Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 24-12-2010 23:28 |
|
|
Dores zaciekawiona usiadła obok niego. Podobał jej się ten plan. Jeśli ty będziesz Jacobem, to kim ja będę? - zapytała, ściskając w ręku nóż. Dawno go nie używała...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-12-2010 23:37 |
|
|
-Dla ciebie coś się znajdzie, ale teraz mamy większy problem. Widzę że coś cię trapi, połóż się córeczko na ziemi, teraz jesteś bezpieczna...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 24-12-2010 23:46 |
|
|
Dores nie wiedziała, o co ojcu chodzi, ale położyła się, jak tego chciał. Odetchnęła świeżym powietrzem. Brakowało jej tej wyspy. Patrzyła w niebo i wyobrażała sobie, jak podrzyna komuś gardło...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-12-2010 23:55 |
|
|
-Powiedz mi córeczko, kogo nienawidzisz najbardziej? Z tej wesołej gromadki? No kogo? - spytał się obok niej, patrzył jej prosto w oczy przy czym rękami dotykał jej włosów, niektóre musiał kręcić bo się już prostowały
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 24-12-2010 23:56 |
|
|
Tymczasem nagle przed Dores i Edgara wyskoczył Bernard i rzucił w ich kierunku papają. Po tym zdarzeniu zaczął szybko uciekać.
Edytowane przez adi1991 dnia 24-12-2010 23:57 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 24-12-2010 23:59 |
|
|
Dores zastanawiała się, gdy dostała papają. Jego! - wyciągnęła dłoń w stronę starego pryka, który nieudolnie uciekał z powodu swojej starości. Po chwili rzuciła w niego nożem niczym Bella w Zgredka. W końcu Bernard sam był starym zgredem.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 25-12-2010 00:02 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-12-2010 00:04 |
|
|
Zanim Dores zdążyła zastanowić się, pojawił się Bernard , Tedowi niezbyt się spodobał wybór, akurat Bernarda lubił lecz nic nie mógł zrobić, tak jego córeczka wybrała...
-To co byś chciała mu zrobić? Powiedz mi.... - powiedział, gdyż uznał za oczywiste że rzut nożem to nie mogło być to, co chciałaby zrobić osobie której najbardziej nienawidzi...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-12-2010 00:07 |
|
|
Bernard widząc nóż tylko krzyknął:
- Ale ja nie jestem spamerem! - po czym nóż ugodził go tak że stary pryk padł. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 25-12-2010 00:16 |
|
|
/A czy on nie był duchem?? /
Dores zaczęła się śmiać jak furiatka. Podbiegła do Bernarda i zaczęła rzucać... szyszkami w jego nieruchome ciało starego pryka. Po chwili przestała. Tatusiu, kto to jest spamer?? - zawołała do Teda.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-12-2010 00:21 |
|
|
-Spamer to Lion/Otherwoman/adi/Furfon nikt ważny w tej chwile, teraz mamy inne problemy. Musiałaś go zabić?! Był poczciwym, prostym człowiekiem, pewnie chciał się z nami przywitać, tak w jego papajowym plemieniu się witają! Dobra, trudno, wracaj córeczko do mnie, jeszcze nie skończyliśmy...
Edytowane przez Furfon dnia 25-12-2010 00:23 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 25-12-2010 00:24 |
|
|
Nikt ważny???? - Dores była pewna, że ojciec coś przed nią ukrywa. Zaczęła się zbliżać, grożąc mu szyszką. Lepiej mi powiedz. - dźgnęła go szyszką w klatkę piersiowa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-12-2010 00:32 |
|
|
-Tak córeczko, teraz dla nas spamer nie jest ważny. - rzekł, widział że Dores musi się uspokoić wiec mocno ją pociągnął za włosy, tak że z bólu uklękła przed nim - Jak tatuś następnym razem coś powie to masz go słuchać natychmiast, to chyba jasne teraz dla ciebie?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 25-12-2010 00:37 |
|
|
Dores już zapomniała, że tatuś potrafi wymusić na niej posłuszeństwo. Ostatnio bardzo sobie pozwalała wobec niego. Syknęła z bólu, gdy ciągnął za jej loczki. odpowiedziała cicho: Tak. Mimo tego rzuciła mu piorunujące spojrzenie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-12-2010 00:47 |
|
|
-Oj! Nie podoba mi się to spojrzenie, chyba będziesz musiała się nauczyć pokory... - powiedział, zaczął rozpinać swój rozporek - Mam nadzieję że z tej lekcji wyciągniesz wnioski...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 25-12-2010 01:09 |
|
|
Dores próbowała się wyszarpnąć, lecz Ted trzymał mocno jej włosy. Wzięła z dłoń garść piasku i sypnęła nim w Teda ze złości.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-12-2010 17:04 |
|
|
Sypnęła tak piaskiem, że dostał prosto w oczy, Ted niefortunnie upadł na ziemię tak, że sam sobie skręcił kostkę. Teraz ona mogła go zmusić do wszystkiego...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-12-2010 18:01 |
|
|
Ashley z Joshem przez te kilka ostatnich dni zdążyli zapoznać się z niektórymi rozbitkami z lotu 815. Poznali m.in. bardzo sympatyczną Shannon, rudowłosą Meredith, przystojnego Sawyera i uprzejmą Scarlett. Te dni, pomimo iż byli na bezludnej Wyspie były jednymi z najlepszych w ich życiu. Nie musieli się niczym martwić prócz zdobywania jedzenia i wody. Wystarczała im tylko swoja obecność, to była droga do ich szczęścia. Zbudowali sobie, jak zresztą wszyscy szałas na plaży. Byli szczęśliwi, w miarę możliwości. Jednak pragnęli opuścić tą Wyspę, wrócić do domu. Spokój zakłócały im też krążące ciągle myśli o znajomych, którzy zaraz po katastrofie zniknęli im z oczu, jakby się rozpłynęli. Na razie postanowili czekać tutaj na ich powrót, jednak wiedzieli, że w nieskończoność nie będę mogli tutaj siedzieć i będą musieli wyruszyć na ich poszukiwania... . A ten czas zbliżał się ogromnymi krokami.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 25-12-2010 18:06 |
|
|
Dores wpadła na dziwny pomysł. Związała leżącemu ojcu ręce paskiem od sukienki. Poszła do balonu i wzięła z niego saperkę, po czym zabrała się za kopanie dołu...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-12-2010 18:30 |
|
|
Ted związany leżał na ziemi, czekał na to co zrobi Dores, nie rozumiał jej zachowania, teraz był już pewny że będzie musiał ją ukarać...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 25-12-2010 18:50 |
|
|
Dores wykopała całkiem pokaźny dół. Otarła pot z czoła i zaczęła turlać ojca w stronę dołu. Gdy był już, gdzie trzeba, zaczęła go zasypywać Jej oczy wyrażały satysfakcję...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|