Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:37 |
|
|
Parsknęłam śmiechem. Z każdym krokiem zbliżaliśmy się do budynków.
-A cóż to? Klatki?- uniosłam brwi. Gdzieś przed nami istotnie stały dwie, wielgachne klatki, jakby przeznaczone na zwierzęta, albo... na nas.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:39 |
|
|
- I znowu zaczyna się dziać nie miło. A zapowiadał się udany dzień.
Lucjusz przybliżył się do nas i polizał Gigi po nodze.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:40 |
|
|
- Hej. - powiedziała zerkając na Liama, który do niej podszedł. Nieco ją zdziwiło, że nagle dotknął jej włosów. Zaczęła przyglądać mu się uważnie. - Odżywka... Ta co zwykle. Z ekstraktem z papai. Ten owoc ma w sobie coś niezwykłego. - uśmiechnęła się. Zupełnie nie przyszło jej go głowy, że włosy mogą jej lśnić za sprawą jajek i "odżywki" Nicholasa. W tym momencie w brzuchu Eleny głośno zaburczało. Nie jadła nic od kilku dni. - Chodźmy do tej stacji, bo zaraz zemdleję z głodu. - powiedziała widząc, że część osób już ruszyła przed siebie.
Edytowane przez Amelia dnia 13-11-2010 22:41 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:42 |
|
|
-Stacja wygląda na opuszczoną.- stwierdziłam i odwróciłam się w kierunku reszty
-Hej, wszyscy! ryzykujemy i wchodzimy, czy zostajemy tu i czekamy, co zrobią nam numerki?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:45 |
|
|
- Poproś Jacoba, skoro miałeś z nim kontakt. - odparł spokojnie, nie dając się sprowokować. Cormac według Josha na za dużo sobie pozwalał, a był tu niedawno. - W sumie to pasowałbyś do lat siedemdziesiątych. - obejrzał się. Usłyszał pytanie Gigi. - Wchodzimy, chyba nic gorszego niż uciekanie z tamtej wyspy i The Door być nie może.
Edytowane przez panda dnia 13-11-2010 22:47 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:47 |
|
|
- Moim zdaniem powinniśmy wejść.
Czekałem jednak na reakcję innych. Nie chciałem być tym, który decyduje. Wszyscy się zastanawiali, a ja skupiłem uwagę na Lucjuszu. Przewrócił się na bok i zaczął dziwnie skomleć. To co ujrzałem było zaskakująco. Lucjusz to samiczka i właśnie zaczęła rodzić. Widać już było małą główkę.
- Ashley jesteś potrzebna. Lucjusz, tfu, Lucyna zaczęła rodzić.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:48 |
|
|
- Hej, wiem co to znaczy! - Mruknąłem wskazując na różowe policzki. Ewidentnie miała coś do Cormaca, świadczył o tym sposób w którym o nim mówiła. Spojrzałem na Emmę. - Ach ona... Jest jedną z nieznajomych tyle, że się od nich odwróciła. Jest naprawdę w porządku. - Rzuciłem podziwiając kolejną stację Dharmy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dywan
Użytkownik
Postać: Cormac Jonker
Postów: 63
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:50 |
|
|
Parsknąłem śmiechem.
- Jeśli myślisz, że Jacob przychodzi wtedy, kiedy się go zawoła, to radzę przestać żyć w świecie Świętego Mikołaja. Swoją drogą, on nie istnieje.
Wyciągnąłem zza pazuchy kolejnego papierosa i odpaliłem go. Zaciągnąłem się i powiedziałem:
- To miał być komplement? Trochę Ci nie wyszedł, przyjacielu. Palisz? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:52 |
|
|
W tym momencie pies zaczął rodzić
-Błagam, nie każcie mi tego oglądać... Zostaniesz z nim, Bryan?- spojrzałam niepewnie na niespokojnie ruszające się zwierzątko. Nie czekając na odpowiedź, ruszyłam w kierunku stacji.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:54 |
|
|
- Jasne, że zostanę. Pomogę Ashley.
Lekarka do mnie podeszła.
-Dasz radę?
Bez słowa zaczęła działać.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 22:59 |
|
|
- Nie, nie wiesz... - Odpowiedziała szukając innego tematu. Wtedy ujrzała stację Dharmy. Nie była pewna co Jeffrey o niej sądził, ale według Fergusson była nieco tajemnicza i przerażająca, a te dwa wrażenia potęgowały dziwne klatki.
Błagam, nie każcie mi tego oglądać.. - Dotarły do niej słowa Gigi. - Przecież ona nie widzi. - Pomyślała Veronica ze zdziwieniem patrząc na Vasikovsky.
Edytowane przez shan dnia 13-11-2010 23:02 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 23:05 |
|
|
- Tylko jak mnie ktoś zdenerwuje. - powiedział i wyciągnął jednego. Zapalił i zaciągnął się. Dawno tego nie robił. To było jak czekolada, można było się 'zasłodzić'. Kompletnie nie zwrócił uwagi na kolejną opowieść o Jacobie. Postanowił słuchać tylko swojego sumienia, bo każdy mówił co innego. Miał nadzieję, że kiedyś przyjdzie taki czas, że go zobaczy. I ani Cormac, ani ktokolwiek inny nie będzie mu potrzebny. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 23:10 |
|
|
Stanęłam wreszcie przed masywnymi drzwiami- jednymi z klika. Wstrzymałam oddech i pchnęłam mocno klamkę. Znalazłam się w korytarzu, oświetlonym wątłym światłem jarzeniówek. Prawie identycznie, jak w Lasce. Nawet zapach ten sam... Poszłam przed siebie, zostawiając za sobą towarzyszy.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 23:11 |
|
|
// ja już kończę to Lucjusz musi urodzić
Ashley robiła co mogła i wyciągała szczeniaczki jeden za drugim.
- Lucjusz, przyj, proszę Cię przyj.
W końcu poród się zakończył i ujrzałem 4 cudowne szczeniaczki. Przenieśliśmy je do stacji gdzie była już reszta osób.
- Potrzebujemy jakieś jedzenie. Lucjusz jest zmęczona porodem, a musi produkować mleko dla potomstwa.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 13-11-2010 23:13 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dywan
Użytkownik
Postać: Cormac Jonker
Postów: 63
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-11-2010 23:13 |
|
|
- Lepiej chodźmy za tą rudą. - powiedziałem nagle i wstałem. Dziewczyna sama weszła do stacji i nikt nie poszedł za nią. - Coś jej się może stać; szkoda tylko, że twoi ludzie mają to w dupie.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-11-2010 00:09 |
|
|
Wyszłam z powrotem na zewnątrz.
-Teren czysty, nikogo nie ma w środku!- oznajmiłam wszystkim.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-11-2010 00:12 |
|
|
Lilith aż nie mogła uwierzyć, że udało im się wyjść cało z opresji za pomocą... trującego bobu! Gdyby jej to ktoś opowiedział, zapewne dostałaby ataku śmiechu i stwierdziła, że ma bujną wyobraźnię.
Odetchnęła z ulgą, widząc znajomą stację, do której tak tęskniła. Niepokoiła ją trochę liczba osób, które teraz mogły zostać wtajemniczone w sprawy badawcze stacji. Z drugiej strony, Dharma dawno temu ich olała i to, czy dochowa tajemnicy czy nie, właściwie, nie miało żadnego znaczenia.
Czmychnęła ukradkiem w stronę klatek, by ujrzeć ponownie niedźwiedzie polarne w całej okazałości. Ku jej smutkowi, były one puste. Stanęła przed jedną z nich, tą samą, przy której po raz pierwszy ujrzała Howarda i uczuła ukłucie w okolicach lewej strony piersi. Patrzyła tępo w pustą przestrzeń, a do jej oczu napłynęły łzy. Nie tylko nie miała już jak zgłębiać właściwości tych cudownych istot, nie tylko je straciła, ale dotarło właśnie do niej, że straciła kogoś znacznie cenniejszego. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-11-2010 00:24 |
|
|
Doszli do światła które ich totalnie oślepiło, Ted pragnął teraz umrzeć by skończył się ten ból lecz nic z tego, po chwili on i Dores poczuli mocne szarpnięcie, przez co upadli na ziemię. Już było ciemno,a oni znajdowali się w komnacie przy kole.
-Nie rozumiem tego co się stało ale drugi raz tam nie idę. Myślę że nam się udało, teraz musimy tutaj zniszczyć... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 14-11-2010 00:26 |
|
|
Dores zaczęła uważnie oglądać swoje ciało. Nic się nie zmieniło, ale czuła, że się udało. ON by jej zapewne wyjawił, czy ma rację. Tak... zniszczmy to... - powiedziała zachrypniętym głosem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-11-2010 08:36 |
|
|
- Zamierzasz narzekać cały czas? - ziewnął. Przeniósł wzrok na Gigi i prychnął, po czym wstał z kamienia. Poszedł sam do stacji żeby się przekonać, czy panuje ten sam, przesadnie sterylny i niemiły klimat. - Okej, pora zwiedzić stację. - mruknął sam do siebie i postawił nogę na brudnym i starym linoleum.
Edytowane przez panda dnia 14-11-2010 12:12 |
|