| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 17:54 |
|
|
Nagle nastąpił kolejny przeskok. Elena miała nadzieję, że znajdą się w latach 70, jednak gdy tylko przeraźliwy dźwięk ustał, Elena nic nie pamiętała.
- Gdzie ja jestem?! - zaczęła się w panice rozglądać dookoła. Przez chwilą była w Nowym Jorku, a teraz znajduje się po środku dżungli. W dodatku trzyma w ręce jakąś butelkę z alkoholem i ma tylko jednego buta.
- Co to ma być?! Czyżbym się upiła i film mi się urwał? - nawet nie myśląc co robi, wyciągnęła korek z butelki i wypiła kilka porządnych łyków. Ruszyła przed siebie, mając nadzieję, że w końcu dojdzie do jakiejś cywilizacji.
- Heeej! Jest tu ktoś? - pokrzykiwała co chwilę.
Edytowane przez Amelia dnia 01-12-2010 17:54 |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 17:55 |
|
|
Łoranyboskie, w takiej chwili!
-Wiesz Gigi, mam jeszcze pewne wątpliwości.
-słowa te przerwały ciąg namiętnych pocałunków, których potrzebowałam niczym powietrza i za którymi tęskniłam. Jeffrey doskonale wiedział, jak wprawić mój język w zawirowania i unieść duszę. Tęskniłam za nim. Teraz, w obliczu przeskoków i tych wszystkich ludzi, którzy ciągle chcieli nas wymordować, potrzebowałam jego dotyku... I, cholera, miałam chyba do niego prawo! Wodospad nad nami szumiał i spadał do jeziora, rozpryskując się w każdą stronę. My też obrywaliśmy rykoszetem i gdy twarze złączyły się w kolejnym z pocałunków, ciosane były delikatnie kroplami wody. Nie chciałam wiedzieć, jakie to wątpliwości. Nie chciałam wiedzieć, o czym mówi. Chciałam... Pierwszy raz w życiu, jak nigdy wcześniej, chciałam jego. Może nie był to zbyt odpowiedni moment, ale ręka ześlizgnęła się z szyi, powędrowała ku rozporkowi, wszak Jeffrey ciągle miał na sobie ubranie; trudno opisać, co czuło teraz moje młode, nastoletnie ciągle serce. Biło tak szybko, że myślałam, że wyskoczy zza klatki piersiowej. Jednak znów fioletowe światło wskoczyło na niebo, znów huk wdarł się w uszy... Ale cóż z tego, przeniesiemy się, ale ciągle będziemy razem! Byłam w takiej euforii, że działałam bez namysłu. Usta wciąż chłonęły każdy fragment jego ust, które były tak strasznie rozgrzane, tak gorące... Jedna z rąk odpinała już skórzany pasek spodni, już zatapiała się niżej... Ach, jak tego chciałam, jak bardzo go kochałam!
____
Coś nieprzyjemnie wbijało się w plecy. Sięgnęłam tam ręką. Szyszka...? Ale cóż może robić szyszka w łóżku? To pewnie znów on...
-Braaacicu!- krzyknęłam i ziewnęłam. Nie otwierałam nawet oczu, no bo... po co? Wstałam. A gdy wstałam, stało się ze mną coś dziwnego. Zrozumiałam, że nie jestem już w łóżku wypełnionym pluszowymi miśkami, że nie przykrywa mnie już pierzyna. Drzewa nade mną szumiały i... Byłam naga. Przełknęłam ślinę i spróbowawszy zrobić kilka kroków zrozumiałam, że jestem pośrodku jakiegoś lasu.
-...Halo?- spytałam cicho, niepewna, czy obok ktoś jest.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:00 |
|
|
- Heeej! Jest tu ktoś? - pokrzykiwała co chwilę jakaś dziewczyna, która przechodziła pode mną. Ciągle myślałem, że to sen. Muszę się wyspać, bo mam jutro ważny wykład na uczelni.
- Nad tobą o nieznajoma kobieto!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:11 |
|
|
Elena aż podskoczyła, gdy usłyszała nad sobą czyjś głos. Spojrzała na góry i ujrzała jakiegoś mężczyznę. Zamiast zapytać się go, czy wie gdzie się znajdują, Elena powiedziała:
- Czemu siedzisz na drzewie? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:12 |
|
|
Przedzierał się przez krzaki. Powtarzał sobie, że to jakiś żart, a za kolejnym skupiskiem wielgachnych paproci kryje się jakaś cywilizacja. Niestety, z każdym następnym krokiem dopadała go myśl, że jest tutaj zupełnie sam. Nagle zauważył rudą czuprynę z daleka. Poszedł w tamtą stronę. Stała tam naga dziewczyna. Zrobiło mu się trochę niezręcznie, więc stał cicho. Oczywiście jednak jak w każdym amerykańskim filmie nadepnął na gałązkę i sprawił, że dziewczyna odwróciła się do niego.
- Kim ty u diabła jesteś? - spytał i zdjął z siebie koszulę. - Ubierz się, bo chyba ci chłodno. - odparł niepewnie i rzucił jej ubranie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:13 |
|
|
- Obudziłem się tutaj. A raczej zasnąłem.
W końcu to sen.
- Co tu robisz? Kim jesteś?
Ciekawe czy ten sen to fantazja erotyczna...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:19 |
|
|
|
- Jestem Elena. Nie wiem co tu robię. Nie pamiętam jak się tu znalazłam. Przed chwilą byłam w Nowym Jorku, a teraz tu... - westchnęła - W dodatku mam ten rum... - pokazała mu butelkę, którą trzymała w ręku - I nie wiem skąd on się wziął... Chcesz się napić? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:20 |
|
|
Zanim podszedł do mnie mężczyzna, otworzyłam oczy i... prawie krzyknęłam ze zdziwienia. Widziałam, ja widziałam! Czyżbym umarła i trafiła do nieba? To by się zgadzało- w niebie chyba chodzi się nago i spełniają się marzenia... Chłonęłam zaciekawionymi oczyma kształty, których dotąd nie znałam. Zajmowało mi to całą uwagę i nie usłyszałam nawet odgłosu łamanej gałęzi. Gdy stanął przede mną mężczyzna, czmychnęłam nieśmiało za drzewo. Podał mi koszulkę, a ja wciągnęłam ją na siebie pospiesznie. Sięgała ud.
-Ja jestem Gigi.- powiedziałam i podałam mu rękę. Ciągle święcie przekonana, że znalazłam się w niebie, spytałam: -Długo tu już jesteś?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:24 |
|
|
Najpierw się upijemy, więc na pewno fantazja erotyczna. Zszedłem z drzewa i przywitałem się:
- Jestem Bryan. Chętnie się napiję. Chcesz banana?
Podałem Elenie jednego z zerwanych wcześniej.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:26 |
|
|
Liam błądził po nieznanym terenie będąc coraz bardziej przerażonym. Odgarniając zewsząd gałęzie zasłaniające mu drogę, stawiał coraz szybsze kroki, które z czasem zmieniły się w ślepy bieg przed siebie. Biegł niczym Jack w Pilocie aż w końcu dotarł do końca dżungli i jego oczom ukazał się spokojny i szumiący ocean. Gdyby Norton był rozbitkiem Oceanic 316 po chwili ujrzałby wrak samolotu i przerażonych rozbitków. Tutaj jednak poza plażą nie było nic. Zmęczony szaleńczym biegiem stanął na piasku i pochylił się, opierając dłonie na kolanach. Starał się uspokoić oddech, lecz niepewność do tego co się z nim stało wcale nie malała.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:36 |
|
|
|
- Bardzo chętnie. - napiła się z butelki, a potem zagryzła bananem. Podała Bryanowi rum. - Bardzo smaczny banan. Powiedziałabym, że aż za bardzo smaczny... Takiego dobrego jeszcze nigdy nie jadłam. Zupełnie, jak był nieprawdziwy... Myślisz, że naprawdę tu jesteśmy? Bo mi ciężko jest w to uwierzyć. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:40 |
|
|
Napiłem się rumu. Świetnie komponował się z bananem.
- Chyba nie naprawdę, ale możemy to jakoś przetestować.
Dziwne, skąd moja fantazja wie, że jest tylko fantazją? No tak, to moja fantazja, więc jej sam powiedziałem podświadomie....
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:44 |
|
|
/ Lincoln -Oceanic 316  /
Było to co najmniej dziwne. Naprawdę działa to na takiej zasadzie? Przecież dopiero rozmawiałem z tym gościem od nowego życia- nowej wyspy, a już na niej jestem? Zaśmiałem się nerwowo jak często w takich sytuacjach. Przyspieszyłem kroku rozglądając się po otoczeniu. - Hoop, hooop!? Jest tu ktoś? - Zawołałem, jednak jedyne co słyszałem to echo. Mimo ciepłego dnia, było mi zimno, miałem mokre ubranie, nie miałem butów do tego w lesie było dość wilgotno. Dotarłem na plażę, zamiast ziemi i gałązek poczułem suchy piasek, nadal nigdzie nie widać było cywilizacji, a może to sen?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:48 |
|
|
- To sen!- warknęła wściekła Nelly, nagle usłyszała jakiś głos, który wołał: Hoop, hooop. Spojrzała na mężczyznę, nie wiedziała czy ma wyjść z ukrycia czy nie. Była przekonana, że to jej wyobraźnia.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:48 |
|
|
|
- Przetestować? Ale jak? Masz jakiś pomysł? Chciałabym, żeby to się nie działo naprawdę. Bo w innym przypadku to by oznaczało, że ktoś mnie porwał i zostawił po środku dżungli. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:56 |
|
|
Uścisnął jej dłoń. Rudowłosa strzelała spojrzeniami w różne strony, w tym do niego. Co jakiś czas uśmiechała się delikatnie.
- Josh. - odparł spokojnie, siląc się na uśmiech. - Odkąd się obudziłem, jakieś kilkanaście minut, a ty? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 18:58 |
|
|
Fantazja z porwaniem. Ciekawie to sobie obmyśliłem.
- Możemy się pobić. Jeśli to sen może obudzimy się, a może nie będziemy czuć bólu. Albo możemy... oczywiście to tylko luźna myśl... uprawiać seks, jeśli to sen to się obudzę przed końcem, zawsze ta... yyy...
/Umbastyczny, czy tą wiedzę znasz z doświadczenia?  /
no wiesz co?
/Tylko zapytałam, ciekawska jestem. /
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez April dnia 01-12-2010 19:04 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 19:00 |
|
|
-No ja właśnie też.- odpowiedziałam, rozglądając się dookoła. Nie rozumiałam jednego: dlaczego mam mokre włosy? -Czym zajmowałeś się, zanim tu trafiłeś?- spytałam, idąc z zaciekawieniem przed siebie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 19:10 |
|
|
Poszedł za nią, sam nie wiedział dlaczego. Chyba po prostu perspektywa bycia samym albo zostawienia tej bezbronnej dziewczyny nie była za ciekawa. Jednocześnie miał dziwne wrażenie, że może Gigi powiedzieć wszystko, a jak na kogoś spotkanego pierwszy raz, w dodatku nagiego w dżungli to dużo.
- Długa historia. - mruknął. Coraz bardziej zagłębiali się w dżunglę. - To niemożliwe, że nikogo tu nie ma.... A w ogóle, to co ty robiłaś bez ciuchów, mokra na środku lasu? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 01-12-2010 19:14 |
|
|
Rozłożyłam bezradnie ręce.
-Nie mam bladego pojęcia. Przecież jestem jeszcze dość młoda, nie? Zresztą, Ty też. Po co mielibyśmy być tu sprowadzani?- westchnęłam, ciągle święcie przekonana o tym, że umarliśmy i znaleźliśmy się w niebie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
