Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 21:59 |
|
|
- To był.. - W tym momencie ptaszek wzleciał w powietrze. - .. ptak. Nie ma się czym martwić.. Będzie dobrze. Chodźmy może na coś w końcu się natkniemy. -Mówiąc to powoli ruszyli. - W zasadzie nie dziwię się, że nie słyszałaś o Big Brotherze i Survivalu. Wymyśliłem je dziesięć lat temu, ale zobaczysz kiedyś jeszcze będzie to sławne. Na przykład taki Big Brother, wyobrażasz sobie, aby zamknąć dwudziestkę ludzi w jednym domu obładowanym kamerami? To byłoby naprawdę zaskakujące.. - Och, to naprawdę głupie, że przy tak dziwnej a zarazem strasznej sytuacji rozpowiadam o swoich pomysłach. - No ale nie ważne.. Co ostatnie pamiętasz, zanim się tu znalazłaś?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 22:12 |
|
|
Nikt się nie odezwał, gdy Gigi zaczęła wrzeszczeć, za to drzwi otworzyły się i wszedł tam na chwilę mężczyzna(ubrany w kombinezon) położył tacę z jedzeniem i odszedł.
/Furfon /
fala
salama poo
mulcu mes
Kiitos
Obrigado
ευχαριστω
شكرا
Xiexie
Amesegënallô
spasiba
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 22:18 |
|
|
Ted czytał, już rozumiał o co w tym chodzi. Kusiło go żeby znów otwierać kolejne koperty lecz akcja między Eleną i Bryanem ruszyła do przodu wiec skupił się na nich, myśląc intensywnie nad tym, co było napisane w kopertach. Kto? Komu? Za co?!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 22:26 |
|
|
Wszedł jakiś mężczyzna z tacą z jedzeniem.
-Halo! Proszę nas wypuścić!- krzyknęłam do niego, stając kilka kroków odeń. -Głuchy pan jest, czy nie rozumie po angielsku?!- wyszedł. Warknęłam głośno.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 01-12-2010 22:27 |
|
|
Dores obudziła się na plaży, do połowy obmywana przez fale oceanu. Podniosła głowę i ujrzała przed sobą tylko wodę po horyzont. A to co wymyślił znowu mój "ojciec"? - pomyślała, że znów chciał ją jakoś ukarać i podał jakieś prochu halucynogenne. Przesunęła się dalej na piasek i położyła na plecach. Czekała aż świństwo przestanie działać i obudzi się znów w swoim własnym domu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:03 |
|
|
Kusiło go żeby kolejne koperty otwierając, czuł że miałby z tego dobry ubaw. Powoli nudziło go podglądanie tej parki, pomyślał że może gdzieś jeszcze znajdzie innych, z których będzie bardziej zadowolony...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:08 |
|
|
Dores leżała od godziny i nawet się zdrzemnęła. Nic jednak się nie zmieniło. Nadal była na plaży. Pomyślała, że to "ojciec" ją tu wysłał, żeby mu nie przeszkadzała. Wstała więc, by rozejrzeć się i sprawdzić, czy nie ma tu więcej osób.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:09 |
|
|
Biel pomieszczenia oślepiła go, kiedy otwierał oczy. Gigi krzyczała. W jego koszuli wyglądała całkiem seksownie. Wstał i spojrzał gniewnie na faceta w kombinezonie, a następnie wymierzył mu mocnego kopniaka w krocze. To jednak nic nie dało, bo prócz tego że leżał to dalej się nie odzywał i dalej nie znali wyjścia. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:15 |
|
|
Westchnęłam i usiadłam pod ścianą.
-No to chyba się wkopaliśmy.- stwierdziłam i uśmiechnęłam się lekko, bo sytuacja była tak beznadziejna, że pozostało nam tylko się uśmiechać. Spojrzałam na Josha. -No i co teraz? Nie wiemy, gdzie jesteśmy, nie wiemy, co to za ludzie... Niebo chyba faktycznie odpada.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:20 |
|
|
- No raczej. - usiadł koło niej. Na moment oparł głowę o ścianę i zamknął oczy. To zawsze pomagało. Tym razem było tak samo, bo kiedy je otworzył, zauważył coś dziwnego. Nieskazitelną biel ściany przerywała jakaś plamka. Chciał ją zdrapać, ale palcami wyczuł, że to jakiś zielony przycisk. - Hej młoda, mam coś. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:25 |
|
|
-Młoda?- parsknęłam śmiechem i podniosłam się lekko. Z akcentem na drugie słowo powiedziałam dziarsko: -Dobra, stary, pokaż co tam masz.
Josh przez chwilę jeździł palcem po malutkim guziku. Przeuroczo wyglądał, marszcząc lekko brwi w skupieniu.
-Dobra.- powiedziałam, przybliżając lekko głowę. -Możemy nacisnąć, ale nic nie daje nam pewności, że to nie doprowadzi nas do śmierci. Możemy też nie naciskać i czekać tutaj na... na coś na pewno.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:34 |
|
|
W jego głowie pojawiło się pewne słowo, które ciągle mu się powtarzało. Córeczka. Córeczka. Córeczka. Czy ja mam córkę? Z kim? Dlaczego nic nie pamiętam i inni też nie pamiętają z tego co widzę, chociaż ta dwójka sobie wbiła że to sen. Może to jest mój sen? Nie, na pewno śniłoby mi się coś innego. Coś lepszego...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:34 |
|
|
No przecież jest młoda, tak źle i tak niedobrze... Kobiecie nie dogodzisz. - myślał, kiedy oglądał guzik. - Wiesz co? W końcu i tak nie wiemy gdzie jesteśmy, nie zamierzam tu siedzieć bezczynnie. - odparł nie zwracając uwagi na wszelkie wątpliwości rodzące się w głowie jego i pewnie Gigi. Nacisnął przycisk, który tylko zapiszczał i zmienił kolor z zielonego na czerwony. Znając życie pewnie Gigi się teraz źle skojarzy czerwona lampka i mam przekichane, skarcił się w myślach. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:39 |
|
|
Kolor światełka zmienił się. Najgorsze jest to, że nie miałam bladego pojęcia, jakie to kolory. Wzruszyłam więc ramionami.
-No to chyba chwilę tu poczekamy.
Oparłam się o ścianę jeszcze wygodniej, mokrą głową zostawiając na białej przestrzeni plamę. Opadając na nią, uderzyłam się w ramię, co wywołało ból. Krzyknęłam i zerknęłam za koszulkę.
-Rana po kuli.- powiedziałam nagle. -Mam na ramieniu ranę po kuli... Nie miałam jej wczoraj, gdy kładłam się spać, a wygląda na kilkudniową, już się goi.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 23:52 |
|
|
- Pokaż. - westchnął i delikatnie dotknął jej ramienia, odsuwając trochę materiału. Gigi drgnęła, kiedy przejechał palcem po zabliźnionej ranie. - Faktycznie, na dodatek miałaś sporo szczęścia, bo te szwy wygląda na robotę jakiegoś amatora a ty chyba czujesz się dobrze? - odparł spokojnie. Kilka razy w Japonii usuwał kule, ale to zajęcie nie należało do przyjemnych, patrzył na cierpienie ludzi, którzy byli niewinni. Jego efekt końcowy wyglądał mniej więcej tak samo. - Gigi... Nie urwał ci się film, ani nic w tym stylu? No nie wiem, jakaś impreza, wiesz jakie są teraz czasy...- mnożył możliwości, jak dziewczyna mogłaby zostać ranna.
Edytowane przez panda dnia 01-12-2010 23:55 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-12-2010 00:02 |
|
|
Gdy mężczyzna dotknął długimi, bladymi palcami skórę, drgnęłam lekko. Przedziwne uczucie narodziło się we mnie: wiedziałam, że mogę mu ufać, choć poznaliśmy się niecałą godzinę temu. Nie oddychałam, gdy przyglądał się bliźnie, a gdy wreszcie odlepił od niej wzrok i odsunął się lekko, spuściłam głowę, jakbym zrobiła coś złego.
-Nie ma takiej opcji.- powiedziałam. -Wszyscy moi przyjaciele są teraz w collage`u, nikt nie został w mieście... Nie miałabym z kim iść na tę imprezę.- powiedziałam spokojnie. -Faktycznie czuję się tak, jakby urwał mi się film, ale na więcej, niż kilka dni. Może miesiąc? Ale jak to możliwe?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-12-2010 00:13 |
|
|
- Cholera, mam to samo. Jakby od czasu, kiedy ostatni raz byłem przytomny minął jakiś czas. - usiadł na przeciwko i skrył głowę w dłoniach. Do głowy przychodziły mu różne scenariusze. - Właściwie twoja wersja o śmierci nie jest taka zła. Możemy być w czyśćcu, albo czymś takim. Ewentualnie to pomieszczenie ma służyć temu, żebyśmy cokolwiek sobie przypomnieli... Nie wiem... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 02-12-2010 00:14 |
|
|
Mężczyzna, któremu przyglądał się Liam był jakiś dziwny, tajemniczy. Sięgał po kolejne koperty i co chwilę zerkał w stronę zarośli co od razu odznaczało się szerokim uśmiechem satysfakcji na jego twarzy. Norton wyjął z kieszeni kartkę z tym dziwnym słowem i na różne sposoby próbował je rozszyfrować co się mu oczywiście nie udało. Wsunął ją z powrotem do kieszeni i oparł się o drzewo. - Gdzie ja jestem? - ta myśl nie dawała mu wciąż spokoju.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 02-12-2010 00:18 |
|
|
Dores zmęczyła się chodzeniem po dżungli i szukaniem czegokolwiek, jakiegoś punktu zaczepienia, ludzi, kogoś do zabicia... Wszędzie tylko drzewa i papaje. Nawet gdy zamknęła oczy, widziała papaje. Miała tego dosyć, to była najgorsza kara... Położyła się pod drzewem i próbowała zasnąć i nie śnić o papajach...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-12-2010 00:19 |
|
|
Otworzyłam usta, chcąc coś powiedzieć, ale nie wydobyłam z siebie dźwięku. Po chwili znów je otworzyłam i powiedziałam cicho, powoli:
-Przez całe życie byłam niewidoma, budzę się w nieznanym mi miejscu, z raną w ramieniu, widząc...- zacisnęłam powieki, próbując się skupić. -Portland*. Miałam jechać do nowej pracy do Portland... Może to ma coś z tym wspólnego? A co Ty pamiętasz jako ostatnie?
*to było Portland czy nie?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 02-12-2010 00:20 |
|