Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:24 |
|
|
Wszystko działo się tak szybko. Ocean, zniknięcie Effy, błysk, szepty. Znowu szepty! Tym razem Leslie słyszała je dokładnie. Z determinacją patrzyła prosto w źródło dźwięku. To znaczy... patrzyłaby, gdyby wiedziała gdzie. Tajemnicze głosy dobiegały ją z każdej strony.
Bryan nie kłamał. Leslie naprawdę straciła panowanie nad zmysłami... przez szepty. Dlaczego? Nigdy jej się coś takiego nie zdarzało. No i oczywiście nigdy nie słyszała takich szeptów.
Znów błysk. Rozmowa z mężczyzną. Dżungla. Chaos, chaos, chaos plus dziwne poczucie niedopasowania do otaczającego świata. Może tak wyglądała śmierć? Leslie uśmiechnęła się kpiąco sama do siebie. Głupie myśli przychodziły jej do głowy. Bardzo głupie.
W końcu wszystko się uspokoiło. Bryan prowadził ich w stronę Dharmaville. Tylko Effy jeszcze się nie odnalazła. Leslie z lekkim zaskoczeniem stwierdziła, że martwi się o nią. Zawsze trudno jej było nawiązać nić porozumienia z współtowarzyszami ziemskiej wędrówki... ziemskiej niedoli, a jednak lubiła tą w gruncie rzeczy nieznajomą dziewczynę. Lubiła też Gigi, Bryana... Szanowała Juliet jako jedyną trzeźwo myślącą Agresorkę. Pierwszego dnia pobytu na wyspie poznała także lekarza, który wydał jej się w miarę rozsądny. Nie widziała go od długiego czasu. Czyżby Agresorzy?...
Po chwili dziewczyna wróciła na ziemię. Jeśli chodzi o sprawy materialne: była prawie naga i głodna, miała karabin i poczucie zagubienia, szła w nieznanym kierunku albo w stronę Dharmaville- licho wie.
Starała się jednak nie myśleć o tym wszystkim i ufać w zdolności orientacyjne Bryana.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:40 |
|
|
- Ja nic nie ukrywam, nie wiem o co chodzi zupełnie jak Wy... - odpowiedziała Effy i spojrzała na April, która się przebudziła - Nie powiedziała im nic, bo nie mam pojęcia, o czym Ty mówisz... - powiedziała i przypomniała sobie, co Lil mówiła o podróżach w czasie - April, który mamy teraz rok?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:41 |
|
|
Ashley ruszyła za innymi, czuła się jakoś dziwnie lekko. Po raz pierwszy nie tachała ze sobą plecaka z prowiantem i jakiejś broni. Było to dziwne uczucie, zarazem jednak bardzo miłe. Przez większość drogi prawie nic nie mówiła, nie licząc kilka słów zamienionych z przypadkowymi Agresorami. Po jakimś czasie wyszła na początek krucjaty i prowadziła Agresorów w stronę Dharmaville, bowiem znała te tereny jak własną kieszeń. Wyobrażała już sobie spotkanie z naukowcami, w tych ich swoich strojach roboczych, z wypchanymi kieszeniami pełnymi naboi i z szyderczymi uśmiechami na twarzach. Zawsze wyobrażała sobie dharmowców jako żądnych krwi ludzi, zabijających każdego zbliżającego się człowieka do ich bezcennych stacji. Wyobraźnia zaczęła ją trochę nudzić, więc postanowiła wypytać Gigi o codzienne życie Dharmy. Od dawna nie żyła spokojnym życiem, mieszkając w domku i co wieczór oglądając telewizję. Tęskniła do takiego życia...nawet bardzo. Hej ! Chciałam Cię przeprosić za wczoraj, chyba troszkę przesadziłam, naskakując na Ciebie. Rozumiem, że chcesz wrócić do swoich. - zagadnęła podchodząc do Wasikovskiej. Nie wiedziała co jeszcze powiedzieć. A tak w ogóle to jestem Ashley i będzie mi bardzo miło, jeśli będę mogła dotrzymać Ci towarzystwa - dopowiedziała szybko, lekko się uśmiechając. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:45 |
|
|
- Jak to który...?- spytała zaskoczona- 2004, błagam chodźmy już... błagam...(Nie jestem pewna, bo ostatecznie nie ustaliliśmy daty rozbicia samolotu, czy nakłada się on z datą z Lost, czy też naszych obecnych czasów, dlatego jeżeli się pomyliłam- wybaczcie. )
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:46 |
|
|
Josh szedł na końcu grupy. Chciał trafić na jakieś wskazówki dotyczące tego, w jakim czasie, mogli się znajdować, ale cały czas przed oczyma miał zieleń liści. Był już lekko znudzony, bo szli cały dzień, a Dharmówka nie było widać. Zerwał kilka bananów z pobliskiego drzewa. Zaczął sobie nucić cichutko 'Hello, i love you', gryząc owoc. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:52 |
|
|
- 2004? - Elenę zatkało i przez minutę nic nie mówiła, tylko gapiła się na April - Ale ja... my... żyjemy w 1977! Przynajmniej jeszcze kilka godzin temu tak było!- czuła, jak serce podchodzi jej do gardła - Gdzie Ty mieszkasz? Czy Dharmaville istnieje? Możesz nas tam zaprowadzić?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:53 |
|
|
Szam spokojnie, wsłuchując się jedynie w wyrównany rytm mojego serca. Biło spokojnie, jakby zaprzeczając umysłowi, który ciągle obawiał się Agresorów.
