Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:30 |
|
|
-To sobie zjedz coś. Śmiało, nie krępuj się - rzekł Ted wskazując na trupa, jakby to miało być normalnym pożywieniem dla Dores. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:31 |
|
|
Nicholas pałętał się trochę nie wiedząc o co chodzi za bardzo. Zauważył rozmawiające Elenę i Lil i podszedł do nich.
- Cześć... co tu się działo? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:33 |
|
|
Dores zaczęła rozpalać ognisko. Gdy w końcu zapłonęło, wzięła odrąbaną nogę, wbiła w nią maczetę i zaczęła piec mięsko nad ogniskiem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:48 |
|
|
- Musi wyjść! - wymsknęło jej się. Już miała powiedzieć, że uknuła sobie uprzednio misterny plan, już miała się wygadać, ale w porę się powstrzymała.
- Taak, Edgar urodą nie grzeszy. Widocznie wyrwał jakąś super laskę na wyspie.
Przy tych słowach zdała sobie sprawę, że jedyną kobietą, z którą Edgar przebywał była... Dores.
Taaa, super laska - pomyślała, ironicznie się uśmiechając.
- Cześć Nicholas! - powitała mężczyznę szczerząc się do niego wesoło - To prawdopodobnie córka Edgara. Przybyła z przyszłości - wskazała na zawieszoną Laurę.
Edytowane przez Gooseberry dnia 24-10-2010 23:49 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:48 |
|
|
Coś się z nią zmieniło, musiałby porozmawiać z nią sam na sam lecz Tamara nie zostawi nas ani na chwilę. Chwila rozmowy, gdyby to nie dałoby nic zastosowałbym inne środki, niekonwencjonalny sposób leczenia, po tym znów byłaby sobą. Ted zastanawiał się co zrobić, kilka rzeczy przychodziło mu do głowy lecz najbardziej myślał o tej jednej, która już pomogła (wg. niego) Dores. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:52 |
|
|
- Laura... Znam ją... Zjadła kiedyś moje naleśniki. Co robicie? - popatrzył zaciekawiony na Elenę. Po pamiętnym wieczorze nie mieli czasu rozmawiać ze sobą. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 24-10-2010 23:53 |
|
|
Dores tymczasem piekła nogę zabitego mężczyzny. Mięso było juz czarne, gdyż Rosier zatonęła w rozmyślaniach i zapomniała całkiem o nim. Musiała jakoś pozbyć się dowodu - Asa kier, należącego do Rafalka. Fakt, że zabrała go ze sobą, był dowodem na jej słabość. Ukradkiem spojrzała na ojca. Chciała szybko wrzucić kartę do ogniska, by spłonęła, lecz Edgar nie spuszczał z niej wzroku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 00:03 |
|
|
Laura ciągle się zastanawiała jak to się stało, że jest w przeszłości. Była też ciekawa czy jej braciszek jest? Po chwili sama sobie odpowiedziała że go chyba nie ma, bo gdyby był w 77 to by jej szukał. Oderwała się od swoich myśli gdy usłyszała córka Edgara.
-Edgara? Tak mój ojciec ma na imię? Powiedzcie mi jaki on był? Co wiecie o nim? Jak wyglądał? Proszę, całe życie chciałam coś wiedzieć... - rzekła Laura, patrzyła na Lilith. Może ona jest moją matką? Fajnie byłoby.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 00:10 |
|
|
- Może Ty jesteś tą super laską? W sumie Laura jest trochę do Ciebie podobna...- zażartowała, zatykając sobie usta ręką, żeby nie wybuchnąć śmiechem. W tym momencie podszedł do nich Nicholas i Elena natychmiast się zmieszała - Yyy... jadła Twoje naleśniki?- zapytała zdziwiona, jednak zanim otrzymała odpowiedź, Laura się w końcu odezwała - Laura, Twój ojciec... jest panem szarmanckim. Pocałował mnie w rękę, gdy po raz pierwszy się spotkaliśmy. Koniecznie musisz go poznać, jestem pewna, że mielibyście sobie wiele do powiedzenia... - powiedziała nie zdając sobie sprawy z tego, że Edgar niewiele ma w sobie z dżentelmena.
