Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:08 |
|
|
Veronicę najpierw zdziwiło zachowanie Edgara, który macała Nicholasa. Następnie patrzyła to na Lilianne to na Nicka. Nie miała pojęcia o co chodzi. Poza tym wiedziała, że "agresorzy" szykują się do tortur. Nie wiedząc co ze sobą zrobić postanowiła przejść się w stronę strumyka, który płynął niedaleko wraku. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:12 |
|
|
- Jaką mam pewność, że nie kłamiesz teraz? Że po opowiedzeniu wszystkich pikantnych szczegółów nie dostanę od ciebie za nic gorącym żelazem? Twoja rozczochrana kumpela chyba jest w swoim żywiole i tylko czeka na okazję do tortur - powiedziała, spokojnie przyjmując falę dymu nikotynowego od Nicholasa. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:16 |
|
|
Wiedząc, że zostałam sama spojrzałam z pogardą na ciało Meadow.
- Przegrałaś- wybełkotałam wracając w stronę Czarnej Skały, byłam doskonale przygotowana na udawanie biednej, małej dziewczynki skrzywdzonej przez los. Nagle obok strumyka zobaczyłam Veronicę, wbiegłam przewracając się.- Szybko!
Wykrzyknęłam próbując się podnieść, moja sukienka była poszarpana.
- Mea! Mea! Błagam chodź ze mną! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:16 |
|
|
Nicholas się rozpędził. Chuchał jej prawie cały czas. Może Lilith była nałogową palaczką, ale była też człowiekiem, bo oczy zaczęły jej błyszczeć od dymu. W głowie tymczasem myślał sobie, że sam dawno nie palił. Pomyślał też o Meadow, Juliet, Michelle i Ashley. Po chwili wrócił na ziemię i kontynuował swoją czynność. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:23 |
|
|
- Co Meadow?! - Spytała Veronica. Zastanawiała się czy nie zawołać innych, ale oni i tak byli zbyt zajęci przysmażaniem tych dziewczyn i wątpiła by obchodziła ich Meadow. - Co się stało?! - Spytała gdy razem z Michelle oddaliły się an tyle od wraku, że nie dochodził do nich zapach ziemniaków a między drzewami nie dostrzegało się zarysu tajemniczego wraku. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:26 |
|
|
Tymczasem Rafalek usiadł obok Edgara. Siedział niespokojnie. Wyraźnie chciał mu o czymś powiedzieć. I wcale nie chodziło o grę w pokera...
Edytowane przez rafalek dnia 21-09-2010 22:26 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:28 |
|
|
- Meadow...- mówiłam wyduszając z siebie łzy, odwróciłam głowę i zaczęłam głośno szlochać, po chwili jednak dodałam.- Zabili ją... ktoś ją zamordował...
Uklęknęłam na kolana chowając twarz w dłoniach. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:29 |
|
|
Elena już prawie nie widziała Lil, gdyż jej twarz otaczała gęsta chmura dymu papierosowego.
- Domagam się godziwego traktowania! - zawołała nagle - Nicholas miał u nas bardzo dobrze! Miał jedzenie, spanie i nawet wiaderko!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:31 |
|
|
- Co?! - Veronic potknęła się z wrażenia. - Gdzie jest ona?! To znaczy ciało... musimy powiedzieć reszcie... - Rzuciła. Była w lekkim szoku. Meadow co prawda nie była dobrą przywódczynią, ale była człowiekiem, jedną z nich! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:31 |
|
|
Edgar przytulił Rafałka, ostatnio z nim prawie nie rozmawiał, zajął się tylko sprawami agresorów. Postawa Eleny i Lil była trochę dziwna, nie bały się zbytnio chociaż są związane w obozie swoich wrogów.
-Jeśli powiecie mi wszystko co wiecie, to ja obiecuję że nie będziecie torturowane - powiedział patrząc w oczy Eleny oraz Lil. Mówił prawdę, nie chciał torturować , miał inne plany...
-Wiadro! - krzyknął Ted który gdy to usłyszał wstał gwałtownie. Chodził wokół drzewa, już powoli tracił cierpliwość.
Edytowane przez Furfon dnia 21-09-2010 22:33 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:34 |
|
|
- Tam... tam dalej...- powiedziałam wskazując placem drogę, zaczęłam głośniej płakać- Pobiegłam szukając jej, bo byłam przekonana, że słyszę jak mnie woła! Gdy przybiegłam zobaczyłam jej ciało... to Dharma... to Dharma ją zabiła... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:38 |
|
|
Dores aż upuściła całe żelastwo z brzękiem na ziemię, gdy usłyszała, że dziewczyny może nie będą torturowane. Miała bardzo zawiedzioną minę. Czuła się tak, jak Rafalek gdy nie pozwalano mu budować bunkrów.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 21-09-2010 22:38 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:38 |
|
|
- Z początku dostał wiadro... - sprostowała słowa Eleny - Ale niedługo siedział w celi, jak już wspomniałam... Wybrał drogę nieco inną, drogę rozmowy... Chcę się załatwić - powiedziała nagle, próbując dojrzeć w chmurze dymu twarz Edgara - My nie mamy kotarki i wiaderka. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:38 |
|
|
- Dharma?! - Veronica powoli zaczęła tracić cierpliwość. Gniew wzbierał się w niej z każdym dniem. - Pokaż mi jej ciało! - Krzyknęła nie mogąc pohamować emocji. - A jak wrócimy do statku to opowiemy o tym reszcie... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:39 |
|
|
- Dobrze, powiemy Ci co wiemy... - zaczęła Elena, jednak w tym momencie Edgar się zerwał na równe nogi i zaczął krążyć dookoła. Elena nie wiedziała co o tym sądzić, nie rozumiała czemu Ted tak emocjonalnie zareagował na słowo "wiadro".
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:42 |
|
|
Kiwnęłam głową, wstając i idąc do miejsca, gdzie leżało ciało kobiety. Dotarliśmy tam bardzo szybko, stanęłam obok drzewa udając, że cała się telepię.
- Nie pójdę dalej... nie jestem w stanie... nie mogę tego... to straszne!- powiedziałam odwracając wzrok. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:46 |
|
|
Bernard gdy usłyszał słowo wiadro tylko się skrzywił i dalej udawał że nic go nie obchodzi. Ukradkiem jednak spoglądał na Edgara oraz dwie nowe przybyszki. Po chwili jednak ziemniaki były już gotowe i Bernard wziął się za jedzenie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:46 |
|
|
-Wiadro, wiadro, wiadro... - ciągle mówił to słowo, nie wiedząc dlaczego czuł że to jest ważne. Uspokoił się po chwili, wyjął z plecaka dynamit
-Macie 5 minut by mi powiedzieć wszystko. Dokładnie wszystko. Czekam - powiedział po czym patrzył na to co one zrobią. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:47 |
|
|
Veronica podeszła do ciała ich przywódczyni. Leżała bez życia na ziemi z otworzonymi oczami. Fergusson zatkała usta i z trudem powstrzymała się od uronienia kilku łez. Zamknęła dłonią oczy Meadow i wróciła do Michelle. Położyła jej dłoń na ramieniu:
- Słuchaj... musimy im powiedzieć... - Po tych słowach Veronica ruszyła w stronę wraku.
Edytowane przez shan dnia 21-09-2010 22:50 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-09-2010 22:49 |
|
|
Nicholas po wypaleniu trzech papierosów uznał, że to wystarczy. W końcu nie wiadomo jak zła dla niego nie była. Usiadł pod statkiem i zasnął, zmęczony całym dniem podróży
/dobranoc/ |
|