Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 18 2024 16:27:42 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 5 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 13 - Archiwum | Wyspa
Strona 146 z 500 << < 143 144 145 146 147 148 149 > >>
Autor RE: Wyspa
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 18-10-2010 23:42
-Co nam będzie potrzebne? - zapytał się Ted, Dores dobrze myślała, sam nie wiedział jak zabić Jeffa. Tyle wyborów, a można tylko jeden raz...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 19-10-2010 00:07
Potrzebna będzie... lina... - Dores czytała tekst drobnym drukiem. Duże drzewo.... O to już mamy! - kobieta rozejrzała się po dżungli. Drewno na opał, benzyna, zapałki. - skończyła wyliczać. Śledząc palcem tekst, jak pilna uczennica, czytała dalej: Przywiązać przyszłego denata za dłonie pod kątem prostym do podłoża na gałęzi równoległej z podłożem. Człowiek powinien wisiec około jednego metra nad ziemią. - Tu Dores pokazała Edgarowi schematyczny rysunek:


To chyba proste... - powiedziała do siebie. Następnie rozpalić pod nim ognisko i czekać aż pieczeń będzie gotowa. - skończyła i z trzaskiem zamknęła książkę.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 19-10-2010 00:08
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 09:03
- Ja też nie tak sobie wyobrażałam pracę na wyspie! Mieliśmy nawet zaprojektować jakąś stację, a ja chyba jedynie dwa razu byłam w pracowni! Ale nie wiem, czy Dharmę w ogóle obchodzi jeszcze ta stacja... - westchnęła i również ruszyła w drogę powrotną - Agresorzy? - zdziwiło ją to pytanie, zwłaszcza, że odniosła wrażenie, iż Liam miał gdzieś wszystkich Agresorów - Nie wiem, czy chcą się zaprzyjaźnić, ale chyba niektórzy chcieliby dojść z nami do jakiegoś porozumienia... Ale Ty chyba od razu ich wszystkich skreśliłeś, sądząc po tym, jak potraktowałeś Jeffa i Ashley? - uniosła brwi do góry, zerkając pytająco na Liama.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-10-2010 11:41
- Wiesz... następnym razem jak będzie te przeniesienie w czasie, będziemy musieli znaleźć tę stację i zobaczyć czy faktycznie ją się nam uda wybudować - zaśmiał się głośno. - A agresorzy. To nie jest tak, że nie chcę dość z nimi do porozumienia. Ale jak miałem zareagować jak ten cały, jak on? Josh? - spojrzał pytająco na Elenę. - Tak, chyba Josh. - dodał po chwili sam do siebie. - No w jednym dniu grozi mi i każe zabić Kevina - w tym momencie Liam posmutniał, wspominając niedawnego współlokatora. - No a na drugi dzień jak gdyby nigdy nic przychodzi do domku. Gdzieś pomiędzy tymi wydarzeniami zabrakło wyjaśnień. - powiedział, cały czas podążając z Eleną w stronę Dharmaville, które powoli wyłaniało się między drzewami.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 16:57
- Dobra, znajdziemy tą stację! Ale czy to nie będzie dziwne? Oglądać coś, co już zaprojektowaliśmy, chociaż tego jeszcze nie pamiętamy? - zmarszczyła brwi, bo to wydawało jej się bardzo dziwne, ale jednocześnie intrygujące. - Josh? A no tak, Josh... A myślałam, że ona nazywa się Jeff... W każdym razie to z Kevinem... Było okropne... Nie wiem, czy otrzymalibyśmy jakieś dobre wyjaśnienie... Jednak wydaje mi się, że nie wszyscy z nich są takimi potworami... - powiedziała i poprawiła jedną ręką liść, który zaczął jej się zsuwać z włosów. W tym momencie zaczęli się zbliżać do osiedla i po chwili przekroczyli ogrodzenie. Zaczęli się kierować w stronę domku, gdzie znajdowała się Gigi i Bryan. Elena nagle zaczęła się śmiać, bo przypomniała jej się pewna piosenka.
- Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie, nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie, tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic... - zaczęła śpiewać i spojrzała na Liama zachęcającym wzrokiem, mając nadzieję, że on również zacznie śpiewać.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 17:07
Jedno się nie zmieniło. W normalnym świecie większość czasu spędzałam na piciu i paleniu. Tak samo i tutaj. Uciekałam w to żeby nie czuć. Nie czuć nic, jedynie lewitować w jakimś bezstanie i oddychać. Sporo czasu zajęło mi dojście do siebie, ubranie jakiś czystych ciuchów, zjedzenie porządnego posiłku, wypicie dobrej, mocnej kawy. Przy tym wszystkim towarzyszyła mi jedynie cisza. Wcale na nią nie narzekam, właściwie była mi na rękę. Moje myśli jedynie czasami wędrowały w stronę Eleny i Liama, ale wtedy szybko starałam się je ukierunkować na inny temat. Przy jednej takiej próbie przypomniało mi się pewne zdarzenie. Wyszłam więc w poszukiwaniu jego. Obeszłam niemalże całe Dharmaville, gdy dopiero przy jednym z ostatnich domków natrafiłam na niego. Agresora Josha. Mężczyzna siedział zaczytany więc nawet nie zauważył jak podeszłam do niego. Bez wahania wymierzyłam mu mocnego plaskacza w policzek.
- To że byłam pijana nie znaczy, że nie będę nic pamiętać i można mnie wykorzystywać... jeszcze raz taki numer to zobaczysz co będzie... nawet Dores nie będzie chciała Cię pocałować!- burknęłam wściekle.