Edytowane przez Amelia dnia 25-10-2010 00:11 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 00:20 |
|
|
Z opisu coraz bardziej jej się podobał ojciec, lecz ona przez całe życie pragnęła najbardziej spotkać matkę, dowiedzieć się dlaczego ją zostawiła.
-Naleśniki mi smakowały, a Ty byleś chamski - powiedziała głośno Laura, skierowała palec na Nicholasa - Jeśli chciałbyś mnie przeprosić za swoje zachowanie to możesz przynieść nam coś do jedzenia, na pewno Elena i Lil nie miałby nic przeciwko - rzekła uśmiechając się do dziewczyn.
-Wiecie może kto może być moją matką? Wszelkie przypuszczenia, zróbcie nawet listę. Powiem wam wszystko co chcecie wiedzieć o przyszłości, lecz niektóre rzeczy mogą być trudne. Mieszkacie w Dharmie? Należycie do Dharmy? Czym prędzej uciekajcie z niej, bo wszyscy agresorzy ją wybiją, bez litości. Niektórzy mieli romanse między tymi obozami, po kryjomu. Nic to nie dało, widziałam jak jakiś starszy dziadek od agresorów zabił kobietę z Dharmy, już nawet nie pamiętam jej imienia, a spotykali się po kryjomu co najmniej z 10 lat. Skręcił jej kark, po prostu jakby jej nie znał.
Edytowane przez Jack Shitman dnia 25-10-2010 00:22 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 25-10-2010 00:26 |
|
|
W pewnym momencie Dores wydawało się, że ojciec nie patrzy. Szybko wyjęła kartę i wrzuciła w ognisko. Bardzo denerwowała się, gdy karta nie chciała zająć się płomieniami. Zaczęła grzebać patykiem w popiele, by ją zakryć.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 00:27 |
|
|
- Dharma, to jak na razie mój jedyny dom na tej wyspie i ostoja... - burknęła, trochę zdenerwowana jej słowami - O, nie nie Eleno, ja jej matką być nie mogę. Jej włosy są kruczoczarne. Wyobraziła sobie ją i Edgara w erotycznej scenerii i dostała konwulsji ze śmiechu.
Uspokoiwszy się, przyglądnęła jej się i ponownie zadała pytanie:
- Lauro, czy przybyłaś z przyszłości z kimś czy sama? Znasz może Joshuę Barnetta? - wypaliła, nie spuściwszy z niej wzroku. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 00:28 |
|
|
Ted nawet nie widział tego co zrobiła Dores, bo sam zasnął ze zmęczenia. Liczył że Dores i Tamara nic nie zrobią z nim dziwnego. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 00:43 |
|
|
- Chamski? - spojrzała pytająco na Nicholasa i zmarszczyła brwi.
- Jutro z Lil zastanowimy się, kto mógłby być Twoją matką. Obiecuję, że to zrobimy! - i Elena miała zamiar dotrzymać słowa. Po chwili zaczęła się przysłuchiwać opowieści Laury. Jej słowa przeraziły Elenę. - Wszyscy Agresorzy nas wybiją? To w takim razie... Musimy temu jakoś zapobiec! Przecież możemy zmienić przyszłość, prawda? I sprawić, że Dharma będzie nadal istnieć... Musimy to zrobić!
Edytowane przez Amelia dnia 25-10-2010 00:44 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 00:56 |
|
|
-Joshua? Znam go. Często siedzi w...- Laura ugryzła się w język, gdyż zaraz powiedziałaby informację która jest ważna. O takich sprawach się nie mówi przy ludziach których się słabo zna -... w stacjach Dharmy, on jest agresorem. Z tego co pamiętam jego rodzice zginęli w latach 70 lub 80, nie pytałam się dokładnie, chyba rozumiecie mnie. Dharma może być waszym domem, lecz na waszym miejscu czym prędzej starałabym się opuścić to miejsce. No i przyszłości nie możecie zmienić, co się stało to się nie odstanie. Jesteśmy w 77 tak? To powiedzcie mi gdzie jest Dharma? Nie widzę nikogo w ich kombinezonach, co się z nimi stało? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 01:05 |
|
|
- Nie da się zmienić przyszłości? - Elena wyraźnie posmutniała - To w takim razie musimy opuścić to miejsce? - zerknęła na Lil, była ciekawa, jak ona na to zareaguje. Blondynka chyba była w jakimś stopniu przywiązana do Dharmy. - Nie ma nikogo w kombinezonach, bo jakoś wszyscy się pochowali... Siedzą w swoich domkach, albo w stacjach... Ostatnio osiedle wygląda na opustoszałe i nawet ja do końca nie wiem dlaczego tak jest. - wzruszyła ramionami i włożyła ręce do kieszeni - Powiedz mi coś, Laura... Czy... Znasz może jakiegoś chłopca z przyszłości... Który chodzi na boso i ma brudne stopy? - Elena ponownie poruszyła temat dzieciaka. Nie wiedziała dlaczego, ale czuła, że ten chłopiec jest w jakiś sposób ważny.
Edytowane przez Amelia dnia 25-10-2010 01:49 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 06:51 |
|
|
Ruszyłem wraz z Veronicą i Leslie to pomieszczeń ochrony. Można tam było ogłaszać komunikaty, które nadawane były przez sieć głośników umieszczonych w DHARMAVILLE, można też było iść do biura DHARMY, ale to było dalej.
- Możesz mi powiedzieć o jaką umowę chodzi? Po co macie się spotykać przy jakiejś nodze?
W tym momencie weszliśmy do pomieszczenia, wskazałem palcem mikrofon. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 11:56 |
|
|
Bernard tymczasem który wieczorem razem z Miśką która się prawie nie odzywała rozbił obóz. Poszedł pospiesznie spać lecz wtedy doświadczył dziwnego snu. Śniły mu się kozy. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby te kozy nie mówiły do Bernarda ludzkim głosem. Po tym śnie Bernard przebudził się gwałtownie lecz ujrzał że dziewczyna jeszcze śpi więc czekał spokojnie aż się obudzi. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 15:40 |
|
|
Iebiesuki stanął przed barierą dźwiękową. Zastanawiał się jak ją sforsować. Z dostępnych broni najbardziej odpowiedni wydawał mu się być dynamit. Obłożył więc nim słupy, rozwinął lont i podpalił. Po chwili nastąpił ogromny wybuch. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-10-2010 15:43 |
|
|
- Oni chcą dwójkę z nas... - Odpowiedziała Veronica opierając się o biurko. - Oczywiście my nie mam zamiar oddawać dwójki z nas... chodzi o to, że jedna osoba, którą chcą mieć jest w tej chwili.... nieobecna. Dali nam czas byśmy ją odnaleźli a tą.... - Milczała chwilę przypominając sobie imię kobiety. - Tą Gigi wzięli jako zakładniczkę by mieć pewność, że dotrzymamy słowa... - Nie wiedziała czy powinna mu od razu wszystko mówić, ale zwisało jej to. Przez ostatnie kilka godzin jeszcze bardziej znienawidziła tą wyspę i Jacoba przez, którego dzieje się to wszystko a on zamiast im pomóc chowa się gdzieś. - Nadasz komunikat? - Spytała po chwili. Nagle Veronica usłyszała wybuch.
Spojrzała pytająco na Bryana i Leslie. Czyżby nieznajomi z niewiadomych przyczyn chcieli złamać umowę?
Edytowane przez shan dnia 25-10-2010 15:50 |
|