Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:56 |
|
|
Zaśmiała się głośno, jej śmiech rozniósł się po najbliższej okolicy.
- I jak się czujesz, biedni twoi przyjaciele, tak mi przykro z tego powodu, możesz ich pochować, ale przy okazji wykop też grób dla siebie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:57 |
|
|
- Jeff! Nie odchodź! - Liam krzyczał nad ciałem Mosera potrząsając nim. - Nie możesz odejść! Nie po tym co Ci zrobił Jacob. Musisz żyć! Mamy troszczyć się o tę wyspę! - słowa te chyba jednak nie docierały do mężczyzny. Jego oddech stawał się coraz wolniejszy. Do oczy Liama zaczęły napływać łzy. Wiedział, że Jeffa czeka śmierć i nic nie zrobił by temu zapobiec. - "Gigi?" - te słowo zdołał przed śmiercią wypowiedzieć Jeffrey Moser. I nagle padł kolejny strzał. Oczy Nortona zwróciły się automatycznie na Miśkę, która padła na ziemię. - Nie!! - krzyknął po raz kolejny i rzucił się na kobietę. Nie zastanawiał się czy go zabije czy nie. To się teraz nie liczyło. Złapał ją za szyję i zaczął dusić, uderzając jej głową o ziemię. - Ty szmato!!
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 22:57 |
|
|
- Sama chciałabym wiedzieć, po co tu jesteśmy! Ja nie chciałam tego wszystkiego! Chciałam opuścić do miejsce, ale się nie da! Nie da się! - wybuchnęła Elena, ze zdenerwowania znów krew pociekła jej z nosa - Nie mam pojęcia, gdzie jest Lisa - odpowiedziała szczerze - Ale nawet gdybym widziała i tak bym nie powiedziała. Nie pozwolę skrzywdzić tej dziewczynki. - powiedziała już spokojniej, wlepiając wzrok w nóż na gardle Veroniki.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:00 |
|
|
- Myślisz, że my chcemy tu być? Nie! Ona ma rację! Chcemy opuścić tą zasraną wyspę! - Krzyknęła. Zdziwiło ją, że udało jej się zebrać tyle odwagi w sobie by wykrzyczeć te słowa Tedowi w twarz. Zaraz przyszło jej do głowy czy nie będziemy czasami tego żałować. Chciała chronić Lisę... chciała odpłacić za śmierć jej ojca... była jej to winna.
Edytowane przez shan dnia 04-02-2011 23:00 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:01 |
|
|
Z każdą chwilą Liam uderzał nieznajomą coraz mocniej. Wpadł w szał i nie kontrolował swoich ruchów. Z oczu mu płynęły łzy i w głowie krążyły słowa Miśki o tym, że z Jeffem, Veronicą i Eleną mają troszczyć się o wyspę. I słowa o tym, że ma się opiekować Lisą. I wcześniejsze słowa Miśki, że musi zginąć i nikt temu nie zapobiegnie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:02 |
|
|
Mężczyzna zaczął ją dusić, próbowała się wyrwać, oparła swoje ręce na jego próbując się bronić. Widziała, że nie dawało , więc skierowała swoje ręce na jego suty i zaczęła je wykręcać. (przepraszam, ale nie ma edycji, w której nie ma wykręcania sutów), ten natychmiast zareagował i uścisk osłab, dzięki czemu kobieta odepchnęła go i wstała, była gotowa do walki chociaż bardzo zmęczona. Przejechała ręką, po swojej szyi, była cała czerwona.
Edytowane przez Nieznajomy dnia 04-02-2011 23:05 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:02 |
|
|
-Chcecie opuścić tą wyspę? To czemu najpierw na nią przybyliście?! Wytłumaczcie mi to, bo ja tego nie rozumiem! -krzyknął Ted, nadal opanowany, trzymał mocno Veronicę i nóż na jej gardle, gotowy do ataku gdyby była potrzeba...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:06 |
|
|
- A czy mnie się ktoś pytał? - Spytała bliska wybuchnięcia płaczem. Zaczęła żałować swojego wyskoku sprzed kilku minut. Powinna siedzieć cicho. - Zasnęłam w hotelu... obudziłam się tutaj... miałam jechać do Stanów... do prestiżowej szkoły.... aa... a to... to były tylko kłamstwa. - Wyrzuciła z siebie. Nie wiedziała po co mówi to Dymkowi, po prostu samo to z niej wyleciało.
Edytowane przez shan dnia 04-02-2011 23:06 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:06 |
|
|
- Przybyłam tu, żeby pracować, oderwać się od rzeczywistości! - krzyknęła - Myślałam, że to jest zwykła wyspa, taka jak każda inna! Gdybym wiedziała, jakie rzeczy tu się dzieją, nigdy nie zdecydowałabym się na zamieszkanie na niej!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:07 |
|
|
-Ja mogę wam pomóc, chociaż wam to pewnie w to ciężko uwierzyć - rzekł Ted ze śmiechem, nie mógł się powstrzymać -Chcecie opuścić tą wyspę? Zrezygnujcie z ochrony jej, a ja wam pozwolę i pomogę odejść, będziecie miały spokój.
Edytowane przez Furfon dnia 04-02-2011 23:09 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:08 |
|
|
Łzy rozpaczy Liama kapały na twarz Bree. Gdy się już wydawało, że Norton zabije kobietę gołymi rękami ta wykorzystała moment i złapała Liama za sutki mocno je wykręcając. Uścisk w jakim miał kobietę automatycznie osłabł i nieznajoma zdołała się wyrwać ze szponów śmierci. Norton szybko wstał i zaczął z kobietą chodzić w koło chcąc wykorzystać najlepszy moment do ataku. - Zabiję Cię. Za nich wszystkich... Chociaż śmierć dla Ciebie to będzie nagroda bo powinnaś gnić w męczarniach... - mówił.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:10 |
|
|
Przez chwilę była bliska uwierzenia w słowa Edgara, ale szybko odepchnęła od siebie te myśli.
- Kł-kłamiesz... wiem, że nam nie pomożesz.... ty to chyba wszystkim obiecujesz... Ashley, Dogen... - Mówiła przypominając sobie słowa Thompson i Azjaty. - To tylko puste... słowa... - Wyjąkała. Po policzkach ściekały jej łzy.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:13 |
|
|
- Przykro mi Ted... Ale ja już nie chcę niczyjej pomocy w opuszczeniu wyspy. Już dosyć robienia sobie nadziei, dosyć tych złudzeń... Pogodziłam się z tym, że zostanę tu z Liamem i Veronicą, a później umrę na tej wyspie. - oświadczyła niezwykle poważnie i zerknęła na Veronicę. Cieszyła się, że dziewczyna nie dała się omamić Tedowi i nie uwierzyła w jego słowa.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:18 |
|
|
- Tak, tak, a ty lepiej zacznij kopać grób dla siebie i swoich marnych przyjaciół, bo byli żałośni. - odparła podbiegając do niego. Liam szybko zareagował, ale Breee nie była gorsza. Złapał ją, a ona oddała mu kopniakiem w krocze. - Najlepiej będzie jak się sam zabijesz! Będzie łatwiej! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:18 |
|
|
-Aha, rozumiem was. Szkoda że tak chcecie, ale ja dobry człowiek jestem, dokładniej dobry Dym, wiec i tak wam pomogę. Pogodziłaś się z tym że umrzesz na tej wyspie? To świetnie, mam nadzieję że Veronica też -krzyknął Ted, poderżnął gardło Veronici, puścił ją a ona upadla na ziemię. -Teraz twoja kolej Eleno -rzekł, uśmiechając się do niej, tak długo czekał aż ich zabije...
