, których zdążyła poznać i polubić. - Na pewno ktoś przeżył... - Powiedziała próbując dodać sobie otuchy. - Jak myślisz gdzie mogli się jeszcze udać? Do obozu? Jest w nim Michelle... tak, tak wróciła... - Dodała widząc pytające spojrzenie Mosera. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-09-2010 23:57 |
|
|
Elena na chwilę zbladła widząc, że Nicholas wyciągnął pistolet. Była pewna, że zabije ją, Lil i Bryana. Jednak nic takiego się nie stało. Dobrowolnie oddał broń. Elenę ogromnie zaskoczyło jego zachowanie i rzuciła Lil zdumione spojrzenie.
- Aż tak Cię to boli, że wycięliśmy parę drzew i zbudowaliśmy kilka budynków? Uważam, że nie ma w tym nic złego, że zmieniamy wyspę. Wcześniej tu nic nie było. To się nazywa postęp! - powiedziała wyraźnie akcentując ostatnie słowo. - Może nie powinieneś przywiązywać się do każdego drzewa, tylko iść z duchem czasu.
 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-09-2010 23:58 |
|
|
|
- Być może, nie wykluczajmy obozu, ale to kilka godzin stąd.. Wątpię, że ktoś by tam wrócił.. Nie spodziewałem się tego, że Dharmowców będzie tak dużo.. Gdybyśmy tylko wiedzieli wcześniej.. Nie doszłoby do tego. - Powiedział zrezygnowany. Widząc ponurą minę Veronicy, chcąc jej dodać tym marnym gestem otuchy, przysunął się do niej bliżej i przytulił. Była dla niego jak siostra.. Każdy agresor był dla niego bardzo bliski.. W tym czasie Fergusson oznajmiła mu o Michelle. - Jak to wróciła? Nieznajomi ją wypuścili? Uciekła im? - Zapytał przypominając sobie dzień w którym tajemniczo zniknęła, była taka bezbronna... Był już pewien, że Michelle pożegnała się z życiem, a tu coś takiego.. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:03 |
|
|
- Powiedziała mi i Pauline, że była w niewoli u... hmm... Dharmy. Uciekła im, nawet opowiedziała mi jak. - Mimowolnie uśmiechnęła się gdy przypomniała sobie jak Miśka wykiwała jakiegoś faceta. - W każdym bądź razie była w opłakanym stanie... chciała od razu za wami ruszyć, ale przecież padła by w połowie drogi lub nawet wcześniej. Raczej jej nikt nie śledził... przybyła pod wieczór... całą noc nic się nie działo... nie znaczy to jednak, że nie jestesmy pod obserwacją, ale raczej wykluczam tę możliwość.
Edytowane przez shan dnia 19-09-2010 00:03 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:05 |
|
|
|
Nicholas zauważył, że kobieta zmieniła trochę sposób mówienia. Z szyderczego i wyśmiewającego stał się łagodniejszy. Pewnie udaje. - Może my lubimy to "tu nic nie było". Pewnie urodziłaś się w jakiejś metropolii i idziesz sobie z duchem czasu. A ja urodziłem się tutaj na tej pięknej i wówczas jeszcze nietkniętej twoim duchem czasu wyspie, w miejscu gdzie tacy jak wy zabili moich rodziców i dlatego nie jest mi to obojętne, że ktoś tu się znowu pojawia i znowu się tu panoszy i znowu giną ludzie. Mi by nie przeszkadzał jeden domek badawczy na Hydrze, ale wasze szare bunkry są wszędzie, wszędzie jeżdżą te cholerne busy, zabijacie nasze zwierzęta i niszczycie nasze rośliny - powiedział Nick niczym ekolog. |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:07 |
|
|
W momencie, gdy Nicolas wyjął pistolet, Lil cofnęła się o kilka kroków i nim zdążyła wyjąć broń zza pasa, ten już rzucił na ziemię żelastwo.
- Nie zabiłbyś mnie - powiedziała po chwili zawahania - Wiesz dobrze o tym, że gdybyś to zrobił, sam skazałbyś się na śmierć.
Zmierzyła go mrożącym wzrokiem.
- Jeszcze nam się przydasz. Jeśli Twoi ludzie nie zmienią swoje postępowania, to... gorzko tego pożałują - powiedziała, akcentując ostatnie zdanie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:08 |
|
|
|
- Skurwysyny.. - Rzucił kiedy tylko powiedziała "Dharmy". Czuł coraz gorszą nienawiść do tych ludzi. Sprawiali im tyle kłopotów, a sami pewnie nie zdawali sobie z tego sprawy. Wbili tu kiedyś i nie tyle, że zajęli ICH terytorium, to zachowywali się tutaj, jakby byli u siebie, niszczyli faunę i florę tej pięknej wyspy stawiając kolejne stacje, mordowali z zimną krwią powstańców Agresorów, którzy nie mogli już patrzeć na te okrucieństwa. Jeffrey był bliski płaczu, wyszedłby na totalnego idiotę, dlatego ścisnął zęby i wlepił wzrok w skrzynie z dynamitem. - Oni za to zapłacą.. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:12 |
|
|
|
Nicholas był niesamowicie wkurzony. Na początku gdy zaskoczył go widok blondynki wyglądającej na zwykłą młodą osobę pomyślał, że zrozumie go, choć w małym stopniu. Ale nic z tego, była ona jak reszta ich ludzi. Nic nie rozumieją, nie rozumieją tego, co kryje wyspa. Nic jej nie odpowiedział, tylko znów zagapił się sennymi oczami w ścianę. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:14 |
|
|
Nagle do Czarnej Skały wybiegła Michelle, była cała umorusana błotem w ręku trzymała broń.
