Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:38 |
|
|
O dziwo laska rzucona w Bernarda nie wybuchła lecz tylko odbiła się od jego głowy. Było to bardzo dla niego dziwne że dynamit nie wybucha ale skoro tak jest to coś jest z tym dynamitem nie tak i atak na Dharmę znów może skończyć się niepowodzeniem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:39 |
|
|
- Nie ma sprawy. Ja z wami nie idę. Nawet z trzema takimi skrzynkami dynamitu nie załatwicie Dharmy. Jeszcze wspomnicie moje słowa. - odparł i spakował swój plecak. Narzucił go na plecy i poszedł w zupełnie inną stronę. Wróci tu, kiedy nikogo już nie będzie. Tymczasem pomyśli nad tym wszystkim na plaży. - Wroga trzeba mierzyć własną miarą! - zawołał na odchodne i zniknął w zaroślach.
Edytowane przez panda dnia 20-09-2010 20:41 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:40 |
|
|
-Bez względu na to, jak szalony jest pomysł... I tak go zrealizujemy.- uśmiechnęłam się. -Jestem Gigi.-wyciągnęłam dłoń w jej kierunku.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:41 |
|
|
To się nazywa dezercja! - powiedziała Dores, patrząc na Josha. Mamy przewagę, gdyż na nas dynamit nie działa. Nawet jak wybuchnie w pobliżu, zginą tylko dharmowcy. Według mnie to skuteczna metoda. Skuteczniejsza niż gaz. - dodała na końcu, patrząc wymownie na Bernarda.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:42 |
|
|
- Frajer! - Krzyknął za Joshem. Spoglądał jak odchodzi jeden z przymierzeńców. - I tak by nam się nie przydał.. Odwaliło mu. - Wytłumaczył Tedowi i powolnym ruchem ubrał torbę na plecy. - Poczekajmy jeszcze na Michelle i ruszajmy.. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:45 |
|
|
Rafalek napchał pełne kieszenie dynamitu. Zastanawiał się, czy jak będzie starszy, będzie go mógł palić jak cygaro. Stanął obok Edgara gotowy do drogi.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:46 |
|
|
-Michelle? Kim ona jest? - zapytał się go bo pierwszy raz usłyszał jej imię. Miał nadzieję że nikt inny nie odejdzie, byłoby trochę ich zbyt mało. - Jeff, macie jeszcze tu swoich ludzi? W innych obozach, ukrytych? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:46 |
|
|
- A ja Juliet. Juliet Bachman- powiedziała i z uśmiechem uścisnęła rękę nowej koleżanki. Zdawało się jej, że Gigi wyczuła jej uśmiech. Znowu krępująca pauza- Yyyy... no to czemu rozdzieliliście się od swojej grupy ? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:47 |
|
|
- Mea! Uspokój się! Ty jesteś chora! Chora na władzę!- wykrzyknęłam chociaż wciąż czułam ucisk jej ręki na mojej klatce piersiowej co sprawiało mi ból.
- Jak śmiesz kłamać mi prosto w oczy! Gdy po nieudanej bitwie się rozproszyliście, a ja zostałam, wiesz kogo spotkałam? Takiego pana w masce! A wiesz co mi powiedział?! WSZYSTKO! Pracujesz dla nich i dla Dharmy ty mała żmijo! Dlatego atak się nie udał! A teraz należy ci się za to kara!
- Ty oszalałaś!- wyszeptałam próbując uwolnić się, ale pomimo tego było mi ciężko.- Wypuść mnie, wszystko ci wytłumaczę... na spokojnie... nie zabijaj mnie, błagam. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:51 |
|
|
Josh uśmiechnął się pod nosem. Wolał być frajerem niż głupio zginąć. To wszystko nie miało sensu. Po chwili okrzyków nie było już słychać. Był wolny. Mimo tego, że chciał pozbyć się Dharmy, to nie takimi sposobami. 'Idioci' znali ich możliwości, a podobno wybrańcy Jacoba, Agresorzy, przegrywają bitwę? Coś tu było nie tak. Nadal podśpiewując pod nosem The End, udał się w stronę plaży. Liczył, że spotka kogoś po drodze. Od teraz działał na własną rękę i to mu się podobało. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:56 |
|
|
Nick odezwał się do Bryana.
- Chyba nadszedł czas. Chodźmy.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 20:57 |
|
|
- Powiedz im prawdę, że Ci pomogłem i chcę do Was dołączyć. Chyba nie macie bolesnych procedur inicjacyjnych?
Zaśmiałem się głośno i wstałem z podłogi. Przebiłem swój dmuchany materac, a poduszkę cisnąłem w kąt. Podszedłem do kraty i otworzyłem Nicholasowi celę i błyskawicznie przykułem się do niego kajdankami, które zwędziłem obronie.
- To moje ubezpieczenie.
Metal dyndał między moją lewą i jego prawą ręką. Wyjąłem klucze z zamka celi i rzuciłem na podłogę zaś te od kłódki wyrzuciłem przez maleńkie okienko.
- Mam nadzieję, że Twoi koledzy mają jakiś pilnik. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 21:00 |
|
|
Jeff bardzo chętnie opowiedziałby Edgarowi o Michelle tyle, że sam o niej mało wiedział. - Cóż.. Miśka to prawa ręka Meadow, w porównaniu do niej jest o wiele lepsza, mądrzejsza i rozważniejsza.. - Odpowiedział po czym włożył ręce do kieszeni. - Niestety nie. W innych obozach nie mamy już ludzi, wszystkich wymordowała Dharma, zostaliśmy tylko my. No i osoby, które mogłby jeszcze przeżyć, Juliet, Nicholas, Nabosaka, Morgan.. Mam nadzieję, że żyją i nic im nie jest... - Rzucił. Sam w to nie wierzył, ale nadzieja powinna być zawsze. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 21:00 |
|
|
- Mają mają - powiedział, myśląc o pilniku w swojej kieszeni. Miał tam jeszcze zapałki! To nie do pomyślenia, że nadal go nie przeszukali. - No to prowadź. Nigdy tu nie byłem, nie wiem gdzie jest wyjście z miasteczka. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 21:01 |
|
|
Patrzyłam na zziębniętego Liama jak telepie się z zimna. Biedak. W dużej mierze to moja zasługa. Którędy? Rozejrzałam się dookoła, starając się odtworzyć wczorajszy wieczór. Po chwili triumfująco uśmiechnęłam się pod nosem i podeszłam do mężczyzny. Zrobiło mi się go szkoda więc niespodziewanie dałam mu buziaka w policzek.
- To tak na rozgrzanie- uśmiechnęłam się do niego zawadiacko- tędy... stamtąd przyszliśmy- wskazałam palcem i odpalając skręta, ruszyłam przed siebie.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 20-09-2010 21:02 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 21:07 |
|
|
Było już całkiem ciemno, ale w miasteczku świeciły się światła, które musieliśmy omijać. W końcu przebiegliśmy między ostatnimi budynkami i wkroczyliśmy w dzicz. Pędziliśmy między roślinami w kierunku ogrodzenia. Wybiegliśmy na ciemną polanę, gdzie stało kilka słupów. Biegnąc w stronę najbliższego widziałem, że ogrodzenie jest włączone - dioda się świeciła w niezamkniętym panelu sterowania. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 21:08 |
|
|
Ashley przez cały ten czas chodziła po Czarnej Skale nie wiedząc co ze sobą zrobić. Bardzo odpoczęła przez ten spędzony tutaj czas, jedząc świeże owoce i pijąc orzeźwiającą wodę. Cały ten plan uważała za kretyński. Wchodzić z przestarzałymi dynamitami do gniazda wroga, bez żadnego zabezpieczenia. To było szaleństwo ! Dharma mogła ich powystrzelać jak kaczki, a że mieli przy sobie przestarzałe dynamity, ułatwiało to im jeszcze sprawę. Kolejny żałosny plan, który w zupełności się nie sprawdzi. To będzie rzeź, powtórka z ostatniej akcji. Tylko, że tym razem mogli mieć mniej szczęścia. Usłyszała słowa Josha i całym sercem była z nim. Jednak widząc, jak Jeffrey potraktował chłopaka, postanowiła się nic nie odzywać. Jeszcze by się pokłócili, czego blondynka nie chciała. Usiadła na wielkim głazie, co chwilę popijając wodę z drewnianego kubka. Spoglądała na całe zamieszanie przed wrakiem, co chwilę się uśmiechając z coraz głupszych pomysłów Dores i Bernarda. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 21:09 |
|
|
- Jest włączone czy wyłączone? Lepiej sprawdzić dobrze, pewnie zginęło tu wielu naszych i waszych ludzi przez to - powiedział do Hendersona. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 20-09-2010 21:10 |
|
|
Dores, oczekując na wymarsz, usiadła sobie na zwalonym drzewie i wyjęła kartkę, która wczoraj wypadła z książki. Rozłożyła ją i zobaczyła, że... jest zapisana runami. What the hell?! - zezłościła się. Podeszła do Edgara. Umiesz to przeczytać? - zapytała go.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-09-2010 21:11 |
|
|
Spojrzałam na Meadow bardzo poważnie, a ta puściła mnie. Trzymała w ręce moją broń, zaczęłam zastanawiać się jak wyrwać jej ją. Jedyne co przyszło mi do głowy to...
- Mea, nie rozumiem ja nic nie zrobiłam, nie zdradziłam was, nie śmiałabym! Nie należę do tych ludzi, ale wiem, że nic nie pomoże, a więc...- powiedziałam uciekając i chowając się drzewo. Nagle usłyszałam wystrzał pistoletu, nie zastanawiając się dalej zaczęłam biec przez dżunglę. Ciągle słyszałam za sobą strzały, biegłam ile miałam sił w nogach. Wiedziałam, że Farese zaraz przestanie za mną biec, w końcu była wyczerpana. Zatrzymałam się na moment, aby złapać oddech, i wtedy poczułam jak ktoś przykłada mi pistolet z tyłu głowy.
- Nie uciekniesz mi teraz. Giń- powiedziała, a ja zamknęłam tylko oczy i zacisnęłam zęby. |
|