Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:02 |
|
|
Cco ?! Nie, to wykluczone. Chyba was pojebało, że oddamy wam naszego człowieka. Nic z tego. Musicie nam zaufać - rzuciła nagle, stając przed Veronicę. Nie pozwoli im tak po prostu jej zabrać. Już raz ją porwali. Nie po to narażała własne życie, ratując ją, by teraz mogli ją znowu zabrać ze sobą. Gdzieś miała te ich całe przedsięwzięcia, ale Fergusson na pewno nie zabiorą. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:03 |
|
|
No to idziemy - spojrzał Bernard na Michelle po czym ruszył w stronę północną gdzie miała znajdować się świątynia. Tak na prawdę jednak Bernard miał nieco inne plany gdyż musiał sprawdzić czy dziewczyna mówiła prawdę o utracie pamięci.
/będę gdzieś za 3 godziny może/ |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:05 |
|
|
Mówił prawdę? Patrzyła na niego badawczo. Albo był taki twardy, albo rzeczywiście mówił prawdę... w każdym razie nie wyglądał na przestraszonego, a cała ta historyjka wydawała się nawet logiczna. Jednak miała pewne wątpliwości. Nie chciała ich ujawniać. Gra psychologiczna... Spokojnie przerzuciła wzrok z Bryana na jajecznicę. Zjadła wszystko co było na talerzu.
- Doszłoby, doszło. Dharmę nic nie obchodzi. W każdym razie na pewno nie nie my... Odstawiła talerz do zlewu. Wyjęła z lodówki jakiś sok. Nalała Bryanowi i sobie.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:06 |
|
|
- To nie wy tutaj ustalacie warunki, nie musi być ona. Ktokolwiek od was, inaczej... nie mamy wyjścia jak was zastrzelić, a nie chcę tego robić. Macie moje słowo, że nikomu nic się nie stanie- powiedziała brunetka mierząc blondynkę wzrokiem- Prawda Richard? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:07 |
|
|
"Kawałek stopy?" - Fergusson od razy wyobraziła sobie kawałek ludzkiej, odciętej stopy leżącej w krzakach nieopodal plaży.
Zmuszona była jednak przerwać rozmyślania na ten temat.
Zrobiła wielkie oczy gdy brunetka wskazała na nią.
Miała już coś powiedzieć, ale Ashley wyprzedziła ją. Veronica była jej bardzo wdzięczna.
- Nie idę z wami... - Powiedziała starając się by jej głos zabrzmiał stanowczo... jak zwykle z dość mizernym skutkiem.
Edytowane przez shan dnia 24-10-2010 20:12 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:09 |
|
|
Spojrzałam na mężczyznę, uśmiechnęłam się i poszłam za nim. Był moją jedyną nadzieją, że pomoże mi stąd uciec. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:36 |
|
|
Josh wyszedł. Uzmysłowiłam sobie, że ciągle jestem w szlafroku, toteż zrzuciłam go z siebie szybko i nago przemknęłam do szafy. Wciągnęłam na siebie świeżą bieliznę, sukienkę i wygodne tenisówki. Gdy wiązałam lewego buta, ktoś zapukał do drzwi. Czyżby wrócił Josh...? Zbiegłam szybko po schodach, wodząc ręką po barierce i otworzyłam. Nim zdążyłam zorientować się, kto przyszedł w odwiedziny, usłyszałam słowa: To nie wy tutaj ustalacie warunki, nie musi być ona. Ktokolwiek od was, inaczej...
-Ja mogę iść!- krzyknęłam głośno i wyszłam na werandę. Wiało tak bardzo, że rude włosy biegały wokół mojej twarzy.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:40 |
|
|
Brunetka spojrzała na dziewczynę, która zgłosiła się na ochotniczkę. Musi być bardzo odważna- pomyślała patrząc na nią.
- Zgadzacie się? Jeżeli dopełnicie naszych postulatów ona wróci cała i żywa, nie mamy zamiaru jej zabijać- powiedziała. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:54 |
|
|
Veronica spojrzała na nieznajomą a następnie przeniosła swój wzrok na Giannę. Mimo, że Wasikovsky była jedną z nich to przecież nie mogła iść z nieznajomymi. Veronica nigdy nie wybaczyłaby sobie gdyby jej się coś stało. Mimo, że Gigi była z Dharmy nie mogła się posłużyć ślepą by uniknąć pójścia z nimi.... tym bardziej, że ten konflikt Dharmy jeszcze nie dotyczył. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 20:58 |
|
|
- Ale... - zawahał się. Tym sposobem wciągnęliby bezboleśnie Dharmę w sprawę. Gigi mogła być odpowiednią osobą, jeśli dobrze to rozegrają. Oby tylko nic jej się nie stało, bo inaczej będą mieli na pieńku nie tylko z nieznajomymi. - No jeżeli chcesz... Musisz pamiętać, że robisz to na własną odpowiedzialność. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:00 |
|
|
Po chwili z chatki wyszła Gigi, która chyba nie wiedziała, że to Lil do niej zapukała. Zeszła z werandy, zupełnie ją ignorując. Spice stwierdziła, że skoro Gianna gdzieś się wybiera, to nie będzie jej zawracała głowy. Wymknęła się spod drzwi niezauważalnie i dostrzegłszy Elenę, podeszła do niej. Uśmiech sam wpełznął na jej twarz, kiedy ją zobaczyła. Pierwsze co jej się przypomniało, to wczorajszy poker. Trudno było o tym zapomnieć.
- Hej, Elenko! - zagadała, chociaż obok niej stała jakiś kobieta i najwyraźniej z nią rozmawiała.
Edytowane przez Gooseberry dnia 24-10-2010 21:06 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:07 |
|
|
- W takim razie macie czas do jutra do zachodu słońca, pod stopą- powiedziała brunetka patrząc na nich- Zbieramy się!
Krzyknęła do swoich ludzi i podeszła do niewidomej kobiety i wyciągnęła rękę. Równie dobrze mogła ją brutalnie związać, ale dała im słowo.
Cele dla ludzi w Dharmaville:
- Wtajemniczcie Dharmę.
- Możecie się zastanowić czy oddacie Richarda i Miśkę, czy wykombinujecie jakiś plan(tylko bez przesady i super bohaterstwa)
Edytowane przez April dnia 24-10-2010 21:08 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:11 |
|
|
Kobieta podeszła do mnie i wyciągnęła rękę. Ochoczo złapałam ją w okolicach łokcia i spytałam wesoło:
-No to gdzie idziemy?
Nie wiedzieć czemu, nie bałam się w ogóle. Miałam jakieś dziwne wrażenie, że nawet jeśli tam coś mi się stanie, w Dharmaville nikt nie będzie za mną tęsknił.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:11 |
|
|
/April a cele dla Bernarda?/
Cele dla Bernarda :
- Nie daj im tak łatwo złapać Miśki i nie zabijaj jej.
April.
Edytowane przez April dnia 24-10-2010 21:15 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:18 |
|
|
- Idziemy na plażę, tam gdzie mamy się spotkać- powiedziała brunetka i razem ze swoimi ludźmi ruszyli w wędrówkę- Jeżeli będziesz potrzebowała odpoczynku, lub też będziesz głodna albo będzie ci się chciało pić mów śmiało, nie jesteśmy tacy straszni walczymy tylko o swoje.
Powiedziała Bree uśmiechając się do dziewczyny chociaż zdawała sobie sprawy, że ta tego nie widzi. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:18 |
|
|
Leslie podała mi sok. Chciałem jej dokładniej wytłumaczyć co się wtedy wydarzyło, ale nie umiałem. Po pierwsze było mi wstyd, że Nicholas uciekł, a potem mnie więził, sam nie do końca pamiętam co się stało. Dwukrotne wpadnięcie w barierę chroniącą wioskę równie dobrze mogłoby się skończyć zgonem.
- Nie pamiętam wszystkiego, 2 razy straciłem przytomność. Wiem tylko, że chciałem się zachować jak super agent i dałem się wykiwać. Matematyka nie idzie w parze z takimi umiejętnościami...
Byłoby mi wstyd, bo nie umiałem walczyć, strzelać, knuć, kłamać itd.
Po śniadaniu wyszliśmy a zewnątrz. Miałem przenieść swoje rzeczy do domku Leslie.
Ujrzałem małe zbiegowisko. Jakaś kobieta trzymała Gigi. Pobiegłem tam, aby się czegoś dowiedzieć.
- Gigi, co się dzieje? Co to za ludzie? Czego chcą?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:24 |
|
|
- Hej, Lil! - Elena uśmiechnęła się na widok blondynki. Na jej policzkach pojawił się lekki rumieniec, było jej trochę głupio, że wtedy dała się ponieść emocjom w stołówce... - To jest Laura. - wskazała głową na brunetkę - Wiesz, że ona pochodzi z przyszłości? Właśnie próbuję się dowiedzieć od niej czegoś więcej... I podejrzewam, że Edgar jest jej ojcem!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:26 |
|
|
Nim kompletnie wyszliśmy poza teren Dharmaville, podleciał do nas Bryan.
-Nie wiem co to za ludzie, idę się przekonać. Idź chronić Leslie, niedługo się zobaczymy.- uśmiechnęłam się lekko i z nieznajomymi już przekroczyliśmy słupy ochronne. Mężczyzna został gdzieś w tyle.
-To o co między Wami chodzi? O co walczycie?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:27 |
|
|
Dores nagle zobaczyła w zaroślach postać rafalka. Przez krótką chwilę patrzyła na niego przerażona. Odwróciła się do Tamary i Edgara. Ej! Widzicie go? - -chciała wskazać na dzieciaka, ale ten już zniknął. Był tam! - podbiegła w kierunku, gdzie go wcześniej zobaczyła. Po rafalku nie było jednak ani śladu. Już miała zawrócić, gdy jej wzrok padł na coś czerwonego. Schyliła się i podniosła to. As kier... - powiedziała do siebie szeptem i niespokojnie rozejrzała wokół.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:32 |
|
|
- Na tej wyspie od zarania dziejów jest Jacob, on rządzi tą wyspą, ale to zły człowiek... My chcemy się go pozbyć żeby żyć w harmonii. Tak naprawdę nie chcemy nikogo zabijać tylko on jest naszym celem, ale ci ludzie z którymi walczyliście są strasznie uparci wierzą w niego, a nawet go nie widzieli... to oszust, który dobrze manipuluje ludźmi. Richard jest tak zaślepiony, że wolał zaryzykować życie swojej córki niż mu się sprzeciwić- powiedziała brunetka przemierzając dżunglę, co jakiś czas łamiąc patyki, które pojawiały się na wysokości głowy Gigi. |
|