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 17:18
Leslie leżała na leżaku przed domkiem i wspominała stare, dobre czasy sprzed paru tygodni, kiedy to tak samo jak teraz leżała na leżaku przed innym dharmowskim baraczkiem i wspominała stare, złe czasy, śmiejąc im się w nos.
Przez chwilę panowała cisza. Potem jakiś nieznośny ptak usiadł na schodku przy tarasie, natrętnie świergocząc, a jeszcze potem...
- Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie, nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie, tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic...
Leslie szeroko otwartymi oczami powiodła za Eleną. Po czym zaczęła wspominać stare, dobre czasy sprzed paru tygodni, kiedy to tak samo jak teraz leżała na leżaku przed innym dharmowskim baraczkiem i wspominała stare, złe czasy, śmiejąc im się w nos.


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 18:31
Wydawało jej się, że droga do pylonów wiła się w nieskończoność. Trudno sobie wyobrazić, co wtedy czuła Lilianne, prawie przekonana, że nieruchomy Howard, którego dostrzegła w monitoringu jest martwy. W dodatku to cholerne radio!
- And I had friends oh, but not today
Cause they're done washed away
They're done washed away

Cisnęła pięścią w wyłącznik i aż coś trzasnęło. Zacisnęła wargi, próbując kontrolować łzy, którym nie pozwalała napłynąć do oczu. Wreszcie gwałtownie, z piskiem opon zahamowała. Wybiegła w kierunku słupa, wklepała automatycznie kod i rzuciła się w stronę nieprzytomnego Howarda, dotykając jego policzków rozedrganymi rękami. Uklękła przy nim i pochyliła się nad jego głową, by sprawdzić czy oddycha. Czuła na sobie jego ciepły, nieco spowolniony oddech. W chwili, gdy to nastąpiło, doznała niesamowitej ulgi. Miała ochotę uderzyć go i upomnieć, że naraził ją na taki stres, ale tylko się zaśmiała, uzmysławiając sobie co przychodzi jej do głowy.
- Howard... Howi, obudź się... - szepnęła do jego ucha i delikatnie poklepała po policzku.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-10-2010 19:46
- Josh czy Jeff... jakie to ma znaczenie? W tej ankiecie co kiedyś dał nam ten chinol do wypełnienia było pytanie o Agresorów. Napisałem, że nie chcę żadnych problemów i tak jest. Tylko niech oni ich nie stwarzają. - powiedział i chwilę później osiedle domków Dharmy ukazało im się w pełnej okazałości. - Jak dobrze tu wrócić! - Liam aż krzyknął z radości na myśl, że od teraz będzie już normalnie. Uśmiech z twarzy mu nie znikał, a już zwłaszcza gdy widział znajome twarze. - Bardzo fajna piosenka ale niestety jej nie znam. - Liam się głośno zaśmiał słysząc jej tekst tak bardzo pasujący do Eleny. Sam już nawet zapomniał, że ma na głowie kapelusz z liścia. - Pójdę zobaczyć co z Effy. Zostawiliśmy ją tak samą... - powiedział i zaczął iść w stronę jej domku.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 20:39
- Spytaj Gigi albo kogokolwiek z Agresorów, czemu to zrobiłem. Nigdy w życiu nie pocałowałbym kobiety, która pali i pije na umór. - powiedział bardzo spokojnie, nawet na nią nie spoglądając. Przewracał przy tym kolejne kartki książki. Musiało to wyglądać komicznie, bo z Effy aż kipiało, a Josh nic sobie z tego nie robił. Uderzenie nie było na tyle mocne, żeby wyprowadzić go z równowagi.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 20:51
Upiekła się pierwsza partia tostów. Pokroiłem je na trójkąciki i nałożyłem na talerzyki po dwa. Wyjąłem też ketchup.
- Smacznego.
Odgryzłem kawałek. Niebo w gębie. Dawno nie jadłem czegoś tak dobrego.
- Gigi, co sądzisz o tej teorii?
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-10-2010 20:56
Liam wszedł do domku Effy, jednak nikogo w środku nie było. Jedynie pusta butelka po winie i paczka papierosów z kilkoma szlugami w środku. Norton dokładnie sprawdził każde z pomieszczeń i nie znajdując żywej duszy wyszedł na zewnątrz. Skierował się od razu w stronę Leslie, z którą do tej pory nie miał zbyt wielu okazji do rozmowy. - Hej. - zaczepił ją. - Widziałaś może Effy? - zapytał, jednak widząc, że dziewczyna chyba nie bardzo wie o kim mówi, dodał - Elizabeth. Taka brunetka. Mieszka w tamtym domku.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 21:03
- Wiem, wiem- odparła Leslie, która Effy znała akurat dosyć dobrze.- Nie widziałam jej od... od dawna. Ona w ogóle wróciła z tych podróży w czasie?


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-10-2010 21:07
- Ha ha! - zaśmiał się głośno Liam na słowa Leslie, które go bardzo rozśmieszyły. - Wróciła, ale nawet nie wiem czy jej się tam podobało. Kucnął obok dziewczyny leżącej na leżaku i wyciągnął dłoń na przywitanie. - Liam jestem. Jakoś nie mieliśmy okazji się do tej pory poznać.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 21:11
- Leslie- uścisnęła dłoń chłopaka.- Tak w ogóle... my już jesteśmy w siedemdziesiątym siódmym?- zapytała z rozbrajającą niewiedzą.


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-10-2010 21:19
- Miło mi Cię poznać Leslie. - odrzekł i usiadł na trawie, jedno źdźbło wkładając do ust. W tym momencie zdał sobie sprawę, że nie czuje na głowie swojego liściastego kapelusza. Walnął pięścią w ziemię, licząc, że go nie zgubił a jedynie zostawił w domku. - Tak, chyba tak... Domki wyglądają jak wtedy gdy się do nich wprowadziliśmy więc jest raczej 77. Tylko nie wiem co z całym szefostwem Dharmy bo nie widać ich tu. - powiedział, wszak jedynymi osobami, które spotykało się na co dzień było kilku rekrutów. - Jak Ci się tu w ogóle żyje? - zapytał, jednocześnie poszukując wzrokiem Elizabeth.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?

Edytowane przez Lincoln dnia 19-10-2010 21:19
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 21:21
Strasznie zirytowała mnie obojętność Josha wobec mnie. Jakby zupełnie się tym nie przejął i mnie totalnie olał. Cóż, dlaczego i ja nie miałabym go olać?
- Hmm... a jednak pocałowałeś...- wymamrotałam jak gdyby zamyślona. Patrzyłam na niego z góry, stojąc tuż nad jego książką. Chwilę milczałam, zaciągając się parę razy szybko papierosem tak aby powstał duży słupek popiołu. Patrzyłam jak powoli nabiera niebezpiecznej długości, a gdy był już wystarczająco długi leciutko poruszałam palcami tak że popiół spadł wprost na kartkę z książki, którą czytał Josh. Mężczyzna natychmiast zadarł głowę do góry w moją stronę.
- Upsss...- uśmiechnęłam się niewinnie i odeszłam w drugą stronę. Odchodząc już od niego tyłem nie mogłam się powstrzymać. Na mojej twarzy pojawił się wielki triumfujący uśmiech. Poszłam w stronę huśtawek, które znajdowały się na samym środku Dharmaville. Stamtąd był najlepszy widok na całe osiedle.


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 21:23
- Nudno. Jeszcze nawet nie byłam w przydzielonej mi stacji. Myślę, że ta cała Dharma ma nas głęboko gdzieś. Ale prawdę mówiąc mi to nie przeszkadza- wyprostowała się i usiadła po turecku.- Wydaje mi się, że wy też się obijacie, zamiast pracować jak przystało na każdego wzorowego członka naszej prześwietnej Inicjatywy?- zaśmiała się.


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-10-2010 21:33
- Mi to też akurat nie przeszkadza. Chociaż wiesz co? Teraz jak nikt już ode mnie nie wymaga abym pracował, to z chęcią bym się czymś zajął. - Liam uśmiechnął się szeroko do Leslie. - Ta Inicjatywa to jakaś porażka. Mógłbym napisać jakieś zażalenie o to wszystko, ale wątpię żeby kogoś to interesowało. - odpowiedział i chwilę później jego oczom ukazała się błądząca samotnie po osiedlu Elizabeth. - Jest i Effy. - powiedział jakby do siebie. - Leslie, miałaś kiedyś tak, że totalnie nie rozumiałaś drugiej osoby, a mimo wszystko Cię do niej ciągnęło? - zapytał, przenosząc wzrok z Effy na Leslie.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-10-2010 21:39
Spojrzała na niego z nagłym smutkiem. Poważne pytanie. I trudne.
Ben Spencer... czy ja go rozumiałam?- zastanawiała się.- Chyba nawet nie chciałam rozumieć. Dlaczego ja go kochałam? To znaczy: się z nim kochałam? I przede wszystkim: czy mnie do niego wszystko ciągnęło?- przez chwilę błądziła w labiryncie zagmatwanych wspomnień.
Liam czekał na odpowiedź.
- Tak- odrzekła nieco schrypniętym głosem.
Wlepiła wzrok w Effy.
- Kochasz ją?


smiley
Edytowane przez von Veron dnia 19-10-2010 21:45
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 146 z 500 << < 143 144 145 146 147 148 149 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum