Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:01 |
|
|
- T-tak... - Odpowiedziała Bryanowi, który razem z resztą wyłonił się zza krzaków. Fergusson opuściła więc broń i przysunęła się bliżej "swoich".
W międzyczasie zniknęła azjatka, ale Fergusson tego nie spostrzegła. Była zapatrzona w niego.
Obserwowała uważnie nieznajomego i uniosła lekko brwi na jego kolejne stwierdzenie, że jest "przyjacielem". Poza tym zachowywał się jakby w ogóle się ich nie bał... oni mieli broń, było ich więcej a on mimo wszystko był... był taki irytujący.... nie można jednak było się przyczepić do jego wyglądu. Pod tym względem był idealny. - Co to jest Woodstock? - Spytała przerywając ciszę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:06 |
|
|
Ted wypadł z płonącego domku, wpadł w objęcia Dores
-Wróciłem, córko.... - tylko tyle udało mi się powiedzieć, bo zemdlał. Chatkę w tym czasie ogarnął ogromny dym, dym który ich wszystkich ogarnął przez co nic nie widzieli. Po kilku minutach dym opadł, a chatki nie było, nie było żadnych śladów po niej. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dywan
Użytkownik
Postać: Cormac Jonker
Postów: 63
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:08 |
|
|
- Festiwal muzyczny dla brudasów. - odpowiedziałem. Jacob zawsze opowiadał mi, że ludzie stamtąd kąpią się w błocie dla przyjemności, co dla mnie było nie do pomyślenia. -Oni wszyscy uprawiali tam seks grupowy, rozumiesz.. - ostatni raz zaciągnąłem się i rzuciłem niedopałek na ziemię. - Czemu się mnie boisz? - spytałem dziewczyny, która ciągle nie powiedziała mi, jak ma na imię. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:13 |
|
|
- Wcale się ciebie nie boję... - Powiedziała z lekkim oburzeniem. Prawda była inna, ale miała nadzieje, że tego po niej nie widać. - Czemu miałabym się bać ciebie? - Mężczyzna nie zrobił na niej dobrego wrażenia. Zastanawiała się ilu jeszcze takich przystojnych dupków żyje na świecie w 2004 roku.
Edytowane przez shan dnia 01-11-2010 23:15 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dywan
Użytkownik
Postać: Cormac Jonker
Postów: 63
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:17 |
|
|
- Bo cała się trzęsiesz, skarbie. - wskazałem głową na jej nogi. Nogi telepotały się tak, że spodnie wyglądały jak podczas wiatru. Uśmiechnąłem się lekko. - Naprawdę, nie zrobię Wam krzywdy. Możecie mnie zastrzelić albo uwięzić, ale równie dobrze możemy być dobrymi przyjaciółmi. Która opcja odpowiada Ci najbardziej? - zwróciłem się bezpośrednio do dziewczyny. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:22 |
|
|
Dores objęła ojca. Uśmiechnęła się do niego przez łzy. Kiedy stracił przytomność, tuliła go do siebie i gładziła po głowie. Spojrzała na Bernarda przysypanego stosem papai, które wyleciały z jego plecaka. Nie dawał znaku życia...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:24 |
|
|
- Nie chcemy cię więzić i zabijać. - Westchnęła i postarała nieco uspokoić. - A na przyjaciół troszeczkę za szybko, nie uważasz? Może na razie bądźmy wobec siebie neutralni? Zaufanie rodzi się z czasem... jakie mamy podstawy by ci zaufać skoro do tej pory widzieliśmy jedynie jak palisz i wyłaniasz się niespodziewanie z krzaków? Może wrócimy do "obozu"? - Zasugerowała i po chwili cała piątką(?) przedzierali się przez krzaki w kierunku Czarnej Skały.
Edytowane przez shan dnia 01-11-2010 23:25 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:26 |
|
|
Elena na początku nic nie widziała. Dopiero gdy Lil zapaliła światło, Elena zaczęła się rozglądać po stacji. Zauważyła w jednym pomieszczeniu komputer, jednak on ją za bardzo nie interesował, gdyż usłyszała charakterystyczny odgłos otwierania puszki. Odwróciła się w tamtym kierunku i ujrzała Lil przyssaną do puszki. Dopiero w tym momencie Elena zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo jest głodna! Podbiegła do Lil, wyrwała jej z ręki puszkę i zaczęła pić tak łapczywie, że aż piwo kapało jej po brodzie i zalewało bluzkę. Nie myślała w tej chwili o tym, że zachowuje się samolubnie, oraz że Lil prawdopodobnie potrzebuje pożywienia bardziej niż ona.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dywan
Użytkownik
Postać: Cormac Jonker
Postów: 63
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:29 |
|
|
Leniwie przeciągnąłem się. Zgasiłem butem ciągle żarzący się niedopałek. Cała grupa poszła przed siebie. Dobiegłem szybko do blondynki i zatrzymałem ją. Gdy ludzie byli już kilkanaście metrów dalej, powiedziałem do niej z płomykami w oczach:
- Źle mnie zrozumiałaś. Ja nigdzie z Wami nie idę... Za to Ty możesz iść ze mną. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:31 |
|
|
- Ej, oddawaj! - krzyknęła, zachłannie wydzierając jej piwo z ręki. W efekcie ich szarpaniny, puszka z łoskotem uderzyła o ziemię i potoczyła się po stacji, wylewając swoją zawartość na posadzkę. Chyba tylko kot miał z tego pożytek, gdyż zaczął chlipać głośno rozlane piwo.
Lilith była bardzo zdenerwowana zaistniałą sytuacją i zmarnowaniem jedynego pożywienia(?), jakie udało im się dotychczas znaleźć. Mimo wszystko te kilka potężnych łyków dodało jej trochę siły.
- Chodźmy dalej, może jeszcze coś znajdziemy - powiedziała, gryząc się w język, by nie powiedzieć czegoś, czego mogłaby później żałować. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:34 |
|
|
Dores zaczęła myśleć nad wykonaniem zadania, które zostawił jej ON. Muszę to zrobić, w imię jego pamięci. Już zacznę, jest Bernard, stary doświadczony pryk.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:44 |
|
|
Nicholas nadal obserwował z ukrycia Jeffam i Gigim i czekał na ich numerek |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:44 |
|
|
Numerki zaprowadziły Josha, April i Richarda do znanej nam stacji The Door, zabrali im broń i pozamykali w klatkach.
- No... to czekamy na następnych- powiedział numerek uśmiechając się do nich- Miłej zabawy, zostawiam was z moją uroczą koleżanką.
Nagle przed Lil i Eleną stanęło dwóch, uzbrojonych mężczyzn.
- Ręce do góry!- wykrzyknął jeden- Patrz co nam się trafiło! Dwie dzierlatki!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:48 |
|
|
- Nie oddam! - krzyknęła Elena, nie dając na wygraną. Konsekwencją tego nierozsądnego zachowania było rozlanie się piwa na podłodze, które po chwili zaczął zlizywać kot. Elena nagle poczuła wielką ochotę, żeby zrobić dokładnie to samo, bo wciąż czuła się wygłodzona. Korzystając z okazji, że Lil jest odwrócona do niej plecami, Elena kucnęła i przejechała językiem po podłodze. W buzi poczuła nie tylko smak piwa, ale również ziemi i brudu. To jej jednak nie zniechęciło, zaczęła chlipać piwo z coraz to większym zaangażowaniem.... Nawet nie zauważyła, że jacyś mężczyźni do nich celują...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:49 |
|
|
- Ręce do góry kurwa, bo was zastrzelimy jak kaczki!- wykrzyknął zdenerwowany mężczyzna.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:56 |
|
|
Usiadł przy ścianie. Nie pamiętał tej stacji z 1977 roku. Było ciemno i brudno, jak nie w Dharmie. Sufit był dosyć nisko w porównaniu z chociażby Laską. Na ścianach było widać ślady krwi. Niektóre były jeszcze świeże, a niektóre już bardzo stare, widać te numerki musiały się tu długo panoszyć. Dopiero teraz ogarnął sytuację. Nie było różowo. Podszedł do krat i zaczął się rozglądać za kimkolwiek. W oddali stała kobieta z szyderczym uśmiechem przyczepionym do twarzy. Jej ręce szpeciły blizny. Spojrzał na nią prowokując jakąkolwiek odzywkę, ale kobieta nawet nie drgnęła. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 23:57 |
|
|
Lil wraz z napływem gorąca, które pojawiło się u niej z nerwów nad stratą piwa, dochodził obraz Eleny, która niczym kotka zlizywała napój z podłogi. Zdziwiona jej zachowaniem, już miała zareagować, gdy tymczasem pojawiło się dwóch uzbrojonych mężczyzn. Lil podniosła ręce do góry i krzyknęła do Eleny:
- Hej, Elena, lepiej wstań! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-11-2010 00:03 |
|
|
Elena była zupełnie pochłonięta chlipaniem. Gdzieś z daleka dotarły do niej słowa Lil... Niechętnie podniosła głowę i to co ujrzała ją zszokowało. Ktoś do nich mierzył z pistoletów. W innej sytuacji byłoby jej głupio, że Lil zauważyła jej zlizywanie piwa, jednak w tej chwili za bardzo bała się o swoje życie, żeby o tym myśleć.
- Czego chcecie? - zapytała unosząc ręce do góry.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-11-2010 00:03 |
|
|
- Szkoda mi was...- zwróciła się kobieta do nich- No, ale cóż, pozbieramy tylko resztę tej hołoty i się zabawimy!
Numerek podszedł do Eleny i zaczął ją przeszukiwać, wyciągnął broń i schował. To samo zrobili z Lil.
- A teraz panie przodem!- krzyknął zaprowadzając ich do stacji The Door...
Nagle niespodziewanie na przeciw Neala i Michelle wyszedł mężczyzna, gdy ta próbowała się odwrócić i uciekać zrozumiała, że są w pułapce.
- Witam, witam!- powiedział jeden z numerków uśmiechając się i podchodząc do dziewczyny. Przejechał jej pistoletem po policzku, ona zadrżała ze strachu.- Musimy się państwem zająć.
/Lecę! Buziaki, do jutra! /
Edytowane przez April dnia 02-11-2010 00:06 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-11-2010 00:09 |
|
|
Trudno stwierdzić, ile trwała kąpiel w wodospadzie. Suzanne pływała, nurkowała i skakała do wody, śmiejąc się wniebogłosy. Gdy wreszcie wyszła z wody, ociekając wodą, usiadła po turecku na ziemi, owijając się szczelnie wielkim ręcznikiem. Patrzyła w górę, czekając na ratowników.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|