O ile pod nogi nie podchodziły mi żadne zbędne konary, tak twarz ciągle zahaczała o wystające gałęzie. Już po półgodzinie wędrówki czułam na niej zadrapania i pieczenie. W pewnym momencie ktoś przerwał głuchą ciszę i poczułam obok siebie jakąś postać. Machnęłam ręką, gdy wygłaszała ten krótki monolog, jakby mówiąc nią "Daj spokój, nie gniewam się za wczoraj!". Uśmiechnęłam się do dziewczyny, gdy skończyła mówić.
-Jestem Gigi. Miło mi poznać łagodną część agresorkiej duszy.- zatrzymałam się na moment i wyciągnęłam dłoń w jej kierunku.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:54 |
|
|
- Który?!- pisnęłam zdziwiona- 2004? Co Ty głupia krowo wygadujesz! Macie jakieś swoje chore zatargi ok, w porządku nic nam do tego, gówno nas to obchodzi więc może dajcie nam do cholery spokój... wybijcie się sami!- warknęłam wściekle, nachylając się nad April.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 20:56 |
|
|
- Jak to w 1997?- spytała April przełykając ślinę- Eleno... widziałam cię kilka godzin wcześniej... dobrze się czujesz? Oczywiście, ze Dharmaville istnieje, przecież tam mieszkamy. Zaprowadzę was... tylko błagam chodźmy stąd, oni są niebezpieczni.
Nagle dotarły do mnie słowa jakieś dziewczyny.
- Skoro nie chcecie mojej pomocy... - warknęła patrząc na nią niemiło- Ostrzegam was tylko, że tutaj zaraz zjawią się jego ludzie.
Edytowane przez April dnia 12-10-2010 20:58 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:05 |
|
|
- Więc chodźmy do Dharmaville i tak nie mamy się gdzie podziać. - patrzyła na April i nie wiedziała czemu w jakiś sposób ufała tej dziewczynie, mimo, że to co ona mówiła nie miało wiele sensu. - Wszyscy się zgadzają, żeby iść z April? - popatrzyła na każdego po kolei.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:18 |
|
|
Ashley mimowolnie wyszczerzyła zęby do Gigi. Kobieta wydawała się dla niej być przeciwieństwem do swoich wyobrażeń dharmowców. Spokojna, miła, przyjazna...tego się nie spodziewała po wrogach. Uścisnęła dłoń Giannie. A więc, Gigi...opowiesz mi troszkę o waszym życiu w Dharmaville ? Na serio macie telewizory, wygodne łóżka, wanny i litry najróżniejszych alkoholi ? - spytała z zaciekawieniem w głosie. Słyszała tylko pogłoski o osiedlu domków, była tam zaledwie tylko raz, jednak było ciemno i praktycznie nic nie widziała.
Edytowane przez Arctic dnia 12-10-2010 21:26 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:18 |
|
|
- Heh, przecież to jest niepojęte! - ze śmiechem zareagował Liam na wieść, że obecnie jest 2004 rok. - Nie, ja w to nie wierzę! - machnął rękami i z rozbawionym wyrazem twarzy spojrzał na pozostałe osoby. - Idźmy! Ja chcę się o tym przekonać bo inaczej nie uwierzę! - powiedział i mocniej zawiązał buty.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:28 |
|
|
Gdy kobieta uścisnęła moją dłoń, zaczęłyśmy znów zagłębiać się w dżunglę.
