Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 18 2024 17:56:35 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 5 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 13 - Archiwum | Wyspa
Strona 314 z 500 << < 311 312 313 314 315 316 317 > >>
Autor RE: Wyspa
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 22-11-2010 23:46
Dores gwałtownie odsunęła się od dzieciaka. To nie Bóg, tylko szatan do ciebie przemawiał! - wyszeptała Dores i przeżegnała się. Przepadnij siło nieczysta! - Dores zaczęła się cofać.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Hagrid
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
NPC

Postów: 188

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 22-11-2010 23:50
-Wracaj! Zostaniesz moją nałożnica, będziesz mi się zawsze oddawała! Wiem że tego chcesz, taka jest twoja natura!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 22-11-2010 23:53
Dores przeraziła się poważnie. Przez to dziecko przemawiał sam diabeł. Odwróciła się i zaczęła uciekać wgłąb dżungli. Najpierw słyszała za sobą tupot małych nóżek. Po jakimś czasie zaczął się oddalać. Po długim czasie zatrzymała się, by złapać oddech. Cieszyła się, że jej cnota została uratowana. Nie wiedziała, że...




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-11-2010 12:55
- Tędy! - Liam krzyknął do Veroniki i Eleny, wskazując na niedalekie zarośla. - A gdzie jest Lilith do cholery? - zapytał w biegu Larionovą lecz nie uzyskał konkretnej odpowiedzi. Czarny dym przez cały czas siał wokoło spustoszenie i nikt nie wiedział czego można po nim oczekiwać i czy jego zamiarem jest zabicie wszystkich. Wiele na to wskazywało, zwłaszcza w momencie gdy w trakcie ucieczki cała trójka przebiegła obok zmasakrowanego ciała z charakterystycznymi długimi włosami. Bez wątpienia można było przypuszczać, że to właśnie sprawka czarnego dymu. Liam nie rozpoznał w martwym mężczyźnie Nicholasa, a że nie było czasu zatrzymywać się przy nim musiał go zignorować. - Szybciej, szybciej! - popędzał dziewczyny, samemu biegnąć za nimi, często oglądając się za siebie. Po kilkuset metrach ucieczki Liam, Veronica i Elena ukryli się w zaroślach i najprawdopodobniej zgubili czarny dym bo dotychczasowe terkotanie nie było słyszalne. Jednak dym nie odpuszczał i w chwili gdy trójka łapała oddech po szaleńczej ucieczce, toczył rozmowę z Gianną przybierając postać Jacoba.
- Uff, chyba nam się udało... - po kilkudziesięciu sekundach zareagował Norton. Usiadł na ziemi obok wyraźne zmęczonych ucieczką dziewczyn i korzystając z chwili spokoju rozpoczął rozmowę na temat ostatnich wydarzeń. - To aż się w głownie nie mieści! - mówił co jakiś czas w podobnym tonie słysząc o tych wszystkich rzeczach, które ostatnio się wydarzyły. - Wiesz Elena... Teraz już nawet chciałbym wydostać się z tej wyspy. Albo przynajmniej na stałe wrócić do naszych normalnych czasów... - powiedział z pewnym rozmarzeniem, wierząc głęboko że normalne życie w Dharmaville byłoby tym czego pragnie. Ale to czego pragnął było ukryte gdzieś w jego sercu i nie miał odwagi o tym głośno mówić. Po tym jak zapoznał się mniej więcej z tym co się ostatnio wydarzyło na wyspie, wypatrzył niedaleko drzewo pełne barwnych owoców. Upewniając się, że w pobliżu nie grasuje czarny dym, wyszedł z zarośli i zerwał tyle owoców, ile był w stanie zmieścić w koszulce. Uważając by żaden z nich nie wypadł z prowizorycznego nosidełka wrócił w zarośla i poczęstował dziewczyny owocami. Sam od dawna nie jadł i dość łapczywie pochłaniał kolejne owoce.

/podsumowując - Liam, Elena i Veronica uciekli od czarnego dymu i siedzą gdzieś w zaroślach/


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 13:54
Nie wiedziała co robić. Biegła ile sił w nogach, trzymając cały czas Josha za rękę. Nie odwracała się, nie miała pojęcia co wokół niej się dzieje. Krzyki innych były przeplatane złowrogim tyrkotaniem. Nie widziała Czarnego Dymu, jednak coś kazało jej biec. Instynkt czy serce ? Teraz o to nie dbała, ważne, żeby czuć się bezpiecznie. Kolczaste rośliny poobdrapywały jej nogi. Skromy strój nie działał na jej stan fizyczny dobrze. Obiecała sobie w duchu, że poszuka jakiegoś innego stroju, bardziej pełnego. Wtedy uświadomiła sobie, że tyrkotanie ustało. Stali na środku niewielkiej polany, rozglądając się wokoło. Poszedł sobie ? - powiedziała i wtedy stało się coś strasznego i nieprzewidywalnego. Dwa drzewa zostały wyrwane z korzeniami, a przed nimi ukazał się Czarny Dym...


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 14:44
Stanął przed dziewczyną. Dym przybliżył się. Terkotanie ustało na krótką chwilę, zastąpiła je cisza. Jakby przeniknął do nich i lustrował ich życie. Na czarnym tle pokazywały się obrazy z ich życia. Po wszystkim wrócił na swoje dawne miejsce. Wpatrywał się w nich przez chwilę, a oni chcieli wykorzystać sytuację i powoli cofali się, nie odrywając wzroku od Dymu. Szli tyłem coraz szybciej. Wtedy Dym 'obudził się' i przewrócił ich na ziemię. Szurał nimi po ziemi, aż oboje uderzyli o wielki kamień. Potem była tylko ciemność. Kiedy się obudzili, Dymu nie było. Podniósł się i usiadł przy Ashley, która powoli otwierała oczy.
Edytowane przez panda dnia 23-11-2010 14:45
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Hagrid
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
NPC

Postów: 188

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 15:57
Jacob opamiętał się, jego szaleństwo minęło. Doszedł do wniosku że gdy przebywa obok Dores, to staję się zboczony, wiec obiecał sobie że od dziś będzie starał się unikać Dores. Wrócił do dołu, który wykopała Dores, miał zamiar w nim pochować siostrzyczkę a potem rozpocząć grę ze swoim bratem...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 17:29
Byliśmy już całkiem nadzy z Leslie i miałem wprowadzić członka do jej pochwy, gdy usłyszałem dziwny dźwięk. Pomyślałem, że ktoś z naszych towarzyszy nakrył nas i robi sobie głupie żarty. Byliśmy tak zajęci sobą, że nie zwróciliśmy uwagi na wszechobecną panikę i ewakuację. Nagle w grocie pojawił się Czarny Dym wydający dziwne dźwięku. Jego macki zbliżyły się do nas zaś on zaczął błyskać jakimiś światłami. Zrobiło się ciemno, a Dym się oddalił, nigdzie nie było jednak biustonosza Leslie. Stałem przytulony do ukochanej i miałem takową minę: smiley.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 19:00
Uciekając przed Czarnym Dymem, Elena zauważyła ciało martwego mężczyzny. Był bardzo podobny do Nicholasa. Elena poczuła dziwny skurcz w żołądku, a serce podskoczyło jej do gardła. Czy to możliwe... żeby Nicholas nie żył? Dobrze, że nie było czasu, aby się przyjrzeć zwłokom. Elena mogła się łudzić, że to nie był jednak on. Po chwili ona, Liam i Veronica schowali się w krzakach.
- Nie wiem, gdzie jest Lil... - odpowiedziała na wcześniejsze pytanie Liama. W jej głowie pojawił się obraz Lil, rozszarpanej przez Czarny Dym. Starała się odpędzić te myśli i zajęła się jedzeniem owoców, które przyniósł Liam. - A już myślałam, że nigdy nie zmienisz zdania. Od początku mówiłam, że lepiej byłoby stąd wyjechać. Odkąd tylko pojawiły się problemy z Agresorami... - w tym momencie Elena spojrzała na Veronicę - Nie obrażaj się. Do Ciebie nic nie mam, ale niektórzy Twoi znajomi są niepoczytalni.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-11-2010 20:15
- Pewnie gdybyśmy byli znów w tej sytuacji kiedy mówiłem, że chciałbym zostać na wyspie to pewnie nie zmieniłbym zdania. Ale teraz... Teraz to wszystko zaczyna mnie przerażać. Czym można w ogóle wytłumaczyć te przeskoki w czasie? A jakby jeszcze tego było mało to gania nas te czarne zjawisko. - mówił rozentuzjazmowany chcąc uzewnętrznić to co siedziało mu w głowie. Wytarł koszulką zabrudzoną od słodkich owoców twarz i spojrzał na Veronikę. - Z tego wszystkiego jedynie poznałem Twoje imię, a sam się nawet nie przedstawiłem i nie wiedziałem kim jesteś dokładnie. Jestem Liam, Agresorko... - przedstawił się, wyraźnie akcentując ostatnie słowo ale z uśmiechem, a nie złością, którą do niedawna odczuwał na samą myśl o Agresorach.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 20:43
Nad ich głowami przeleciała jakaś okropna, ciemna masa. Drżąca Leslie wtuliła się w ciało Bryana.
- Co to było?- spytała cicho.
Czuła się jak wtedy... gdy po raz pierwszy słyszała szepty. Wówczas również stał przy niej Bryan, trzymał za rękę. Jak teraz. Chociaż wtedy wszystko było inne. Inne spojrzenia, inna pogoda, inne okoliczności i inne czasy oczywiście- nieco nudnawe, bez porywów i namiętności.
- Ale ty mnie już kochałeś prawda?- przylgnęła wargami do jego spoconego ciała.
Nie mógł wiedzieć, o co chodzi. Z pewnością nie śledził toru jej myśli.
Dlaczego akurat im się to przytrafiało? Leslie nie wierzyła w szepty, nie wierzyła w Czarne Dymy... Ba, nawet nie była pewna, czy wierzy w Boga! Czy to wszystko działo się po to, by uświadomić jej, że te rzeczy, osoby, zjawiska istnieją? Nie wierzyła w przeznaczenie! To wytwór wybujałych wyobraźni, karmiący ludzką ciemnotę- jak sądziła. Jednak teraz... dlaczego To Coś wtargnęło w trakcie ich stosunku!? Może los nie chce, żeby byli razem?
Dlaczego...? Dlaczego...? Objęła Bryana. Ach, te wszystkie pytania nie miały znaczenia, gdy on był obok!
- Ko...
W tym momencie Czarny Dym ponownie wtargnął do jaskini niczym rozjątrzona bestia. Już nie cykał, lecz ryczał! Potwornie i ogłuszająco! Leslie oderwała się od ukochanego, cofając się do tyłu. Potwór w dzikiej furii rzucił się w ich stronę. przybrał kształt podobny do gigantycznej dłoni. Pchnął kochanków, jednak niezbyt silnie. Oboje wylądowali w strumieniu, płynącym w głębi groty. Nadzy, mokrzy, zmęczeni... Dym zawył, zatoczył koło i... zniknął. Leslie nie była pewna, w która stronę odleciał. Zakaszlała. Wynurzył się z wody. Pomogła wstać Bryanowi. Oboje trzęśli się z zimna.
- On nie chce, żebyśmy byli razem- wyszeptała, a w jej głębokich oczach pojawiły się łzy.


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 20:47
- Mnie już od dawna to wszystko przerażało. I nie da się tego wytłumaczyć w racjonalny sposób... - podciągnęła kolana pod brodę i objęła rękami nogi. - Mam nadzieję, że nie zostaniemy w tych czasach na zawsze! Co dalej mamy robić? Czy w ogóle możemy coś zrobić? - zadała pytanie, jednak nie oczekiwała, że usłyszy satysfakcjonującą odpowiedź. - Co ja bym dała, żeby wrócić do lat 70... - westchnęła ciężko.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 20:48
Oczy Leslie zaszkliły się, więc przytuliłem ją na pocieszenie. Nasze nagie ciała drżały z wychłodzenia.
- Takie czarne coś nam nie przeszkodzi. Kocham Cię i nic tego nie zmieni. Pocałkuj mnie... znaczy pocałuj, nie wiem czemu w takim momencie pomyślałem o całkach, zobaczysz, nic się nie stanie.
Miałem nadzieję, że mam rację. Czarny Dym zachowywał się podejrzanie.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 20:56
- On nie chce, żebyśmy byli razem!- blondynka przestawała nad sobą panować.
Mogłaby udawać spokojną, pocałować Bryana i o wszystkim zapomnieć, ale nie widziała w tym sensu. Dym, czymkolwiek był, rozdzielał ich na wszystkie możliwe sposoby. Podobnie cała ta Wyspa. Przeskoki w czasie, wszechobecne zamieszanie, a wszystko to zawsze w chwilach zbliżenia jej i Bryana. Przypadek!? Cały racjonalizm Leslie poszedł do wszystkich diabłów.
- Takie coś! Bryan, ty nie widzisz, co się dzieje!? Ta Wyspa nie chce nas jako całości! Odrzuca z Bóg wie jakiego powodu! Gdzieś mam twoje całki!- wybuchnęła nagle.- Lepiej pomóż mi znaleźć stanik.
Wysączyła wodę z włosów.


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 22:05
Dymu nie było. W tym czasie Josh pomógł Ashley iść dalej, bo spotkanie z tym czymś znacznie ją osłabiło. Ostrożnie i cicho stawiali kroki, żeby znowu nie spotkali się z obezwładniającą czernią. Nagle ktoś z tyłu krzyknął ich imiona. Nie odwracaj się, wmawiał sobie, ale ciekawość była silniejsza. Stała tam Amanda. Josh i Ashley popatrzyli po sobie ze zdziwieniem. Tymczasem dziewczynka zmieniła wyraz twarzy. Wyszczerzyła się ohydnie, jeszcze nigdy nie widział, jak z dziecka aż tak kipi wściekłość. W jej czarnych oczach można było zauważyć niebezpieczne iskierki. Znowu byli skazani na ucieczkę. Dziewczynka zmieniła postać na Dym i goniła za nimi.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 23-11-2010 22:24
Dores szła przez dżunglę. Kompletnie się zgubiła. Nie poznawała okolicy. Jej ubranie wisiało na niej w strzępach, poszarpane przez gałęzie w czasie ucieczki. Czuła się bardzo nieszczęśliwa. Nagle dostrzegła smużkę dymu. Od razu raźniej jej się zrobiło, pomyślała, że to może ktoś z jej towarzyszy rozpalił ogień. Wyszła na polankę i ujrzała całkiem jej obcego mężczyznę, który wpatrywał się w płomienie. Po chwili podniósł głowę i spojrzał na nią. Dores się trochę zmieszała, ale nie przestraszyła. Wierzyła, że każdy człowiek jest dobry.
Witaj, dobry człowieku. Czy moge się ogrzać przy twoim ognisku? - zapytała trochę skrępowana stanem swojego ubioru.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 22:29
-No w końcu się znalazłaś, gdzie byłaś Dores? Długo czekałem na Ciebie... -rzekł Ted, rozpoznał jej głos, podniósł głowę i ujrzał jak była ubrana(czyli prawie naga)
-Jak ty chodzisz? Jeszcze niedawno byłaś królową, a teraz chodzisz w szmatach jak jakaś tania dziwka....Zaraz, tam w krzakach powinien być trup kobiety, weź sobie od niej....
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 23-11-2010 22:33
Dores osłupiała na słowa mężczyzny. Przepraszam, my się znamy? - zapytała, bo nic więcej nie była w stanie powiedzieć. Królowa? Trup? Dziwka????




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-11-2010 22:42
-Tak Dores, my się bardzo dobrze znamy. Ubierzesz się czy nie? Jeszcze jakiś twój niewolnik zobaczy teraz nagą i spróbuje zrobić to co Ashley i Bryan, a tego byś nie chciała...- mówił Ted, uznał że Dores chyba ze zmęczenia ma jakieś drobne problemy z pamięcią...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 23-11-2010 22:46
Dores pomyślała, że ten dobry pan był także jej przyjacielem, którego nie pamięta po wypadku. Nie chciała być niemiła, więc nie dopytywała się o to. W co mam się ubra... - nie dokończyła, gdyż dopiero teraz zobaczyła zwłoki, o których mówił Edgar. Lekko pobladła i zaczęła krzyczeć. Kto jej to zrobił???? - zapytała ze łzami w oczach Teda.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 314 z 500 << < 311 312 313 314 315 316 317 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum