Panda, panduszka, pandzia, sweet pandzia , An... nie dokończę, bo nie lubi swojego imienia! Ostatnio przez jakiś okręg ludzi zwana też Endżi.
Owego misia, miałam okazję ujrzeć, oraz poznać na żywo. Była to ostatnia osoba, która dołączyła do naszego wesołego grona w Krakowie. Na początku w ogóle bałam się, że panduchy nie poznam! Ale na szczęście była obok agusia... April postanowiła przywitać pandę w super, różowych okularach-królikach, ofiarowanych przez pewną użytkowniczkę tego forum na moją osiemnastkę. Fajnie było w Krakowie, nie ma co gadać. Dzięki temu spotkaniowi, dowiedziałam się, że Endżi nie pije napojów gazowanych. Jest pierwszą takową osobą, którą poznała z tak dziwnym nawykiem... Lubię rozmawiać z pandzią na żywo, poprzez komunikatory itp. Nie mogę się doczekać mega tego, co stanie się za 20 dni!(Mam nadzieję, że tak jak mi obiecałaś, nie będę głodowała. ), warto dodać, że Angelika jest uzdolniona muzycznie(o czym wie cała część forum, a ja będę miała przyjemność usłyszeć ją na żywo. ) O Krakowie można dopowiedzieć kilka fajnych spraw, jak na przykład taki, że pandzia jest świetną tłumaczką, fotografką, ogólnie jest uzdolniona i inteligentna. Niestety, coraz mniej czasu ma na MP, ale pomimo tego, nasz kontakt nie gaśnie i na pewno nie zgaśnie tak szybko, bo mamy do obskoczenia jeszcze 2 miejscówki. Mogłabym tutaj dużo dłużej opisywać pandeczkę, wspominając o tym, że podrywała kilku kolesi, o tym, że lepiej wygląda na żywo, niż na zdjęciach, o tym, że ładny ma uśmiech, poważnie podchodzi do sprawy i ogólnie jest mega fajna i pozytywna, ale zachowam to wszystko dla siebie, lub też na następny opis.
Widzimy się za 20 dni, więc wtedy na pewno Cię wyściskam, a tymczasem musisz zadowolić się wirtualnym buziakiem.
Trzymajmy się zasady, że opisuje się osobę, która wcześniej kogoś opisywała. April też pewnie wolałaby przeczytać swój opis, zamiast Flaka Chociaż to nie o to chodzi co by kto wolał, ale o zasadę
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
/Rozumiem, że... agusia opisywała pandę i April opisała pandę, więc powinno opisać się agusię, tak? Ja tak zrobię Poza tym Karolcie opisywałam setki razy /
agusia
Cóż, agusia na chwilę obecną jest mi obojętna. Były momenty, że daną userkę lubiłam bardzo, były chwilę, że w ogóle.
Teraz do agusi nic nie mam.
Przyznam się też bez bicia, że głosowałam na nią w tej pamiętnej radzie w MP 13, w której agusia odpadła i każdy pamięta, co się później działo...
Zrobiłam to, bo naprawdę trudno było wytypować wtedy kogoś, kto miałby odpaść, a agusia prawie przestała pisać.
Właśnie wtedy, miałam nieodparte wrażenie, że Agnieszka jedzie po mnie, przy każdej nadającej się okazji, a utwierdziłam się w tym ,przy podsumowaniu MP 13.
Więc mam nadal wrażenie, że mnie nie lubi.
Ale dość już tych smutów (jaki neologizm).
agusia jest twórczynią wielu naprawdę świetnych pomysłów, którymi dzieliła się z nami na forum i dzięki którym, ożywiła relacje między userami. Osobiście nie brałam udziału w większości z nich, ale to dlatego, że nigdy nie kwapiłam się by ujawniać się zbytnio przed innymi.
Strasznie podoba mi się "Powrót do Przeszłości", ale z racji tego, że ledwo ogarniam obecne MP, odłożę trochę w czasie napisanie tam posta.
Wiem, że agusia jest chyba userką, która widziała większość userów z tego forum.
Nie pochwalam również dręczenia tej userki, w czasie, gdy prowadziła swoje MP, a podobno robiła to przednio.
Nie wiem dokładnie co się wtedy działo, bo nie wchodziłam na forum, ale wiem, że było dość nieprzyjemnie i nie chciałabym znaleźć się na jej miejscu.
Nic dziwnego, że agusia zraziła się wtedy do forum.
agusia prowadzi swoje postacie bardzo dobrze i miło wspominam Gigi, która była niewidoma. Ja nie potrafiłabym chyba tak dobrze i tak długo grać niewidomej
Dawno nie opisywałam już shan(ostatnio na z24), dlatego teraz postanowiłam się za to zabrać. Tą osóbkę znam już ponad rok bo jeszcze z czasów z24, gdzie- co należy podkreślić- byłyśmy forumowymi siostrzyczkami. Pamiętam, że była ona pierwszą osobą, którą na forum szczerze polubiłam już po przeczytaniu kilku jej postów. Nie pamiętam już czego dotyczyły, ale pomyślałam sobie wówczas "fajna z niej dziewczyna" Potem zaczęłam śledzić losy bohaterów z LOSTowego FF shan, które, nawiasem mówią było naprawdę dobre(czemu nie piszesz go dalej, kobieto?!). Muszę, po prostu muszą napomknąć tu o MP11 w którym Karolina wcieliła się w jazeera i zakochała się w mojej postaci, ali200(pozdro ala). Z tego co pamiętam miały tam miejsce jakieś dziwne lamenty na autobusie Dharmy, ale dokładnie teraz nie potrafię powiedzieć o co chodziło. Musiałabym jeszcze raz sobie wszystkie posty poczytać. W kolejnych MP nie miałyśmy już takiego kontaktu- może jedynie minimalny w MP12, kiedy to Caroline zjadła kanapkę Margaret. Wtedy nasz kontakt jakoś się urwał, przestałyśmy pisać na gg o tym jaki to Ian Somerhalder jest cudowny. Przez całą nieobecność shan na forum strasznie brakowało mi tego charakterystycznego klimatu, który wnosi do gry. Tak więc cieszę się niezmiernie, że wróciłaś do nas dodam jeszcze, że dzięki Karolinie polubiłam nawet postać Shannon. Tak świetnie się w nią wczuwa, że aż trudno nie śmiać się siedząc przed monitorem!
Podsumowując shan jest niezwykle sympatyczną, zabawną i miłą osóbką z którą na pewno chciałabym spotkać się kiedyś na jakimś zlocie. Przesyłam uściski
Opiszę sobie oto Andzię choć tak na prawdę to mało ją znam. Postaram się jednak ująć to co o niej sądzę widząc z tego jak pisze na tym oto forum bo czasów gdy była ona na z24 niezbyt pamiętam. Tak więc przedstawiając Andzię w tym opisie muszę przyznać że nigdy z nią chyba nie prowadziłem żadnej konwersacji w MP co nie jest według mnie dziwnie gdyż nasza gra znacznie się różni i raczej kierujemy się zgoła innymi kryteriami w kreowaniu swoich postaci. Tak jeszcze o Andzi to zdaje mi się, że jest dla mnie osobą, której nie potrafię zrozumieć gdyż zachowuje się tak jak ja bym się raczej nigdy nie zachowywał(uprzejmość wobec wszystkich, pisanie o chyba każdym miłych rzeczy itp. spraw)y. Można więc napisać że Andzie to miła osoba ale nie pasuje mi jej charakterystyka jako osoba gdyż jest dla mnie za bardzo jak to nazwę cukierkowa(bez urazy, każdy ma prawo do swojego stylu). Tak więc kończę mój opis na tym, że do Andzi nic nie mam ale znając siebie wiem że raczej z nią nie będę nawiązywać jakiś kontaktów bo jesteśmy z Andzią całkiem różnymi osobami.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś zrozumiał ten opis
