Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 18 2024 18:42:41 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 5 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 13 - Archiwum | Wyspa
Strona 316 z 500 << < 313 314 315 316 317 318 319 > >>
Autor RE: Wyspa
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 09:18
Z wnętrza jaskini widziałem, że niebo robi się fioletowe. Złapałem się odruchowo za głowę, jednak nic się nie wydarzyło. Nie było hałasu, nie było krwi i bólu głowy.
- Tym razem się udało.
Powiedziałem z uśmiechem do Le... Gdzie jest Leslie? Gdzieś zniknęła.
- Leslie! Leslie! Gdzie jesteś?
Przeszukałem szybko grotę po czym wybiegłem w dżunglę.
-Leslie! Leslie!
Przestraszyłem się, ale po chwili do mnie dotarło. Ona nie zniknęła, tylko uciekła z powodu tego potwora. Muszę to jednak sprawdzić... Zawsze istnieje szansa, że naprawdę coś się jej stało.
- Leeeeeeslieeeeeee!!!





A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 10:00
Obudził mnie ból. Coś z całej siły przyciskało moją klatkę piersiową. Nie mogłam podnieść się ani na centymetr, oczy po części zalane były krwią cieknącą z rozciętej wargi. Jęknęłam cicho. Przygniotło mnie olbrzymie drzewo, a ja byłam zbyt mała i słaba, by je z siebie zrzucić. Klatka drętwiała nieprzyjemnie. Wierzgałam nogami, próbując zrzucić z siebie wielką roślinę, na próżno jednak. I wtem niebo znów zrobiło się fioletowe. Nie miałam jak zasłonić sobie uszu, bo ręce sztywno przylegały do tłowia. Przygotowałam się więc psychnicznie na ten okropny ból głowy i dźwięk, jednak... nic takiego nie nastało. Nic, poza szybkim błyskiem. Zacisnęłam mocno powieki, by nieprzyjemne światło nie oślepiło na moment... I nagle poczułam przedziwną wolność. Poruszyłam rękami, potem nogami. Drzewo, które spadło na mnie kilka minut temu, zniknęło. Wstałam szybko, nie wierząc w zjawisko i złapałam się za krawiącą wargę. Później, drżąc jeszcze lekko, zaczęłam szybko biec w kierunku, w którym rozstałam się z Jeffreyem i Veronicą(smiley), krzycząc:
-Heeeeeeeeeeej!!!



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.

Edytowane przez agusia dnia 24-11-2010 16:05
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 24-11-2010 14:37
Liam nie odpowiedział Elenie. Czuł dokładnie to samo lecz doszedł do wniosku, że rozpamiętywanie tego co już za nimi nie ma sensu i trzeba żyć dalej. A nóż odnajdą jeszcze tych, z którymi stracili kontakt za sprawą przebłysków i spotkają się razem z nimi i Agresorami w Dharmaville jedząc przygotowane przez Lilith tortellini i naleśniki Effy. Widząc, że Elena zasnęła, a Veronica również jest bardzo senna, sam położył się wygodnie na trawie i przymknął oczy. Zasnął w kilka chwil. Obudził go dopiero krzyk rudowłosej. Przerażony zerwał się na równe nogi i podbiegł do Eleny trzymającej w dłoniach martwe zwierzątko. - Elena, to... - nie zdążył nic więcej powiedzieć bo niebo znów przybrało fioletowy kolor i ... nic poza tym. Nie było tego przeraźliwego dźwięku. Stało się coś innego niż do tej pory. Norton chciał dokończyć rozmowę z Eleną ale już jej nie było, podobnie jak Ver. - Hej! - krzyknął donośnie próbując je przywołać.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 14:53
Upadli na ziemię. Josh myślał, że to już naprawdę koniec. Wtedy coś ich uratowało. Niebo zmieniło barwę, ale nie było żadnego błysku, hałasu i tak dalej. Chciał odruchowo zasłonić uszy. Popatrzył w górę.
- Wracajmy. - rzucił cicho i złapał blondynkę za rękę. Kierowali się w stronę jaskiń, ale czy mieli do czego wracać?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 16:10
Czekaj...a jeśli wróciliśmy ? Jeśli jesteśmy w swoim czasie ? - odpowiedziała, idąc z Joshem przez dżunglę. Jeśli to, co powiedziała było prawdą, to była ich jedyna szansa na opuszczenie tej przeklętej Wyspy. Zaczekaj - rzuciła i zatrzymała się. Gdy Cohen się zbliżył i złapał za drugą rękę, Ashley spojrzała głęboko w oczy Josha. Obiecaj mi, że opuścimy tą Wyspę razem. Będziemy mieszkać w małym domku, nad morzem, będziemy codziennie zasypiać i budzić się razem. Będziemy mieć gromadkę dzieci, a przede wszystkim będziemy...szczęśliwi - powiedziała i musnęła mu usta w lekkim pocałunku.


Fear of a name increases fear of a thing itself.

Edytowane przez Arctic dnia 24-11-2010 16:11
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 16:20
Uciekając przed czarnym dymem straciłem z oczu Gigi, tak samo zresztą jak resztę ekipy. Błąkanie się po dżungli nie przyniosło zamierzonego efektu. Nikogo nie mogłem znaleźć. Następnie niebo znów zmieniło kolor na fioletowy, tym razem jednak głowa nie bolała, z nosa również nie leciała krew. Nastąpił przebłysk i zapewne po raz kolejny przenieśliśmy się w czasie. Z przyzwyczajenia złapałem głowę, jednak nic szczególnego się nie działo, więc opuściłem ręce. Cała sytuacja mnie przerastała, nie radziłem sobie, ze swoim życiem jak i z tym co mnie otaczało, do tego po raz kolejny zgubiłem Giannę. - Gigi? - Krzyknąłem. - Veronica? Josh! Jest tu ktoś?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 16:30
Krzyczenie nie przyniosło rezultatów. W promieniu kilku kilometrów nie było żywej duszy, a błąkanie się po dżungli w poszukiwaniu kogokolwiek nie miało sensu. Przykucnęłam przy niedużym strumyczku i nabrałam do rąk wody. Była niesamowicie czysta i jednocześnie tak lodowata, że na wstępie odmroziło mi palce. Wzdrygnęłam się lekko i napiłam się. Jeden łyk, dwa... I dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, jak bardzo spragniona byłam. Rzuciłam się na strumień i łapczywie zaczęłam upijać coraz większe hausty wody. Dopiero, gdy zaspokoiłam pragnienie, a ręce po łokcie umoczone były w zimnej cieczy, obmyłam twarz. Wytarłam się niedbale w rękaw sukienki i wstałam, znów szukając towarzyszów. Na szczęście nie zajęło mi to dużo czasu, bo już moment później usłyszałam głos Liama. Przystanęłam przy nim i uśmiechnęłam się lekko.
-Gdzie jest reszta?- spytałam go, rozmasowując obolałą jeszcze klatkę piersiową.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.

Edytowane przez agusia dnia 24-11-2010 16:41
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
shan
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Shannon Rutherford

Postów: 3022

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 16:30
Wciąż widziała jego zmasakrowane ciało leżące na ziemii... Nicholas... agresor... kolejna ofiara Dymu i tej przeklętej wyspy. Fergusson usiadła po turecku i skubała dźbła trawy. Z zadumy wyrwała ją Elena, która zdeptała szczura i następnie wzięła go do rąk. Blondyna skrzywiła się lekko i wstała z ziemii podchodząc do dwójki.
"Odkąd tylko pojawiły się problemy z Agresorami..." - Przypomniały jej się słowa Eleny, które trochę ją uraziły. Larinova wprawdzie zapewniła ją, że do niej nic nie ma, ale za każdym razem gdy Veronica przypomniała to sobie czuła małe ukłucie w sercu.
- Co się dzie...? - Zaczęła patrząc na dwójkę naukowców(?). Nie dokończyła jednak swego pytania ponieważ znowu stało się to... fioletowe niebo... Fergusson zacisnęła mocno oczy i zatkała uszy spodziewając się okropnego bólu, ale nic takiego się nie stało.
Była sama na środku polany.
Edytowane przez shan dnia 24-11-2010 16:44
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 16:35
Nagle przed Gigi oraz Liamem pojawiło się trzech mężczyzn w białych koszulach, spojrzeli podejrzliwie na całą grupkę. Jeden z nich wyciągnął nóż.
- Kim jesteście?! Czy jesteście z NIMI?- spytał wysoki, niebieskooki blondyn.



Edytowane przez April dnia 24-11-2010 16:43
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 16:50
Nie zdążyłam usłyszeć odpowiedzi, wymyślić planu działania i wraz z Liamem odnaleźć resztę. Nie zdążyłam nawet oderwać rąk od klatki piersiowej... Gdy do jaskini (?) wpakowało się trzech mężczyzn z nożami, jęknęłam głośno.
-Cholera, znowu?!
Miałam już dość tej sytuacji. W każdym czasie poznawaliśmy kogoś nowego, a im dalej w przeszłość, tym gorsze mieli wobec nas zamiary. Byłam już tym znudzona, po prostu.
-Kogo macie na myśli?- spytałam mężczyzn, unosząc lekko brew.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 16:53
- Ludzi jego...- odparł blondyn przypatrując się uważnie Gigi- Zabijają nas, porywają.


Nagle przed Veronicą wybiegł mały chłopczyk w czarnej koszuli. Brunet spojrzał na blondynkę.
- Pani jest od Jacoba?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:01
-Jego, czyli KOGO?- spojrzałam na blondyna, który lustrował mnie wzrokiem. Po ubraniach próbowałam zastanowić się, w jakie lata trafiliśmy.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:05
- Mówią na niego...- powiedział głośno, a po chwili zamienił swój donośny głos w szept- Czarny dym.


Nagle Elenę zaatakował ktoś od tyłu, straciła przytomność. Obudziła się, była przywiązana do jakiegoś drzewa...



Edytowane przez April dnia 24-11-2010 17:07
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
shan
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Shannon Rutherford

Postów: 3022

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:07
Z początku gdy Veronica zauważyła, że ktoś przedziera się przez krzaki pomyślała, że to Elena lub Liam. Dopiero po chwili zauważyła, że to dziecko.
Chłopiec podbiegł do niej a gdy zadał pytanie Fergusson z początku nie wiedziała co odpowiedzieć.
- Tak... - Wydusiła w końcu. - Jestem jednym z ludzi Jacoba...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:07
Zmarszczyłam lekko czoło.
-Masz na myśli to latające monstrum? A co, jeśli bylibyśmy jego ludźmi?



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:18
Liam i Veronica nie zdążyli dokończyć swoich wypowiedzi, gdyż nagle niebo znów rozbłysło. Elena z wrażenia wypuściła z rąk szczura.
- Wróciliśmy do naszych czasów!!! - zaczęła krzyczeć. Była prawie przekonana, że są już w latach 70, w końcu przed chwilą właśnie to jej się śniło. Albo po prostu chciała w to wierzyć, chociaż w głębi duszy czuła, że to nieprawda. - Jesteśmy w domu! Jesteśmy.... - nie zdążyła dokończyć, gdyż nagle ktoś ją zaatakował i straciła przytomność. Po pewnym czasie ocknęła się i stwierdziła, że ktoś ją przywiązał do drzewa. Zaczęła się szarpać, jednak więzy były zbyt silne - Wypuście mnie!
Edytowane przez Amelia dnia 24-11-2010 17:19
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:42
- Mamo!- wrzasnął chłopiec na cały głos- Ta pani jest od Jacoba!
Brunet zaczął płakać.


- Musielibyśmy wtedy was zabić... ludzie Czarnego dymu są naszymi wrogami, chcą zabić Jacoba- odparł sam wyjmując nóż. Już był prawie przekonany, że to wrogowie.


- Nie możemy tego zrobić...- odparł mężczyzna nagle wychodząc i patrząc na Elenę- Co... Jacobowi chciało się szpiega? To teraz sobie porozmawiamy...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
shan
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Shannon Rutherford

Postów: 3022

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:53
Veronica spojrzała niepewnie na dziecko i zrobiła krok w tył nie wiedząc z jakiego powodu chłopiec łka. Były to łzy szczęścia, że znalazł kogoś od Jacoba? A może łzy były spowodowane strachem?
- Nie płacz... - Rzuciła niepewnie do malca i kucnęła tak, ze jej głowa zrównała się z jego. Uśmiechnęła się delikatnie chcąc pokazać chłopcu, że nie jest wrogo nastawiona. - Czemu łkasz? - Spytała troskliwie rozglądając się za "mamą".
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:58
Mężczyzna wyjął nóż, a ja cofnęłam się momentalnie.
-Nie nie, wyluzuj.- powiedziałam szybko. -Nie jesteśmy jego ludźmi. Właściwie to jesteśmy niczyi. Możecie zaprowadzić nas do Jacoba/- spytałam. Może gdybyśmy wreszcie mogli z nim porozmawiać, ustałyby przeskoki w czasie?



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Wyspa
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-11-2010 17:58
- Co? Jacobowi? Szpiega? Ja w ogóle nie jestem od Jacoba! Nie mam z nim nic wspólnego! - krzyknęła i znów zaczęła się szarpać, chociaż wiedziała, że i tak nie uda jej się oswobodzić - Kim Ty jesteś? I gdzie... A raczej, kiedy ja jestem?!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 316 z 500 << < 313 314 315 316 317 318 319 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum