Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:12 |
|
|
- Ja? - wybąknął Bernard ze zdziwioną miną patrząc na dziewczynę - Ja, jestem Bernard - oznajmił stary pryk i już chciał podać jej rękę lecz cofnął ją szybko widząc że wciąż trzyma wiadro od Jacka. - Jestem jednym z mieszkańców tej wyspy. Przebywam tu już ponad 20 lat, a ludzi nie widziałem już od kilku tygodni. A ty kim jesteś młoda kobieto? Co tu robisz i czemu mnie wypytujesz? - zdenerwował się na koniec Bernard badawczo spoglądając na dziewczynę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:15 |
|
|
- Nie pamiętam co tutaj robię, obudziłam się tutaj na plaży- powiedziała kobieta wpatrując się w mężczyznę- Jak to 20 lat...? Chcesz mi powiedzieć, że nie ma stąd wyjścia?! To nie możliwe, ja muszę się stąd uciec! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:16 |
|
|
- Ja wszystko lubię- zaśmiała się, siadając przy stole.
Była ciekawa jak Bryan radzi sobie w kuchni. Chociaż właściwie bardziej interesowała ja sypialnia... ale to już wiedziała.
- Czyj to domek?- spytała nagle.- Może gdzieś tutaj kręci się właściciel, którego tak bezkarnie pozbawiliśmy łóżka, chleba i dachu nad głową?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:17 |
|
|
- Tak, masz rację, to nieuniknione. Teraz musimy działać razem przeciwko nim... jest nas za mało, ale obawiam się... - Westchnęła. - Obawiam się, że nawet razem nie pokonamy tych nieznajomych... ich jest bardzo wielu. - Spojrzała na Josha i Ashley zastanawiając się czy myślą o tym samym. By zacząć szukać sposobu na ucieczkę z wyspy mimo, że wydaje się to niemożliwe.
Edytowane przez shan dnia 24-10-2010 19:18 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:19 |
|
|
Spokojnie dziewczyno - powiedział Bernard - jestem tutaj na wyspie bo lubię tu przebywać. Da się stąd odejść ale nie warto. Wyspa i tak Cię przyciągnie z powrotem. Nic na to nie poradzisz i nie ma sensu uciekać. - mówiąc to Bernard dodał po chwili. - Wiesz gdzie może w którym kierunku jest świątynia? - spytał się Bernard mając nadzieję że dziewczyna coś wie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:21 |
|
|
Brunetka stała była już bardzo zniecierpliwiona, po pierwsze dlaczego zwlekali tak długo z decyzją, a po drugie gdzie podziewała się Tamara. Czuła na sobie wzrok Richarda, który ją drażnił.
- Radzę wam szybciej się zastanawiać... nie będę stała tutaj wiecznie- powiedziała |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:23 |
|
|
Mówiłem i gotowałem jednocześnie.
- Nie wiem czyj. Na pewno nie mój... Nie chcę tam za bardzo wracać. Tommy gdzieś zniknął, dziwnie się tam czuję. Może ten był pusty? W sumie nie wszystkie miały lokatorów. Teraz może być nasz. A jak znajdzie się właściciel to zajmiemy jakiś wolny.
W między czasie rozpuściłem odrobinę masła na patelni i pokroiłem boczek w kostkę. Masła może być mało, gdyż mięso ma swój własny tłuszcz. Zacząłem wbijać jajka i całość posoliłem. Jeszcze chwila i będzie gotowe. W międzyczasie przygotowałem talerzyki i jakieś razowe pieczywo. Innego nie znalazłem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:27 |
|
|
- Mam wrażenie, że tutaj byłam, ale to nie możliwe, bo bym to pamiętała, może to był sen- powiedziałam- Świątynia... jeżeli się nie mylę, bo tak jak mówię nigdy tutaj nie byłam, ale pamiętam chyba ze snów, że do Świątyni musisz iść tamtędy.
Wskazałam mu ręką drogę. Miałam mały mętlik w głowie, bo miałam wrażenie, że byłam tutaj, na tej wyspie, ale z drugiej strony to niemożliwe, ale musiałam się upewnić, jedyny kogo pamiętałam to był...
- Czy jest tutaj jakiś Richard, albo Meadow? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:30 |
|
|
- Może być nasz? Obawiam się, że zaraz wyskoczy jakiś staruszek z dubeltówką i nas pogoni- w tym momencie przypomniał jej się dziarski starzec, pełniący w Dharmie funkcję zaopatrzeniowca, pierwszy człowiek jakiego poznała na Wyspie... A gdyby to była jego chatka? Leslie ledwo wstrzymała śmiech.- Może przeniesiemy się do mnie? Byłam rano, jeszcze nikt nie zajął mojego domku, a ja mam tam rzeczy i w ogóle... Mmm, ale pachnie!- w kuchni czuć było domowy, apetyczny zapach jajecznicy.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:35 |
|
|
- Jasne, myślałem, że Twój domek już ktoś zajął. Po śniadaniu przeniosę do Ciebie swoje rzeczy, nie ma ich za dużo.
Podzieliłem jajecznicę na dwie części i nałożyłem na talerzyki. Podałem gotowe danie Leslie i usiadłem obok ze swą porcją.
- Smacznego.
Czułem się dziwnie. Z jednej strony nic nie mieliśmy, byliśmy w obcej dziczy z garstką prywatnych ubrań, a i to nie za bardzo. Z drugiej strony mieliśmy dom, ubrania, jedzenie, prąd i wodę. Niezależnie od punktu widzenia mieliśmy siebie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:37 |
|
|
- Dobra, no to zgadzamy się, żeby im pomóc? Właściwie to nie mamy wyboru, dopiero potem możemy próbować coś ugrać dla siebie. - westchnął zirytowany niezdecydowaniem kobiet. I pomyśleć, że przed agresorami jeszcze namówienie Dharmy do pomocy... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:40 |
|
|
Nie mamy wyboru. Musimy się zgodzić. Jeśli dharmowcy się nie zgodzą, dla własnego bezpieczeństwa udamy się do Świątyni. Tutaj nie jest bezpiecznie, zresztą sami widzicie - przytaknęła Joshowi. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:42 |
|
|
- Tak, zgadzam się... - Powiedziała spuszczając głowę. - Mamy do wyboru to lub śmierć a martwi nie wskóramy nic. - Veronica nie chciała tego robić. Mimo, że nie przepadała za Richardem to był jednym z nich, ale Josh miał rację jeśli chcieli zrobić cokolwiek musieli się zgodzić. Spojrzała w stronę brunetki, która stała na środku Dharmaville w towarzystwie swoich przydupasów.
Edytowane przez shan dnia 24-10-2010 19:44 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:43 |
|
|
Bernard na dźwięk imion Richard i Meadow oprzytomniał. Obdarzył szybkim i przenikliwym spojrzeniem młodą dziewczynę by bo chwili zaczął sobie przypominać jej twarz. Gdzieś już ją kiedyś widziałem - pomyślał sobie Bernard - Tak to ona, ona łaziła za Meadow. Udaje, że nic nie pamięta? - myślał dalej Bernard patrząc podejrzliwie na dziewczynę. Dalej jednak postanowił grać i oznajmił:
- E Richard? Meadow? Nie, nie słyszałem o nich. Wiesz co? Patrząc na to miejsce gdzie jesteśmy przypomniałem sobie, że Świątynia jest na północ. Idziesz ze mną czy zostajesz tutaj? - spytał spokojnie Bernard zastanawiając się co zrobić z młodą kobietą. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:46 |
|
|
Uśmiechnął się porozumiewawczo do Ashley i odwrócił się. Podszedł do ciemnoskórej kobiety.
- Okej, zgadzamy się. Wyruszymy jutro, bo dzisiaj jest już trochę późno. Gdzie spotkamy się na oddanie Miśki? - spytał, żeby móc wymyślić z grupą jakiś plan. Mieli kilkanaście godzin na przekonanie jak najwięcej Dharmowców. Mało, ale lepsze to niż nic. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:47 |
|
|
- Dziękuję...
Jajecznica była pyszna. Może dlatego, że wyszła spod rąk Bryana? Leslie nie była w stanie obiektywnie ocenić jej smaku. Nawet nie próbowała. To tylko śniadanie... Siedzieli blisko siebie. Stykali się nogami. Długa, damska noga Leslie plus męska, umięśniona noga Bryana.
Należało przejść do rzeczy. Spytać o Nicholasa... Nie była pewna, czy może to zrobić teraz. Licho wie, jak zareaguje Bryan.
Na tej wyspie nie ma na nic czasu. trzeba pędzić. Może jednak zaryzykuję? Ostatnio wychodzi mi to na zdrowie...
Zerknęła na mężczyznę.
- Bryan... jak Nicholas wydostał się z więzienia?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:52 |
|
|
- Nie zostanę tutaj sama... boję się, muszę wydostać się z tego okropnego miejsca- odpowiedziałam patrząc na mężczyznę. Liczyłam, że pomoże mi on jakoś uwolnić się z tego miejsca. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:55 |
|
|
Jednak o to spytała, to było nieuniknione. Odkąd Nicholas o tym beztrosko wspomniał na plaży, a może też kiedy indziej, wiedziałem, że ten moment nastąpi. Postanowiłem nie kłamać, najwyżej powiem tyle ile mogę, a resztę przemilczę. Zresztą miałem wtedy taki mętlik w głowie, że ciężko samemu mi stwierdzić co jest prawdą. Przełknąłem suche pieczywo.
- To dość skomplikowane, postaram się to wyjaśnić, choć tak do końca nie wiem jak to się stało. Hmm... to dziwne. Ogólnie, gdy siedział w celi tylko ja go pilnowałem. Próbowałem zdobyć jego zaufanie, a on moje. On chciał mnie zmanipulować, a ja jego. Nieustanna gra psychologiczna. I w końcu doszliśmy do czegoś takiego, że ja go wypuszczę, a on mnie wprowadzi w szereg agresorów i zostanę tajnym agentem. Jednak już wtedy wiedziałem, że takie coś ma małe szanse powodzenia i wymyśliłem plan B. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że muszę z niego skorzystać, że nie jestem jebanym Bondem. I wtedy to zrobiłem, wpadłem z nim w ogrodzenie wioski. Nie wiem jak udało mi się uciec. To moja wina, gdybym nie bawił się w herosa, tylko powiedział o tym komuś z DHARMY nie doszłoby do tego. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 19:58 |
|
|
- Wiecie gdzie jest kawałek stopy obok plaży? Tam się spotkamy, ale chcemy kogo od was- powiedziała kobieta patrząc na nich- Chcemy od was jakąś osobę, bo musimy mieć pewność, że przyjdziecie... na przykład ją.
Wskazała na blondynkę o imieniu Veronica.
- Nie zrobimy jej krzywdy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:01 |
|
|
- Nie możecie- wykrzyknął Richard- Jeszcze nie wróciliśmy do swojej strefy czasowej! Wciąż biegamy w czasie, nie zdołałem tego jeszcze opanować! A jeżeli oddacie Michelle to zmienicie bieg przyszłości! |
|