Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 18 2024 19:59:51 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 5 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 13 - Archiwum | Wyspa
Strona 81 z 500 << < 78 79 80 81 82 83 84 > >>
Autor RE: Wyspa
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 02:03
-Przeszedłem na stronę Innych? -Ted lekko się zaśmiał - Kim są Inni? Kim jest Dharma? Co jest dobre a co złe? Powiedz mi, ja jestem prostym człowiekiem, który wybrał siebie, swoje dobro. Dharma to zło, zrozum to. Agresorzy..., oni nie są źli. Gdyby byli zabiliby Ciebie dawno temu, tak samo Twoich przyjaciół. Oni są dobrymi ludźmi - powiedział Ted, używał oni, a nie my. On nie był tak jak reszta agresorów. - Gianna, będzie dobrze. Zaopiekuję się Tobą - rzekł, sam się sobie zdziwił , temu jaki był dobry. Nie krzyczał, nie warczał, zachowywał się jak normalny człowiek. Obiecał sobie, że jutro ją zobaczy z bliska i postara się, żeby nikt jej nie torturował.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 02:08
Na wołanie odpowiedziała jedynie Gigi i Elena już miała jej odkrzyknąć, zaczerpnęła w płuca powietrza i tym momencie jakiś wielki owad wleciał jej do gardła. Elena zaczęła się dławić. Zgięła się w pół i dostała napadu kaszlu. W końcu udało jej się wykrztusić wielkiego robaka, który wypadł z jej buzi i spadł na ziemię. Elena spojrzała na niego z niesmakiem - Co za gnom. - to określenie w mniemaniu Eleny miało być obraźliwe dla robaka. Rozdeptała owada i usiadła z powrotem na ziemi. Gigi już nie było słychać, jedyne co dochodziło to uszu Eleny, to jakieś szepty, których nie rozumiała...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 09:50
Spojrzał na dzieło Agresorów. Był z jednej strony zadowolony, ale z drugiej wydawało mu się, że to nic nie da. Wcześniej czy później albo kogoś zabiją, albo ktoś ucieknie... Zabrał się za przygotowywanie śniadania dla wszystkich. Niektórzy już się wybudzili, niektórzy jeszcze spali. Owoce i manierki z wodą powrzucał do woreczków. Potem doszedł do pierwszego dołka. Jakaś dziewczyna wypluła robaka. Przykucnął przy dole.
- Smacznego. - powiedział i uśmiechnął się przepraszająco. Zrzucił woreczek z jedzeniem i wodą. Obok dziewczyny siedział chłopak. Był zirytowany wszystkimi i wszystkim. - Chyba będzie bardziej smakowało niż owady. Jak się nazywacie?
Edytowane przez panda dnia 03-10-2010 09:52
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 03-10-2010 11:25
- Jesteśmy tutaj z Eleną! - miał już tak odkrzyknąć do Gigi, ale usłyszał, że zaczyna z kimś rozmawiać. Nie była to głośna rozmowa, ale dało się słyszeć pojedyncze słowa. Liam nie mógł się jednak na nich skupić bo Elena zaczęła nagle kaszleć, tak się to robi podczas zadławienia. W oczy Liama wkradło się przerażenie. Nie wiedział co robić. Stanął jak wryty, chcąc się zerwać do przodu, ale miał buty jakby zapadnięte głęboko w ziemię, co uniemożliwiało jakikolwiek ruch. Obleciał go strach. Ustąpił dopiero w kilka chwil po tym jak Elena coś wypluła na ziemię. - Nie rób tak więcej bo nie będę Ci w stanie pomóc. - rzekł i rozdeptał butem winowajcę. Gdy szepty ustały, Liam wykrzyczał to, co chciał powiedzieć przed kilkoma minutami - Jestem tu z Eleną. Z nami w porządku. Jest z Tobą Effy? - martwiło go, że nie jej nie słyszał. Nie zdawał sobie sprawy, że uprowadzonych z Dharmy zostało jeszcze więcej osób.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?

Edytowane przez Lincoln dnia 03-10-2010 11:27
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 11:28
Lil poczuła się nieco klaustrofobicznie. Byli w ciasnym dole - ona i... Jeff. No właśnie, gdzie Howard? Przed momentem byli razem w jego domku, a teraz... Jak to możliwe? Co się stało?
- Jeff!! - zaczęła krzyczeć i nim potrząsać - Obudź się!
Mężczyzna ani drgnął. Wyglądał jakby był pod wpływem silnych środków nasennych.
Popatrzyła do góry. Dół był głęboki. Widziała jedynie korony drzew i niebo. Usiadła po turecku i ukryła twarz w dłoniach.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 11:46
Josh nie słysząc odpowiedzi wstał i bez słowa powrzucał woreczki z jedzeniem do pozostałych dołów. Po wykonaniu pracy usiadł na kamieniu obok i udawał, że czyta książkę. Tak naprawdę starał się podsłuchać jak najwięcej. Może nie trzeba będzie ich torturować, sami wszystko im powiedzą. Narazie dochodzili do siebie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 12:34
Senność. Tępy ból głowy. Wpakowanie do dharmabusa. Niezrozumiałe nawoływania całkiem obcych ludzi. Kolejne zdarzenia wypływają z mej pamięci, jakbym to nie ja je przeżyła. Jakby przytrafiły się komuś innemu, w filmie albo we śnie, z którego nie można się zbudzić. A może raczej jakby przydarzyły się mnie, tyle że byłam wtedy kimś zupełnie innym. Będąc jednocześnie sobą. Otworzyłam powoli oczy, pozwalając by ból rozprowadził się po całej głowie. Rozejrzałam się półprzytomnym wzrokiem. Wielki dół w ziemi, pode mną ziemia, z boku ziemia, dookoła ziemia. Jedynie nade mną skrawek jasnego nieba. Właściwie to nad nami. Dopiero teraz zlokalizowałam Gigi. Rozmawiała z jakimś facetem. Najpewniej agresorem. Chwila minęła zanim skojarzyłam wszystkie fakty i powrócił mi słuch.
- Ani waż się ją tknąć sukinsynie!- warknęłam do Edgara, stając koło Gigi- dobrze będzie dopiero wtedy kiedy to wy będziecie siedzieć w tych wstrętnych dołach!


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 13:57
Jeffrey spał pod drzewem, obudziły go krzyki Dharmowców, których wczoraj powrzucali do dołów. Jeff! - Usłyszał z jednego z nich, zerwał się z ziemi i podszedł do wykopanego dołu następnie spojrzał na Lilianne która wydawała z siebie głosy. Potrząsała leżącym mężczyzną, który prawdopodobnie też miał na imię Jeffrey. Dziewczyna usiadła po turecku i ukryła twarz w dłoniach, cicho szlochając. Moser również usiadł obok dołu i zaczął wpatrywać się w kobietę, zerkając na nią obojętnie. - Nic mu nie jest. - Powiedział w końcu. - Powinien obudzić się dzisiaj.. Ewentualnie jutro.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 14:47
- Nie rób tak więcej? Przecież nie zrobiłam tego specjalnie... - powiedziała i zaczęła chrząkać, bo wciąż miała wrażenie, że coś ma w gardle. Po chwili do jej uszu doszedł znajomy głos. - To chyba Lil... Zdaje się, że jest nas tu więcej... - westchnęła i wyciągnęła z kieszeni batonika Apollo. Po chwili namysłu przełamała go na pół i rzuciła kawałek Liamowi, nie pytając go czy ma ochotę na batonika. - Smacznego! - uśmiechnęła się i zaczęła jeść, zastanawiając się, czemu Nicholas jeszcze nie pojawił się, on zawsze przynosił im jedzenie...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 14:48
W momencie kiedy przykryła w akcie bezradności twarz rękoma, usłyszała nad sobą męski głos. Otrząsnęła się i spojrzała do góry. Spozierał na nią jeden z agresorów, prawdopodobnie ich przywódca. Pamiętała go z ostatniego pojmania jej i Eleny. Był wówczas bardzo pewny siebie, co wcale nie uległo zmianie. "Nic mu nie jest" - usłyszała jego słowa.
To nie z powodu Jeffa Lil była zrozpaczona. Jeff był jej kompletnie obcą osobą, anonimową, z którą zamieniła zaledwie kilka zdań. To przez to uczucie beznadziejności ich położenia, niemożliwości ucieczki, kolejnego doświadczenia porwania...
Wstała z ziemi i spojrzała na niego nienawistnym wzrokiem.
- Wypuść nas ty sukinsynie! - wrzasnęła przez łzy.
Zwykle była twarda, nie ulegała przedwcześnie emocjom, nigdy się nie poddawała i cechowała ją siła, która drzemała w niej pomimo głęboko skrytej wrażliwości. Teraz jakby pękła, dając upust wszelkim uczuciom. Gdyby stanęła z nim twarzą w twarz, to rzuciłaby się na niego z bronią albo pięściami.
Nie spuszczała jadowitego wzroku z oczu Jeffa, który tak w tej chwili ją rozstrajał nerwowo.
Edytowane przez Gooseberry dnia 03-10-2010 14:52
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 03-10-2010 15:03
- Słyszałaś Lil? - zapytał niepewnie. - Nie widziałem jej od dawna. Myślisz, że jest z tymi Agresorami czy, że ją też uprowadzili? - powiedział chwilę po tym jak złapał rzucony w jego kierunku kawałek batonika. Zaczął go niechętnie jeść, dokładnie przeżuwając. Nie smakował zbyt rewelacyjnie, ale zjadł go całego. Wytarł ust z czekolady i dotykając dłonią ściany rzekł - Może wykopiemy tunel do drugiego dołu? Nie zamierzam czekać aż się nad nami zlitują... - i po wzięciu w dłoń patyka, zaczął drążyć nim w ziemi.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Octopus
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1058

