Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 20 2024 22:28:57 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 2 days
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 6 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | KADŁUBOWCY
Strona 9 z 85 << < 6 7 8 9 10 11 12 > >>
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Michal
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Gregory Cooper

Postów: 1484

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:33
Coraz więcej ludzi zbierało się w obozie. Wyglądało to tak jakby dopiero teraz, po ponad 24 godzinach odnajdowali się w zaistniałej sytuacji. Jeremy na razie oprócz jednej natrętnej laski nikogo tutaj nie poznał i chociaż nie miał ochoty zaprzyjaźniać się z towarzyszami niedoli( wciąż wierzył, że wkrótce zostaną odnalezieni) to stwierdził, że chyba kolejną noc spędzą w dżungli. Trzeba było więc rozpalić ogień, a jako, że White miał z wczoraj już pewne doświadczenia z tym zadaniem postanowił się dziś ponownie tym zająć.- Myślę, że powinniśmy ponownie rozpalić ognisko- powiedział nieco nieśmiało zza pleców innych ludzi. --Nazbierajmy jak najwięcej drewna, może ogień zobaczą z powietrza- dopiero gdy na głos wypowiedział to zdanie zdał sobie sprawę jaki to jest dobry pomysł.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:34
Shane, dogaszając na konarze pnia papierosa, pomyślała, że należy wreszcie zrobić porządek z tym bagnem, w którym się znaleźli. Nie będą przecież siedzieć bezczynnie, jak gdyby nigdy nic czekając na jakiś znak z zewnątrz; służby ratunkowe mogły przybyć w każdej chwili, owszem, lecz z pewnością nie zaszkodziłoby im trochę pomóc. Męskim, charakterystycznym krokiem podeszła do grupki, w której stała poznana wcześniej Nawiedzona (Mia), jacyś mężczyźni oraz Indianin Diego (o dziwo tylko jego imię udało jej się zapamiętać).
-Słuchajcie, nie sądzicie, że warto byłoby poszukać jakichś telefonów, ewentualnie nadajnika w kadłubie, żebyśmy mogli skontaktować się ze światem? Jak na razie chyba nie spieszy im się do ratunku, a przecież zawsze można spróbować.-zaproponowała, nonszalancko splatając ręce na piersiach.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie

Edytowane przez Andzia dnia 31-03-2014 20:36
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:37
Cóż, skoro nikt nie wie gdzie jest ten nieznajomy, którego pan poznał - zwróciłem się spokojnie do Enzo - zrobimy to na szybko bez znieczulenia. - Po tych słowach złapałem dłoń indianina i nastawiłem mu szybko złamane palce mając nadzieję, że jest w takim szoku, że nawet nie poczuje.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:40
Widząc, że Bill jest nieco smętny i niezbyt chętny na rozmowy nie kontynuowałam monologu, pomogliśmy dojść blondynce w miejsce gdzie była reszta grupy i rozeszliśmy się każdy w inną drogę -Dobre pomysły, zabierajmy się o pracy- odpowiedziałam i na słowa ciemnoskórego mężczyzny i czarnowłosej kobiety -jako, że nie czuję się na siłach by nosić drewno może pomogę Ci poszukać tego ustrojstwa, hm? -zwróciłam się do Shane.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 31-03-2014 20:45
Lars Hanso - odparłem Kayi i ze swojej strony również dałem lekki uścisk dłoni. Ręką wskazałem na przód, czyli miejsce gdzie był wrak i gdzie się udawaliśmy. - W tamtym kierunku, nie tak daleko. Kilka minut drogi. - wyjaśniłem kobiecie lokalizację kadłuba. - Przeżyło kilkanaście osób, sporo niestety zginęło. Podejrzewam, że jesteśmy jedynymi ocalałymi z katastrofy. - odparłem. - Jak Twoje samopoczucie? - jednak coś mnie skłoniło by zapytać kobietę o jej stan zdrowia.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:05
Brwi Shane zmarszczyły się w wyrazie irytacji, bowiem zdawało jej się już, że każdy puścił mimo uszu jej propozycję. Wtem jednak uzyskała odpowiedź od młodej, pięknej kobiety, której nie miała jeszcze okazji, tu, na wyspie, poznać. Pewnie Rosjanka, wywnioskowała Shane po akcencie.
-Świetnie! Pokręćmy się trochę wokół kadłuba, może coś znajdziemy. Ewentualnie można wejść do środka i poszukać nadajnika.-przedstawiła pewnie ten krótki plan działania, po czym rozejrzała sie raz jeszcze, by upewnić się, że nikt więcej nie chce do nich dołączyć.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:11
Widząc, że Diego zapadł w jakiś trans, być może spowodowany bólem związanym z nastawieniem kości dłoni, Enzo postanowił porzucić chwilowo plan zrekonstruowania instrumentu mężczyzny i dołączyć do dziewczyn.

