Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:33 |
|
|
Spojrzała na Laurę i kiwnęła głową w jej stronę. Przypomniała sobie sytuację z przyszłości, kiedy to spotkała Joshuę Barnetta.
- Przybyłaś tutaj sama czy z kimś jeszcze? - zapytała zaintrygowana.
Kobieta chyba była zamyślona, dlatego też Lil stwierdziła, że dopiero po chwili uzyska odpowiedź.
- Dlaczego sądzisz, że Edgar jest jej ojcem? - zwróciła się do Eleny i uśmiechnęła pod nosem na widok jej rumieńca - ROZMAWIALIŚCIE coś jeszcze wczoraj czy poszliście spać? - zaakcentowała odpowiednie słowo, zaciskając usta by nie wybuchnąć śmiechem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:34 |
|
|
Veronica spojrzała po wszystkich. Miała nadzieje, że jej tchórzostwo nie odbije się na Giannie, którą podziwiała za odwagę. Spojrzała na Josha i Ashley, którzy stali obok. Następnie odwróciła swój wzrok i utkwiła go w miejscu w, którym przed chwilą z oczu zniknęła im Gigi i grupa nieznajomych. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:37 |
|
|
Wróciłem pędem do Leslie.
- Gigi mnie uspokajała. Kazała Cię chronić. Musimy dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi.
Ruszyliśmy w poszukiwania kogoś kto orientuje się w sytuacji. Jedna noc bez kontaktu z innymi i już nie wiadomo co się w tej wiosce dzieje... Nagle dostrzegłem Veronicę i innych, więc wraz z Leslie podeszliśmy do nich.
- O co tu chodzi? Czemu Gigi z nimi poszła? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:38 |
|
|
-Jacob?- podrapałam się po skroni. -Słyszałam o nim... Agresorzy, bo tak nazywamy ludzi, którzy aktualnie z nami mieszkają, uważają go za bóstwo. Zupełnie nie rozumiem dlaczego... Jeśli faktycznie koleś jest materialny, nie odwiedził nas ani raz... Zresztą, słowa agresorów wskazują na to, że i oni nigdy go nie poznali.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:42 |
|
|
- Cóż... - Zaczęła zastanawiając się jak odpowiedzieć by nie wyszło, że wepchali Gigi zamiast niej. - Oni chcieli kogoś od nas - mnie dodała w myślach. - Ale ona wybiegła z domku no... i sama się zgłosiła... - Brzmiało to głupio, ale było zgodne z prawdą. Spojrzała na błagalnie na Ashley i Josha by pomogli jej w wyjaśnieniach. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:42 |
|
|
- Dobra. Trzeba działać, zostało niewiele czasu. - spojrzał na niebo. Zmrużył oczy od słońca, ale lepiej mu się myślało. Wcale nie podobało mu się, że musi wszystko organizować. W razie czego będzie przecież na niego. Nagle podszedł jakiś facet, chyba grał z nimi w butelkę. Po chwili przypomniał sobie jego imię. - Gigi zaangażowała się w sprawę ważną dla nas wszystkich. Chodzi tu o nasze i wasze życie. Przydałby się komunikat przez radyjko o obowiązkowym spotkaniu. Chcecie czy nie, skończyła się zabawa w robienie badań. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:45 |
|
|
- Oczywiście, że nie poznali, bo Jacob uważa się za bóstwo i sądzi, że nie wszyscy mogą go oglądać, a my chcemy z nim dlatego walczyć i żyć wszyscy w zgodzie- powiedziała do Gigi zastanawiając się na moment- Zróbmy małą przerwę!
Krzyknęła do swoich ludzi, którzy natychmiast zatrzymali się obok źródła.
/Wybaczcie, muszę już iść, bo bardzo wcześnie wstaję, wyniki podam jutro jak tylko wrócę ze szkoły, dobranoc / |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:46 |
|
|
- Ale kim oni są? Gigi coś grozi?
