Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 16:28 |
|
|
- Jak?- uniosła głowę.
Jej wielkie oczy wydawały się szkliste i jakby martwe... Była blada, a włosy przylepiły się do rozmazanych łez na twarzy.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 16:38 |
|
|
- Ja muszę to zrobić... Ja jedyna wiem jak, ale zapłace za to życiem, a wy, kandydaci będziecie musieli mi w tym pomóc i zastąpić mnie, gdy to się stanie. - powiedziała Lisa spuszczając wzrok.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 16:40 |
|
|
- Poświęcisz się? W imię czego? Liso, powiedz, czy jest sens? Gdzie był twój ojciec, gdy mieliśmy kłopoty? Dym prowadził nas jak chciał... i zawsze tak będzie. Walka nie ma sensu...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 22-01-2011 17:46 |
|
|
Dores tymczasem dotarła do świątyni. Pchnęła drewniane drzwi i po chwili znalazła się na dziedzińcu. Od razu zauważyła panujące tam zamieszanie. Nie odzywając się i nie zamykając za sobą drzwi, ruszyła zaciekawiona ku zbiegowisku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 18:11 |
|
|
Josh znalazł dwa pistolety i noże. Zauważył, że Jeff się pakuje. Położył pistolet i nóż na kamieniu. - To dla ciebie. Chyba powinniśmy już iść. - wysilił się na miły ton, ale w środku wszystkiego mu się odechciało. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 22-01-2011 18:36 |
|
|
Liam po odkryciu ciała kucharza pozostał na dziedzińcu. Nie wiedział kto dokonał tego zabójstwa i że kucharz nie jest jedyną ofiarą. Główną podejrzaną była dla niego Dores i po niedługiej chwili weszła na teren Świątyni nawet nie zamykając za sobą bramy. Norton poczekał aż zniknie mu z oczu i podszedł do bramy wejściowej i zatrzasnął ją. Upewnił się, że nikt niepowołany jej z łatwością nie otworzy i zaczął się przechadzać wokół budynku.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 18:38 |
|
|
- Dzięki - Złapałem za pistolet po czym wsadziłem go za pasek, podobnie robiąc z nożem. - Tak.. Ruszajmy już.. - Przytaknąłem po czym założyłem torbę na plecy - Josh, jesteś pewny, że chcesz ze mną iść? - powoli kierowaliśmy się w stronę wyjścia.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 22-01-2011 18:49 |
|
|
Dores skrzyżowała ręce na piersiach i przyglądała się trupowi. Trochę żałowała, że takie ładne zwłoki nie są jej dziełem. Miała jednak przeczucie, że nadchodzi burza i będzie miała jeszcze wiele okazji.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lennon
Użytkownik
Postać: Lennon
Postów: 26
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 18:56 |
|
|
Pochowali zmarłych, Lennon zauważył nową osobę, kolejną kobietę z lokami. Podszedł do niej
-Kim jesteś? Nie widziałem ciebie wcześniej...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 22-01-2011 19:24 |
|
|
Dores wpatrywała się zamyślona w trupa, gdy doszedł ja jakiś obcy głos. Podniosła głowę i spojrzała z politowaniem na Lennona. Facet wyglądał jak idiota, co nie uszło jej uwadze. A ty? Ja ciebie też nie widziałam, a mieszkam na tej wyspie kilkanaście lat.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lennon
Użytkownik
Postać: Lennon
Postów: 26
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 19:40 |
|
|
-Jestem Lennon, zastępca Dogena. Po nim najważniejsza osoba w świątyni, wiec jak ze mną rozmawiasz to stań prosto i okaż mi szacunek! -rzekł, tracił panowanie nad sobą, jeszcze nie pogodził się z stratą kucharza i ogrodnika....
Edytowane przez Lennon dnia 22-01-2011 19:40 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 20:09 |
|
|
Veronica kręciła się w te i we wte, szukając wzrokiem Cormaca.... myślała, że może pojawi się na dziedzińcu podczas pogrzebu, ale nie... postanowiła spytać się o to Dogena.
- Słuchaj... mam sprawę... czy mieszka tu ktoś o imieniu Cormac? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 22-01-2011 20:50 |
|
|
Dores zmierzyła wzrokiem Lennon, prychnęła i odwróciła się, pokazując, gdzie ma ten szacunek do niego. Zamierzała wykąpać się w źródełku Jacoba.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 20:50 |
|
|
Lisa nie odpowiadała. Leslie skrzywiła się.
- Rób, co chcesz...- machnęła ręką.
Otarła łzy. Wstała. Jej chód jeszcze nie był pewny; lekko chwiała się na boki. Nerwowym ruchem odgarnęła włosy do tyłu.
- Spalmy ich. Nie mogą tu tak po prostu...- jej głos załamał się-... leżeć i gnić- dokończyła prawie niedosłyszalnie.
Spojrzała na Lisę.
- Zapalniczka powinna być gdzieś na wierzchu, przy kuchence. Ja pójdę po paliwo.
Cała akcja przeszła szybko i sprawnie. Po chwili władanie nad pozostałościami po Numerkach przejął gorący płomień. Dziewczyny szybko cofnęły się wgłąb korytarza. Opuściły stację, barykadując za sobą drzwi.
Wspaniały mają grobowiec- pomyślała Leslie z żalem.- Ted musi za to zapłacić! Przecież pracowali dla niego- jednocześnie jakiś głos w jej głowie powtarzał wciąż "To bez sensu". Miał rację?
Biegiem wróciły do Świątyni. W Leslie dokonywały się ciągłe zmiany... Była załamana, ale już spokojna... Cokolwiek się wydarzy- nie ma nic do stracenia. Oprócz Bryana. Ta jedna myśl kazała jej żyć, istnieć... a w tym konkretnym momencie biec.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 22-01-2011 21:10 |
|
|
Dores znalazła całe wiadro świeżutkich ziemniaków, których nie opchnął jeszcze Bernard. Zaczęła je obierać, recytując sobie pod nosem:
Mysz nas nawiedzi, przyfrunie sowa,
Szakal przyczłapie z obwisłą szczęką,
Kornik zacyka do drzwi tak cienko,
Jakby żałował czegoś, trumienko
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dogen
Użytkownik
Postów: 61
NPC
|
Dodane dnia 22-01-2011 22:54 |
|
|
- Mieszka, ale obecnie na bardzo ważną misję do spełnienia. - odparł chłodno Dogen. Nie podobało mu się to, że jego ludzie wciąż ginęli, a on nie mógł nic zrobić. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 22:55 |
|
|
- Na pewno chcę. I tak nikt na mnie nie będzie czekał. - powiedział po dexterowemu Josh, po czym wyszli ze świątyni. - Masz jakąś koncepcję, gdzie może być Gigi? W którą stronę pójdziemy najpierw? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 22:57 |
|
|
- Ważną misję? - Veronica miała wielką ochotę by nadal dopytywać Dogena, ale stwierdziła, że nie będzie nadużywać jego cierpliwości. Miała tylko nadzieje, że zobaczy Cormaca... niedługo. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-01-2011 23:04 |
|
|
Czarny Dym, który aktualnie przebywał w swojej kryjówce zastanawiał się co zrobić z nieprzytomną Gigi. Czy zostawić ją w takim stanie pod Świątynią czy może podrzucić im jej zmasakrowane zwłoki? Ta druga opcja kusi... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 22-01-2011 23:07 |
|
|
Dores jadła pyszne ziemniaczki i zastanawiała się, gdzie też podziała się Veronica. Miała ochotę umilić sobie czas oczekiwania na instrukcje Dymka...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|