- Czekajcie na mnie. Byłem już przy kadłubie i ze mną nie pobłądzicie. - krzyknął Enzo za zbierającymi się do opuszczenia obozu dziewczynami.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:13
- Straszne. Biedacy. Mam nadzieję że przynajmniej nie cierpieli. - skomentowała krótko, pozwalając trzaskowi gałęzi i odległym odgłosom spadających z liści kropli wypełnić ciszę na dłuższą chwilę. - Pewnie jeszcze nic nie wiadomo na temat przyczyn katastrofy? Przecież samoloty nie rozbijają się od tak! Nie powinno się to wydarzyć, nie w XXI wieku. - podtrzymywała rozmowę, całkiem komfortowo czując się w sytuacji kiedy praktycznie monologizowała. Jej wysoki, dźwięczny głos zdawał się zupełnie nie pasować do spokoju szarej nocy, przecinając ciszę niczym brzęczenie owada.
- Moje samopoczucie? W porządku. Jakimś cudem nic mi nie jest poza siniakami i obdrapaniami, ale to tak nieistotne, że aż szkoda o tym mówić. - machnęłą ręką. - No i przeżyłam, Ty też. Bo chyba nie zrobiłeś sobie nic poważniejszego? - zapytała, chociaż Lars zdawał się nie mieć żadnych widocznych obrażeń.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:15
Nagle obok Shane oraz Natash pojawiła się Mia, która właściwie nie znalazła jeszcze żadnych swoich rzeczy. Swoją chęć wyraził też jej kolega, Enzo.
- Ja chętnie pójdę z wami.
Jednocześnie nastrój jaki panował sprzyjał nastrojowi Mii. Fakt, że uratuje ich ktoś tak od razu stawał się coraz bardziej nieoczywisty, dzięki czemu przeszła jej poranna melancholia ostatniego dnia urlopu.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:19
-Niech będzie -kiwnęłam głową i podeszłam bliżej. Od razu znajdę swoje bagaże, mam tam liny, karabinki, piłkę ręczną, nawet kask, same potrzebne narzędzia do pracy.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:19
Widząc, że brunet o włoskich rysach sobie poszedł, a indianin siedzi cicho mimo nastawienia palców postanowiłem odejść. Unieruchomiłem mu palce po czym wstałem i poszedłem sobie tam gdzie mnie nogi poniosą.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Sasha3000
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Emma Voluez

Postów: 554

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:21
Emily zabolała głowa. Czuła, że traci nad sobą kontrolę. Zaczęła tracić podświadomość. Było coraz gorzej. Serce zaczęło jej wolniej bić, aż do momentu, kiedy dostała zaćmienia. Blondynka w ogóle odpłynęła. Czuła się, jakby uciął się jej film. W sumie, nie wie, co w ogóle robi. Jakby same ciało znajdowało się wtedy na plaży. Podeszła do ogniska. Przyglądała się mu, jakby miała wskoczyć. Odwróciła się, i zauważyła wraki samolotu. Powoli kierowała się do nich.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Andzia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:23
-W porządku, zatem ruszajmy.-zakomunikowała Shane, gdy wokół niej zgromadziła się grupka osób chętnych do przeszukania kadłuba. Sama liczyła także na odnalezienie kilku własnych, niezbędnych rzeczy. Miała świadomość tego, że mogły one równie dobrze spoczywać gdzieś w krzakach na drugim końcu dżungli, biorąc pod uwagę siłę oderwania kokpitu od kadłuba. Zawsze warto było jednak spróbować.


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Moc: Uzdrawianie
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:23
Enzo był zdziwiony słysząc, że młoda dziewczyna miała w swoim bagażu taki sprzęt.

- Czym się zajmujesz? - spytał zaskoczony Gorlomi. - I jak udało Ci się wnieść piłę na pokład samolotu? smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 31-03-2014 21:27
- No na szczęście udało mi się ujść cało. - pominąłem informację o coraz bardziej bolącej mnie ręce, która zapewne w wyniku upadku została mocno obita. - W ogóle to spore skrajności są. Ogólnie mało jest osób rannych. Osoby albo zginęły na miejscu, albo są w podobnym stanie do naszego. - zaobserwowałem. Z daleka było widać już kadłub i gromadzących się przy nim ludzi. - Póki co tu czekamy na ratowników. - głową kiwnąłem we wskazanym miejscu.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:31
Widząc, że zostałem praktycznie sam pod ogniskiem usiadłem obok i zacząłem wpatrywać się w płomienie. Siedząc tak zdałem sobie dopiero sprawę gdzie się znajduję i co tutaj się dzieje. Moje myśli pędziły szybciej niż płomienie ogniska.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Sasha3000
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Emma Voluez

Postów: 554

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:33
Emily próbowała coraz szybciej iść, ale nie wyszło jej, to na dobre. Przewróciła się i uderzyła głową o jeden z wraku samolotu. Blondynka ponownie nie mogła poradzić sobie wstać, a co dopiero teraz, jak uderzyła głową o coś, co przypomina metal. Kobieta znowu dostała jakieś przewidzenia, że ktoś chodzi obok niej, aż po chwili mdleje.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Diego
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Joel Rothschild

Postów: 728

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:35
Diego stęknął podczas nastawiania palców, jednak jego zakorzeniona głęboko we krwi twardość nie pozwoliły na wydanie głośniejszego krzyku. Ból jednak otępił go na jakiś czas, także dopiero po jakimś czasie, gdy dłoń była już należycie usztywniona, zdobył się na wypowiedzenie podziękowania.
- Gracias, dobry człowieku. Nie musi być znieczulenia, byle ręka działała. Jak masz na imię? Ja jestem Diego.


A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:36
Anton - odparłem.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:37
Zatem ruszyli. Dziewczyna stawiając kroki na mokrym podłożu pomyślała, że musi wyglądać okropnie i gdyby miała do dyspozycji jakieś lustro, to zniszczyłaby je zanim zobaczyłaby w nim chociaż skrawek siebie. Rozglądnęła się jednak wkoło i doszła do wniosku, że większość jest w podobnym stanie, więc nie zamartwiała się tym zbytecznie.
Jej krok wyrównał się z krokiem Shane, która o czymś dziewczynie przypomniała.
- Co z tą osobą, która była na drzewie? - zapytała.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 9 z 85 << < 6 7 8 9 10 11 12 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum