| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 15-12-2010 22:10 |
|
|
Liam zerkał na papajowy stanik Eleny już od chwili gdy wsiadła do taksówki. Fakt, że był zrobiony ze świeżych owoców sprawiał, że nie był wytrzymały i co jakiś czas sprawiał Larionovej psikusa obsuwając się z jej biustu. - Chyba będziecie musiały popracować nad konstrukcją. - Norton szepnął Veronice, widząc jak Elena pobiegła w stronę łazienki, trzymając w dłoniach dwie połówki owocu. Po chwili pojawiła się w zupełnie innym wydaniu. - Wow, Elena! Imponujące! - powiedział z podziwem Liam, patrząc na rudowłosą z góry na dół. W pierwszej chwili nawet jej nie poznał i chciał zapytać kiedy samolot odlatuje. - Hmm, co bym zjadł? - zaczął się zastanawiać w odpowiedzi na pytanie Eleny. - Może nam Pani zaserwuje jakąś lotniczą specjalność? - zapytał z uśmiechem.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 22:34 |
|
|
|
- Ja nic nie chcę, byleby szybko... - Mówiła nie patrząc się w stronę stewardessy. Urwała jednak i wydawało jej się, że zna ten głos a słowa Liama tylko ją w tym utwierdziły. - Elena - Podniosła wzrok i spojrzała na kobietę. - Co ty robisz? - Zachichotała. - I co zrobiłaś z pierwszym stanikiem jaki powstał z papai? Przecież jak już wejdą do sklepów to ten prototyp będzie warty fortunę! |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 22:44 |
|
|
- Dziękuję... - zarumieniła się słysząc miły komentarz Liama, jednocześnie wygładzając rękami swoją spódniczkę. - Hmm... Lotniczą specjalność? Mogę pójść zobaczyć, co mają do zaoferowania i przyniosą coś najlepszego... - uśmiechnęła się i odruchowo włożyła ręce do kieszeni. Ku jej zaskoczeniu okazało się, że w kieszeni znajduje się jakiś klucz...
- Co zrobiłam ze stanikiem? Eee... - Elenie zrobiło się głupio - Hm... wrzuciłam go do ubikacji... Ale nie spuściłam wody, jeśli chcesz możesz pójść i zobaczyć, ze da się coś z niego uratować... Przepraszam... - unikała wzroku Veroniki, patrząc na podłogę. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 22:49 |
|
|
- Ja Ciebie bardziej - Odparłem ruszając uwodzicielsko brwiami. - Nie lubię lotów samolotem, kiedy w końcu ruszymy... - Niecierpliwiłem się. Nerwowo rozejrzałem się na boki, akurat przez korytarz przechodziła śliczna latynoska. Oderwałem od niej wzrok i spojrzałem na Gigi - Mamy jakieś plany w związku z LA? Po tym jak odwiedzimy grób babci Lisy, mamy czas na zwiedzanie..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 22:49 |
|
|
|
- Nic nie szkodzi... - Rzuciła nie całkiem szczerze zrywając się z miejsca i ruszając prędko w stronę ubikacji mając nadzieje, że nikogo tam nie było po Elenie. Wpadła do toalety i od razu spojrzała do sedesu, leżał tam papajowy stanik. PUK drzwi zatrzasnęły się za nią. Veronica złapała za klamkę i pchneła drzwi, ale te nawet nie drgnęły. Postanowiła zająć się tym później, gdy już wyciągnie biustonosz z sedesu. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:04 |
|
|
- Nie gniewaj się! - zawołała za Veronicą, która rzuciła się w stronę ubikacji. Gdy dziewczyna zniknęła z pola widzenia, Elena wyciągnęła z kieszeni klucz, który był podpisany: "Klucz do luku bagażowego". Na buzi Eleny pojawił się chytry uśmieszek. - Zejdziemy pod pokład? - spytała Liama - Może znajdziemy coś ciekawego. Zejście powinno być tam... - wskazała głową na tyły samolotu, wydawało jej się, że widziała tam jakąś klapę... Zupełnie zapomniała o tym, że miała przynieść coś do jedzenia.
Edytowane przez Amelia dnia 15-12-2010 23:06 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:05 |
|
|
Gdy samolot wystartował Veronica przytrzymała się chwilę umwyalki by nie upaść na ziemię. Gdy wszystko wróciło do normy a samolot leciał spokojnie Fergusson próbowała złapać suchą część stanika. Usłyszała jak ktoś rusza klamką a po chwili dotarł do niej kobiecy głos:
- Można by tak szybciej?! - Veronica westchnęła tylko nie zwracając specjalnej uwagi na dobijającą się kobietę. Położyła stanik w umywalce, nie pachniał już papajowowo, czuć było od niego środkami dezynfękującymi. Skrzywiła się lekko i odkręciła kurek by choć trochę go opłukać. Kobieta za drzwiami stawała się coraz bardziej nie miła. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:11 |
|
|
- Ja Ciebie bardziej - odparłem figlarnie poruszając brwiami. - Mam nadzieję, że samolot ruszy lada chwila. To bardzo nieprzyjemne uczucie - rzuciłem nerwowo rozglądając się na boki, akurat korytarzem przechodziła śliczna latynoska, była piękna, ale nie tak śliczna jak Gigi. Wbiłem wzrok w rudowłosą - Miło będę wspominał ten czas, spędzony tutaj - ścisnąłem jej dłoń.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:13 |
|
|
Ted i Dores wysiedli z taksówki, właśnie słyszeli ryk samolotu, obejrzeli się do góry i zobaczyli lecący samolot, Oceanic 815.
-Oj, gdyby ten idiota nie stał w korkach to może byśmy zdążyli na ten samolot, akurat mieliśmy na ten lot zamówione bilety, będziemy musieli poczekać na kolejny - rzekł Ted, z złości walnął w drzwi od kierowcy lecz zapłacił mu, był w końcu w mieście wśród ludzi, nie mógł niestety zabić go bezkarnie. Do głowy wpadł mu świetny pomysł, jak mogliby opuści Australię...
-Dores, co byś powiedziała na balon?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:19 |
|
|
- Idę po brata! - Rzuciła ostrzegawczo kobieta zza drzwi i Veronica usłyszała jak ta odchodzi. Fergusson owinęła starannie stanik w papier toaletowy i stanęła przy drzwiach mając nadzieje, że brat kobiety okaże się pomocny. Po chwili słychać było jak ktoś podszedł do drzwi a następnie pukanie i pytanie:
- Przepraszam czy coś się stało? - Spytał męski głos.
- Zatrzasnęłam się w ubikacji... - Wyjaśniła.
- Rozumiem, zaraz kogoś zawołam. - Po chwili ktoś inny podszedł do drzwi i Veronica usłyszał brzdęk kluczy uderzających o siebie. Zamek kliknął i drzwi otworzyły się. Pierwsze co zobaczyła to szeroko uśmiechająca się stewardessa, której wzrok padł na pakunek w rękach Veronici.
- Nareszcie. - Rzuciła blondynka, która stała przedtem pod drzwiami, minęła Veronicę i weszła do ubikacji. Fergusson uśmiechnęła się w podziecę do mężczyzny i wróciła na miejsce.
- Mam! - Rzuciła o wiele weselsza w stronę Eleny, która stała obok ich foteli(?) |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:20 |
|
|
-Ej ej ej!- powiedziałam szybko, widząc, że wzrok Jeffa wędruje w kierunku piersi i pupy przechodzącej obok nieznajomej. Pstryknęłam palcami przed jego oczyma i powiedziałam z lekkim uśmiechem: -Cóż to za patrzenie w stronę kobiet? Już ugrzęzłeś w jednym bagnie.- wyszczerzyłam się, pokazując mu obrączkę. -Tak, to był magiczny czas. Przyjemnie będzie kiedyś opowiadać o nim dzieciom...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:27 |
|
|
Balon? - Dores spojrzała na ojca, jakby właśnie powiedział, że zamierza przestać zabijać. Skąd my weźmiemy balon??? - zamrugała oczami.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:38 |
|
|
-Tak balon! Nigdy nie marzyłaś żeby polecieć balonem? Ja mam takie marzenie a teraz właśnie mam okazje je spełnić! To będzie wielka przygoda... - rzekł Ted, zamówił taksówkę i pojechali do wypożyczalni balonów( ) . Ledwo co dojechali zobaczyli kłócącą się rodzinę z dzieckiem oraz murzyna, widzieli że ostatecznie murzyn oddał tej rodzinie kasę, gdy zobaczył D&T podbiegł do nich z uśmiechem
- Witajcie, jestem Henry Gale, pewnie przyszliście sobie wypożyczyć balon?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:49 |
|
|
- Jakim bagnie? Jeśli już to źródlane oczko wodne. - Mruknąłem szczerząc się do Gigi, kiedy podsunęła mi pod twarz dłoń, musnąłem ustami palec na którym umiejscowiona była srebrna obrączka. - Wnukom też będziemy opowiadać, nawet o klubie gejowskim - na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. - o nowych, szalonych znajomych również. Ciekawe czy zrobią biznes na tych papajowych ciuchach..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2010 23:57 |
|
|
Kolejny dreszcz, który można zaliczyć do tych niezmiernie przyjemnych, przeszedł przez moje ciało, gdy lekko musnął ustami palec z obrączką. Ciągle czułam się tak, jakbyśmy znali i odkrywali siebie od niedawna i było to niesamowite uczucie. Gdy wspomniał o papajowych ubraniach, spojrzałam na niego sceptycznie.
-Serio? Naprawdę myślisz, że COKOLWIEK może im z tego wyjść?- wybuchnęłam śmiechem. W tym momencie nadano komunikat, że można już odpiąć pasy; zrobiłam tak pospiesznie i zbliżyłam się do męża jeszcze bardziej- tyle, na ile pozwalały nam łączenia między fotelami. Przejechałam palcem wskazującym po jego nosie i powiedziałam:
-Chociaż z drugiej strony, papajowe majtki.... Wspaniale byłoby Cię kiedyś takich pozbawić.- puściłam mu oczko.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 16-12-2010 00:07 |
|
|
Tatusiu... dobrze wiesz, że ja marze o innych rzeczach. - skarciła Teda Dores. Dzień dobry panu! - powiedziała do Hanry'ego z udawaną uprzejmością. Ale czy pan nie powinien już nie żyć? - zapytała, przypominając sobie ulubiony serial Lost.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-12-2010 00:08 |
|
|
- Oczywiście, że może im się to udać. Świat się zmienia, zobaczysz, że za 6 lat jeszcze będą chodzić w ubraniach z mięsa - rzuciłem całkiem poważnie. Jak i Gigi odpiąłem pas bezpieczeństwa - Ty znów wspaniale byś prezentowała się w papajowym biustonoszu, już sobie to wyobrażam - zaśmiałem się trącając ją delikatnie łokciem w bok.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-12-2010 00:16 |
|
|
Henry Gale zaczął się drapać po głowie, nie wiedział o czym ta kobieta mówi. Przecież żyje, to miał być jakiś żart? Obcokrajowcy i ich dowcipy... Grzecznie odpowiedział że żyje i ma się dobrze, do tego powiedział...
-Mam akurat jeden balon, tylko musicie lecieć z instruktorem, czyli że mną. Obiecuję wam niezapomniane przeżycia...
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-12-2010 00:16 |
|
|
-Ubrania z mięsa?- uniosłam brew w górę. -Naprawdę ludzie na to pójdą? Przecież... Jak bardzo trzeba mieć narąbane, żeby zgodzić się na coś takiego?- pokiwałam głową z niedowierzaniem po czym dodałam szybko. -A na chwilę obecną mamy stringi z cukierków. Co ty na to?- zaśmiałam się.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 16-12-2010 00:22 |
|
|
Dores uśmiechnęła się na myśl o niezapomnianych przeżyciach. W jej rozumieniu niezapomniane przeżycia znaczyły trochę co innego. No to na co czekamy! Podrywaj pan tę gablotę do góry! - popędzała Murzyna.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