Mój kontakt z adim1991 jest znikomy. Ale spojrzę na to inaczej, kontakt adiego z innymi userami mp poza forum jest według moich obserwacji minimalny, więc z tego punktu widzenia, to bardzo dużo z nim gadam Chyba w ciągu tego roku mieliśmy kilka rozmów, w ubiegłym trochę więcej. Głównie wiadomo o czym - o spamie, piłce nożnej i typerze. Pamiętam, jak adiego zbanowali na z24 to prosił mnie, żebym w jego imieniu przekazał "coś" Pitolowi tam. Z adim1991 i Flakonem organizowałem też MMGO (Międzyforumowe Mistrzostwa Gier On-line), gdzie oczywiście nasze forum wygrało, ale następni organizatorzy olali sprawę i MMGO już nie ma. Adi, adrian, na pewno mi się wydaje kimś, kto z reguły nie za bardzo lubi ludzi, którzy mu mówią co ma robić, lubi chadzać własną ścieżką, nie obchodzi go zdanie innych. To mi się oczywiście u niego podoba Ale też przyznał, że na studiach jest mu fajnie, bo ma wokoło fajnych ludzi, więc adi nie jest chyba jakimś odludkiem... Miał kiedyś dziewczynę, ale ta go rzuciła, bo wolał obejrzeć mecz Interu, zamiast iść z nią gdzieś. Cóż.. To tylko potwierdza, że Adrian nie lubi być zniewolony i stara się żyć wedle swoich ściśle ułożonych przekonań i najlepiej, gdyby nikt inny się mu nie wtrącał. Co do tych przekonań, to na pewno jednym z nich jest religia, adi jak wiadomo jest ministrantem w Skórce, nie wiem jak jest z tym teraz, gdyż studiuje. Gorliwy katolik chrześcijanin, wydaje mi się, że jego wiara jest niezachwiana i będzie wierzył w to co wierzy, do końca życia. Co do muzyki, to adi lubi najbardziej muzykę klasyczną/poważną i także mi się zdaje, że nigdy już nie polubi innej bardziej. Kiedyś mnie zaszokował, bo dał do Jakiej Muzy Leci na z24 piosenkę Joy Division - post-punkowego zespołu Nie wiem, akurat chodzi mi o największy hit tego zespołu (ten, którego refren zaczyna się od mamroczącego śpiewu Curtisa i słowa "Love" ), może usłyszał tą piosenkę gdzieś i po prostu wpadła mu w ucho. [i od razu adi, jak chcesz to wyjaśnić, to nie rób syfu w tym temacie tylko pw albo gg]. I wrócę może jeszcze do piłki nożnej. Adi raczej sam nie gra, ale jest wielkim fanem tego sportu... Kibicuje chyba głównie Interowi, nie przypominam sobie innego zagranicznego klubu, który by faworyzował... Ostatnio akurat Internazionale jest w dole, więc adi teraz jakby był trochę wkurzony na ten klub Ma dużą wiedzę sportową, poza piłką nożną typuje też inne dyscypliny... W typerze na z24 nei wygrał nigdy sezonu, ale to tylko dlatego, że nie lubi typować dokładnych wyników, bardziej woli po prostu tradycyjnie wskazać zwycięzcę/remis. Jeszcze jedna sprawa czyli spamerstwo. Już kiedyś pisałem w jego opisie, że raz spamował, później uznawał to za głupotę, później znowu spamował, ale znowu się denerwował i przestawał. Teraz adi głównie wali emotą z otwartą buzią bardziej ode mnie, ale raczej nie spamuje, po prostu lubi tę emotę. Co do MP to tak jak w życiu - chodzi własnymi ścieżkami, nie interesują go za bardzo relacje z "normalnymi postaciami", woli kozy i podobne do Berniego postacie jak John Locke. Zawsze lubiłem adiego i lubię nadal, bo w sumie nie mam powodów, aby nie lubić
Pozdrawiam
Edytowane przez Lion dnia 22-10-2011 01:23
Lion/Lajon/Lają/Lją (niepotrzebne skreślić), w niektórych kręgach znany również jako Danio/Dante/Sawyer12 to 16 letni Damian K., który zamieszkuje piękne miasto Wrocław. (tzn słyszałam, że piękne bo nigdy tam nie byłam!)
Liona znam - chociaż "znam" to jedno z tych słów które nie wiadomo co określa - już kawał czasu, bo jeszcze z zamierzchłej ery z24, kiedy to był Sawyerem12 i wysyłał ludziom prywatne wiadomości o treści "ale fajny avatar" i zakładał tematy typu "jakie są wasze ulubione słodycze?". Opowiadał również o swoim Bractwie Lost oraz o tym jak na niego reagują koleżanki z klasy. Ale dosyć o Dawnym Danio - Damian był wtedy jeszcze chłopcem młodym i niedoświadczonym w świecie internetowych forów. Był jedną z charakterystycznych person z24, gdzie notabene nabił przerażającą wręcz ilość postów.
Tak prywatnie to nie wiem o Damianie zbyt wiele, jako że oficjalnie przyznał że mnie nie lubi więc nie mamy zbyt wielu okazji do rozmów. Wiem, że jego rodzice (albo przynajmniej jedno z nich) są nauczycielami. Wiem, że gra na gitarze i to właśnie z muzyką chce związać swoją przyszłość. Wiem, że ma/miał zespół muzyczny. Na last.fm w 8 miesięcy nabił 3 razy więcej odtworzeń piosenek niż ja przez 1,5 roku co świadczy o tym, że muzyka musi być w jego życiu bardzo ważna. Jego ulubionym zespołem są Bitelsi. Według mnie nieco za bardzo zamyka się na inne gatunki muzyki poza rockiem, tak na marginesie. Jego "wychowankiem" jest shimano, któremu Damian wskazuje drogę w muzycznym świecie.
Niegdyś grał w szachy i nawet pamiętam że rozegraliśmy parę partii - które oczywiście przegrałam - ale teraz twierdzi, że szachów już nie lubi. Szkoda! W gimnazjum był w klasie o profilu matematyczno-fizycznym, a w liceum wylądował na humanie. Oto prawdziwy człowiek renesansu Lubi rudowłose dziewczyny. Sam ma fajne, choć nie-rude włosy i ogólnie tak z perspektywy starszej cioci mremki to bardzo się zmienił od czasu fotki, która została wykorzystana do różnych przeróbek.
Lion to taka dobra dusza która spamuje sobie nadużywając "żal", "lol", "żalol" etc. Nie wiem czy na forum, zarówno tu, jak i na z24, był/jest ktoś kto może powiedzieć że go nie lubi, bo jest osobą na tyle niekonfliktową i sympatyczną że to raczej niemożliwe. Ja również nigdy nic do niego nie miałam i w ogólnym rozrachunku mogę powiedzieć że go lubię, oraz mam nadzieję że kiedyś poznam jego nie-internetową wersję.
