Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 18:43 |
|
|
Veronica, Leslie i Emma obeszły szerokim łukiem miejsce gdzie stała Dores i zakradły się do wiszącej siatki od tyłu. Dopiero po chwili zauważyła stojącego blondyna, który podszedł trochę bliżej Dores.
Nagle Fergusson zdębiała słysząc za sobą odgłos łamanej gałązki. Była pewna, że to Edgar, ale jak się okazało był to na szczęście Josh.
- Zaraz was wyciągnięmy. - Powiedziała półszeptem do Ashley i Bryana.
Edytowane przez shan dnia 20-11-2010 18:45 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 18:44 |
|
|
- Możesz jaśniej? Nie mam zamiaru w nic grać. - spytał z tajemniczym wyrazem twarzy. Spojrzał współczująco na Ashley, która chyba ucieszyła się na jego widok. - A im w tej siatce jest niewygodnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 18:49 |
|
|
- Jacob!- wykrzyknęła Amanda patrząc troskliwie na brata- Chodź, musimy uciekać zanim Edgar przyjdzie jest jest brat?! Czy oni mu coś zrobili? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 20-11-2010 18:49 |
|
|
Dores obudziła się i czuła jakby inaczej. Było jej niedobrze od tej dobroci, ktora przelał w nią Jacob. Miała wrażenie, że zaraz zwymiotuje. Potrzebna jej była detoksykacja. Spojrzała nieprzytomnie na dziwne zbiorowisko wokół. Zauważyła, że wyspa zaczęła leczyć jej ręce. Już nie bolały i zaczęły się zrastać. Chciała jednak wstać i pomóc biednemu Bryanowi i biednej Ashley tak nieludzko traktowanych.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 18:53 |
|
|
- Edgar? - szepnął tak, że nikt go nie usłyszał. Prawie nikt.
- Tak, to on Josh. To on jej to zrobił. - usłyszał głos Jima przy swoim uchu i poczuł, jak powoli narasta w nim wściekłość.
/będę koło 21 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 18:53 |
|
|
-Spokojnie, najpierw musimy uratować ją - wskazał na Dores - Pomóż mi, ona nie jest zła. Ona jeszcze może dużo dobrych rzeczy zrobić... to jest ważniejsze niż nasz brat, który uważa się za najlepszego....
-Zabij ją, nawet ona Tobie nie dała imienia, spójrz jak na Ciebie patrzy... jak na jakiegoś śmiecia, jak na jakąś... stonkę ZABIJ!!! -krzyczał Ted już, wepchnął do ręki małemu nóż, by w końcu zrobił to...
Edytowane przez Hagrid dnia 20-11-2010 18:55 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 18:56 |
|
|
- Nasz bart jest ważniejszy od Dores! To nasz BRAT!- powiedziała Amanda uwalniając Bryana i Ashley- Szybko! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:01 |
|
|
Jacob się rozpłakał, Amanda może miała rację ale znów on się pomylił, może źle zrobił wybierając Dores do zadania...
-Ok, to gdzie pójdziemy? Do jaskiń mamy bardzo daleko, dojdziemy tam za kilka godzin. Jak myślisz gdzie oni mogli pójść? -spytał się Jacob, zastanawiał się co zrobią z resztą osób, bo teraz wokół nich był mały tłum... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:02 |
|
|
Chłopiec wziął ostrze i podszedł do matki.
- Nie rób tego synu... to nie jest rozwiązanie- powiedziała spokojnie, gdy ten zatrzymał się tuż przed nią.
- Przepraszam... ale ty wolisz Jacoba i Amandę- powiedziawszy to ugodził kobietę w brzuch, ona uklęknęła i po chwili padła martwa na ziemię- Co ja zrobiłem?! Co ja zrobiłem?!
Zaczął krzyczeć
Cele:
- Uwolnijcie szybko Ashley i Bryana.
- Uciekajcie do jaskiń.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:03 |
|
|
Dores nie mogła zbytnio pomóc pozostałym, ale dodawała im otuchy przynajmniej. Nie pamiętała kim jest. Dyskretnie zapytała więc małego chłopczyka. Powiedz mi, kim jestem i co tu robię?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:07 |
|
|
-Nazywasz się Dores, lubisz pomagać innym. - rzekł szybko Jacob, miał nadzieję że uwierzy mu i zacznie czynić dobro... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:11 |
|
|
-Wspaniale, to twój pierwszy krok by stać się potężnym -Ted poklepał dzieciaka po plecach, schylił się nad trupem jego matki i zerwał jej wisiorek, coś ważnego... Z stolika, który był w jaskini, wziął 3 kubki, na wszelki wypadek...
-No to idziemy, czym prędzej. Wiesz gdzie... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:13 |
|
|
Na słowo "dobro" Dores przeszedł nieprzyjemny dreszcz. Nie wiedziała, z czego on wynikał. Widocznie w jej podświadomości nadal tkwiła prawdziwa natura. Teraz jednak nie zdawała sobie z tego sprawy. Postanowiła wyruszyć z nowymi przyjaciółmi, nieświadoma tego, co im niedawno uczyniła.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:13 |
|
|
Amanda zerwała z nas siatkę i byliśmy wolni.
- Dzięki.
Po tych słowach zwróciłem się do Jacoba.
- Czego od nas chcesz? Jeśli to nic sprośnego lub lubieżnego to Ci pomożemy.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:17 |
|
|
- Brat mnie za to zabije razem z Amandą...znienawidzą- powiedział, chociaż tak naprawdę czuł dumę z tego, że to zrobił- Muszę zabić brata, muszę.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:19 |
|
|
- Coś sprośnego lub lubieżnego? Jestem Jacob, a nie jakiś Richard Alpert... ja takich rzeczy nie lubię. Chce żebyście pomogli Dores znów się stać dobrą osobą, bo ona tego bardzo potrzebuje, musicie być dla niej przyjaźni. Wiem że wcześniej nie było łatwo, ale musicie to zrobić właśnie wy, ty Bryan oraz ty Ashley bo inaczej Josh i Leslii zginą...
-Nie tylko brata, siostrę również. Oni już Ciebie nienawidzą, zazdroszczą bo wiedzą że jesteś od nich lepszy... - mówił Ted, spodobało mu się to co ostatnio robił...
Edytowane przez Hagrid dnia 20-11-2010 19:20 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:21 |
|
|
Dores oglądała swoje ręce. Pod wpływem dotyku Jacoba, zaczęły wracać do zdrowia. Nie rozumiała jednak jednego. Hej, chłopczyku! Co mi się stało w ręce?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:22 |
|
|
Co ten dzieciak sobie wyobrażał? Groził Joshowi i Leslie...
- Nie! Nie mógłbyś im tego zrobić!
Wydawało mi się, że malec blefuje, ale dla pewności będę miły dla Dores.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:23 |
|
|
Veronica stała z boku i nie rozumiała tego wszystkiego prawie w ogóle. O dziwo Dores nie rzuciła się na nich... ba nie okazywała nawet oznak agresji.
Stanęła więc z boku bacznie obserwując Rosier.
Edytowane przez shan dnia 20-11-2010 19:26 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-11-2010 19:26 |
|
|
-Jeśli jej nie pomożecie to ktoś inny ich zabije, ja oczywiście tego bym nie zrobił! Mówię wam to żebyście w przyszłości nie stracili swoich ukochanych osób. Ona jest ważna, zrozum to, ona pomoże nam pokonać... musi być ona po dobrej stronie, dlatego wy jej pomożecie, ok? -rzekł Jacob, spojrzał na Dores, która zauważyła że z rękoma coś ma nie tak...
-Przewróciłaś się sama na ulicy i złamałaś sobie obie ręce, nic poważnego. Wszystko będzie dobrze... |
|