Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:02 |
|
|
Ashley uśmiechnęła się lekko do Edgara. Chyba w pierwszej kwestii się z sobą zgodzili. Spojrzała na każdego po kolei i w końcu postanowiła też kandydować. Ja będę dążyła do tego, by na Wyspie zapanował spokój i żeby wśród nas nie było takich spięć jak teraz. Zakończymy wojnę z Dharmą, jednak zanim zaatakujemy, damy wolny wybór profesorkom, by mogli się do nas przyłączyć, jednak jeśli odrzucą naszą propozycję, zginą w okrutnych torturach - wygłosiła przemowę i usiadła na pobliskim głazie, czekając na wyniki. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:06 |
|
|
- Tak może nie powinnam być taka... taka nieopanowana... - Wzruszyła ramionami. - W każdym bądź razie nasz grupa jest na skraju rozpadu i jeszcze ten Jacob... coraz częściej mam wrażenie, że jest to bajeczka wyssana z palca... gdyby istniał... gdyby istniał nie dałby nam byśmy dopuścili się do czegoś takiego... nie dałby zginąć tak wielu naszym ludziom. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:11 |
|
|
Jakiś nieznajomy Agresor odprowadził Liama do dołu. Wydawał się być najsympatyczniejszy z nich wszystkich. Liam bez robienia większych problemów i scen zszedł po drabinie na dół i jak gdyby nigdy nic zaczął dłubać patykiem w ścianie, w której otwór był już dość głęboki. Czekał aż reszta towarzyszy wróci do dołów, wydawało się to kwestią czasu.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:12 |
|
|
- Och... Mówiliśmy już na ten temat. Kulka od Dores wtedy mnie tylko czeka albo raczej spalenie czy ukrzyżowanie. Nie wiem jak się jej pozbyć... - powiedział, a myślach przestrzegał się aby nie dać się naciągnąć na jakąś kolejną pułapkę ze strony Dharmy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:13 |
|
|
- To samo można powiedzieć o Bogu, Ver. Nikt go nie widział, a jednak tyle ludzi w niego wierzy. Najlepiej zawsze słuchać wszystkich stron. - powiedział. Zaczęła się otwierać. Było lepiej. Pobyt u Agresorów zahartował ją. Jacob istniał i wiedział, co robi, sprowadzając ją tutaj. - Nie jesteś nieopanowana, tylko... - zawahał się. Nie chciał jej urazić. - Niedoświadczona? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:13 |
|
|
Dores była wściekła. Wszyscy popsuli jej prezent od ojca. W furii pchnęła Elenę na bok, nie zważając, na co ona upadnie, zapaliła zapałkę i rzuciła w oblanego benzyną Kevina. Lloyd od razu zajął się ogniem, krzycząc na cała wyspę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:14 |
|
|
- Dores nawet nie zauważy twojego zniknięcia. Zwiększymy ochronę ogrodzenia. Zresztą i tak to jest konieczne po ostatnich wydarzeniach. Nick, pomyśl racjonalnie. Być może to Twoja ostatnia szansa na normalne życie. Więc? - spojrzała na niego pytająco.
Chwilę później rozległ się krzyk. Lilith blada jak ściana zwróciła głowę w kierunku, z którego dobiegał.
- Nie!! - rzuciła się w jego stronę, wyrywając się Nicholasowi - NIE, Kevin! - ściągnęła sweter i usiłowała ugasić nim ogień, uderzając w płomienie, co w efekcie tylko rozpaliło i tę część garderoby.
- Co ty zrobiłaś głupia popierdolona wywłoko?!! - krzyknęła i zaczęła okładać Dores kopniakami i pięściami tak, że ta upadła na ziemię. Waliła w nią grubą podeszwą buta ze łzami w oczach.
Edytowane przez Gooseberry dnia 03-10-2010 22:18 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:16 |
|
|
- Dałam się ponieść emocjom... tak to nazwijmy... jestem za słabą osobą... nigdy nie mogła zrozumieć dlaczego zostałam sprowadzona na tą wyspę... bardziej nadaje się do nich. - Kiwnęła głową w stronę dołów. - Coraz częściej marzę by opuścić to miejsce... - Dodała ciszej. Spojrzała w stronę płonącego Kevina - nie mogła mu pomóc. I pomyśleć, że jeszcze przed chwilą broniła tej psychopatki.
Edytowane przez shan dnia 03-10-2010 22:19 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:17 |
|
|
Nicholas miał odpowiedzieć Liliannie, gdy usłyszał krzyk Kevina.
- Jezu... - odwrócił się do blondynki, która pobiegła do ognia a potem zaczęła walić w Dores. Nicholas nie reagował.
