Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 21:48 |
|
|
Liam wchodził po drabince jako ostatni i miał tylko nadzieję, że nikt z góry nie spadnie bo to oznaczałoby marny koniec ich wszystkich. Miał też nadzieję, że zobaczy żywego Jeffa...
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 21:49 |
|
|
Wyszliśmy na powierzchnię, rozejrzałam się. Ciągle się bała, że kobieta może być gdzieś niedaleko, zaprowadziłam ich do Jeffrey'a i Lisy. Na szczęście nic im nie było.
- Liam, Jeffrey, mogę was na moment prosić na słówko? Mam osobistą wiadomość od Jacoba. Liso. - powiedziałam zwracając się znowu do dziewczynki. Ta podniosła swoją blond główkę i uśmiechnęła się do mnie promiennie. - Popilnujesz dziewczyn, aby nie stała im się krzywda?
Edytowane przez Michelle dnia 04-02-2011 21:51 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 21:52 |
|
|
Odetchnęła z ulgą widząc, że Jeffrey i Lisa są żywi. Był moment gdy wracali, że oczami wyobraźni widziała ich martwe, zakrwawione ciała. Odprowadziła wzrokiem Michelle, Liama i Jeffa, którzy odeszli trochę na bok. Obdarowała nikłym uśmiechem małą, była naprawdę bardzo silnym dzieckiem, na pewno silniejszym niż ona sama teraz. Nie mogła uwierzyć, że ta mała kruszynka zna tajemnicę pokonania Czarnego Dymu.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 21:52 |
|
|
- Jeff... - powiedział z ulgą Liam na widok mężczyzny. Ucieszył się, że Moserowi nic się nie stało. Nabrał też większego zaufania do Michelle. To pokazywało, że nie chciała wystawić go na śmierć. - Jasne, o co chodzi? - zapytał, oddalając się z Miśką i Jeffem od dziewczyn.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 21:54 |
|
|
Nieznajoma ciągle wrzeszczała z bólu, wyjęła w końcu nóż i znowu zaczęła krzyczeć, urwała kawałek koszulki i oplątała ramię. Powoli wstała i chwyciła broń, musiała to zrobić. Kierowała nią rządzą zemsty. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 21:57 |
|
|
Cała trójka oddaliła się spory kawałek od dziewczyn, spojrzała na nich dwóch.
- Jacob wybrał was, Elena i Ver mają wam pomagać, muszę wam to powiedzieć, bo to bardzo ważne, prawdopodobnie ty obejmiesz po mnie władzę. - zwróciła się do Liama, a w chwilę później spojrzała na niewidomego. - A ty będziesz mu pomagał razem z Veronicą i Eleną, Jacob tak chciał. Musicie sobie nawzajem ufać i się chronić, inaczej nie przeżyjecie. Chciał żebym wam to przekazała, że to wy powinniście to usłyszeć. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 21:58 |
|
|
- dobrze...- wydawało mi się to podejrzane, ale cóż zrobić? Kucnąłem przy Lisie i pocałowałem ją w czółko - kocham Cię, kwiatuszku - mruknąłem po czym dałem jej pstryczka w nosek. Wstałem i stanąłem obok Miśki.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:01 |
|
|
Elena wcale nie zdziwiła się, że Jacob kazał przekazać wiadomość wybranym osobom. Nigdy nie rozumiała tego działań i decyzji. Pozostała w towarzystwie Veroniki i Lisy, usiadła na dużym kamieniu, oczekując dalszego rozwoju wydarzeń.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:02 |
|
|
Liamowi serce podeszło do gardła a na czole pojawiły się małe krople potu. To była wiadomość, której nie chciał nigdy usłyszeć. Do końca miał nadzieję, że uda mu się opuścić wyspę i normalne żyć. - Ale jak to? Przecież mu tu zginiemy. Na tej wyspie wszystko dąży do tego, żeby nie było żywej osoby oprócz tego dymu... A co z Tobą? Może jednak będziesz żyć?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:04 |
|
|
Dziewczynka spojrzała najpierw na blondynkę, a później na rudowłosą. Widać było, że obydwie był zdenerwowane.
- Wiecie co...?- zagadała do nich uśmiechając się, wstała z kamienia. - Tak się zastanawiam co by było, gdybyście nie zamordowali mojego ojca.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:05 |
|
|
Również usiadła na kamieniu obok Eleny, ale wstała po chwili nie mogąc usiedzieć w miejscu. Czuła się strasznie zagrożona, gdy przedzierali się przez dżunglę było nieco inaczej, ale teraz siedząc w miejscu czuła, że Czarnemu Dymowi o wiele łatwiej ich znaleźć. Usłyszała Lisę, nie chciała teraz za bardzo rozmawiać. Czuła się okropnie a jeszcze miała rozmawiać o największym błędzie swego życia?
- Nie wiem... - Rzuciła krótko. - ...może wszystko nie byłoby tak skomplikowane...
Edytowane przez shan dnia 04-02-2011 22:08 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:05 |
|
|
Nagle kobieta usłyszała znajomy głos... uśmiechnęła się, nie mogła uwierzyć, że to będzie takie proste. Kierowała się za nim i nagle wyszła zza krzaków. Ujrzała całą trójkę i uśmiechnęła się.
- No proszę... Miśka i panowie kandydaci, jak miło. - wyszeptała uśmiechając się, stała tak daleko, że nie mogli się na nią rzucić, bo ona zdążyłaby zareagować. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:09 |
|
|
- Na pewno nie umarłby Bryan, Ashley, Josh, Leslie...- Lisa zaczęła wymieniać wszystkich po kolei, akcentując każde imię. - A ja bym nie straciła ojca...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:11 |
|
|
Elenie aż serce podskoczyło do gardła, gdy Lisa ni z tego ni z owego poruszyła temat śmierci jej ojca. Elena wciąż czuła się okropnie z powodu tego morderstwa. Nie ważne czy Jacob miał rację czy nie, był człowiekiem i nie powinni byli go zabijać. Nie potrafiła teraz spojrzeć dziewczynce w oczy. Zawiesiła wzrok na butach Veroniki, zupełnie jakby dojrzała na nich coś interesującego.
- Przykro mi Lisa... Naprawdę... - bąknęła.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:12 |
|
|
- No, ale... ale przecież nie byliśmy do końca sobą i... wiesz, że naprawdę tego nie chcieliśmy. - Spojrzała na małą. - Poza tym ludzie umierali jeszcze za życia Jacoba.... Pauline, Meadow... Juliet.... - Westchnęła. - To wyspa ich wszystkich uśmiercała... Bryan, Leslie, Ashley, Josh... i tak by zginęli.... to wyspa. - Do końca w to nie wierzyła, ale próbowała się jakoś usprawiedliwić, a głupio było jej się usprawiedliwiać przy dziecku.
Edytowane przez shan dnia 04-02-2011 22:14 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:14 |
|
|
Liam zdębiał gdy niespodziewanie wśród nich pojawiła się nieznajoma kobieta. Była cała zakrwawiona a z jej oczu kipiała nienawiść. - Kto to jest? - zapytał się cicho, licząc, że może Jeff albo Miśka coś o niej wiedzą. Norton automatycznie zrobił krok do tyłu wyczuwając z jej strony zagrożenie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:15 |
|
|
- Ale to byli jego wybrańcy, on nie pozwoliłby im zginąć... - powiedziała Lisa wpatrując się w niebieskie oczy Veronicy, po jej policzkach zaczęły spływać łzy. - Ciekawe jakie to uczucie mordować człowieka! Jak możesz Veronico?! Może teraz jeszcze go obwiń za to wszystko?! Niektórzy ginęli z własnej winy, a co wam zrobił mój ojciec?! Zabiliście go z zimną krwią! Nie wybaczę wam tego!
Wykrzyknęła Lisa puszczając się pędem do dżungli...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:18 |
|
|
- Lisa! - Krzyknęła Veronica po czym zwróciła się do Eleny. - Musimy ją złapać! Chodź, prędko! LISA!!! - Znów zawołała za małą i puściła się biegiem za dziewczynką. Nie widziała jej, krzaki przez, które przedzierała się mała nadal się poruszały, ale Lisy widać nie było. Musiały ją dogonić!
Edytowane przez shan dnia 04-02-2011 22:18 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:18 |
|
|
Spojrzałam na kobietę i zdębiałam, to była ona, przyszła po mnie. W tym momencie zrozumiałam, że nie chcę umierać, spojrzałam bladym wzrokiem na Liama.
- To ona... przyszła po mnie. - jęknęłam cicho. - Masz mnie chodźmy i załatwmy to szybko... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17695
Administrator
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:19 |
|
|
Dores umierała żałując, że w tej ostatniej chwili nie ma przy niej jej ojca... przypomniała sobie wszystkie swoje ofiary i ogarnął ją strach, że spotka je pi śmierci...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|