W głowie się nie mieści, że ją puścili. Jest najbardziej bezbronna. Jest kobietą! Powinien iść facet. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:48 |
|
|
Ashley przez chwilkę wpatrywała się w oddalających się nieznajomych wraz z Gigi. Nie znała jej dobrze, zamieniła z nią raptem parę zdań. Jednak w głębi duszy bała się o nią. Z drugiej jednak strony poczuła ulgę, że Veronica nie jest na jej miejscu. Odwróciła się do Josha, wpatrując się w jego oczy i pocałowała go w usta, następnie się do niego przytuliła. Czuła się bezpiecznie, lecz nie zapominała o zadaniu przed jakim stanęli. Muszą przekonać Dharmę, o słuszności ich sprawy. Nie miała pomysłów, jak to zrobić. Po chwili oderwała się od Cohena i zaczęła zerkać na pobliskie twarze, wyczekują jakiś pomysłów. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:52 |
|
|
- Spotkaliśmy ich jakiś czas temu... są do nas od tego czasu wrogo nastawieni i za każdym razem chcą tego samego... - Ucięła nie będąc pewna czy powinna mówić im od razu wszystko. - Obiecali, że zakładnikowi się nic nie stanie. - Dodała.
Edytowane przez shan dnia 24-10-2010 21:54 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 21:55 |
|
|
- Obiecali?
Tylko tyle byłem z siebie wstanie wydukać. Gigi, była drugą osobą - zaraz po Leslie - w mojej kolejności lubienia. Jak mogli tak bezmyślnie postąpić?
- Czego chcą? Do czego im Gigi? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 22:00 |
|
|
- Bo mają tak samo na nazwisko... Przecież to nie może być przypadek, prawda? - spojrzała na Lil, a zaraz potem na Laurę, która wyglądała, jakby się zawiesiła - Czy rozmawialiśmy? - Elena wyglądała na zdziwioną tym pytaniem. Sądząc po tonie głosu Lil i po jej zachowaniu, chyba nie chodziło o zwykłą konwersację - Nie rozmawialiśmy... Wróciłam do domku i poszłam spać. A Ty... Ekhm... Widziałaś, co się działo w... stołówce? - zapytała w końcu o to, nad czym się zastanawiała od kilku godzin. Jeśli okaże się, że Lil widziała wszystko, Elenie będzie bardzo głupio.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 22:01 |
|
|
Uśmiechnął się do niej szeroko. Lubił takie niespodzianki. Cały czas obejmując Ashley i nie odrywając od niej wzroku, zaczął mówić jakby od niechcenia:
- Bryan, wiesz gdzie można powiedzieć jakiś komunikat, albo coś w tym stylu? - mężczyzna kiwnął głową, zauważył to tylko kątem oka. - No to pójdziesz z Veronicą i nadacie wiadomość, że za dwie minuty obowiązkowe spotkanie dla każdego, kto tylko jest w Dharmówku. Musimy wyruszyć jak najszybciej, a na razie robimy wszystko, żeby tylko nie iść. A od tego przecież zależy życie Gigi. To nie jest tak, że nam na niej nie zależy, Bryan. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 22:02 |
|
|
- Wzięli ją by mieć pewność.... eh... pewność, że dotrzymamy umowy i przyjdziemy na spotkanie... koło stopy. - Dodała cały czas zastanawiając się czy, któryś z jej ludzi w ogóle wie gdzie jest ta stopa.
Wiedziała, że następne pytanie Bryana będzie dotyczyło umowy, ale na razie nie mówiła nic i głupio łudziła się, że o to nie spyta.
- Prowadź Bryan... wszystko zaraz wyjaśnimy... - Rzuciła do mężczyzny nim zdążył zadać następne pytanie.
Edytowane przez shan dnia 24-10-2010 22:04 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 24-10-2010 22:04 |
|
|
Dores po wizji Rafalka zaczęła się zastanawiać nad jej przyczyną. Czyżby zaczęły pojawiać się pierwsze wyrzuty sumienia? Co by na to powiedział jej ojciec. Ukarałby ją, albo co gorsze, nie chciałby jej znać! Rosier schowała kartę do kieszeni. Będzie jej ona przypominać o zbrodni, jakiej dopuściła się na dziecku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 22:24 |
|
|
Oczywiście, że widziałam - powiedziała jedynie we własnej głowie, chytrze się uśmiechając.
- Chodzi Ci o twoje majtki, które prześwitywały przez rozpięty rozporek? - udała zdziwienie i zastanowienie - Tak, widziałam je - zachichotała, obserwując jej rumieńce - Zauważyłam, że się sobie spodobaliście. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, jeśli o to pytasz... - dodała, tym razem mówiąc całkiem poważnie.
- To musi być jego córka - dodała, przyglądając jej się badawczo - choć wcale nie jest do niego podobna.
Edytowane przez Gooseberry dnia 24-10-2010 22:26 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:07 |
|
|
Ted spojrzał na Tamarę, po chwili na Dores, która wyglądała jakby zobaczyła ducha.
-No Tamaro, pomożemy Tobie, mamy plan by pokonać Jacoba. Najpierw pójdziemy na plażę, coś czuję że powinniśmy tam być. Macie łódki? A, jeszcze jedna rzecz, by pokonać Jacoba będziemy musieli wrócić do wioski, do tamtych wszystkich osób. Oni mogą nam pomóc, nawet nieświadomie... - spytał się jej, po czym czekając na jej odpowiedz znów spojrzał na Dores.
-Wszystko w porządku? Wyglądasz jakbyś miała wyrzuty sumienia. Coś Ciebie gryzie? - spytał się jej, przyglądając się przy okazji odrąbanym częścią ciała martwego już faceta, zastanawiał się co z tym Tomim się dzieje bo go nie widział. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:17 |
|
|
Dores przestraszyła się, że ojciec mógł coś wyczuć. Wszystko w porządku. - powiedziała zbyt szybko, niżby to miało brzmieć normalnie. Nie mogła dopuścić, by coś podejrzewał. Jestem głodna. - powiedziała, by zmienić temat i odsunąć od podejrzenia, jakoby miała jakieś wyrzuty sumienia. W kieszeni nadal jednak czuła kartę do gry, która prawie paliła ją w udo.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:20 |
|
|
Liam podniósł z podłogi swoją koszulkę i pospiesznie nałożył ją na siebie. Zachowanie Effy zmusiło go do szybkiego otrzeźwienia i zajęcia się dziewczyną, która niespodziewanie zaczęła się dziwnie i niepokojąco zachowywać. - Effy, tutaj naprawdę nikogo nie ma. Jestem tylko ja, a nawet gdyby ktoś przyszedł to Cię przed nim obronię. - Gdy Effy się do niego przybliżyła, przytulił ją mocno do siebie i przybliżył twarz do jej ucha, mówiąc - Eff, oddaj mi swój strach, daj zaufanie. Jego oczy momentalnie się zaszkliły. Tak bardzo chciał wiedzieć co ją dręczy, ale nie był w stanie się tego dowiedzieć.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:24 |
|
|
Elena kompletnie osłupiała, gdy Lil wspomniała o majtkach i rozporku. Teraz już nie wiedziała, czy Lil sobie żartuje, czy nie... I czy faktycznie dojrzała tam jakieś majtki, chociaż ich nie było... - Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, nie wiem... - nie chciała się teraz nad tym zastanawiać, najlepiej będzie jak wydarzenia się same potoczą - Nie jest w ogóle podobna! Laura jest ładna, a Edgar jest... hmm... mało urodziwy - mówiąc to wybuchnęła śmiechem - Ale za to mają podobny charakter. Edgar kiedyś uratował moje walizki z płonącego domku, a Laura uratowała mnie, gdy do nas strzelano...
|
|