Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:21 |
|
|
Liam zatrzymał wzrok na przerażonej twarzy Michelle. Widać w jej oczach było wielki strach. Zapewne dopiero teraz zaczynało do Miśki docierać czym jest śmierć i jak to jest stanąć przed jej obliczem. Norton pewnie podszedł do przodu i zasłonił sobą Michelle. - Czego od nas chcesz? - zapytał nieznajomą.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:21 |
|
|
Kobieta uśmiechnęła się ironicznie w stronę Miśki.
- Chyba nie myślisz, że tak prędko stąd odejdę. - odparła bawiąc się pistoletem, pomimo tego, że bardzo bolało ją ramie, to chęć zemsty dodała jej sił. - Zacznijmy zabawę! Najpierw poleci Liam...! Odsuń się nie nie zabieraj mi zabawy!
Edytowane przez Nieznajomy dnia 04-02-2011 22:22 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:22 |
|
|
Przed Eleną i Veronicą pojawił się niespodziewanie Ted, trzymając w dłoni nóż, na ostrzu było widać krew Dogena.
-Witajcie. Miło was spotkać znów pomimo tych okoliczności. -zawołał wesoło Ted, podrzucił nóż by go po chwili złapać. -No to co dziewczynki, zaczynamy zabawę? Długo czekałem...
Edytowane przez Furfon dnia 04-02-2011 22:23 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:23 |
|
|
Elena czuła jak policzki zaczynają ją piec i oblewa się szkarłatnym rumieńcem. Miała teraz ogromne wyrzuty sumienia, widząc jaką krzywdę wyrządzili dziewczynce pozbawiając ją ojca. Poczuła się jeszcze gorzej słysząc zapewnienie, że ich przyjaciele nie zginęliby, gdyby Jacob żył. Elena nie była w stanie się bronić ani reagować na oskarżenia Lisy. Zerwała się z kamienia dopiero wtedy, gdy dziewczyna puściła się pędem przez dżunglę. Razem z Veroniką rzuciły się w pogoń za dzieckiem.
- Ted! - wrzasnęła Elena zatrzymując się gwałtownie - Nie mamy teraz czasu na zabawy w wyrywanie drzew, zostaw nas.
Edytowane przez Amelia dnia 04-02-2011 22:26 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:26 |
|
|
Veronica krzyknęła z przerażenia gdy nagle nie wiadomo skąd wyrósł przed nimi Ted stając im na drodze.
- Zostaw nas... - Zrobiła kilka kroków do tyłu. - Nic... nic ci nie zrobiłyśmy... - Ze strachem w oczach obserwowała nóż od, którego po podrzuceniu odbiło się światło słońca. Lisa oddalała się z każdą chwilą... jeśli był jakiś sposób na pokonanie Teda, to tylko dzięki Lisie.
Edytowane przez shan dnia 04-02-2011 22:27 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:27 |
|
|
- Nie możesz...- powiedziała słabym głosem łapiąc go za rękę, zrobiła krok do przodu. - Ona chce mnie, ty masz Elenę, nie możesz jej zostawić, ja już nie mam nikogo na tej wyspie, takie jest moje przeznaczenie, a twoim jest walczyć. Nie możesz.
Nie wiedziałam co mówię, tak naprawdę nie chciałam umierać, pomimo tego, że Jacob przygotował mnie na tą chwilę, to jednak bałam się jak nigdy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:28 |
|
|
- tylko spróbuj kogoś zranić szmato! - syknałem, gdyby strzeliła do mnie Liam i Miśka mieliby szansę na ucieczkę - nieznajomi... - ryknąłem z pogardą, po czym splunąłem na ziemię.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:30 |
|
|
-Nic nie zrobiłyście? Jesteście przecież teraz strażnikami wyspy, jej obrońcami. Oj, wiele zrobiłyście odkąd jesteście na tej wyspie, a wszystko niezgodnie z wolą wyspy! Wy nic nie wiecie! Pionki Jacoba, aż do tej chwili. Jacob musiał być zdesperowany że wybrał was do zastąpienia go. Co teraz zrobicie? Co tu robicie? -rzekł Ted, trzymał spokojnie nóż, nie robił żadnych gwałtownych ruchów, czekał aż one coś zrobią...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:35 |
|
|
- Liam, tak mi przykro, ale jako kandydat nie masz prawa żyć...- powiedziała strzelając do mężczyzny. Jednak było małe ''ale'', nigdy nie widziała na oczy Liama, strzeliła do Jeffrey'a, myśląc, że to on, gdyż był naznaczony, było to widać. Kula trafiła w jego brzuch. - Brawo Bree! Za dziesięć punktów! A teraz moja ulubienica, która zniszczyła mi życie! To przez ciebie szmato mój ojciec zostawił mnie na pastwę losu! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:35 |
|
|
- Nie Twój interes co tu robimy. - prychnęła Elena - Musimy znaleźć Lisę, jeśli jej się coś stanie, nie wybaczę tego sobie. - szepnęła do Veroniki i ruszyła do przodu, chcąc ominąć Teda. Nie zwracała uwagi na nóż, który trzyma w ręku. Gdyby naprawdę chciał je zabić, zrobiłby to już dawno temu.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:39 |
|
|
- Uciekniemy mu... - Wyszeptała do Eleny. - Uda nam się... - Trzęsła się, wiedziała, że w każdej chwili może umrzeć a nie chciała. A co jeśli po śmierci nic nie ma? Umrę.. i co dalej?! Przełknęła głośno ślinę, musiała przemyśleć każde słowo nim je wypowiedziała, ale nie była wstanie nic powiedzieć... jęknęła tylko i zakaszlała wpatrzona w oczy Teda, była w nich jakaś dzikość, nie były ludzkie, zawsze trudno było się w nich dopatrzeć ludzkości, ale nawet te śladowe ilości przepadły.