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 15:03
Ni stąd ni zowąd, a dokładnie mówiąc- znienacka, przy Jeffrey'u (Moserze) pojawiła się Juliet. Przycupnęła przy nim, kładąc zdrową rękę na jego barku.
- Słyszałam że to Ty wyciągnąłeś z celi- powiedziała, nie zważając na krzyki dharmowców- Dziękuję.
Po tych słowach Juliet nie czekając na odpowiedź ze strony Jeffrey'a podeszła do dziury, w której był Liam. Odsunęła kamienie przygniatające prowizoryczną kratę i odsunęła ją na bok. Zobaczyła że mężczyzna dłubie badylem w ziemi, pewnie robiąc jakiś podkop.
- Bardzo sprytne- powiedziała do niego- Tyle że można się ubrudzić. Mam na imię Juliet, niektórzy z twoich przyjaciół zdążyli mnie poznać. Zdaję się że uratowałeś mnie w dżungli, zabierając mnie ze sobą. Nie zważając na to, że potem wpakowaliście mnie do celi, chcę ci podziękować za to.
Edytowane przez Octopus dnia 03-10-2010 15:20
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 03-10-2010 15:30
Liam nie zwrócił większej uwagi na to, że ktoś odsuwa kratę od dołu, w którym się znajdował. Nie przestając dłubać patykiem w ścianie, spojrzał w górę skąd patrzyła na niego blondynka, którą całkiem niedawno znaleźli w dżungli z Effy i Gigi. - No to może w ramach podziękowania wypuścisz nas stąd? Wrócimy spokojnie do Dharmaville i wszyscy będą szczęśliwi. - powiedział, patrząc na nachyloną Juliet, której mało brakowało, żeby piersi wyskoczyły spod koszulki.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Octopus
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1058

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 15:38
- Ok, dawaj tu- powiedziała ze spokojem w głosie i rzuciła mu linkową drabinę, która leżała parę metrów dalej- Ale wychodzisz tylko ty, i wcale nie wybierasz się do żadnego Dharmówka. Przyjdziesz porozmawiać, a jak zaczniesz uciekać, to pewnie ktoś Cię zastrzeli. Chyba nie chcesz tak skończyć. Mamy dużo do obgadania, powiedzmy że teraz reprezentujesz dharmowskich jeńców, okej ?- zapytała unosząc brew, a drabinka wesoło kołysała się dziesięć centymetrów od dna dziury.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 15:41
- Lil na pewno nie dołączyła do Agresorów, jestem tego pewna! - powiedziała zdecydowanie. Gdy Liam zdecydował, że będzie robił podkop, Elena wybuchnęła śmiechem. Wyglądał bardzo zabawnie dłubiąc patykiem w ziemi. Już miała pójść w jego w jego ślady, gdy nagle klapa się otworzyła i Elena ujrzała Agresorkę, która przedstawiła się jako Juliet. Ku jej zaskoczeniu, pozwoliła Liamowi wyjść na zewnątrz!
- Ja też chcę wyjść! - zawołała niemalże błagalnym tonem głosu.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Octopus
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1058

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 15:44
- Wrzuć na luz, nie posiedzicie tu długo- mrugnęła do niej okiem- Musicie być twardzi, załatwię wam wolność, a potem razem pójdziemy do waszych przełożonych, czas zakończyć walki i zacząć pertraktacje.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 03-10-2010 15:47
Liam złapał drabinkę w dłoń i patrzył raz na Elenę, a raz na Juliet. Propozycja wyjścia z dołu wydawała się bardzo interesująca, ale pod warunkiem, że wyszliby wszyscy. Takiego wyboru jednak Liam nie dostał. - Ok, wychodzę! - postanowił i rzucił w stronę Eleny patyk. - Postaram się dowiedzieć o co im chodzi, ale Ty mimo wszystko nie przestawaj kopać, ok? - zapytał cicho, żeby Juliet go nie słyszała. Kołysząc się na obie strony wyszedł na powierzchnię. Wziął głęboki oddech i powiedział do blondynki - Prowadź.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 15:48
-Pierdolenie.- warknęłam do mężczyzny i całym ciężarem ciała przygniotłam jedną ze ścian. A potem... Usłyszałam obok siebie głos Effy. Odetchnęłam z ulgą.
-Gdzie my jesteśmy?- spytałam jej cicho. Chodziło mi nie tyle o nasze położenie, co o faktyczne miejsce spoczynku- czy to faktycznie dziura, czy może jeszcze coś innego...



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 15:55
Elena była bardzo zawiedziona, że nie pozwolono jej wyjść na zewnątrz. Smutnym wzrokiem obserwowała jak Liam chwyta się drabinki.
- Jasne, będę kopać... - powiedziała cicho i wzięła do ręki patyk. Gdy Liam i Juliet zniknęli, Elena podeszła do ściany i ze spuszczoną głową zaczęła drążyć w nim patykiem.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Octopus
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1058

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-10-2010 15:59
//Kurczę, akurat Aprilki nie ma, troche Linc poczekamy na nią//

- Zanim udamy się do naszego lidera, możesz pomachać do swoich przyjaciół w innych dołach- powiedziała- Będą wiedzieli że mimo iż trzymamy ich w dołach, które mogą być ich grobami, mamy dobre zamiary. MEEAAAAAAAAADOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOWW!!!!!!- krzyknęła w kierunku namiotów, by wyszła do nich.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 81 z 500 << < 78 79 80 81 82 83 84 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum