| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:11 |
|
|
Dores obudziła się, gdy Edgar próbował zrobić jej usta-usta. Odepchnęła go. Co ty robisz? Ja zyję! Tylko spać mi się chciało. Wstała i zaczęła poprawiac sukienkę, która trochę ucierpiała z powodu krzaków, w które wpadła.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
  
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:15 |
|
|
-Kim pani jest? Co pani tutaj robi? Ja już martwiłem się że nie żyjesz... może wiesz co ja tutaj robię?! - pytał się "Henry", który niczego nie pamiętał z swojego życia, niczego...
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:17 |
|
|
O nie... - pomyślała Dores. Tylko nie utrata pamięci...
Jestem twoja corką! Có-re-czką! - próbowała mu wbić do głowy. Nie mów, że nie pamiętasz!!!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:21 |
|
|
-Ty moją córką? Ja nie mam córki! Jesteś może moją żoną? Bo widzę balon obok, może się wspólnie rozbiliśmy tutaj....Albo kłamiesz, porwałaś mnie tutaj. Jestem Henry Gale, a Henrego nikt porywać nie może bez jego wiedzy...
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17695
Administrator
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:28 |
|
|
Dores uderzyła się dłonią w czoło. A to, że nie masz córki, to jakoś pamiętasz??. Pomyślała, że przydałaby mu się jakaś terapia odświeżająca pamięć...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:49 |
|
|
Mężczyzna natychmias puścił się biegiem za Bryanem.
- Ty skurwolu niecfh cię złapie! To pewnie kolejny pupilek Jacoba!- krzyknął sam do siebie.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:53 |
|
|
Udało się, facet zaczął mnie gonić. Miałem nadzieję, że Gigi i Jeff poradzą sobie sami z kobietą i możliwymi pomocnikami. Przynajmniej jeden mniej.
- Skurwol to Cię zrobił.
Rzuciłem w biegu przez ramię trzema ostatnimi kamieniami. Dwa chybiły, a jeden trafił w bark. Facet doganiał mnie. Niedługo przyjdzie czas na kij.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:56 |
|
|
- Ty szmato  - zaczął wrzeszczeć gdy poczuł ból w okolicy barków. Już był bardzo blisko mężczyzny- Chodź tutaj ty synku Jacoba!
Wykrzyknął mężczyzna łapiąc go z tyłu za ubranie...
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 14:59 |
|
|
- Ty szeregu rozbieżny, sam jesteś szmatą!
Po tych słowach koleś złapał mnie od tyłu za ubranie. Wyjąłem kij i chciałem nim uderzyć faceta, ale uderzyłem jakoś dziwnie i kij wbił mu się w lewe oko. Puściłem go i nadal tkwił w oczodole.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 15:03 |
|
|
W tym czasie też Jeffrey wychylił się zza drzewa i rzucił kamieniem w Marię Elenę. Chwyciłem kij i powiedziałem - Szybko Gigi, czas ich uratować - Pociągnąłem ja za sobą. Wpadliśmy w miejsce gdzie zostali przywiązani nasi przyjaciele. - Odwiążmy ich. - i zabrałem się za odwiązywanie wszystkich po kolei, nim M. E. się zorientuje co się dzieje.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 15:10 |
|
|
-Nie wiem kim ty jesteś, może byś się najpierw przedstawiła. Ja jestem Henry Gale, właśnie uratowałem ci życie, możesz mi być wdzięczna...
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 16:57 |
|
|
Cele:
- Pomóżcie swoim.
- Zwiążcie tych ludzi, a później przesłuchajcie ich.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 16:59 |
|
|
Veronica wciąż spoglądała w krzaki za, którymi przed chwilą zniknął Bryan i psychol.
- Jeff! - Krzyknęła gdy usłyszała męski głos. Odwróciła głowe, zobaczyła jak Moser i Gigi odwiązują Liama i Elenę. Kobieta, która z nimi została wyglądała na lekko oszołomioną. - Pomóżcie mi wstać... - Rzuciła do nich Veronica. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 17:13 |
|
|
Facet puścił mnie. Złapałem go mocno za rękę i zacząłem ciągnąć w stronę miejsca przetrzymywania naszych znajomych. Wyrwał sobie kij z oczodołu, który teraz zionął pustką i cieknął krwią. Krzyczał z bólu, ale nie stawiał oporu. Doszedłem w końcu na miejsce i rzuciłem go pod drzewo, do którego przywiązałem go liną, którą Jeffrey odrzucił na bok po odwiązaniu Eleny. Byłem w szoku i nie mogłem nic z siebie wykrztusić. Maria Elena dochodziła powoli do siebie i kierowała się z moją stronę z miną mordercy.
- Jaka jest funkcja pierwotna dla funkcji identycznościowej?
Wykorzystałem moment zamyślenia kobiety i uderzyłem ją w głowę kamieniem. Straciła przytomność, więc ją również związałem po czym podszedłem do Veronici i spróbowałem pomóc jej wstać.
- Jak się czujesz? Dasz radę samodzielnie stać?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 22-12-2010 17:14 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 17:19 |
|
|
|
- Nie... - Rzuciła plując przy tym krwią. - Proszę pomóż mi... - Wątpiła jednak czy nawet przy jego pomocy uda jej się podnieść a następnie ustać na nogach. Wszystko ją bolało a gdy odwróciła gwałtowniej głowę, kręciło jej się w niej. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 17:35 |
|
|
Schyliłem się i jedną ręką złapałem Veronicę za kibic pocierając niechcący jej pośladki oraz wsunąłem się jej pod bark, by mogła się o mnie oprzeć.
- Nie przejmuj się, jeśli nie będziesz w stanie przemieszczać się sama będę Ci pomagał. Może na razie wolisz jednak usiąść? Nie masz jakiś ran do obandażowania?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 17:44 |
|
|
Gdyby Veronica potknęła się i Bryan ją podnosił na pewno zwróciła by uwagę na "przypadkowe" dotknięcie jej pośladka i na pewno zarumieniłaby się wtedy, ale ból był tak silny, że Fergusson marzyła tylko o odpoczynku w bezpiecznym miejscu.
- Chyba nie... - Odpowiedziała słabo. - Ta kobieta kopała mnie i ciągnęła za włosy... - Usiadła na kamieniu przy pomocy Bryana. - Dziękuję ci... i tak, chyba będę potrzebowała pomocy w przemieszczaniu się. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 17:55 |
|
|
- Mam nadzieję, że nie masz żadnych złamań. W tych warunkach byłyby problemy z nastawieniem kości. Pewnie to tylko rozległe i liczne stłuczenia. Siedź spokojnie i nie ruszaj się. Będziemy Ci pomagać się przemieszać, zresztą niedługo powinny się zjawić fachowe służby. Chcesz się napić?
Dziewczyna wyglądała bardzo źle.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 18:32 |
|
|
|
- Tak... poproszę... - Rzuciła zdając sobie dopiero teraz sprawę z tego jak bardzo jest spragniona i głodna. Wykrzywiła się lekko do Bryana mając nadzieje, że odbierze to jako uśmiech. W obecnej sytuacju nie było jej stać na nic więcej. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-12-2010 19:10 |
|
|
Veronica skrzywiła się do mnie dziwnie i pomyślałem, że bardzo ją boli. Musiałem zdobyć szybko coś do picia. Pamiętałem, że gdy tu biegliśmy mijaliśmy jakiś strumyczek, więc do niego wróciłem. Nie miałem do czego nalać wody, więc wymyśliłem, żeby przynieść w papai. Urwałem od jednej fragment i wydrążyłem palcem. Nalałem do tego wodę, a drugą papaję wziąłem ze sobą jako posiłek dla chorej Veronici. Wróciłem do obozu i podałem rannej obie papaje:
- Proszę.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