- Eleno stój... - Rzuciła ochryple ruszając za Larionovą.
Edytowane przez shan dnia 04-02-2011 22:40 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:39 |
|
|
Ted widząc jak Elena chce iść dalej, walnął ją łokciem w twarz, szybko podbiegł do Veronici i chwycił ją mocno, mimo tego że chciała się najpierw wyrwać. Przystawił jej nóż do gardła, od razu się uspokoiła.
-Teraz dokończymy rozmowę, odejdziecie dopiero jak wam pozwolę...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:40 |
|
|
Lisa biegła przez dżunglę, łzy płynęły po jej bladym policzku, nie zwracała na nic uwagi. Wparowała do świątyni, a raczej do resztki co z niej zostało. Krzyknęła błagalnie upadając na kolana, jej głos rozniósł się... była bezsilna na to co się działo. Zacisnęła swoje małe piątki i zaczęła bić w ziemię. Musiała się wyładować, wciąż nie mogła zapomnieć Jacoba...
- Dlaczego zostawiłeś mnie samą.- wyszeptała, a jej łzy spływały na piasek.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:44 |
|
|
- "Liam, tak mi przykro, ale jako kandydat nie masz prawa żyć..." - Norton słysząc to słowa był gotowy na śmierć. Wiedział, że ta kobieta może być zdolna do wszystkiego. Przymknął oczy będąc gotowym na najgorsze. Przez cały czas starał się zasłaniać sobą Miśkę. To ona była najodpowiedniejszą osobą na miejsce Jacoba. Gdy padł strzał Liam czekał aż jego ciało opadnie na ziemię. Czekał sekundę, dwie, aż w końcu usłyszał jęk Jeffa. - Niee!!! - krzyknął przeraźliwie głośno i padł przed ciałem Mosera. - Jeff! Jeff! - powtarzał starając się zatamować krwawienie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:46 |
|
|
Próba spławienia i wyminięcia Teda skoczyła się niepowodzeniem. Elena upadła na plecy po tym jak Ted uderzył ją łokciem w nos. Gorąca krew buchnęła zalewając jej twarz. Ledwo się podniosła i ujrzała nóż na gardle Veroniki. Wiedziała już, że Ted tak łatwo nie odpuści.
- Okej... - powiedziała powoli podnosząc się i wycierając krew rękawem - Czego od nas chcesz?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:46 |
|
|
- Elena! - Krzyknęła wystraszona widząc jak Ted powala kobietę. - Spokojnie...- Wyszeptała zezując na nóż. Oddychała ciężko obawiając się, że Edgar poderżnie jej gardło. Nie mogła powiedzieć nic więcej na szczęście Elena zadała Tedowi pytanie na, które na pewno czekał.
Edytowane przez shan dnia 04-02-2011 22:47 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:47 |
|
|
- Jakie to przykre. - powiedziała bezczelnym tonem udając, że płacze. - Też było mi go żal, dobry chłopak był z niego, a teraz pora na dziewczynkę, przynajmniej pójdziecie razem. To moja ostatnia kula, obiecuję, że jej nie zmarnuje, to za Richarda szmato!
Wystrzeliła... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:51 |
|
|
-Ja chcę tylko porozmawiać z wami, dowiedzieć się kilku rzeczy. Pierwsza to po co tu jesteście? Co kombinujecie zrobić? Ostatnia najważniejsza to gdzie jest mała Lisa?! Muszę ją dorwać... -rzekł, szczerze mówiąc żadna z tych rzeczy nie obchodziła, lecz chciał przedłożyć rozmowę, nacieszyć się ich strachem...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:51 |
|
|
Stałam, nie mogłam nic zrobić... poczułam okropny ból, upadłam na kolana. Chciałam próbowałam się ruszyć, ale nie mogłam. Czułam, że już umieram, że więcej nie zobaczę mojej Italii, mojego brata, Lisy. Ludzi mówili, że gdy umierasz całe twoje życie przelatuje ci przed oczami, nie miałam tak. Chciałam sobie coś przypomnieć, ale nie mogłam. Coraz trudniej mi było oddychać, ale wiedziałam, że tak musi być. Jacob mówił mi o tym od samego początku, nie było innego wyjścia, to musiało się stać. Zobaczyłam ich wszystkich... Ashley, Josha, Bryana, Leslie i innych. Uśmiechali się.
- Liam... Liam... chroń Lisę. - wyszeptałam i zamknęłam oczy. Podałam im rękę i z uśmiechem odeszłam.
Cel dla Liama:
- Zacznij atakować Nieznajomą.
Edytowane przez Michelle dnia 04-02-2011 22:53 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:52 |
|
|
- Nie!! - krzyknąłem po usłyszeniu Bree. Jednak nieznajoma wcale nie strzeliła do Liama, tylko do mnie. Oberwałem w brzuch, przeszywający ból który właśnie czułem był nie do opisania. Po strzale zrobiłem krok w tył, zatoczyłem koło po czym opadłem bezwładnie na ziemię. To niesamowite ale.. Powrócił mi wzrok! Jednak zamiast koron drzew widziałem biel a następnie... - Gigi? - było to ostatnie powiedziane słowo przeze mnie na tym świecie. Odeszłem z uśmiechem na twarzy, znów poczułem się wolny. Znów miałem ją przy sobie.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|