Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 19:32 |
|
|
Veronica patrzyła na Bryana i Liama w, których obudziło się coś dzikiego. W jej głowie zamieszkał jednak bardzo szybko inny problem. Z dżungli wybiegli nagle uzbrojeni ludzie. Fergusson spojrzała na nich przerażona i zaniemówiła niemogąc również w ogóle się poruszyć. Jej najgorsze obawy właśnie się spełniły. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 19:33 |
|
|
- Leki, czy są w tej apteczce czy dopiero będą mógł je przyjąć po powrocie z wyspy?
Patrzyłem na Ashley z niedowierzaniem i smutkiem. Jestem chory... dobrze, że moja przyjaciółka jest świetną lekarką.
- Możesz mnie zbadać...
Wyszeptałem ostatnie słowa z lekkim przerażeniem i nadzieją, że może jednak jestem zdrowy.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 19:39 |
|
|
Uśmiechnęła się do niego.
Wiesz co...wiem, że to jest straszne, ale razem damy radę. Zrobię wszystko co w mojej mocy,żeby Ci pomóc. I nie martw się...nie powiem nikomu o Twojej chorobie - powiedziała, łapiąc go na chwilę za rękę po PRZYJACIELSKU. Z jednej strony ucieszyła się, że Bryan zdał sobie sprawę z tej poważnej sytuacji, jednak z drugiej strony było jej smutno, że od niej usłyszał tę przykrą nowinę. Chcesz, żebym zbadała Cię TUTAJ ? Może się wstydzisz ? Na wszelki wypadek wzięłam gumowe rękawiczki, bo wiesz...trochę nie wypada mi dotykać TYCH części ciała gołymi rękami - rzuciła, sięgając po apteczkę, którą wzięła ze sobą.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 19:44 |
|
|
- Chodzi o takie badanie?
Spodziewałem się raczej oglądnięcia gardła, zmierzenia pulsu czy osłuchania klatki piersiowej. Wiedziałem, że mogę zaufać Ashley: w końcu jest lekarką i pomogła mi robią lewatywę.
- No dobrze, zróbmy to szybko i miejmy to z głowy. W końcu jesteśmy sami.
Rozpiąłem spodnie, które opadły do kostek i stałem przed kobietą w przepoconych bokserkach.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 19:51 |
|
|
Ok. - rzuciła i zaczekała aż Bryan się rozbierze. Stój spokojnie i nie myśl..no wiesz, o tych sprawach. Gdy penis jest w erekcji, wtedy bardzo trudno coś wyczuć - powiedziała i gdy wszystko było gotowe, założyła rękawiczki. Kucnęła i z kamienną miną zaczęła dotykać jądra Bryana (). Skupiona próbowała wyczuć, czy jądra są już mocno zakażona, czy jeszcze nie.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 19:54 |
|
|
Niespodziewanie przebiegła naga dziewczyna, zatrzymała się tak, że stała za Ashley, uśmiechnęła się wesoło do Bryana i pomachała do niego pokazując mu żeby poszedł za nią, po czym uciekła.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 19:55 |
|
|
Ashley klęczała przede mną i gdyby teraz ktoś nas zobaczył... mógł pomyśleć tylko jedno. Starałem się odpędzać erotyczne myśli.
- Coś mi przyszło do głowy. Skoro mogę być bezpłodny czy to jakaś choroba weneryczna? I czy mogłem się zarazić tym od kogoś, albo ja zaraziłem kogoś?
W tym momencie pomyślałem o upojnie spędzonej nocy z Leslie czy też szalonym seksie po pijaku z Eleną, o ich nagich ciałach. Do mojego członka napływała fala gorącej krwi.
Nagle zobaczyłem za Ashley jakąś dziewczynkę.
- O Boże! Chyba źle ze mną, mam omamy!!!
Zacząłem panikować.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 29-12-2010 19:56 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 29-12-2010 19:57 |
|
|
Dores patrzyła na ojca, jak na idiotę. Po chwili jednak zgodziła się pomóc, gdyż miała nadzieję, że uda jej się po drodze kogoś zabić, kto nie miałby w sobie robaków. Co mam robić? - zapytała znudzonym głosem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:02 |
|
|
Hmm...zakażanie tą chorobą jest dość jasne. Jeśli odbyłeś stosunek z mężczyzną to z pewnością on też jest chory. Nie działa to na kobiety,bo kobiety nie produkują spermy. Natomiast nie tylko w ten sposób można stać się chorym. Przepracowanie, zażywanie narkotyków lub innych leków, stres oraz sypianie z...hmm...jakby to powiedzieć. Z dość niehigienicznymi partnerami. - powiedziała i wtedy zauważyła, że dzieje się coś niedobrego. Członek Bryana się powiększał. Bryan, nie podniecaj się ! Spróbuj się rozluźnić i nie myśleć o tym. - rzuciła.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:04 |
|
|
-Jako że w końcu zrozumiałem prawdę tego świata, to od dziś jestem kapłanem, księdzem. Musimy dla mnie zdobyć te szatki kościelne, z tego co się orientuje to są obok tego samolotu który się rozbił. Do tego musisz mnie ogolić, żebym wyglądał na osobę budzącą zaufanie. Do tego ty też musisz się zmienić, zostaniesz zakonnicą! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:05 |
|
|
Słuchanie o chorobie i zakażonej spermie ostudziło mnie i penis szybko sflaczał.
- Nie spałem z mężczyzną! To pewnie stres i przepracowanie...
Miałem nadzieję, że mi uwierzy.
- O czym mogą świadczyć omamy? Widziałem jakąś dziewczynkę...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:10 |
|
|
To znak, że jesteś wycieńczony, zestresowany. A to oznacza, że prawdopodobieństwo choroby jest większe. A na czym polegają te omamy ? Bo jeśli mają kontekst erotyczny to jest to skutek wyspermienia organizmu - powiedziała, dalej dotykając tych części ciała. Bryan jakby się rozluźnił, teraz łatwiej było dokończyć badanie. Dobrze Ci idzie jak na razie... - pochwaliła go by dodać mu otuchy.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11699
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:12 |
|
|
Byłem zbyt przejęty chorobą, by się podniecić.
- Te omamy nie są erotyczne. Widziałem małą dziewczynkę, ubraną, jakoś tak tylko do mnie pomachała i gdzieś sobie poszła.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:18 |
|
|
To tym bardziej z Tobą gorzej. Te omamy mogą oznaczać pedofilię, co oczywiście nie oznacza, że nim jesteś... - powiedziała, kończąc badanie jąder. Wstała i zaczęła ściągać rękawiczki, a Bryan zakładać spodnie. Bryan...nie chcę na razie nic mówić, ale...nadal nie jestem pewna, czy nie jesteś chory. Musisz mi dostarczyć próbkę swojej spermy, bym mogła się upewnić i wydać opinię czy jesteś zarażony. Wtedy podejmę odpowiednie kroki, by Ci pomóc. Nie musisz od razu, ale im wcześniej tym większe szanse, że uda Ci się pomóc. - powiedziała.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:18 |
|
|
Josh wkurzył się trochę, że Ashley nie ma. Leki przeciwbólowe przestawały działać i mogliby ruszać już w dalszą drogę. Poszedł w stronę, w którą poszła z Bryanem. Jakież było jego zdziwienie, kiedy zobaczył ich razem w takiej sytuacji... mężczyzna zakładał właśnie spodnie, a Ashley przy nim klęczała.
- Co to ma znaczyć?!
Edytowane przez panda dnia 29-12-2010 20:20 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:23 |
|
|
Czyś dostał padaczki macicy?????? - wrzasnęła Dores na Edgara. Za nic w świecie! Zastanawiała się, jakby tu mu przywrócić zdrowe zmysły. Może go czymś uderzyć? Zaczęła się rozglądać za odpowiednim narzędziem. Nagle jej się przypomniało, co jest uniwersalnym lekarstwem!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:26 |
|
|
Eee...Josh. Co Ty tu robisz ? - powiedziała zdezorientowana, udając uroczy uśmiech. Miała nadzieję, że Josh nie pomyślał sobie tego złego, ale widząc po minie, to pewnie pomyślał. To nie to, co myślisz... - powiedziała po chwili, podchodząc do niego. Ja tylko...
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:27 |
|
|
-Dores, ostatni raz do ciebie apeluje, pomóż mi a trafisz dzięki temu do nieba! Daje tobie chwilę na przemyślenie tego, mam nadzieję że Bóg ci pomoże dokonać trafnego wyboru. - odpowiedział Ted, uznał że nie będzie stał i marnował czasu czekając aż Dores się namyśli, ten czas wykorzysta na modlitwę! Uklęknął i zaczął odmawiać zdrowaśkę... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:30 |
|
|
Bóg pomógł Dores dokonać odpowiedniego rozmiaru kija. Wzięła go i zaczęła przyglądać się z satysfakcją. Teraz trzeba już tylko włożyć go w odpowiednie miejsce....
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 20:35 |
|
|
Skończył właśnie 10 zdrowaśkę, uznał że właśnie przez tyle czasu Dores w końcu mogła się zdecydować.
-O, nawet zrobiłaś mi kij żebym mógł się podpierać, jak to miło z twojej strony. Wiedziałem że dokonasz dobrego wyboru, Bóg ci pomógł. Niech jego chwała i łaska spłynie na nas! - powiedział głośno, wyrwał kij z dłoni Dores, zaczął się nim podpierać idąc w stronę samolotu nigeryjskiego... |
|