Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 13:30 |
|
|
Pocałować Nicholasa? Czemu akurat jego? To największy gnój w tym towarzystwie. Chciał pokazać jaki to jestem hohohoho i w ogóle wyluzowany, więc wstałem i podszedłem do kudłacza i klęknąłem przed nim, by nasze usta były na równym poziomie. Przechyliłem się do niego i pocałowałem delikatnie w usta, bez języczka i żadnych takich. Wróciłem na swoje miejsce obok Leslie z lekkim obrzydzeniem i uśmieszkiem.
- Nicholas, coś ty taki chłodny? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 13:40 |
|
|
Wybuchłem niekontrolowanym śmiechem. Zacząłem się tarzać w piasku widząc całujących się Bryana i Nicholasa, może całowanie to zbyt duże słowo, bo tylko musnęli się ustami, ale jednak! - Bryan, jesteś szalony! - Chciałem dodać, że ja bym tego nie zrobił, ale to źle by o mnie świadczyło więc umilkłem. Powróciłem do dawnej pozycji nadal cicho śmiejąc się z zaskoczonego Nicka. - Do dobra, to teraz kręcę ja. - Oświadczyłem i złapałem butelkę, obróciłem ją z całej siły i wpatrywałem się w jej okrążenia. W końcu butelka po alkoholu stanęła.. idealnie wskazując na... Veronicę. Hmm.. Trzeba wymyślić coś szalonego, ta skromna pani musi się czymś wykazać..
Edytowane przez jazeera dnia 17-10-2010 13:41 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 13:49 |
|
|
Nicholas pobiegł do oceanu wypłukać twarz. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 13:50 |
|
|
- A co Jeffrey? Też chcesz buzi?
Po tych słowach obcesowo oblizałem usta.
Butelka wskazała Veronicę, czas wykazać się inwencją.
- Skoro już mamy takie klimaty, to dotknij końcem języka swoje sutki...
Nie wiem co mnie podkusiło. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 13:54 |
|
|
Lilith myślała, że padnie, jak zobaczyła całującego się Nicka i Bryana.
- Mrrr, cóż za pasja! - zaczęła chichotać, a z oczu płynęły jej ciurkiem łzy.
Popijała co chwila wódką, zupełnie nie kontrolując ilości pochłanianego alkoholu. Na zadanie Hendersona omal nie wypluła zawartości trunku z ust. Szybko połknęła łyk i poczuła, jak rozgrzewa wnętrze jej żołądka.
- Vercia, dajesz! - wyszczerzyła się do niej. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 14:02 |
|
|
Nicholas umył nawet uszy, szyję i czoło. Odkrył, że był już mocno zarośnięty. Czuł nieprzyjemną obecność Bryana wszędzie. Co za debil nnoo! Mógł udawać! Wrócił do reszty i usiadł na piasku i napił się alkoholu. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 14:07 |
|
|
Lilith wciąż rozbawiona, tym bardziej, że Nick wykazywał nad wyraz zniesmaczenie, uniosła do góry brwi i poruszała nimi znacząco w jego stronę, po czym wskazała do góry kciuka i zarechotała.
- Ma ktoś papierosy? - zapytała i nieco chwiejnym krokiem ruszyła w stronę swojego plecaka. Nagle przypomniała sobie, że przecież udało jej się uratować jednego papierosa przed zagładą, którą szykował tej zbawiennej nikotynie Liam. Wyjęła go z kieszeni i zapaliła od ogniska. Zaciągnęła się nim i przymknęła oczy.
/sorry Linc /
Edytowane przez Gooseberry dnia 17-10-2010 16:03 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 14:25 |
|
|
//...nikotynie Lincoln. //
- Nie, dzięki Bryan, obejdzie się. - Mruknąłem starając się już uspokoić, kiedy padło zadanie dla Veronicy zatarłem dłonie. To będzie świetny widok. - No dalej Ver. - Zachęciłem ją uśmiechając się uroczo. Na pytanie Lilianne odpowiedziałem. - Niestety ale nie. Agresorzy prowadzą zdrowy tryb życia, nie mamy papierosów. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 14:36 |
|
|
- Wróciłeś kochanie.