Osobiście nie znam mremki, praktycznie nic o niej nie wiem. Na z24 słynęła z ciętych ripost, nie przepada za Dexterem czy coś w tym stylu. Jest raczej lubianą osobą na forum, także fajnie Ja do mremki nic nie mam, wydaje mi się sympatyczną osobą, ale nie mogę powiedzieć, żebym ją lubił, bo nie można lubić osób, których się nie zna. Pisałem kilka postów z mremką w MP 15 i mogę przyznać, że pisało się bardzo przyjemnie. Posty wychodzą jej całkiem fajnie, także postać jest nawet ciekawa. Chętnie napisałbym jeszcze sporo ciepłych słów, ale to następnym razem, gdy może moja wiedza na temat mremki się powiększy. Cóż pozostaje mi powiedzieć.... życzę jak najdłuższego pobytu z nami na tym forum i rzecz jasna jak najlepszego pisania postów
Jak zresztą prawie o każdym to o Articu wiem mało co zresztą dla mnie jest normalką gdyż mało z kim gadałem tak poza forum na gg czy gdzie indziej. Tak z tego co wiem to początkowo Artic wydawał mi się osobą jakbym to określił dziwną gdyż nie podobała mi się raczej jego gra w MP oraz jakoś miałem do niego spory dystans. Jednak podczas MP Piraci zostałem zaskoczony na plus gdyż Artic okazał się graczem piszącym bardzo fajne posty i zasłużenie wygrał tamtą edycję. Tak więc podsumowując do Artica nic nie mam i wydaje mi się być osobą która jest w porządku. Więcej nie napiszę bo Artica zwyczajnie nie znam zbytnio. Pozdrawiam więc kończąc ten opis
Mój kontakt z Adim zawsze był zerowy. Ani pół PW, ani jednej rozmowy na gg, nic. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy go lubię, ale za to nie drażni mnie, jak wielu użytkowników, co wyszło w ankietach Ani mnie chłodzi, ani grzeje jego osoba, ale wiem jedno: forum bez adiego byłoby inne, być może o wiele gorsze.
Adi jest człowiekiem, którego w żaden sposób nie da się przegadać. Choćby człowiek trudził się i męczył, przedstawiając najprzeróżniejsze argumenty: nie da rady i już. Jest też dość szczery, ale to jest jedna z tych cech, które cenię sobie u ludzi najbardziej, wszak sama taka właśnie jestem. Adrian nie owija w bawełnę, zawsze napisze co uważa, mimo że wtrąca się raczej już w kryzysowych przypadkach. Jest autorem przesympatycznego stwierdzenia na mój temat, które ani przez moment nie sprawiło mi przykrości. W sumie jest w nim dość dużo racji, a ci, którzy mnie znają, mogą to potwierdzić
Adi spotkał się z Furfonem i nie dali ANI PÓŁ zdjęcia na forum! I właśnie dlatego od nas nie dostaniecie tych bajerów, które przygotowałyśmy with girls! Także chyba jedynie Kordian jest w stanie powiedzieć, jaki jest Adrian ze Skórki, ministrant i katolik.
agusia napisał/a:
Adi spotkał się z Furfonem i nie dali ANI PÓŁ zdjęcia na forum! I właśnie dlatego od nas nie dostaniecie tych bajerów, które przygotowałyśmy with girls!
o lol, mi nawet przez myśl nie przeszło by robić sobie fotę z Furfonem jestem raczej brzydki więc nie wiem po co miałbym pokazywać więcej moich fotek na tym forum
Nie pamiętam, abym jakoś ostatnio Ciebie opisywała, więc teraz dokonam tego zaszczytu. Z użytkowniczką agusią podczas MP10 miałam nieliczny kontakt, praktycznie zerowy. Nawet ostatnio mówiłyśmy o tym, że w finałowej radzie mój głos poszedł na Amelię. Moją ulubioną postacią wykreowaną przez Agnieszkę jest przez wiele osób nielubiana- Gigi, ale teraz wracamy do samej użytkowniczki. Nie będę już opisywała, jak to było, gdy spotkałyśmy się po raz pierwszy, gdyż już wszyscy to wiedzą, aczkolwiek napiszę, iż Kula jet mega pozytywną, uśmiechniętą osobą, na której zawsze można polegać. Nasza czwórka zżyła się już ze sobą i coś czuję, że szybko się nie rozstaniemy. Każde, kolejne spotkanie to dla nas coś nowego, nasze relacje są inne. Agnieszka ma specyficzne podejście do życia, które jak najbardziej mi się podoba. Podczas ostatniej gry w 'I never', dowiedziałam się o niej wieeelu, ciekawy rzeczy, których oczywiście nie będę poruszała na forum. Kula to mega optymistka, która potrafi znaleźć rozwiązanie z każdej sytuacji. Lubi latać nad sufitem. Ogólnie jak jesteśmy we dwie, to mamy setki różnych, głupich pomysłów, ale to jak najbardziej mi się podoba. Z Agusią można prowadzić gorące dyskusje na różne tematy, jest to osoba, która potrafi przyznać się do błędu. Z relacji pandy dowiedziałam się, że jest większą alkoholiczką niż ona... (co jest oczywiście niemożliwe. ) Aga, dała mi wiele powodów do radości, wiem że cokolwiek się stanie zawsze będzie i gdy tylko mam problem mogę do niej napisać, a co więcej- jestem przekonana, że zjawiłaby się tutaj, na mojej małej Ukrainie w dosłownie 4 godziny.
Dodam jeszcze, że bardzo się cieszę, że Cię poznałam, bo takich ludzi jak ty jest mało na tym świecie, a są jak najbardziej potrzebni. Czuję, że szybko się nie rozstaniemy. Pozdrawiam.
Opisywałem April w tym temacie już kilka razy, ale dzięki ostatniej sobocie mogłem ją poznać z innej strony: z przodu, z tyłu, lewego i prawego boku.
Choć wiem, że moje posty w tym temacie są pięć razy krótsze od postów innych userów i nie mam szans napisać tak epickiej charakterystyki jak np. April w poście powyżej to spróbuję coś z siebie wykrzesać.
Moja znajomość z Karoliną zaczęła się od jakichś dziwnych PW - bardzo miło to wspominam, a dodatkowo była pierwszą osobą, z którą zacząłem jakoś rozmawiać. Od początku wydawała mi się bardzo sympatyczna i miła, bardzo pogadana, a nawet była dla mnie wtedy jakby guru, z racji bycia MG.
Na spotkaniu utwierdziłem się tylko, że Karolka jest mega pozytywną osobowością. Bardzo lubi się śmiać, jest otwarta, rozmowna, sympatyczna, zabawna. Świetnie się z nią rozmawia i na poważne tematy i na głupie tematy. Dodatkowo ma manię cykania foci i o dziwo nawet mnie to nie irytowało, gdyż ogólnie nie przepadam za robieniem mi zdjęć.
Karolka ma dystans do siebie, jest bardzo spontaniczną i ciepłą osobą. Ale z braku czasu nadal nie udzieliła mi kursu tańca, więc nadal czekam
Pozdrawiam
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Za każdym razem, jak poznaję forumowicza w realu, albo okazuje się, że jest równie fajny i niesamowity, jak na forum, a czasem okazuje się, że jest totalnie inny. W przypadku Umbastycznego sprawdza się opcja druga, co jest niesamowitym plusem! Przyznam szczerze, Mateusz nie był zbyt lubianą przeze mnie osobą. Nie to, że go nie lubiłam, bo na MP jest jedynie jedna osoba, której nie lubię [i tak Wam nie powiem kto], ale denerwował mnie często zarówno swoimi postami (które czasem były debilne, po prostu ), jak i całością osobowości. Może brudów na tego pana wyciągać nie będę, bo nie ma sensu Tak czy siak, tydzień temu miałam okazję go poznać i nie żałuję tego w żadnym stopniu! Jest bardzo pozytywny, pełen energii i czegoś, co określę mianem: pozytywne dewianctwo. Co prawda mam wrażenie, że gdybyśmy mieli spotkać się w cztery oczy, bez nikogo innego, trudno byłoby nam na dłuższą metę znaleźć temat do rozmowy, ale nie przekonamy się nigdy, czy to prawda, dopóki nie spróbujemy! Tymczasem pozdrawiam serdecznie
ps prawa ręka to opisywanie agusi, a lewa ręka to opisywanie agusi. Co wybieracie?