//shan//
Edytowane przez Furfon dnia 04-02-2011 23:19 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:24 |
|
|
Lisa wciąż była w świątyni, w końcu podniosła swoją zapłakaną główkę. Nie mogła teraz się rozklejać. Natychmiast wpadła na świetny pomysł, wbiegła do dżungli do pewnej kryjówki, uklęknęła pod drzewem i wzięła do ręki walizkę, otworzyła ją i wyciągnęła broń. Teraz wyglądała groźnie, nie jak mała dziewczynka...
Wyprostowała się i spojrzała na błękitne niebo, załadowała pistolet i ruszyła.
Edytowane przez April dnia 04-02-2011 23:26 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:25 |
|
|
Bree zareagowała pierwsza lecz Norton był na to przygotowany i szybko obronił się przed jej atakiem. Zdołał ją chwycić za rękę lecz nieznajoma szybko się uwolniła atakując Liama w krocze. Mężczyzna lekko się skulił ale sytuacja była na tyle poważna, że ból trwał ułamek sekundy. - Możesz o tym zapomnieć. Jeżeli zginę to tylko gdy Cię tu już nie będzie. - wycedził przez zęby i głęboko oddychając zaczął się do niej zbliżać z zamiarem zadania ostatecznego ciosu.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:26 |
|
|
Upadła. Nie mogła zaczerpnąć powietrza, dusiła się. Zawsze myślała, że umieraniu towarzyszy okropny ból, myliła się. Czuła się dziwnie, wszystkie troski, zmartwienia, strach i zmęczenie ze stóp uleciały z niej.
Zamknęła oczy, była wolna, udało się, opuściła wyspę. Dziwiła się, że tak długo bała się śmierci, że nie widziała w niej jednej z wielu możliwości na opuszczenie wyspy, ale teraz to była nie ważne.... odkryła tą tajemnice i zaakceptowała, że to koniec. Już nie bała się nieznanego, szkoda jej było tylko tracić to co zyskała.
Nie wiedziała dokąd zmierza... co ją spotka po drugiej stronie lustra, miała tylko nadzieje, że jeszcze kiedyś ujrzy ich wszystkich. Umarła.
- Chodź... - Usłyszała znajomy głos. To on, otworzyła oczy, uśmiechał się do niej... nie wiedziała gdzie jest i co ją czeka. Chwyciła go mocno za rękę i razem ruszyli przed siebie w nieznane.
/Dziękuję wam wszystkim za tą wspaniałą i długą edycję. Chcę pogratulować April za wspaniałą i dopracowaną fabułę i wam wszystkim, że udało nam się jej pomysły wprowadzić w życie. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że zajdę aż tak daleko i dojdę do finału. Miała dużo szczęścia po prostu. Po pierwszych kilku dniach gry moją Veronicą nie byłam za bardzo zadowolona ze swojej postaci, ale później się przyzwyczaiłam i w sumie teraz Veronica to moja ulubiona postać ze wszystkich postaci w, które się wcielałam. Jeszcze raz dziękuję za grę i do zobaczenia w następnej edycji/
Edytowane przez shan dnia 05-02-2011 00:00 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:30 |
|
|
- Czekam tylko na to...- wyszeptała mrużąc oczy, swoją rękę włożyła do kieszeni, gdzie miała schowany nóż, była przygotowana na każdą ewentualność. Zabicie dla niej to żaden problem. - Cip, cip... chodź do cioci... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-02-2011 23:32 |
|
|
- Nieeee! - wrzasnęła Elena widząc jak Ted bez żadnych oporów zabija Veronikę. Jej martwe ciało opadło na ziemię a Elena zaczęła dygotać na całym ciele. Przecież mieli... Mieli razem zostać na wyspie... Taki był plan... Taki właśnie był plan... Nikt już ginąć nie miał... Poczuła jak serce zaczęła jej walić ze zdwojoną szybkością, nie zastanawiając się nad tym co robi zaczęła... Uciekać. Przed siebie, byle gdzie.
|
|