Powiedziałem z uśmiechem do Nicholasa. Zawsze był taki spokojny i wkurzający, a teraz w końcu to mi udało wyprowadzić się go z równowagi. Veronica chyba przetrawiała swoje zadanie, więc wtrąciłem się do rozmowy o papierosach.
- Lil, jak możesz palić? Będziesz miała przebarwienia na zębach i zmniejszasz wydolność płuc, że o smrodzie nie wspomnę...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 17-10-2010 15:09 |
|
|
/i to niby ja się gorzej mylę z imionami /
- Nie... nie idę. Tak naprawdę to nie mam do czego wracać. A tutaj mimo, że ciągle narzekam... tutaj się tak naprawdę dobrze czuję. - Zatrzymał się przed wejściem do dżungli i dodał - Elena, nie oszukuj się, że opuszczając tę wyspę staniesz się szczęśliwsza. Lepiej wracajmy do wioski. - powiedział, czekając aż Elena zmieni zdanie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 17-10-2010 15:09 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 15:36 |
|
|
Veronica parsknęła śmiechem. Co prawda miała nadzieje, że ich języki będą szalały w ustach drugiego, ale i tak było świetnie. Uśmiech jednak spełzł jej z twarzy gdy butelka wskazała na nią a mina zagościła na jej twarzy gdy usłyszała swoje zadanie. Krępowała się... musi pokazać pierś i jeszcze polizać sutka... już by wolała się całować z inną dziewczyną.
Nieco onieśmielona powoli odpięła kilka pierwszych guziczków na swej bluzce by mogła wyjąć swą pierś. Rozsiadła się wygodnie i pochyliła głowę, delikatnie musnęła swym językiem mały sutek.
Następnie podniosła dumnie głowę uśmiechając się szeroko do reszty.
- Zemsta będzie słodka! - Rzuciła z szyderczym uśmiechem gdy wprowadziła butelkę w ruch, ta wskazała na... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 15:39 |
|
|
Nicholas zobaczył prawdziwego kobiecego sutka pierwszy raz na wyspie! I to jeszcze polizanego! Podniecił się nieco, ale nie chciał żeby ktoś się o tym dowiedział, więc patrzył się jakby nigdy nic w kręcącą się butelkę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 15:47 |
|
|
Veronica naprawdę to zrobiła. Trochę się krępowała, ale dokonała tego. Jej piersi był całkiem fajne, ale Leslie miała ładniejsze. Dziewczyna zakręciła butelką, która zatrzymała się na Nicholasie. Miałem głupie przeczucie, że wezmę udział w jego zadaniu...
Edytowane przez Umbastyczny dnia 17-10-2010 15:48 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 15:48 |
|
|
- Wow.. To było naprawdę gorące. - Wymsknęło mi się, nadal byłem wpatrzony w Veronicę, a raczej w jej piersi. Z amoku wyrwały mnie dźwięki kręcącej się butelki. Spuściłem głowę wpatrując się w butelkę, która właśnie stanęła i wskazywała na nikogo innego niż.. Nicholasa.- Lil, może masz jakieś pytanie lub zadanie dla Nicka w zanadrzu?
Edytowane przez jazeera dnia 17-10-2010 15:49 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 16:14 |
|
|
Lil buchnęła obojętnie dymem na słowa Bryana, mające na celu wyperswadować jej z głowy nikotynę.
- Przykro mi, są zbyt wciągające - powiedziała, zastanawiając się nad ich specyfiką.
Dawniej paliła tylko w przypadku wyjątkowych sytuacji, nadmiernej ekscytacji. Tym razem zdała sobie sprawę, że ta sprawa wyszła spod jej kontroli. Teraz paliła bez powodu.
Popatrzyła z chytrym uśmieszkiem na Nicholasa.
- Nicki, dałeś ostatnio czadu z Bryanem - wymamrotała charakterystycznym po upojeniu alkoholowym głosem - Rozbierz się do naga, przykryj to i owo liściem palmy i zatańcz erotycznie przed Bryanem - sama dziwiła się sobie, że przyszło jej do głowy coś tak głupiego.
Ale w końcu trzeba trzymać poziom gry! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 16:15 |
|
|
Nicholas modlił się, aby nie musiał ściągać spodni bo mogłoby wyjść na jaw jakie wrażenie wywarło na nim zadanie wykonane przez Veronikę. Siedział cicho i myślał co za zadanie wymyśli mu ona.
edit:
Nicholasa przeszyły dreszcze. Jeszcze się policzymy... Jednak pewna ilość alkoholu sprawiła, że postanowił to zrobić. Na trzeźwo by nie dał rady. Pobiegł w krzaki i wrócił trzymając dłoń na dużym liściu który przykrywał to i owo. Stanął dwa metry przed Bryanem i zaczął udawać striptizerkę, robiąc efektowne przysiady, wymachnięcia nogami i oblizywania warg. Trwało to niecałą minutę, bo po chwili skończyły mu się pomysły. Po zakończonym spektaklu poszedł w krzaki po rzeczy a gdy wrócił ukłonił się i zakręcił butelką...
Edytowane przez Lion dnia 17-10-2010 16:19 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 16:26 |
|
|
Lilith ryczała ze śmiechu widząc wygibasy Nicholasa przed Bryanem, który również jak zauważyła świetnie się bawił. Najbardziej rechotała, gdy zaczął robić kocie ruchy, zalotnie patrząc na Bryana. Trzymała się za brzuch, co chwila wycierając mokre oczy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 16:28 |
|
|
/To już naprawdę bezczelność urządzać takie fajne akcje beze mnie! Trzeba było mnie zawołać i to już wczoraj Podłe z was ludzie/
Z krzaków wyłonił się Bryan, więc wszyscy od razu wpadli na pomysł z całowaniem. Leslie spojrzała niepewnie dookoła. Z udawaną niepewnością, należałoby dodać.
Co za szczęście, że nie muszę całować Nicholasa- pomyślała z obrzydzeniem, nie pozwalając jednak myślom ujawnić się zewnętrznie. Gdyby Bryan wyczytał coś takiego w jej twarzy, pomyślałby, że chodzi o niego i poczułby się urażony, a tego nie chciała.
Otrząsnęła się z myśli. Wszyscy patrzyli wyczekująco. Oprócz Gigi, lecz w jej postawie również kryło się coś... zachęcającego.
- Jasne, zadanie to zadanie- stwierdziła w końcu z dziwnym uśmiechem, wyrażającym nie-wiadomo-co, czyli odrobinę zrezygnowania, kokieterii, sprytu, wymuszenia... wszystkiego po trochu.
Bryan siedział blisko. Dziewczyna nachyliła się, przymknęła oczy... Po chwili ich usta złączyły się w pocałunku. Wiatr poplątał włosy Leslie, delikatnie muskając nimi Hendersona. Dziewczynie przeszkadzał trochę skupiony na nich wzrok "publiczności". Jej przygodny partner nie bardzo się tym przejmował.
Leslie nie wczuwała się zbytnio. To tylko gra. Choć z drugiej strony... B. i L. oderwali się od siebie. Mężczyzna był wyraźnie zadowolony.
Butelka zakręciła się ponownie. Wypadło na Nicholasa. Agresor zaczął mówić. Przy "niższych istotach" Leslie zaśmiała się. W ostatniej chwili próbowała stłumić ten odruch. Z jej ust wydobyło się tylko ciche parsknięcie.
- Przepraszam- mruknęła kiwając głową i śmiejąc się w duchu z bredni wypowiadanych przez nieokrzesanego Fursa.
Miała nadzieję, ze nikt specjalnie nie przejął się jego gadką.
Butelka znów poszła w ruch. Leslie pękała ze śmiechu, gdy Bryan całował Nicholasa. Wiedziała, jak bardzo upokarza to jej wroga. Cieszyła się, mimo że ta jakże słodka zemsta odbyła się bez jej udziału.
No i szkoda, że wypadło na Bryana- westchnęła.
Tymczasem... znów wypadło na Nickiego. Jakby nie patrzeć- szykował bardzo udany dzień.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 16:32 |
|
|
- Świetny taniec skarbeńku. A skoro znowu wypadło na Ciebie to zemszczę się na Lil. Nick, zsikaj się jej na włosy!
Nie wiem czemu to wymyśliłem. Taniec Nicholasa nie był w sumie taki zły. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-10-2010 16:34 |
|
|
- Co to, to nie! Bez takich mi tu! - zagroziła Bryanowi żarzącym się papierosem, co wyglądało dość komicznie. |
|