- Jestem gotowa! Co się stało! Pora zabić te Dharmowskie szumowiny!- krzyknęła padając na kolana z wycieńczenia, biegła tutaj bardzo długo. Spojrzała na Jeffrey'a i Veronicę, którzy rozmawiali i spojrzeli na nią.- Pokonamy ich!
Wykrzyknęła tracąc na moment przytomność.
Edytowane przez Michelle dnia 19-09-2010 00:15 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:17 |
|
|
Elenę trochę zdziwiło, że Nicholas urodził się na tej wyspie. Czy to oznacza, że spędził tu całe życie i nigdy nie był w normalnym świecie? - zaczęła się zastanawiać, jednak nie zapytała o to.
- Przykro mi Nicholas, ale chyba nic na to nie poradzimy. Nie sądzę, abyśmy przestali jeździć busami. I z tego co wiem, nikt jeszcze nie potrącił żadnego zwierzęcia - uśmiechnęła się krzywo - Więc albo się z tym pogodzicie i nie będziemy sobie nazwajem wchodzić w drogę albo... Będziemy na zawsze wrogami.
Edytowane przez Amelia dnia 19-09-2010 00:18 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:18 |
|
|
Veronica otwierała już usta by odpowiedzieć Jeffreyowi gdy nagle wpadł ktoś jak piorun do "Czarnej Skały". Fergusson poderwała się jak poparzona i chwyciła po broń. Na ziemi jednak leżała nieprzytomna Miśka.
- Michelle! - Krzyknęła Veronica klękając przy dziewczynie, która cała była brudna.
Edytowane przez shan dnia 19-09-2010 00:19 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:21 |
|
|
- No proszę, o wilku mowa.. - Wysapał biorąc Miśkę na ręce, po czym usiadł nadal trzymając dziewczynę w swoich ramionach. - Shannon Veronica, podaj wodę. - Mruknął wskazując głową na naczynie w którym był jeszcze może z kieliszek wody. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:24 |
|
|
Veronica trzęsącymi się z wrażeń rękami poczołgała się po "misę" z wodą. Po chwili klęczała już przy Jeffreyu, który poił Michelle.
- Michelle... Michelle... - Powtarzała cicho Fergusson patrząc na nieprzytomną dziewczynę.
Edytowane przez shan dnia 19-09-2010 00:28 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:30 |
|
|
- Szkoda marnować na niego dzisiaj czas... - wymamrotała do Eleny - Osłabł po tej operacji, nic ciekawego nie powie.
Odwróciła się na pięcie i wyszła przed więzienie. Zapaliła papierosa. Nie, nie Nicolasem i jego złapaniem była podekscytowana, albo raczej zdenerwowana, ale Howardem. Nie wiedziała gdzie jest i czy jest bezpieczny. Po słowach tego więźnia wywnioskowała, że są zdolni do wszystkiego, byleby "chronić" wyspę... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:33 |
|
|
|
Nicholas żałował, że oddał pistolet. Mógł jej pogrozić. Teraz go olała. Spojrzał na Elenę i Bryana i był ciekaw czy też zaraz wyjdą i zostanie tutaj sam. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:37 |
|
|
/Spróbuję pierwszej osoby  /
Ciepły oddech Jeffreya kładł się co kilka sekund na mojej skórze jak cofająca się, to znowu powracająca fala powietrza. Tysiąc uderzeń serca na każdy krok. Uśmiechnęłam się niewyraźnie, a moja twarz przybrała ten nieobecny wyraz, który widać czasem w oczach kogoś, kto wraca myślami do zdarzeń sprzed lat.
- Gdzie ja jestem i czemu nie walczymy...?- spytałam słabym głosem wciąż czując na sobie dotyk mężczyzny. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:44 |
|
|
|
- Jesteśmy w "Czarnej Skale" i nie walczymy bo oni nas po prostu zgnietli podczas ostatniej walki i nie ma to sensu. - Odpowiedziała pomagając Michelle usiąść. - Wszystko ok? - Spytała troskliwie. Zerknęła na Jeffreya - ten jednak przyglądał się z uwagą Michelle. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-09-2010 00:49 |
|
|
- Masz rację, Lil... Chodź Bryan, idziemy stąd... - powiedziała i podniosła się z podłogi. Po chwili oboje wyszli na zewnątrz i stanęli obok Lil. - Co o tym wszystkim myślisz? Nie sądziłam, że oni nas tak nienawidzą. Gdy tu przyjechałam, sądziłam, że będę spokojnie pracować i jeść batoniki. Teraz okazuje się, że trzeba się użerać z agresorami. - prychnęła. Zamyśliła się na chwilę, patrząc gdzieś w dal - Myślisz, że powinniśmy go zabić? - zapytała nagle.
Edytowane przez Amelia dnia 19-09-2010 00:50 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