Edytowane przez Lion dnia 03-10-2010 22:20 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:22 |
|
|
- Zależy co chcesz nazwać słabą osobą. Ja raczej tak określiłbym Dores. Kobieta z problemami, całą złość wyładowuje na tym, kto akurat zajdzie jej drogę. Chciałabyś być taka jak ona? Według mnie każdy z nas ma inne cechy, dzięki których może czuć się tutaj wyjątkowy. Ty też takie posiadasz. - próbował dodać jej otuchy. Celowo pominął jej wzmiankę o opuszczaniu wyspy. Obiecał sobie, że jeżeli on będzie miał taką możliwość, zabierze ją ze sobą. Też nie czuł się tu dobrze. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:23 |
|
|
Dores nawet nie wiedziała, skąd nadeszło zagrożenie. Upadła na ziemię i kiedy tylko próbowała się podnieść, dostawała kopniaka. Jej ciąża mogła tego nie przetrwać,. Odruchowo zasłoniła głowę rękoma.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:26 |
|
|
- Jeszcze przed chwilą zachowywałam się jak ona i chciała zabić ją.... - i nie żałuje tego (dodała w myślach) - Dzięki... czuję się trochę lepiej... - Powiedziała i faktycznie poczuła się nieco lepiej. Wreszcie ktoś ją zrozumiał. - Cóż... pozostaje nam czekać i mieć nadzieje, wybrany przywódca zaprowadzi porządek i pokój. - Rzekła starając się zmienić temat.
/dobranoc/
Edytowane przez shan dnia 03-10-2010 22:28 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:26 |
|
|
Elena czuła się coraz bardziej zdezorientowana... Liam nagle został odprowadzony do dołu, a Dores odepchnęła Elenę tak mocno, że dziewczyna straciła równowagę i upadła na kamień, rozdzierając sobie koszulkę i raniąc sobie brzuch. W tym momencie Dores podpaliła Kevina, a chwilę później na miejscu pojawiła się Lil i zaczęła bić Dores. Elena patrzyła na to wszystko z otwartą buzią, nie zwracając uwagi krew kapiącą z rany. Przez chwilę miała ochotę po prostu uciec, jednak... Nie ruszyła się z miejsca.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:29 |
|
|
Lilith, napełniona jakąś dziką energią, nagłym wybuchem emocji i tym przerażającym widokiem palącego się człowieka atakowała Dores. Nie znała dobrze Kevina, ale to nie było w tym momencie ważne. Ważne było to, że ta psychopatka podpaliła CZŁOWIEKA. Była zdolna do tak okropnego rodzaju zabójstwa. Lil nie przestawała kopać. Obkładała ją na oślep butem z każdej strony: w brzuch, ramiona, nogi. Łzy kapały z jej oczu. Dookoła roznosił się odór palonego ciała.
- Chcesz?! Chcesz? Mogę Cię podpalić suko! - wysapała, dysząc i jednocześnie nie ustając w kopaniu.
Edytowane przez Gooseberry dnia 03-10-2010 22:30 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:30 |
|
|
Nikt nie zareagował, więc mężczyzna w końcu podbiegł do kobiet, złapał Lil w pasie i pociągnął ją do tyłu tak, że oboje upadli na plecy. Jeszcze tego brakowało, żeby zabiła Dores. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:31 |
|
|
Dores leżała nieprzytomna po tym, jak dostała kopniaka w głowę od Lil. Była ranna, miała złamane dwa żebra i Jacob wie, co jeszcze.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:32 |
|
|
- Ja nadzieję straciłem już dawno. - mruknął i wrócił do lektury. Był jednak zadowolony. Nie pamiętał już, kiedy ostatnio ktoś mu dziękował. Mimo wszystko taka normalna rozmowa sporo mu dała. Zaraz potem wrócił do starego stanu, kiedy poczuł ten dziwny zapach. Wiedział, co się tak paliło, ale nie dopuszczał tego do wiadomości. Spojrzał na ognisko. Dores leżała obok. Z tymi podkrążonymi oczami wyglądała, jakby była martwa. Podszedł do niej, podniósł i wziął na ręce z lekkim obrzydzeniem. Zaniósł ją do namiotu. Nie było tam jednak nic prócz bandaży. Postanowił spróbować źródełka, w końcu nie było daleko.
Edytowane przez panda dnia 03-10-2010 22:43 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:32 |
|
|
- Puszczaj, puszczaj! - wierzgała rękami i nogami, przepychając się z Nickiem. Ten jednak był zdecydowanie silniejszy. Chwilę później, opadła bezsilnie na plecy i po prostu się rozpłakała. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:32 |
|
|
Ted rzucił się na Lili, przygniótł ją i obezwładnił. Nie mógł pozwolić by jego córka była bita, by jego z jego dziećmi było coś nie tak. Związał jej ręce, teraz trzymał ją mocno przy sobie. Nawet nie zauważył, że obok jest Nicholas, który ją już trzymał. Spojrzał na obecnych, zastanawiał się kto ją uwolnił. Krzyk Kevina był coraz głośniejszy, facet umierał a nikt mu nie chciał skrócić cierpienia
-Kto ją uwolnił? - spytał się Ted głośno, by nikt sam nie mógł uciec z dołów. Po chwili podbiegł do Dores, zaczął sprawdzać czy żyje.
Edytowane przez Furfon dnia 03-10-2010 22:35 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-10-2010 22:35 |
|
|
Po kilku minutach pracy, która dawała mizerny efekt, Liam rzucił w bok patyk. - Ech... gdzie oni są? - pomyślał, bo już dawno wszyscy Dharmowcy powinni wrócić do swoich dołów. Zamiast tego z góry dobiegały dzikie wrzaski. Liam wszedł na górę po zostawionej na ścianie drabinie, lecz nie mógł podnieść do góry klapy. Zdołał jednak wypatrzeć wielkie ognisko. - Kevin... - wyszeptał z przerażeniem i tracąc równowagę spadł na ziemię.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|