-Ano, to prawda. Mamy cieplutkie prysznice, pyszne piwo produkowane tylko dla nas, wygodne kanapy...- westchnęłam. -Po siedzeniu w dołach, po statku i przenoszeniu się w czasie trudno mi wyobrazić sobie, że wrócę i położę się...- umilkłam. Palec wskazujący prawej ręki przywarłam do ust i mruknęłam:
-Ćssss!*
Przysłuchiwałam się chwile otoczeniu, zastygła w jednej pozycji. Wreszcie powiedziałam cicho:
-Wyciągnijcie pistolety. Jakieś dwieście metrów stąd ktoś jest... Słyszałam dwa głosy, a może nawet i trzy, ale nie więcej.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:32 |
|
|
Bryan się nie odzywał, Jeff prawdopodobnie był lunatykiem i cały czas spał lub nie miał języka, więc jedynym słyszalnym dźwiękiem było burczenie w brzuchu Leslie. Porządnego obiadu nie jadła już od wielu, wielu dni, a od czasu porwania nic nie włożyła do ust. Cudem znajdowała siły.
I te przeskoki w czasie. w gruncie rzeczy nie jadłam nic od kilku, a może kilkudziesięciu lat- pomyślała z rozbawieniem, które zaraz znikło.
Taak, podróże przez wieki wzmacniały apetyt.
Nagle Leslie drgnęła. zatrzymała ręka towarzyszy. Około trzech metrów przed nią szedł mężczyzna. Agresor, Dharmowiec, starożytny Egipcjanin, indiański szaman? Dwie ostatnie opcje raczej odpadały. Jego ubranie wydawało się... współczesne.
- Hej! Kim jesteś- uniosła karabin, celując w stronę Josha. Na jej twarzy pojawił się uśmiech. Spokojnie i tak nie strzelę, zdawał się mówić-... przyjacielu?- dodała na widok apetycznego banana.- Kim jesteś, przyjacielu?- powtórzyła cały czas trzymając go na muszce.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:38 |
|
|
- Dobrze, to prowadź April... - gdy tylko wypowiedziała te słowa, coś zaszeleściło w krzakach. Nagle zza zarośli wyłoniła się postać... dziecka. Był to chłopiec, który na oko miał około 8 lat. Wzrok Eleny natychmiast przyciągnęły jego stopy.
-Boże, jeszcze nigdy nie widziałam takich brudnych stóp! - zawołała wskazując na nie palcem. Chłopiec spojrzał na Elenę, a na jego twarzy pojawiło się przerażenie. Zaczął się cofać do tyłu, a po chwili uciekł i zniknął w dżungli. - Co ja takiego zrobiłam? - zaczęła się drapać po głowie.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:39 |
|
|
Ashley instynktownie zamarła i zaczęła nasłuchiwać. Rzeczywiście w pobliżu ktoś musiał się znajdować, bo z dala dochodziły jakieś głosy. Blondynka ruszyła skulona w tamtym kierunku, bezszelestnie się skradając. Ukryła się za gęstwiną zarośli i znowu zaczęła nasłuchiwać. Pierwszy raz słyszała takie głosy, tak więc nie mógł to być żadne znajomy Agresor. Wyjrzała ostrożnie zza krzaków, tak by nikt jej nie zauważył. Ujrzała kilka postaci, jednak twarzy nie mogła rozróżnić. A więc znaleźliśmy chyba dharmozjadów - pomyślała i zaczęła dalej nasłuchiwać rozmowę nieznajomych. I wtedy usłyszała imię "Josh" wypowiedziane przez Leslie. Wyszła zza krzaków, stając twarzą w twarz z dharmowcami. Świdrowała wzrokiem członków Inicjatywy, jakby chciała ich przejrzeć na wylot.
Edytowane przez Arctic dnia 12-10-2010 21:39 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:39 |
|
|
- Opuść pistolet, to pogadamy. W tych zmianach czasu lepiej, jeśli zaprzestaniemy naszych kłótni. Mamy wspólny problem. - powiedział. Pamiętał ją jeszcze z dołów. Podał jej jednego owoca, sam już zjadł i nie był głodny. - Nie pamiętasz mnie? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:42 |
|
|
- To karabin, chłopcze- wyjaśniła.
Opuściła. Rzeczywiście kłótnie nie były potrzebne.
W sekundę spałaszowała banana.
- Hmm... hmm... właśnie nie za bardzo- rzekła przeżuwając ostatnie kawałki.- Ale z Dharmy raczej nie jesteś.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:44 |
|
|
Nick podążył za blondynką. Doszedł do miejsca, gdzie stał Josh oraz Leslie, która jadła banana, a w tle jeszcze jacyś Dharmowcy. Spojrzał na Sandman i się do niej uśmiechnął.
- No proszę proszę...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-10-2010 21:46 |
|
|
- Nazywaj to jak chcesz. Nie znam się na broni. - mruknął. Zawsze wolał walkę wręcz. Mógł wtedy poznać przeciwnika. Zabijanie jednym strzałem było bezduszne. Jest przecież tyle innych sposobów. Prychnął na dźwięk słowa Dharma. Była nowicjuszką. Nie rozpoznała Agresora. - No raczej nie. |
|