| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 17:26 |
|
|
Uniosłam lekko brew.
-A po co ci łódk...- urwałam i poderwałam się. -Nie mów, że Hydra to osobna, inna wyspa!- dziewczyna zamarła. Widziałam w jej oczach potwierdzenie. -Jasna cholera!- syknęłam cicho.
Zaczęłam chodzić w kółko, aż wreszcie zaśmiałam się cichym, niekontrolowanym śmiechem.
-No to chyba będziemy musieli sobie tę łódkę zrobić z papieru. Innej nie umiem.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
 
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 17:31 |
|
|
Na hasło "spadamy" Veronica ruszyła biegiem za Joshem w oddali słysząc strzały. Fergusson nie zdawała sobie do tej pory, że może osiągnąć taką prędkość podczas biegu.
Dłoń kurczowo miała zaciśniętą na małej drewnianej procy, którą zrobił dla niej Josh.
Numerek znów zaczął strzelać w ich stronę. Trafiał jednak we wszystko co było od nich w odległości kilku metrów. Łatwo można było się domyśleć, że nie wie dokładnie gdzie są i strzela na oślep "Pewnie stracił nas z oczy gdy dostał w głowę od Josha".... a to można powiedzieć, że dawało im pewną przewagę.
Ukryli się za wielkim drzewem wyglądając go z obu stron. Veronica go zauważyła, kroczył ostrożnie między krzewami czujnie rozglądając się wokoło. Podniosła malutki kamyczek z ziemi i napięła procę i wycelowała... "Nie trafisz" - przemknęło jej przez głowę.... odetchnęła głęboko i starała skupić. Nagle jakby wszystko wokół rozpłynęło się: drzewa, Josh... tylko numerek pozostawał wciąż wyraźny... strzeliła... kamyczek wystrzelił i musnął ucho numerka...
Fergusson ukryła się szybko za drzewem w obawie, że mężczyzna szybko wpadnie na to skąd przyleciał kamyk.
Edytowane przez shan dnia 08-11-2010 17:36 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 17:39 |
|
|
|
-Ochhh.. - Zawyłem spoglądając z wściekłością na Liama. - Rozumiem, że masz lepszy pomysł? - Zapytałem teatralnie przewracając oczami. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Dywan
Użytkownik
Postać:
Cormac Jonker
Postów: 63
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 17:41 |
|
|
Biegłem za Veronicą. Interesowało mnie teraz tylko przetrwanie, moje i jej. Gdy wokół słychać było strzały, starałem się asekurować jej małe ciało.
- Gdyby coś się działo. - szepnąłem jej do ucha, gdy przystanęła. - Pamiętaj, że zrobię dla Ciebie wszystko. - i złapałem ją za rękę, ciągnąc w kierunku przeciwnym niż odgłosy strzał. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 17:47 |
|
|
Uparł się na nich. Po chybieniu Veronicy rzucił się w stronę, gdzie mogli się znajdować. Przeciągnął dziewczynę tak, żeby jej nie zauważył. Pobiegł dalej, strzelając jak oszalały. Teraz mieli kolejną szansę. Przystanął i oddał kilka strzałów. Josh napiął procę. Przypomniał sobie słowa mistrza jeszcze z Japonii: Uspokój myśli, ciało nie jest aż tak ważne... Spory, ostry kamyk szybko przeleciał między liśćmi i trafił w skroń. Mężczyzna zatoczył się, z boku głowy sączył się strumień krwi. Josh poczuł gwałtowny przypływ adrenaliny. Miał ochotę go skopać. Na szczęście coś zatrzymało go ręką, bo numerek cały czas strzelał i był w miarę przytomny. Veronica gdzieś zniknęła, ale on nie mógł się odwracać. Każda sekunda była ważna. Udało się mu wykiwać mężczyznę, bo chyba nie zauważył, jak uciekał dalej. W krzakach, gdzie się ukrył, ogarnął sytuację. Cormac wziął Ver pod swoje skrzydła.
Edytowane przez panda dnia 08-11-2010 17:51 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 17:52 |
|
|
Nagle poczułam jak ktoś się o mnie potyka. Po chwili zauważyłam Veronicę, nieznanego mi mężczyznę oraz Josha, który leżał.
- Josh!- wykrzyknęłam wstając i otrzepując się. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 17:58 |
|
|
|
- Miśka! - przedrzeźnił ją cicho, siadając na ziemi. - Zepsułaś mi procę! - syknął i poprawił supeł na swojej prowizorycznej broni. Wstał i obejrzał się. - No na co czekamy? Trzeba się posuwać do przodu! |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:00 |
|
|
|
- A nie lepiej jednego zabić i zabrać mu broń?- spytała patrząc na Josha.- Zagonić jednego człowieka to raczej nie problem, zwłaszcza gdy nas jest czwórka... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:06 |
|
|
- Nie mam lepszego pomysłu - odpowiedział spokojnie i zerwał z ziemi trawę, którą wsadził do ust. Trzymając ją w zębach, powiedział - Jeżeli jest tam NASZ - podkreślił wyraźnie ostatnie słowo - Dharmowy bus to warto po niego wrócić. Tylko nie wiem czy jest sens abyśmy wracali tam wszyscy. Ty jak sądzisz? - zapytał, kiwając zadziornie głową.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:19 |
|
|
Wszystko zaczęło się dziać tak szybko. Złapałem Leslie mocniej za rękę i szarpnąłem nią w stronę gęsto rosnących drzew tropikalnych. Może zbyt mocno, brutalnie i drastycznie. Tak było jednak trzeba. Zobaczyłem jak kule przebijają liście wokół nas i wbijają się w kory. Dobrze, że Ashley mi pomogła. Inaczej nie mógłbym biec i te świry już dawno by mnie wykończyły. O wilku mowa, a raczej myśli. Dogoniliśmy właśnie lekarkę. Razem z nią uciekał Richard. W grupie na szczęście raźniej.
- Znacie dokładnie drogę? Ja wiem tylko, że to na drugiej wyspie. Jak tam dopłyniemy?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:22 |
|
|
Richard spojrzał na Bryana, po czym odezwał się poważnym tonem.
- Wiem gdzie jest jedna łódź, ale jest ona ukryta w środku dżungli i musielibyśmy nią nieść- odparł Alpert. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:26 |
|
|
|
Miałem zamiar zaproponować, aby to Liam poszedł po Dharmabusa. Zawsze to jakaś szansa, że się zgubi i nas nie znajdzie. Jednak od kiedy poznałem Gigi zmieniłem całkowicie nastawienie do ludzi z Dharmy, no może prócz Nortona, ale to całkiem inna bajka. - Dobra, ja po niego wrócę. - Powiedziałem zrezygnowanym tonem. Nie chciałem opuszczać w tym momencie Gianny, niestety to ja wiedziałem gdzie dokładnie znajduje się bus i ja tam najszybciej trafię z naszej piątki. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:30 |
|
|
-Poczekaj.- zatrzymałam Jeffreya machnięciem ręki. -Myślałam, że Dharmabus przyda nam się, jeśli będziemy musieli okrążyć wyspę... Tymczasem musimy ją całkowicie opuścić. Po co nam bus bez łódki, skoro i tak nie trafimy do celu? Najpierw zastanówmy się, jak moglibyśmy tam dopłynąć.- zadrżałam. Kilka kilometrów dalej ktoś oddawał strzały... Numerki zbliżały się.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:32 |
|
|
Nie ucieszyła mnie ta perspektywa, ale musimy to zrobić.
- Dobra, będziemy nieść na zmiany albo coś. Powinniśmy dać radę, zresztą może natkniemy się na kogoś jeszcze. Nie wiem, w którą stronę wszyscy uciekli.
Zastanawiałem się czy nie istnieje jakiś prosty matematyczny, chemiczny lub fizyczny sposób, żeby nie dźwigać łodzi i przetransportować ją do wybrzeża.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:41 |
|
|
Grupa postanowiła trochę odpocząć i Liam usiadł na ziemi, nie włączając się w dyskusje. W pewnym momencie Jeffrey zaproponował - "Dobra, ja po niego wrócę." - Liam wówczas pomyślał - Dlaczego by nie? - wstał z ziemi i powiedział zaskakująco do Jeffreya - To może razem pójdziemy? - i zmarszczył brwi. Nim zdążył usłyszeć odpowiedź, wszyscy usłyszeli strzały. - Ale to chyba teraz nie ma sensu tam wracać. Musimy iść naprzód! - powiedział i nie patrząc na innych ruszył w stronę południa.
/jazeera, pierwsze dwa zdania w Twoim ostatnim poście 
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 18:43 |
|
|
|
- Gdyby był tylko on, to owszem. Tymczasem nie zanosi się na to, żeby był sam. - szepnął. Mężczyzna wyglądał gorzej, niż początkowo się zdawało. Leżał na ziemi i bełkotał. Widać trafiłem idealnie, przemknęło mu przez myśl. Szybko ocenił sytuację. Strzały było słychać z daleka. Nikt z numerków nie był na tyle blisko. - Okej, co wy na to: Veronica strzela jeszcze kilka razy, żeby go ogłuszyć, Michelle stanie na czatach, a ja i Cormac obezwładnimy faceta, jeśli tylko Ver się uda? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 19:00 |
|
|
- Ja jestem jak najbardziej za-odparła Michelle patrząc na Veronicę, to do niej należało główne zadanie strzelania do numerka.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 19:06 |
|
|
- No... postaram się... - Rzuciła Veronica, która razem z Cormaciem stała nieco na uboczu. Gdy próbował ją odciągnąć wyrwała się... nie mogła tu zostawić Josha no i jeszcze zjawiła się Miśka.... miała nadzieje, że on zrozumie.
Nazbierała 7 kamyczków. Musiała trafić... nie mogła ich zawieść... "Uda ci się, uda..." - powtarzała sobie w myślach. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 19:24 |
|
|
|
Ted obudził się. Pamiętał sen, sen tak realistyczny, taki okropny. Najgorszy koszmar jaki miał w życiu, był w nim dobrym człowiekiem, najbardziej utkwiło w jego pamięci, że w tym śnie martwił się nawet o los jakiejś głupiej stonki! Zginął on i Dores, w tym śnie, chcący ratować stonkę! To jakaś parodia! Nigdy więcej nie będę kręcił kołem, pewnie to skutki uboczne, koszmary! Pierwsze co zobaczył to niebo, leżał na trawie, obok niego Dores która jeszcze się nie wyrwała ze snu. Próbował zapomnieć o tym śnie, lecz nadal powracały niektóre fragmenty. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 08-11-2010 19:44 |
|
|
|
Bernard tymczasem który umarł ostatnio zabity na swoim osiedlu razem z kozami z zagrody stąpał tymczasem po zielonej łące. Było to jednak dziwne uczucie gdyż Bernard o dziwo nie był starym prykiem tylko młodym, przystojnym i pełnym energii młodym człowiekiem. Czuł że już wkrótce zostanie z powrotem wysłany w pewnym celu na wyspę lecz chciał się jeszcze trochę pocieszyć z tego że umarł... |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
